paszport konia- co i jak?

tak, oni to mogą wpisać w rubryce "zabieg", a na podstawie tego w zwiazku zrobią zmianę na tej stronie z podstawowymi danymi i zmienią w bazie.
czyli zaczynam od weta, nie od dzwonienia/jeżdżenia do związku i nie potrzebuję żadnych związkowych druczków 😉 dzięki, Dziewczyny!
LatentPony   Pretty Little Pony :)
12 grudnia 2015 21:41
Wg unijnych przepisow w przypadku zagubienia oryginalu paszporti kon wypada z lancucha zywnosc. i dlatego w duplikacie ma wpis z automatu, ze nie przeznaczony do spozycia przez ludzi.


Od kiedy jest ten przepis? Ja kupiłam konia bez paszportu, wyrabiałam mu "zastępczy dokument tożsamości konia" w PZHK i nic takiego nie mam. Mam za to standardowo w paszporcie wpis od weterynarza, że zwierzę nie będzie mogło być poddane ubojowi w celu spożycia przez ludzi, ale to jedynie na moje własne życzenie.
LatentPony,
Ja taki dokument zastępczy wyrabiałam w październiku tego roku i mam wydrukowaną informację na pierwszej stronie:
"Uwaga! Koniowaty z zastępczym dokumentem identyfikacyjnym jest sklasyfikowany po uboju jako nieprzeznaczony do spożycia przez ludzi, zgodnie z atr.17 Rozporządzenia Komisji (WE) nr504/2008.
Tutaj jest to rozporządzenie, dokładnie rozdział V, art 17
http://pzhk.pl/wp-content/uploads/rozporzadzenie_KE-504_2008.pdf
Swoją drogą dziwne, że nie masz tego zapisu, bo ustawa jest z 2008 r, weszła w życie 1 lipca 2009.
Ty chyba wyrabiałaś ten dokument w 2011 lu 2012 roku jak kojarzę? Więc teoretycznie zapis powinien być z automatu.
Może ktoś mądrzejszy wytłumaczy od kiedy realnie w dokumencie zastępczym jest ten wpis?

Ja taki dokument zastępczy wyrabiałam w październiku tego roku i mam wydrukowaną informację na pierwszej stronie:
"Uwaga! Koniowaty z zastępczym dokumentem identyfikacyjnym jest sklasyfikowany po uboju jako nieprzeznaczony do spożycia przez ludzi, zgodnie z atr.17 Rozporządzenia Komisji (WE) nr504/2008.



Ja wyrabiałam w lipcu, też tak mamy, ale widziałam konie, które miały już dawniej robiony paszport i też miały ten zapis.
[quote author=Karla🙂 link=topic=3528.msg2416884#msg2416884 date=1441617877]
ogierek od klaczy z wstępną prawa wpisu nie miał od dawna, ja takie pieczątki widywałam na okładkach już kilka lat temu więc pewnie jakieś niedopatrzenie i stąd ten brak
taką pieczątkę wali durny pzhk jak się np. spóźnisz z opisem źrebaka  mimo uznanych rodziców- tu pomocą służą zachodnie elitarne związki
[/quote]

