Podłoże do jazdy - jak zrobić?

foto naszego błotka - to najgroszy moment (od dawna mokro a też nie ma jak wysychać) i jedno z tych złych miejsc (bo jest też parę placków niezłych...)
Na tą chwilę jest TRAGEDIA.


TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
23 stycznia 2015 19:48
TRATATA, Ale fajnie! Czyli dajecie radę skakać? 🤔 Nie bywa zbyt ślisko czasem?


Jak trawa mokra (np. dopiero co po deszczu) to nie skaczemy tak na wszelki wypadek. Jak dłuższy okres jest deszczowo to trochę się "ryje" ale ślisko nie jest. U mnie jest piach i tylko ta trawa trzyma wszystko w kupie, gdzie nie ma trawy dosypuję gliki i zagęszczam wałem bo inaczej koń wpada w piach całym kopytem.
Tak jak pisze esef - to dobre rozwiązanie dla 1-2 koni żeby sobie poplumkać na placyku godzinkę dziennie, ale intensywne użytkowanie wymaga trochę pracy (ja zwyczajnie odgrodziłam kawałek pastwiska).

edit. dopisek - to czy nawierzchnia będzie śliska nie zależy od trawy tylko od podłoża, jak pod trawą jest glina to i tak zrobi się błoto. To już mój trzeci plac, dwa poprzednie były na glinie i było kiepsko, mimo, że niewiele używane. Tu gdzie mam obecny plac to jedyne miejsce (na 5 hektarach) gdzie jest piasek.

esef no piachu nie widać  🙁 zostało samo błotko.
esef no piachu nie widać  🙁 zostało samo błotko.


I jaki z tego wniosek? Sypać więcej?

Aha, zanim piach latem sypnełam to błota nie było. Woda jakby lepiej wsiąkała, było jedno miejsce gdzie robiła się kałuża (i nadal) a reszta robiła się mokra na 1-2 cm (przez co było bardzo ślisko). Może to bez związku, ale kurde - czy nie będzie tak że jak się sypnie więcej piachu to będzie... więcej błota?
TRATATA, Aha, tak to wygląda.
Heh, mam właśnie podłoże "naturalne" na którego punkcie mam lekkiego "jobla"... w takim sensie, że koń tam bez ochraniaczy nie wchodzi. Jakiś czas temu pakowałam w kontakty + kalosze na 4 nogi, w tym roku trochę przyhamowałam 😡 No i ciągle mam dylemat - skakać czy nie skakać...

Mam piasek z ziemią. Sucho, względnie twardo, trawa... Pod trawą jest parę cm ziemii, niżej już tylko piasek, poza tym teren jest lekko z górki (baaaardzo lekko, ledwo, ledwo), zatem woda szybko ścieka, błota w ogóle nie mam... No i mam dylemat czy w ogóle to jakoś poprawiać czy się po prostu nie przejmować na wyrost i jeździć.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
24 stycznia 2015 13:50
To dokładnie tak jak u mnie, lekki spadek (nawet na zdj. nie widać), z wierzchu taka lekka ziemia a pod spodem piach jak na plaży, nigdy nie ma błota, nie jest ani za twardo ani za miękko (choć gdzieniegdzie muszę zagęszczać). Jeśli chodzi o skoki to my się wysoko w powietrze nie wzbijamy więc ciężko mi doradzić czy to samo podłoże przy wyższych lotach się sprawdzi.
Czy znacie stajnie (najlepiej w mazowieckim lub łódzkim) która ma podłoże z granulatem gumowym?
esef, ja bym się nie bawiła w sypanie szmatek, bo przy takiej ilości ziemi to bez sensu - będzie jeszcze dłużej trzymało wilgoć plus może być bardziej ślisko. Kliniec najdrobniejszej frakcji możesz wsypać jak leci, po wstępnym przebronowaniu, on i tak sam pod kopytami koni osiądzie i się ubije. U nas najwięcej sypaliśmy właśnie w takie miejsca gdzie się robiły dziury w glinie pod spodem, przerabialiśmy już 3 razy roztopy tej zimy i było bardzo ok 😉
Orzeszkowa,
Poważnie tylko wysypaliscie kliniec?  Nie zebraliscie podłoża,  które mieliście do poziomu stabilnego gruntu?
Ile (jaka grubość) tego klinca daliście na m2? No i przy jakiej głębokości pierwotnego, grzaskiego podloza?
dołączam się do pytania. I jaka to jest ta najdrobniejsza frakcja?
Czy ktoś ma podłoże ze ścinków gumowych ( z opon) takie jak często widuje się w anglii?? Albo z granulatu gumowego. Szukam opinii oraz info o kosztach
Czy ktoś ma podłoże ze ścinków gumowych ( z opon) takie jak często widuje się w anglii?? Albo z granulatu gumowego. Szukam opinii oraz info o kosztach


