kastracja

quanta, 32 ignory. zapraszasz na tego szampana? ale to  nie moze byc jegristoje 😉
Furmanka - :kwiatek:
Hmm... Właśnie tego leniwego pasibrzucha najbardziej się boje 😁. Ale znowu argumentów na pozostanie ogierem brak 🙄.Z drugiej jednak strony tylko mnie respektuje - resztę domowników terroryzuje i ma głęboko w ...  poważaniu . Mam nadzieje że ta zadziorność mu po kastracji minie.
Wiesz co, ja Ci powiem, że po kastracji mojego ogra - miał wtedy 4 lata, kastracja była 2 miesiące po jego kupnie - to kompletnie nic się nie zmieniło 😉 - koń jak był "do pchania" tak został, jak była słodka ciapa tak została. Jedyne co mu się skończyło, to próby dominacji. Generalnie to zawsze był bardzo spokojny koń i takim pozostał. Miałam trochę wrażenie, że jednak jako ogier był bardziej odważny, ale to akurat może być kwestia przypadku i moich niedługich jeszcze wtedy obserwacji.
epk- Mój ma 4lata .Do niedawna był w miarę spokojny i grzeczny(w obsłudze) ale od jakiegoś czasu zaczął mi wszystkich w domu po kątach rozstawiać , na tyle skutecznie że nikt nie chce mu nawet dać jeść, czy wypuścić na padok. A ja niestety muszę czasami gdzieś wyjechać na troszkę dłużej  i tu się zaczynają problemy.Pod  siodłem jest żywy, bystry , chętny do pracy z charakterkiem i ikrą (taki jak lubie :hihi🙂 Problemy są właśnie z dominacją- próbuje co , z kim i ile może.
Mi wszyscy wmawiali, że po kastracji to mojemu zniknie ostatnia "iskierka", bo ogólnie to była taka ciapa 😉 - ale ja nie chciałam mieć ogiera, tym bardziej ogiera bez licencji i szans wyrobienia jej. Więc poszedł pod nóż - i jak dla mnie to on tam nic nie stracił - bo nie bardzo miał co 😉, ale właśnie wszelkie próby ustawiania ludzi się skończyły. Tylko w sumie to nie wiem co by było, jakbym się wzięła za jego wychowanie bez kastracji - możliwe, że to samo, ale ja akurat już jak go kupowałam to wiedziała, że jajka straci...
Czytałam gdzieś że roczniaki po kastracji mocno rosną . Czy to prawda ?
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
26 lutego 2010 20:30
Może nie tyle co mocno ,a szybko rosną 😁
No właśnie chodziło mi że szybko rosną 😉
Czyli cos w tym jest.
Jesli przewidywalny wzrost ogierka to 168 bo tyle mają rodzice ,po jego wykastrowaniu ile może mieć 178 😲
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
26 lutego 2010 20:48
A jak myslicie jesli moge spytac.
Moj ma 19 miesiecy, ojciec mial 170 cm jesli go teraz wykastruje to ile moze urosnac?  🤔
A czy ktos slyszal, moze juz w watku bylo, wtedy rpzeszukam... o kastracji mechanicznej? Czyli chyba zastrzyku hormalnalnym?
Kastracji chemicznej 😉 - mechaniczna to ciachnięcie 🤣. U nas dawali taki zastrzyk jednemu ogierowi - nie bardzo podziałało - no ale to był wyjątkowo specyficzny ogier... Teraz jest już po normalnej kastracji i chyba jemu i obsłudze z tym lepiej.
A co z tym wzrostem?
Ech, a my sie tniemy za dwa tygodnie, juz jest termin ustalony... I bedzie na stojaco...
Kurcze, jestem na 100% przekonana o slusznosci tej decyzji, ale jednak jakos mi smutno...
Chociaz nawet jak kocura wiozlam na kastracje, to cierpialam 😂
Mam nadzieje, ze szybko dojdzie do siebie 🙂