W tym roku miałam takie źrebie z czerwoną pieczątką w paszporcie, mimo , że się nie spóźniłam z opisem, a matka miała prawo wpisu do księgi, ojciec niby też, ale  ten ostatni nie miał licencji.  By źrebię miało pełny rodowód zrobiłam całej trójce badania markerów genetycznych, źrebol w paszporcie miał całe pochodzenie, ale dowalili mu tę właśnie czerwoną komunistyczną pieczątkę :/
LatentPony   Pretty Little Pony :)
13 grudnia 2015 12:26
mikstura, ja wyrabiałam w 2012 roku. Przejrzę go jeszcze dzisiaj, ale jestem pewna, że nic takiego nie mam, bo osobiście prosiłam weta o taki wpis.
Przynajmniej od roku jest zaostrzone i konie z dokumentem zastepczym sa niedopuszczone do spozycia przez ludzi. Od 1 stycznia bedzie jeszcze gorzej. 1. Jesli klacz byla kryta 2 ogierami i nie wiadomo po ktorym zrebak, hodowca wybierze bez badania DNA jednego a przy wpisie do ksiegi DNA sie nie zgodzi to klacz dostanie DUPLIKAT paszportu z notka ze NIE przeznaczony do spozycia. 2. Jesli w ciagu 14 dni od otrzymania paszportu nie zglosi sie bledu, to potem nie przedrukuja. Uzupelnia recznie co moga, a jak za duza zmiana to dostanie sie DUPLIKAT paszportu z notka ze MOZE byc spozyty przez ludzi. 3. Przy zmianie imienia jak w punkcie 2. Na zebraniu OZHK tak tlumaczyli. Jak bede pisac z komputera, to wstawie jeszcze tabelki z cennikem ile kosztuje uznanie za hodowlanego konia po ojcu, ktory w momencie krycia nie mial licencji i ja pozniej uzyskal, itp.
to ja mam jeszcze jedno pytanie, z tych najprostszych: kiedy wysyła się do OZHK formularz informujący o zmianie właściciela wraz z paszportem do wprowadzenia zmiany, to nie trzeba załączać kopii umowy?..
Czy tę czerwoną pieczątkę "bez prawa wpisu do księgi" można jakoś odkręcić? Na jakiej podstawie jest przybijana? Jeśli oboje rodziców mają wpis do księgi głównej (literka G przy nr wpisu?) to dlaczego źrebię nie ma prawa wpisu?
Sivens tak jak juz pisalam wystarczy ze spoznisz sie z opisem zwierzecia, odkrecic sie nie da. Znajomi przeniesli wszystkie pieczatkowe konie do zagranicznych zwiazkow.
[quote author=Karla🙂 link=topic=3528.msg2465514#msg2465514 date=1450081910]
wystarczy ze spoznisz sie z opisem zwierzecia, odkrecic sie nie da.
[/quote]

Czy tylko dla mnie to jest bez sensu?
Przeniesienie do zagranicznych związków chyba do najłatwiejszych nie należy? Przepraszam, za durne pytania, ale jestem zupełnie zielona w tej materii. Wcześniej się tym nie interesowałam.



Takie opcje dodatkowo płatne są dostępne  😁
Zalezy jaki zwiazek😉 ale jaki bys nie wybrala to kazdy lepszy niz nasz
Axo- trzeba
marysia550,  :kwiatek:!
tak podejrzewałam 😉
btw, jeśli gdzieś w necie są takie podstawowe informacje, jak te, o które pytałam, to może niech ktoś podrzuci link? bo ja nie znalazłam, a o takie typowe sytuacje aż głupio pytać na forum, powinny być jakieś FAQ na stronach związku...
[quote author=Karla🙂 link=topic=3528.msg2465514#msg2465514 date=1450081910]
wystarczy ze spoznisz sie z opisem zwierzecia, odkrecic sie nie da.


Czy tylko dla mnie to jest bez sensu?
Przeniesienie do zagranicznych związków chyba do najłatwiejszych nie należy? Przepraszam, za durne pytania, ale jestem zupełnie zielona w tej materii. Wcześniej się tym nie interesowałam.
[/quote]

Nie jest tak źle, prócz holszyńskiego, to każdy przyjmie Twoje źrebaki od klaczy z takimi paszportami od ręki praktycznie. Paszportu zmienić się nie da, ale potomstwo od takich koni może być np wpisywanie do księgi Z, lub niemiecki Kon Spotowy
Dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek: Tak jak mówiłam, wcześniej się tym nie interesowałam, bo i po co. Ale konisko całkiem fajne się zapowiada, przemknęło mi przez myśl, żeby zrobić mu licencję, a tam w paszporcie niespodzianka. Zdziwiło mnie to, bo oboje rodziców księgę główną mają, matka miała licencję, źrebak przy opisie był jeszcze przy matce... nie wiem ile miał w trakcie opisu, ale jak go kupiłam w wieku 11 m-cy to był jeszcze z matką.
Small Bridge  skąd ten cennik wzięłaś?