Mogę się podzielić informacją o cenie granulatu (zaczyna się od 500zł za tonę - frakcja około 4-5 mm) lub ścinki/ chips gumowy od 350,- (firma z okolic Szczecina)
Tyle udało mi się na tę chwilę ustalić. Jesteśmy w trakcie drenowania ujezdżalni. Pewnie jak skończymy wrócę do tematu gumy.
Chetnie porozmawiam z kimś kto ma w planach uzycie gumy gdyz mam sporo wątpliwości (mniej więcej tyle samo co do uzycia innych nawierzchni)
Dostałąm parę pozytywnych maili z zagranicy. Generalnie na Wyspach sa bardzo zadowoleni z gumy. Równiez jeden z czołowych polskich trenerów podzielił się doświadczeniem z belgijskiej stajni. Jeżdzi się dobrze. Podłoże się sprawdza.
Dzieki za informacje  🙂 My teraz lecimy na wyspy (tzn kolezanka leci) zobaczyc jak to się sprawdza w użytkowaniu (szczegolnie chodzi o skoki). Takze dam znac jak wrazenia. Na razie jestesmy zdecydowani na to podłoze.
też mam wybór podłoża na ujeżdzalnię przydomowa i dylemat jakie wybrać? a ile tego granulatu na np 10 m2, można go łązczyć z piaskiem czy to bez sensu. Grunt zmeliorowany, wyrównany i dylemat co dalej?
nie wiem na ile to sprawdzone, ale ktoś kiedyś mi mówił, ze gumowego nie powinno sie dawać na zewn dlatego że jak popada to robi się ślisko.
blucha tez tak mi sie wydaje, ale z drugiej strony w UK pogoda jest jaka jest a wiele stajni ma to podłoze na zewnątrz.. (?) My na razie na hale dajemy i w zależnosci od tego czy bedzue sie sprawdzało to pomyślimy o zew placu później.
UK cenią je właśnie jako podłoże całoroczne zewnetrzne dlatego że sprawdza sie przy ich pogodzie- mokro przez 3/4 roku . Guma dobrze odprowadza wodę i nie ma błota. Tylko że oni mieszają gumę z fizeliną/filcem...
orientujecie się może czy w okolicy wrocka można kupić granulat gumowy i w jakiej cenie?
lub piach z tanim przewozem? usiłuje się zorientować ile to kosztuje - ujeżdżalnia mała 4 fule na 6 fuli
pytanie do doświadczonych - jak najlepiej waszym zdaniem dbać na bieżąco o podłoże (ziemia z piachem - błotko poroztopowe u mnie szybko wysycha), jest to raczej podłoże suche i ubijające się łatwo? Problem jest w braku ciągnika. Za to mam auto 4x4 z hakiem i myślałam je wykorzystać, podpiąć lekkie brony. Co sądzicie?
esef, ja równam Oplem Vectrą (i bronami) - też się da 🙂
a jakie brony? I jak zaczepiasz do auta?
Zwyłke borny polowe (2 pola) zaczepiam za pomocą wagi - jak do konia ;-) (auto ma hak oczywiście)
znajomy chce mi sprezentować brony konne stare, więc... do dzieła 😀
Witam,
Robię ujeżdżalnię zewnętrzną w stajni pensjonatowej. Po doświadczeniach na krytym lonżowniku jestem pełna obaw. Wysypaliśmy jakiś tam piach na utwardzone i zabezpieczone podłoże i mieliśmy strasznie grząsko. Sytuację uratowało wybranie połowy piachu i dodanie gliny, ale nie mam pojęcia, jak to się będzie na dłuższą metę sprawować. Dlatego teraz chciałabym już mniej więcej wiedzieć, jaki piach mam wysypać na początek, żeby nie było masakry i ewentualnie potem modyfikować.