YYY, idiotyczne pytanie: siedmioletni kon juz nie urosnie, prawda?
Averis   Czarny charakter
27 lutego 2010 00:26
kaloe, Karson urósł może z 4-5 cm w ciągu roku od kastracji- także bez szaleństw.
A w jakim wieku go kastrowałaś?
Averis   Czarny charakter
27 lutego 2010 08:03
Jako dwulatka.
kaloe, ogolnie przyjmuje sie, ze kon kastrowany wczesnie, ma inna budowe i inne ramy niz ogier, badz pozno kastrowany walach (np moj, kastrowany w wieku ok 4 lat, ma typowa budowe ogiera). ogier bedzie nieco nizszy, masywniejszy, o krotszym grzbiecie. walach urosnie  nieco wiecej i bedzie nieco delikatniejszej muskulatury, dluzszy, bardziej do wpisania w prostokat. poszukaj w jakichs ksiazkach zootechnicznych o pokroju, gdzies widzialam fajnie rozrysowany pokroj klaczy, ogiera i walacha.
To jak z tym siedmiolatkiem, nie urosnie juz??
zima,  mi sie zdaje, ze juz nie...
Jeszcze jedno pytanie...
Czy po kastracji w klinice tez sie lonzuje konia? Bo spotkalam sie wczoraj z sugestia, ze nie, ale cos mi to nie pasuje...
Thilnen   Dżamal Ad-Din
15 marca 2010 14:01
Mam pytanie, czym smarować wygolone miejsce po wenflonie? Kastracja była już ponad 3 tygodnie temu, a sierść nie zaczęła nawet odrastać. Wiem, że jest Neo Derma Veredusa, ale dużo kosztuje (80 zł za 250 ml), nie ma jakiegoś tańszego odpowiednika?
Green Grass   Beczkowy Trójkąt Bermudzki
15 marca 2010 14:30
A jak myslicie jesli moge spytac.
Moj ma 19 miesiecy, ojciec mial 170 cm jesli go teraz wykastruje to ile moze urosnac?  🤔


Ale ot nie tylko od ojca zależy. Po za tym nie ma co gdybać bo założenia będą czysto teoretyczne. U mnie w stajni jest małopolak, który ma 164 cm wzrostu a rodzice byli mniejsi - kastrowany chyba w wieku 3-4 lat. W wieku 3 lat podobno takie malutkie to było a potem się rozrosło i w szerz i w wzwyż.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
15 marca 2010 21:10
Faktycznie troche glupie pytanie, sorki.  😉
Thilnen, może stara dobra maść tranowa? Ma dużo witamin i to nieźle robi na odrastanie włosów - minusem jest to, że jest tłusta i potem trudniej utrzymać smarowane miejsce w czystości.

A mój Farinelli ma się dobrze, chyba jeszcze nie zauważył zmiany płci 😉 Ale zachowuje się super grzecznie (w ręku - w stajni dokazuje, ostatnio podczas karmienia otworzył sobie drzwi i czmychnął się wąchać z fryzem. Trochę jeszcze spuchnięty, ale nie przy ex-jajkach, tylko niżej, na dole puzdra. Dziś był 5ty dzień wliczając zabieg.
ja muszę mojego ciachnąć... szkoda mi troszkę, ale już zaczyna kombinować jak by tu można było dominować nad wszystkim, co się rusza.. mam nadzieję, że budowa mu się mocno nie zmieni 🙂
Thilnen   Dżamal Ad-Din
16 marca 2010 01:03
quanta - dzięki, może spróbuję, jeśli faktycznie ma zadziałać. A jakieś inne metody ktoś zna?
Thilen, innych sposobów to tak za bardzo nie ma - neoderma też jest zrobiona na tranie - i wszystkie takie środki na odrastanie włosów też 😉. Quanta ma rację - najtańszy sposób to maść tranowa. Swoją drogą ktoś neodermę chyba sprzedawał ostatnio w niewysokiej cenie.
Czy ogier podczas kastracji na leżąco jest też taki na wpół przytomny jak podczas kastracji na stojąco?
Averis   Czarny charakter
22 marca 2010 19:55
kaloe, nie- jest pod narkozą. Nic do niego nie dociera.
kb   niezobowiązująco
26 marca 2010 21:10
a ja mam pytanie, czy ktoś miał do czynienia z ogierkiem kastrowanym jako 8miesieczny szczylek?  🤔
jeżeli tak to czy jakieś odstępstwa od normy są bardzo widoczne? bo w sumie to mnie ni ziębi ni grzeje, wzrost budowa i cała reszta. Zależy mi tylko na tym by się pozbył jajek...tyle tylko czy tak szybko wykonany zabieg nie odbije się jakoś szczególnie na jego zdrowiu i psychice?
Z jednej strony nie chciała bym wiecznego źrebaka z ciele dorosłego ziemniaka.
Z drugiej strony jedyną alternatywą jest pensjonat do ukończenia plus minus 2-3lat. Z tym tez problem, ale to już w odpowiednim wątku.
Zatem, znacie takie przypadki i możecie coś o nich powiedzieć?  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się