Zachodniopomorscy re-voltowicze:)

Luzik 😉 ja rozumiem, zreszta moj czas jakichkolwiek startow zakonczony, bo i glowy nie mam na to i konia😉 ale moze kolezance przyda sie kjazde info, zawsze to juz wie gdzie podzwonic i popytac ewentualnie🙂
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
21 sierpnia 2013 12:22
szkoda, że Łobez w tym roku nic nie robi...


I nie sadze, zeby w ogóle jeszcze coś robił w przyszłości...
Gillian   four letter word
21 sierpnia 2013 12:50
czemu?????  😲
oficjalna wersja jest taka, że w tym roku nie było bo Sylwia się rozdwoiła, ale w przyszłym? szkoda... blisko mam, ciekawe parkury, dobre podłoże.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
21 sierpnia 2013 14:41
Gillian - dobre podłoże? Serio? Przecież właśnie przez tragiczne podłoże ludzie przestali tam już w zeszłym roku przyjeżdżać, bo niejeden koń ucierpiał... Strach było tam skakać coś ponad 110 cm, bo sie konie wykopać nie mogły. A wiem co mówię, bo bywalismy tam często. W pierwszym sezonie jeszcze sobie jakoś radzili, lali podłoże itp. Potem olali sprawę i niestety ludzie przestali przyjeżdżać. Wystarczy popatrzeć na to jak niewiele osób było na zeszłorocznych mistrzostwach okręgu. Niewiele osób zaryzykowalo nogi swoich najlepszych koni.

Szkoda, bo my tez mieliśmy blisko. I pierwszy rok zawodów był super. Miło, przyjemnie, podłoże w miarę. Ale sie posypalo.
W tym roku zawody były odwoływane przez brak chętnych z tego co wiem.
Szkoda takiego ośrodka. A wszystko by sie toczyło gdyby zainwestować trochę w podłoże. Nie mówiąc już o tym, ze marzyło mi sie, ze będzie hala zrobiona i wreszcie jakieś porządne zawody w zimę...
Gillian   four letter word
21 sierpnia 2013 14:57
Mi się koń urwał właśnie w pierwszym roku  😁 w następnym nie byłam, bo koń się leczył. Ale zapamiętałam podłoże całkiem spoko, zresztą po feralnym przejeździe gdzie po okserze koń zakopał się po pęciny w piach przeszłam się na rozmowę z organizatorami i nie była to miła pogawędka -  według mnie potem podłoże było lepsze.
Ano szkoda szkoda, kolejny fajny ośrodek z możliwościami, który dobrze ruszył i zdechł...
Graba.   je ne sais pas
30 sierpnia 2013 15:53
Mam pytanie do Szczecinian 🙂 Czy gdzieś w obrębie dworca lub schroniska młodzieżowego Cuma kupię płyn do soczewek? Wyjeżdzam dziś, nie wiem czy zdążę kupić w krk, a w Szczecinie kompletnie się nie orientuję.
Niestety ani blisko dworca, ani blisko schroniska nie ma żadnego sklepu z płynami. Ba w tych okolicach w ogóle nie ma sklepów...
Najbliższe centrum handlowe licząc od schroniska to chyba CH Galaxy
Niedaleko cumy (1 przystanek autobusem) jest jeszcze manhattan (czy jakkolwiek sie to pisze), może tam będzie jakiś sklep z płynami do soczewek.
Graba.   je ne sais pas
31 sierpnia 2013 10:37
_Gaga, casines, dzieki :kwiatek: dzis mam wolne, wiec pewnnie zrobię sobie wycieczkę po szczecinie 🙂
Niedaleko cumy (1 przystanek autobusem) jest jeszcze manhattan (czy jakkolwiek sie to pisze), może tam będzie jakiś sklep z płynami do soczewek.

