Polo

http://www.bukszapolo.pl/
Pewnie można zobaczyć. W zakładce Nowości jest informacja o kursie.
Też bym kiedyś chciała odwiedzić to miejsce.
hugolina009 miałam okazję być kiedyś w jednym znajlepszych z klubów w Polsce i też byłam przerażona stanem koni, i nie rozumiem wytłumaczenia, że te konie muszą być chude- jak ma być sportowcem koń bez mięśni?  🤔 I dla czego np. konie polo z innych krajów to umięśnione kluseczki?  👀  Omijam polo szerokim łukiem....

Fajnie to wygląda. Wyobrażam sobie jak trudno utrzymać takie boisko.
Zawsze kiedy patrzę na polo zastanawiam się jakim cudem konie nie kopią się/gryzą.
Uczy się je tego?
Mój koń zaraz by się "zaangażował" i faulował.  😉
Tą chudością polskich koni polo byli zadziwieni zawodnicy na turniejach zagranicznych, aż przychodzili je oglądać...  Między innymi wątpliwa przyjemność oglądania na żywo "treningów" spowodowała u mnie zmianę stajni.
Ja w ogóle nie rozumiem tego całego polo  🤔 Grać w piłkę na żywych zwierzętach? Jak dobrze nie byłyby odżywiane i traktowane poza boiskiem, to jednak to gra to samo szarpanie i dzikie zwroty, które raczej nie sprzyjają zdrowiu zwierzęcia
np. obrazek z pierwszego postu:

naprawde uważacie, że jest pozytywny? Bo ja na to patrzę i zastanawiam się jak w ogóle to może kogoś bawić...
czyli niestety wychudłe szkapy które widziałam to nie wyjątek 🙁 szkoda mi tych koni tylko...
Witam! Temat polo był już poruszany na Volcie,ale cieszę się, że  ponownie wraca. Jest to bowiem jedna z najciekawszych , najbardziej widowiskowych i  najszybsza gra zespołowa świata.Odsyłam do stron Buksza polo, Centrum Polo, Żurawno ( www.zurawno.pl), strony Klubu Ocieszyn polo. Pozdrawiam!


