Polo

Właśnie wróciłam z Włoch, gdzie miałam okazję obejrzeć pierwszy raz w życiu mecz polo - coroczne rozgrywki Cortina Winter Cup na jeziorze Misurina (zamarzniętym oczywista 😉 ) - o ile cokolwiek komukolwiek nazwa takiej imprezy coś mówi  😉
No i się zainteresowałam.
Możecie opowiedzieć coś więcej o tej grze? Zasady ogólne znam, złapałam, ale tak...bliżej. Jakie konie są preferowane? Z tego co zaobserwowałam raczej takie długonogie, ale przy kości, żadne tam rachityczne chudzielce. Opancerzeni są prawie jak hokeiści. Jakie patenty są dopuszczalne, a jakie nie? Ile jest klubów w Polsce i gdzie? Itd. itp.
Widziałam ostatnio jakiś artykuł na ten temat w Koniu Polskim, ale dalej jestem żądna wiedzy.

Co by ubarwić trochę temat wrzucam kilka zdjęć z wspomnianego meczu - zieloni - Cortina Polo Team, biało-czerwoni - Audi.  😁












PS. Szukajka nie znalazła mi podobnego wątku  👀
Ja się tam nie znam, nie widziałam żadnego meczu polo, ale wydaje mi się, że konie do polo powinny być przez wszystkim wytrzymałe, zwrotne, poprawnej budowy i co za tym idzie, dobrze wytrenowane😉 oraz mam wrażenie, że powinny mieć opanowany charakter tzn. powinny być odważne, oddane, żadnych mniejszych lub większych pobudliwych "świrków". No, ale mogę się mylić.
Miałam kiedyś okazję być w jednym z większych klubów w Polsce i nie smak z tej wizyty pozostał mi do dziś.
Konie w większości po torze, mega chude- na moje pytanie dlaczego, odpowiedziano mi, że inaczej mają za dużo energii i trudniej je ostro zatrzymywać.  🤔wirek:  Do tego całe to ustrojstwo wkładane do pyska i te obtarcia pod siodłem  😵 Dla mnie to jakiś koszmar, na samą myśl dostaję gęsiej skórki, tym bardziej, że to klub profesjonalny... ale te konie naprawdę nie przypominały sportowców...
Koniska na wstawionych w pierwszym poście zdjęciach wyglądają super, pełne energii, w dobrej kondycji, miły dla oka obrazek. Takie polo bym chciała oglądać.
No to we Włoszech było coś dokładnie odwrotnego - koniska odżywione, okrąglutkie, solidnie zbudowane. Co do budowy - większość miała karykaturalnie wręcz długie nogi - mam na ten temat dwie hipotezy: po pierwsze dla przyspieszenia - dłuższe nogi, dłuższe kroki, po drugie - im wyżej tym bezpieczniej...  😁
Sankarita, co do zrównoważenia - te konie sa po prostu złote! Widziałam co prawda jedną czy dwie serie baranków, ale takie sytuacje jak na drugim zdjęciu zdarzały się często i nigdy żaden koń nie sprzedał drugiemu kopa!

No i jedna rzecz - dlaczego na boisku nie było ani jednej przedstawicielki płci pięknej...?!  😁
Manta   Tyłkoklep leśny =)
22 lutego 2009 15:55
OOo, też chętnie dowiedziałabym się czegoś ciekawego o polo =)

Zdjęcia świetne, koń na pierwszym wygląda cudownie, chętnie bym go ukradła ;-)
z tego co wiem, to do polo to są jakieś kuce raczej używane, choć coś obiło mi się o uszy też o angloarabach... ;-)
na Torwarze dwa lata temu był mini-pokaz polo

z tego co kojarzę, do polo jest chyba specjalna rasa koni?

niestety w Polsce polo podobnie jak west przedstawiane jest pod kątem "katowania" koni, ostrej jazdy, wędzideł i całego rynsztunku..