titina
a ogierek z czerwoną pieczątką 'bez prawa wpisu...' (ale oczywiście pełnym rodowodem) może uzyskać licencję do krycia w innym związku? :>

Z informatora Warszawskiego Związku Hodowców Koni  😁

Bez prawa wpisu do księgi obowiązuje tylko PZHK i powiązane z nim księgi, inne mogą uznać jeśli spełnia ich pozostałe wymogi.
ed
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
08 stycznia 2016 14:25
Czy kon ktory ma paszport PZJtu, powinien miec tez paszport PZHK? Bo w tym PZJtowskim noe ma ani daty urodzenia, ani dalszego pochodzenia rodzicow? Pierwszy raz mam konia z takim paszportem a na klinikach powiedziano mi ze hodowalny "chyba" tez powinnam miec
Zairka, ja mam niemiecki paszport i mam wszystko w jednym, ale jeśli masz konia z polskim paszportem to musisz mieć osobno PZHK i PZJ.
Olson, przecież od jakiś 8 (?) lat paszport PZHK i PZJ to jeden i ten sam paszport. Pierwsza część jest hodowlana, druga sportowa. Sportową wypełnia się dodatkowo (opis lek weta PZJ), ale np. szczepienia są w jednym miejscu.
Axo przy zmianie właściciela w paszporcie w OZHK nie jest konieczne przedstawienie umowy kupna-sprzedaży konia, wystarczy oświadczenie.
Wspólny paszport PZHK/PZJ jest chyba dopiero od 2010 roku albo i krócej. Jeśli masz PZJ tylko to musisz też dorobić PZHK.
_Gaga, no nie wiem. Ja miałam konia urodzonego w 2007r i wszystko było oddzielnie.
Hm możliwe, że później wymieniałam PZHK na łączone  😡 Wydawało mi się, że ta wersja paszportów dłużej obowiązuje...
Sprawdzę jeszcze w swoich papierach, o ile nie ma tam daty wystawienia o tyle dojdę po szczepieniach kiedy plus minus go dostałam

Edit sprawdziłam. Pierwsze wpisane do paszportu PZHK + PZJ szczepienie jest z 2007 roku, czyli jednak sprzed 9 lat...
Wymieniałam od razu jak się pojawiły. Koń miał 2 lata. Nie miał jeszcze wyrobionego paszportu PZJ.
Paszportyzuje co roku swoje źrebięta, nowe łączone paszporty dostaliśmy wraz z wejściem czipowania, w 2010 roku.


Mam problem i nie wiem jak go ugryźć. Mam anglika z hodowli - pierwszy właściciel w paszporcie to oczywiście hodowla, z hodowli wykupiła ją pewna dziewczyna, która w paszporcie jest wpisana (ręcznie) bez żadnej podbitej pieczątki, potem koń został sprzedany jakiemuś facetowi - go nie ma wpisanego do paszportu, potem konia pozyskałam ja. Jak mam tego konia przepisać na siebie? Mam tylko umowę kupna-sprzedaży - hodowla a ta dziewczyna... Moja koleżanka miała podobnie i wiem, że miała z tego powodu niezłe cyrki. Jak to ugryźć żeby wszystko poszło szybko i sprawnie? Na moje oko tylko hodowla była wpisana do paszportu bo tylko ją potwierdza pieczątka, dziewczyna tak jakby wpisała się sama i nie zgłosiła konia do przepisania na siebie.


skontaktuj się z hodowcą
montana, hm z tym że ja na prawdę wymieniałam paszport na łączony właśnie po to aby mieć łączony
Prosiłam swoje PZHK aby dali znać jeśli przed ukończeniem przez konia 4 roku życia będzie taka opcja, jak tylko dostałam info że mogę wymieniać, to wymieniłam - jak widać w 2007 roku. Możliwe, że stare paszporty wydawano nadal aby skończyć ich zapas na przykład... z tym, że sobie zgaduję raczej 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się