A ja się cieszę, że Ocieszyn polo klub już nie działa.
Brak podstawowej wiedzy z zakresu opieki nad końmi, zero rozstępowania przed jazdą, ostre wędzidła i niewyszkoleni jeźdźcy. Może polo to i ciekawy sport, ale nie na poziomie z jakim miałam do czynienia...
Niestety nie lubię polo ani piłki konnej. Koń nie jest sprzętem do uprawiania sportu, a tu tylko nim jest. A na pewno w żadnym wypadku nie są sportami należącymi do sportów jeździeckich, gdyż w tych koń jest podmiotem działań jeźdźca (abstrahując od patologii), a nie przedmiotem - urządzeniem do przemieszczania. Dobrze, że polo odeszło od korzeni, bodajże perskich, bo tak by nas raczono dodatkowo rzucaniem się zdechłą kozą. Przykro mi nie cierpię, a po "widowiskowym" spotkaniu graczy horsball w Arenie w Łodzi dołączyła jeszcze i ta dyscyplina.
Moon   #kulistyzajebisty
10 kwietnia 2012 11:30
Alice - amen.
Naprawdę, nie wiem jak to może kogokolwiek bawić - jasne, że i w innych dyscyplinach znajdzie się taki obrazki, jednak jak Wrotki napisał - jestem na kategoryczne NIE dla tego sportu w Polsce. Miałam wątpliwą przyjemność widzieć polskie konie do polo live... Żen lekki.
florcia9   "Amicus optima vitae possessio"
10 kwietnia 2012 11:51
Alice - w końcu ktoś napisał to co myślę. Konie Polskie czy nie, chude czy wyglądające jak pączki w maśle, ja mówię kategoryczne NIE. Polo to chamski i brutalny sport i w każdym przypadku jeźdźcy kierują się chęcią wygranej, a nie dobrem konia. Uważam, że konie do polo mają przekichane w życiu...
Chyba na początku roku oglądałam z Tatą na Eurosporcie mistrzostwa Argentyny finał. Byłam pod wrażeniem może nie samego meczu,ale komentatora ( niestety nie pamiętam nazwiska) i jego obszernej wiedzy. I tak np. dowiedzieliśmy się,że w Argentynie do typowego sportu używa się tylko klaczy, ponieważ uważa się,że są one lepsze użytkowo i bardziej pojętne. Jedna drużyna złożona była z matki i jej 3 córek plus konie do zamiany. Klacz może jednego roku dac  uwaga- nawet kilkanaście źrebiąt a wszytko dzięki matkom zastępczym. Jedynie w Argentynie wykonuje się zabiegi wszczepiania do macicy klaczy zastępczych płodu, co pozwala na wyjątkowo efektywną hodowlę. Ponoc w Anglii też coś tam próbowano, ale nie z takim skutkiem. Uważa się,że klacz wybitna musi dac jak najwięcej wybitnego potomstwa. Ponad to, przy takich rozgrywkach jednocześnie organizowane są aukcje koni i źrebaków, które prezentowane są przy matkach, które dopiero co brały udział w meczu. Jeśli chodzi o sumy za jakie chodzą te najlepsze klacze, to można w milionach liczyc, z racji tego że kilka rodów od zawsze związanych z polo nie żałuje na to środków. Trzeba też wspomniec ,że w jednej drużynie było 3 braci i ich kuzyn, a wcześniej w sporcie startowali ich ojcowie i dziadkowie. Strasznie mnie ten temat zafascynował 🙂
Komentował Pan Paweł Olbrych. Mnie się też to podobało.
Tania,  :kwiatek:
Alice Polo to chamski i brutalny sport i w każdym przypadku jeźdźcy kierują się chęcią wygranej, a nie dobrem konia. Uważam, że konie do polo mają przekichane w życiu...
No ja nim zaczęłam pracować z końmi do polo też tak myślałam.... niemniej jednak porównując życie koni do polo oraz koni rekreacyjnych czy chodzących sport, wątpię by miały tyle powodów do narzekają co tamte pracujące kilka, kilkanaście godzin dziennie... nie dość że pracują na ogół jedynie sezonowo, to są to krótkie serie przejazdów a większość roku spędzają na łąkach 24/h dobę... ja takich rekreantów nie znam.
A nogi wbrew pozorom mają w dużo lepszym stanie niż inne widywane przeze mnie konie sportowe czy rekreacyjne... w dodatku bardzo się o ich zdrowie dba (przynajmniej tu gdzie jestem, pomijając kowala czy weta to dentysta czy kręgarz jest normą).
Jedyne ale dla mnie, to faktycznie często gęsto zaciągnięte na pysku... ale ile takich w rekreacji jest u nas  🤔
Niestety w Polsce tak nie jest.
W Polsce dużo rzeczy niestety jest inaczej... nie tylko w polo
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
10 kwietnia 2012 13:29
Chciałabym aby każdy koń w Polsce miał takie warunki jak u nas w polo🙂 Mówię o uk bo w pl to wiadomo jakie szkapinki mają nieodkarmione;(
Mamy konia 21 latkę, która dalej gra a zachowaniem pomyślałby ktoś, że młoda kobyła. W byłej stajni mieliśmy 80%koni do polo w przedziale
16-24 lat. W Polsce sporo koni w tym wieku skubie tylko trawkę
W Polsce sporo koni w tym wieku skubie tylko trawkę
...często na wiecznie zielonych pastwiskach
Mimo wszystko sam sport mnie nie przekonuje. To jak właściciele koni traktują je poza treningiem to jakby inna historia. Można znaleźć złe i dobre przykłady w każdej dziedzinie jeździectwa.
Jak dla mnie mimo wszystko w całokształcie konie mają o niebo lepiej  😉
Tu jest artykuł o polo w Trójmieście:
http://deluxe.trojmiasto.pl/Zagraj-w-polo-n56806.html

Wszystko wskazuje na to, że 12 maja odbędzie się mecz polo w Gdyni na plaży.
na yardandgroom pojawiło się, uwaga, DRUGIE ogłoszenie! właśnie o pracy w stajni polo, podrzucam 😉

http://yardandgroom.com/jobs/poland/mazowieckie/polo-groom/23125
dempsey   fiat voluntas Tua
18 kwietnia 2012 12:28
widziałam billboardy z reklamą imprezy Warsaw Polo Club - ma być za miesiąc
http://warsawpoloclub.pl/?p=207
Zdjęcie z zeszłego roku (foto z ich strony)

Raczej nie wyglądają na zeszkapione - to chyba te argentyńskie poniaki z importu o których pisała asds.
Hm wybrać to się nie wybiorę, ale z ciekawości będę śledzić jakieś relacje foto.
asds   Life goes on...
18 kwietnia 2012 12:52
dempsey tam wszystkie konie sa sprowadzone z argentyny. Bym powiedziała ze to taki Buisness Center Club poza siedzibą główną  w Warszawie.
w kwestii komentarza pana  Olbrycha-bzdury w kwestii embriotransferu, zabieg ten jest na porzadku  dziennym i z ogromna skutecznoscia  zarowno robiony w Niemczech chocby Lewitz Schockemohlego ,Holandi -kilka duzych centrow  rozrodu i uk (chocby malutka klinika w Brownhills i polski wet Greg z Ochab😉 )
takze mialam okazje ogladac konie polo na zywo i ...szkoda  mi tych zwierzat🙁
Co by ożywić wątek... wczoraj w Beaufort Polo Club odbył się charytatywny mecz.
Mój patron grał w drużynie z księciem Harrym przeciwko drużynie w której grał William.
Masa reporterów i paparazzi ale i tak dużo normalniej i spokojniej a nie jak to bywa u nas w PL, gdy jakiś knypek  z rządu gdzieś gości czy przejeżdża, zamykają kilka okolicznych ulic  😂