wierzę, ze profesjonalne polo wygląda nieco inaczej

tu kilka słów

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polo_(sport)


w Polsce to chyba najbardziej znana BUKSZA


Elbus na jednej ze stron o polo szukają osób piszacych artykuły, może doślesz im foty i kilka słów o tym meczu? www.poloclub.pl
w polsce polo to w tej chwili egzotyka niemalze.. natomiast swego czasu na animal planet czy ktoryms z podobnych kanalow byly filmy o polo i pokazywali mniej wiecej zasady. z tego co mi sie wbilo w pamiec, to to, ze w jednym meczu jeden zawodnik 'uzywa' 4-5 koni! konie musza byc mega zwrotne i czule na pomoce. specyficzny jest dosiad uzywany w galopie, bo wyglada to tak, ze jedna fule siedzi jezdziec w siodle, jedna w polsiadzie -takie jakby anglezowanie 😉

tu macie ciekawy filmik o polo:

m.in. momentami wymieniony przeze mnie specyficZNy dosiad widac i zawodnik wspomina ze w jednym meczu dosiadal .. 8 koni 🙂
Dodofon, dzięki. Coś im tam naskrobałam.
magda, właśnie też zwróciłam uwagę na to anglezowanie w galopie. Kolega ze stajni pracował w wakacje w stajni polo i właśnie o tym opowiadał - że takie ćwiczenie w ogóle jakoś poprawia równowagę jeźdźca czy jakoś tak. No i jeszcze przywiózł stamtąd jeden "patent" - zakładanie ochraniaczy na owijki.
dempsey   fiat voluntas Tua
22 lutego 2009 22:23
widziałam w tv a nie na żywo kawałek meczu - ogromne wrażenie zrobiła na mnie scena gdy dwóch jeżdzców walczyło o piłkę, w dobrym tempie, na oko 400m/min. zajeci wywijaniem kijami, przepychaniem się. jeden z koni szedł przy ścianie, ogrodzenie trochę takie jak na czworoboku, niziutkie, wąskie, biały płotek.
i wiecie co? facet na górze skupiał się tylko na tempie i piłce, a koń - raz był z jednej strony płotka, raz z drugiej, brał ten płotek  między nogi w galopie, po prostu przekraczał go co chwila z lewej na prawą,  właśnie w tym tempie galopu  😲 faceta na górze to nie obchodziło, to była sprawa konia zeby się nie zabic.
to zwierze miało niesamowita równowagę a człowiek na górze miał do niego full zaufanie
tego widoku nie zapomnę. to właśnie wydaje mi się kwintensencją tej dyscypliny
Dempsey, ciekawe ile miał lat. I ile trwa trening takiego wierzchowca.
Tak w ogóle -> http://www.poloclub.pl/art.php?id=102&l=pl  😁
Witam! Temat polo był już poruszany na Volcie,ale cieszę się, że  ponownie wraca. Jest to bowiem jedna z najciekawszych , najbardziej widowiskowych i  najszybsza gra zespołowa świata.Odsyłam do stron Buksza polo, Centrum Polo, Żurawno ( www.zurawno.pl), strony Klubu Ocieszyn polo. Pozdrawiam!
asds   Life goes on...
25 lutego 2009 14:25
Ja mam po sasiedzku w Łosiu stajnie Polo . o ile dobrze pamietam jets to prywatna stajnia jakoś z Buisness Club Polska związana. Konie są to kuce sprowadzone z Argentyny razem z jeźdzcami  😎. Często można latem w terenie spotkac koniki na spcaerku sztuk 3 😉. Zazwyczaj wyglada to na zasadzie że na osiodłanym środkowym kucu jedzie jeździec a pozostałe dwa konie są po lewej i prawej i prowadzone sa na oglowiach. Wtedy latem wszyscy w krzaki zjeżdzamy jak tylko taki mini tabun pędzi. Zasadniczo te konie poruszają się tylko w dwóch chodach - step i kłus. A nabuzowane są ze aż miło 😉. 👀 I musze przyznac że wszystkie kuce z tego osrodka to pelna gama kolorystyczna, izabelki, bułanki, czapracze taranty, złociste gniadosze 🙂


A tutaj link do ich strony www

http://www.warsawpoloclub.pl/


Warsaw Polo Club

Echh wygląda fajnie, ale nie wiem czy ślazak by się do polo nadawał. Na pewno by wzbudził sensacje na boisku  😁
Kilkukrotnie byłam na meczach polo w podwarszawskiej Buksza Polo.
Mam miesznane uczucia jeśli chodzi o patenty w końskich pycholach.
Z drugiej strony widziałam jak koniki "gotują się" przed meczem, jak bardzo chcą poganiać.