Gdzieś znalazłam inforormację, że piach na podłoże jeździeckie powinien mieć frakcję 05-1mm. Ktoś jest w stanie się do tego ustosunkować?
Wyczytałam tutaj, że znaczenie ma też kształt "ziarenek"- tzn że co? Bo nie znalazłam nigdzie w internecie podziału np na piasek ostry i gładki.
Jeśli to piach budowlany, to jaki? Pod cement, gips czy jak to tam jeszcze budowlańcy rozróżniają.

Ozłocę każdego, kto mnie poratuje,bo sezon się zbliża, a ja w lesie.
rudziczek, kwarc 😉
OLSON Brałam kwarc pod uwagę, ale nie mając porządnej równarki i tak nie zda egzaminu. Poza tym nie wyobrażam sobie prowadzenia na lonży jazdy szkółkowej i wybierania kup co 3 sek. Krótko i na temat- można tylko po co.

Jeździłam na dobrych podłożach ze "zwykłego" piasku. Tylko jak się potem pytam, co to za piasek, to słyszę odpowiedź, że "rzeczny" albo "płukany" i dalej nic nie wiem.
Kwarc to podłoże piekielnie wymagające i tylko wtedy zachowuje swoje (faktycznie bardzo dobre) właściwości, kiedy jeśli odpowiednio nawodniony i regularnie wałowany. Bez zraszaczy przesuszy się raz-dwa, zrobi się kopny i pylisty. W Niemczech wcale znowu nie ma wszędzie kwarcu, przeciwnie - przeważnie jest zwykły płukany rzeczny piach grubszej frakcji. Każda firma od piasków taki ma w ofercie. Do takiego piachu można dołożyć fizelinę, ale bez też powinno być ok. Tylko zdecydowanie cieńsza warstwa, niż by się mogło wydawać.
quantanamera Czyli nie filozofować, tylko kupić zwykły płukany piach rzeczny? Jaka frakcja to jest "grubsza"? Bo jak rozmawiam z szefem, to się mnie pyta o konkrety. Znalazłam dwie wersje na końskie podłoże: albo 0,5-1,0 mm albo, według innego źródła, 0,8-1,2 mm. To jest taki grubszy piach? I czy taki grubszy nie będzie kopny? Na lonżowniku był grubszy piach (nikt nie wie jakiej frakcji) i  jak była grubsza warstwa to było kopnie, a jak była cienka to się masakrycznie rozjeżdżał. Domieszaliśmy gliny i jest do przyjęcia, ale wolałabym już wiedzieć co sypać. Nie chcę znowu skuchy, że każę zbierać, dokładać itd.
podłączam się do pytania bo też zamierzam dosypać. Po pięciu tirach piachu (drobnego) z zeszłego lata na ujeżdżalni nie pozostał nawet ślad.
Może zgłosze na policję kradzież prawie 200 ton piachu? 😀
Jak się sprawował ten drobniejszy piach zanim się zdematerializował? Był kopny? Kurzył się przesadnie? Czy puki nie wyparował, nie było ślisko po deszczu?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się