Oto jakaś znaleziona galeria w necie: http://markcuthbert.photoshelter.com/gallery-image/12-06-17-TUSK-POLO/G0000Ply_ms1SE.w/I0000HSSkH2Lm40Y
Niestety sama była zbyt zajęta by jeszcze robić zdjęcia mimo że Harry był dosłownie na wyciągnięcie ręki)...dopiero po meczu udało się cyknąć kilka m.in. odjeżdżającego Williama i Kate i kilka ujęć z kolejnego meczu.








Z ciekawostek historycznych.
Polo w Pl (II Rzeczpospolita) cieszyło się dużym prestizem i uznaniem w kręgach wojskowych (oficerowie kawalerii). Uważano, że polo to doskonałe uzupełnienie przygotowania szkoleniowego do walki z konia.
Z początku startowano na koniach służbowych, ale szybko przekonano się, że to nie wystarcza. Z czasem wyłoniło się kilka przodujących ośrodków gry w polo w PL, najczęściej w majątkach rodzin o tradycji magnackiej. Najbardziej znany i powszechnie odwiedzany przez zawodników i miłośników tej gry z Europy był mąjątek w Łańcucie, gdzie na stałe trzymano stajnie kuców do polo i całą infrastrukturę oraz trenerów związaną z imprezami sportowymi na międzynarodowym poziomie.

Potem przyszła II wojna światowa, a następnie komunizm - i całą magnaterię szlag trafił. A z nią całą kulturę i tradycję, która dawała właściwy kontekst do uprawiania polo w PL.

Obecnie - po zmianach 89 r. - próby reaktywowania u nas polo mają bardzo małe (graniczące z zerem według mnie) szanse powodzenia. Oczywiście znajdzie się kilku majętnych którzy mają kaprys aby trzymać kilka koników, czy nawet może i sprowadzić kilka kuców z Argentyny. Ale to nie wystarcza. Otoczenie im nie sprzyja.
Raz - jest to mega drogi sport. Nie wystarczy mieć jednego konika do startów. Tych koni na mecz dla jednej drużyny musi być kilkanaście. Dobrze przygotowanych i wyszkolonych koni. Koni wyspecjalizowanych w tej dyscyplinie. Ktoś to musi utrzymywać, ktoś to musi finansować.
Dwa - u nas w niepamięć przeszła tradycja kawaleryjska. Gdzie koń - mimo całej otoczki sentymentalnej - był tylko narzędziem, elementem na stanie jednostki. Koń miał służyć człowiekowi do jego (człowieka) celów: wygranej w bitwie czy wygranej na zawodach. My już tego nie rozumiemy. Patrzymy na konia zupełnie z innej perspektywy. A gra polo wprost odnosi się do dawnego sposobu rozumienia użytkowania konia kawaleryjskiego. My się oburzamy, że konie zaciągnięte, że mają taki sprzęt w pyskach, że konie musza same ratować się z opresji w grupie przy zwarciu zawodników, że w trakcie gry nikt nie zważa na dobro konia, a liczy się wynik, itp... Na to głównie zwracamy uwagę.

I tu jest według mnie ogromna przeszkoda dla rozwoju polo w obecnych czasach w PL.
damarina końcówka to jakieś bzdury - to, że człowiek sznauje zwierzę, jest ograniczeniem rozwoju dyscypliny?

Miałaś kiedyś do czynienia z tymi końmi? Uważasz je za szczęśliwe?

W praktyce są wiecznie kontuzjowane i pourywane, a psychicznie szkoda gadać.

Kobyła spod prekursorów i zachwalanych tu jeźdźców dostawała szału na widok rzędu do polo i stawała się w obsłudze i jeździe końskim bullterierem. Właściciel przestał na nią wsiadać, bo to był horror.

Poza tym klacz odnajdywała się w międzyczasie w normalnej rekreacji, bez żadnych stresów.

Ja to zrozumiałam tak: ponieważ człowiek szanuje żywe zwierze, a polo wymaga traktowania tegoż zwierzęcia instrumentalnie, jest to przeszkodą w rozwoju dyscypliny.
I chwała bogu.
cieciorka   kocioł bałkański
19 czerwca 2012 11:35
Ja też tak zrozumiałam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się