To bardzo dynamiczna dyscyplina.
Konie pracują w czasie meczu w 4, 6 lub 8 rozgrywkach zwanych  czakerami.
Czaker to 7-7,5 minuty gry.
Ostrego galopowania w takiej 7-mio minutówce jest może ze dwie minuty.
Każdy koń ma prawo zagrać tylko w dwóch czakerach.

Sporo o dyscyplinie można poczytać na stronie Buksza Polo
http://www.bukszapolo.pl/

Czy mi się podobało ?
Fotograficznie baaardzo. W czasie meczu się dużo, szybko i bardzo krótko  😉

Mam sporo zdjęć z tych meczów.
Najczęściej mało udanych  😀iabeł:




Miałam okazję oglądac raz mecz polo, był zorganizowany przy okazji jakiegoś pikniku w stajni, gdzie trzymałam konia.

Wrażenia?
Najpierw zdziwienie, że koło mojego konia przechodzą jakieś małe szczurki (wydał mi się taaki duży ten mój wałek :hihi🙂, z małymi główkami i szyjkami i rozbudowanymi zadami
Potem cała brygada ludzi, jedni bardzo uprzejmi, a inni nadęci jak balerony na wystawie  🙄
Sprzęt jest naprawdę dla mnie zagadkowy; munsztuki, pelhamy, czarne wodze, martwe wytoki i inne dziwadełka, małe siodełka leżące na łopatkach, no dla mnie było to bardzo interesujące, stąd moja mała kolekcja zdjęc  💃









dziewczyny też brały udział, ale to podobno męski sport i im nie wypada...




a tu jeden okulał


ogólnie fajny sport, ale jak wiadomo faceci w takich zabawach często zapominają, że nie jadą na maszynie, ale na żywym stworzeniu  😎
Przygladałam się meczom dośc uważnie.
Przede wszystkim zadziwia zwrotność tych koni i ich szybkość.
Prowadzone jedną ręką przez jeżdżca reagują doskonale.

W większości przypadków widac było zgranie pary.
Szerze mówiąc precyzyjne prowadzenie konia przy jednoczesnej obserwacji piłki, uderzeniach, zamachach wcale nie wydaje się łatwe.
Jeżdżcy często zmieniają swój środek ciężkości (i to dośc raptownie) - konie jednak szły jak po sznurku.

Osoba tłumacząca zasady gry w polo wyjaśniała zasady odgwizdywania fauli.
To bardzo ważny element tej gry.
Tu jest więcej o bezpieczeństwie
http://www.bukszapolo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18&Itemid=1&limit=1&limitstart=1

A jak liczy się punkty? Kiedy bramka może nie być uznana? Zauważyłam, że "bramki" to po prostu dwie pionowe belki bez górnej poprzeczki. A jak piłka przeleci "nad poprzeczką"?
Witam! Jak zauważyłaś, bramka to dwa słupki bez poprzeczki. Punkt zdobywa się wtedy, gdy piłka przetnie linię między słupkami. Wysokość na jakiej to zrobi, nie jest istotna. Brałem udział w wielu meczach i stwierdzam, ze najbardziej widowiskowe są bramki padające z dużych odległości a piłka wykonuje tzw. lob. Wymaga to niesamowitej precyzji i doświadczenia. Pozdrawiam!
Kilka fotek z meczu.
Dodam jeszcze coś.Panowie Paweł i Maciej Olbrych mają około 2 m wzrostu.
Dla mnie to mistrzostwo świata zachować równowagę przy takich warunkach.
Druga sprawa-zasługi w propagowaniu jeździectwa. Imprezy polo gromadzą widzów liczonych w tysiące.
Jestem na TAK.
znalazłam artykuł o polo - moze kogoś zainteresuje. Troche drastyczny jest  🙄 az sama nie wiem co o tym myslec  🙄

http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka/1,81088,7592442,Polo_nie_pochodzi_z_Anglii.html
.
znalazłam artykuł o polo - moze kogoś zainteresuje. Troche drastyczny jest  🙄 az sama nie wiem co o tym myslec  🙄

http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka/1,81088,7592442,Polo_nie_pochodzi_z_Anglii.html


Chyba jeszcze bardziej drastyczna jest afganska gra Buzkaszi, gra sie martwym kozlem bez glowy (podobno w XIII w. byl to niewolnik, wiec nie mozna odmowic postepu cywilizacyjnego), ktory teraz jest czesto zastepowany wypchana odpowiednio skora cielecia. Zasady sa dosc proste trzeba przetransportowac powyzszy z jednego kola do dugiego utrzymujac sie na konskim grzbiecie. Mozna w tym czasie bic przeciwnika,jak i jego wierzchowca,konie sa specjalnie trenowane i w filmikach widac, ze w scislej grupie koni staja demba w takie sposob, zeby zrobic wiecej miejsca swojemu jezdzcowi. Podobno tez potrafia ochronic go wlasnym cialem w razie upadku, ale to chyba bajka z rodzaju basni na temat inteligencji i odwagi wierzchowcow.  Ilosc zawodnikow jest podobno nieograniczona i sa dwie druzyny.

Dla Afganczyka to tradycja, powod do dumy i wstydu jezeli kon lub jedziec sie nie spisza. Mimo, ze gra jest na prawde brutalna,to mam wrazenie, ze konie sa jak na ten kraj traktowane sa nadzwyczaj dobrze, sa odzywione, dba sie o ich kondycje i w czasie gry maja przerwe co kilka minut. Moze wynika to z tego, ze malo kogo stac w Afganistanie na konia, a jak juz go stac to o wierzchowca wartego 2500 dolarow, to stac go na jezdzcow, stajennych i pasze.

Sama gra przypomina moim zdaniem dzigitowke w tlumie,wiec polo wydaje sie niewinnym sportem dla grzecznych panieniek z dobrego domu w porownaniu z buskaszi.

tutaj link do blogu ze zdjeciami: http://rzehak.blox.pl/2005/12/Buszkasi-8211-Afganska-corrida-cz-1-Zasady.html

i tutaj filmik,dosc "romantycznie" ujmujacy zjawisko buzkaszi


Jest tointeresujacei dla mnie dosc dobry obrazek tego na jakim poziomie wrazliwosci jest ta spolecznosc. Dla nas sprawy nie do zakceptowania sa dla nich norma,malo tego czyms porzadanym. Ale to moje rozwazania  w kontekscie  prob wprowadzenia cywilizacji zachodu w tym rejonie swiata.
Druga sprawa-zasługi w propagowaniu jeździectwa. Imprezy polo gromadzą widzów liczonych w tysiące.
Jestem na TAK.
jestem na NIE!
...choćby dlatego, że Polacy biorą się za publiczną rywalizację, nie umiejąc jeździć..."pokazy" polo w kłusie to już naprawdę kuriozum, z drugiej strony "mecze" z galopem to przykry widok dla osoby która ma jakieś pojęcie o jeździectwie.
Też jestem na NIE, jak widzę polo w wydaniu polskim. Za dużo widziałam zerwanych ścięgien u tych koni, ktore po 2-3 m-cach wrcały do pracy, bo jest mecz -  konie te są często bardzo znerwicowane i nieufne. Słyszałam też od znajomych o "trenigach" w domu - z boksu, chwila stępem i galop. Jak patrzę na zdjęcia powyżej i zadarte pyski skrępowanych czym się da  tych biednych zwierząt - niestety nie mogę dopatrzeć się niczego pieknego w tej dyscyplinie. Ekscytująca dyscyplina - pewnie tak. Widziałam też trening argeńtyńczyków - zupelnie inna bajka.

Zawsze mnie to ciekawiło: dlaczego te konie muszą być tak całe skrępowane? same pomoce nie wystarczą? wiąze sie to z koniecznością skupienia się zawodnika na piłce?
ovca   Per aspera donikąd
14 listopada 2010 21:46
Odkopuję 😉
Miałam okazję w weekend pogadać trochę z właścicielem stajni polo, zobaczyć go na koniu, nawet wsiąść na chwilę-i powiem Wam, że jestem zdziwiona...zawsze polo było dla mnie równoznaczne z bandą burżujów kompletnie nieradzących sobie z zaciągniętymi końmi...a tu miłe zaskoczenie.
Facet ma naprawdę poukładane w głowie, jeździ też całkiem przyjemnie. Koń ułożony przede wszystkim na dosiad i rękę, ale dobrze reagujący na pomoce, chętny do pracy, a facet też baaaaardzo krytycznie odnoszący się do poziomu tego sportu w Polsce...
Pracowalam w stajni polo przez 2 lata - chetnie podziele sie spostrzeżeniami 🙂 ze tak powiem od kuchni
Stajnia znajduje sie w Oxfordshire w Uk . Konie zadbane, odzywione i wytrenowane.
Z racji ze konie staly na padokach przez 24 na dobre, byly one w znacznej odleglosci od stajni
sprowadzanie 12 koni przed meczem wiazalo by sie z duza strata czasu, dlatego konie sprowadzalam po 6 za jednym razem.
Jesli je sie prowadzilo to trudno bylo utrzymac tepo,poniewaz co rusz ktorys musial sie schylac po trawe. Latwiejszym sposobem bylo wsiasc  na jednego z nich
i cale stadko rozbujac w delikatnym galopie. oczywiscie na oklep i na kantarkach ( zalaczam filmik 🙂
http://picasaweb.google.com/konielegnica/POLO#5037106655637789074
A oto i zacna 6 z filmiku powyzej


dempsey   fiat voluntas Tua
09 kwietnia 2012 23:39
Odkopuję żeby wkleić ciekawy film. Dobre ujęcia z pracy z końmi i historia chłopaka z podmiejskiej szkółki dla dzieciaków, który przebija się do światowej czołówki.
[[a]]http://www.cbsnews.com/video/watch/?id=7404674n&amp%3Btag=contentMain%3BcontentAux[[a]]
cieciorka   kocioł bałkański
10 kwietnia 2012 00:17
z tego co kojarzę, do polo jest chyba specjalna rasa koni?

niestety w Polsce polo podobnie jak west przedstawiane jest pod kątem "katowania" koni, ostrej jazdy, wędzideł i całego rynsztunku..

niet: http://en.wikipedia.org/wiki/Polo_pony

mnie polo kojarzy się trochę z "zużywaniem" koni. ponoć ich kariera w sporcie trwa bardzo krótko. no i niewątpliwie przeraża mnie całe to okablowanie konia
trzynastka   In love with the ordinary
10 kwietnia 2012 00:53
cieciorka - obejrzyj link wstawiony przez dempsey, średnio się wsłuchałam [niewątpliwa wada robienia 7 rzeczy na raz] ale jeśli dobrze zrozumiałam, to taki koń zaczyna karierę jako 7-8 latek trwa czasem i 10 lat jak koń jest dobry.
miałam okazję widzieć kiedyś 2 konie z jednego z najlepszych klubów polo w Polsce... mam nadzieje, że to pojedyncze przypadki, bo te konie to był jeden wielki obraz nędzy i rozpaczy 🙁  chude szkapy, wszystkie kości wystające, zero mięśni szyi (chuda, stercząca szyjka wklęsła od góry), jeden koń osowiały, ale to akurat był wynik przebytej niedawno ciężkiej kolki, drugi nerwowy bardzo....  chciałabym kiedyś zobaczyć na żywo taką stajnię polo, może zmieniłabym zdanie, bo teraz jestem na nie 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się