Marne szanse... można tam kupić chińską koszulkę i pomidory, ale optyka nie kojarzę...

chociaż, przepraszam: jest
No i kolo manhatanu jest rossman i apteka🙂
czy ktoś z Was się orientuje czy we wrześniu jest jakiś kurs instruktora?  :kwiatek:
Jest organizowany od października:
http://tonus.com.pl/pl/szkolenia/szkolenie0/termin92/
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 07:51
Zrobiliby egzamin na "wyszkolenie podstawowe" to chociaż sens jakiś tego by był, nic w naszym województwie mądrego nie zrobią...
Z jednej strony masz rację, z drugiej "weśmy się i zróbcie"...
Ośrodków ceryfikowanych niewiele. Możliwosci również neistety 🙁
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 08:14
Gosia, te egzaminy to przecież nic aż takiego strasznie skomplikowanego. Komisja chyba ta sama co do odznak.
Egzaminy nie, ale po pierwsze zwróć uwagę na ilość organizowanych u nas egzaminów odznakowych...
Poza tym nawet ten skrócony kurs, to jednak kurs. Trzeba mieć zaplecze: coś w stylu sali szkoleniowej, halę... a o to już trudno u nas 🙁
Razem jest 36 godzin szkoleniowych
Z cetryfikowanych ośrodków chyba tylko Biały Bór ma zaplecze - również hotelowe...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 08:35
Ja mówię o EGZAMINIE nie kursie. Przecież to można eksternistycznie zrobić.Zresztą skoro Osów robi IR to jaki problem WP. Muszą mieć jakąś salę,druga sprawa sa aule na Judyma.
IRR nie ma nic wspólnego z certyfikatem
Osowo nie ma certyfikatu PZJ, nie może zatem robić ani odznak ani innych PZJtowskich rzeczy
Co do egzaminu eksternistycznego dla IRR wydaje mi się (chociaż tu mogę się mylić) że do tego potrzebny jest jeszcze kurs uzupełniajacy. Przynajmniej wynika to informacji na tronie PZJ.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 09:06
Osów nie ma certyfikatu?? Placówka uczelniana? Świat się kończy i szczerze powiem skandal. Ostatnio pytałam o WP w Warszawie i nie było problemu, tylko kazali mi z koniem przyjechać, hehhe .
A co ma uczelnia wspólnego z PZJtem?
Aby mieć certyfikat trzeba spełnić warunki dotyczące placu treningowego, itp. Ale przede wszystkim trzeba zatrudniać szkoleniowca z papierami PZJ - kto u nas ma takie papiery? I w dodatku chce pracować w "uczelnianej rekreacji"?

Edit:
Certyfikaty mają w zach pom jedynie: Brzózki, Łobez, Biały Bór, Michalski Budzistowo. Koniec kropka...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 09:18
Wiesz co, dopiero teraz sobie uświadomiłam, że na Osowie nigdy odznak nie było. Uczelnia z PZJ nie ma nic wspólnego, ale ośrodek Uczelni kojarzy mi się z czym co powinno być wzorcowe. Tylko tyle i aż tyle. Jakby zapłacili, to by kandydat się odpowiedni znalazł.
Z czego mają płacić - toć to budżetówka... z faktu posiadania certyfikatu się nie utrzymają. Lepiej zainwestować w coś, co przyniesie dochód np w halę...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 09:25
Nie ma szczęścia Osowo, szkoda. Kawałek życia tam zostawiłam i ja i Małżonek. Nie lubię tam wracać.
Dlaczego nie ma szczęscia?
Ośrodek ładnie (choć mozolnie) się rozwija. Czysto, wszystko zadbane. Stajnie wyroemontowane. Nowe dachy. Nowe, bezpieczne ogrodzenia całego terenu, nowe bramy. Powoli powstaje "sprzęt" do hipoterapii (rampa do wsiadania, konie). Aktualnie kończą budowę sporej, krytej karuzeli. Jest już plan wyłożenia częsci "ludzkiej" polbrukiem w taki sposób aby np łatwiej było podjechać na ujeżdżalnię wózkiem dla niepełnosprawnych. Rekreacja co jakiś czas kupuje nowego wierzchowca. W wakacje organizowane są półkolonie. Raz w roku zawody... W realnych planach porządna hala...
Część koni ścielone ma pelletem.
Rekreacja dostaje pasze i suplementy. Jest zaopatrzona w ochraniacze, dereczki i psikacze do nabłyszania "lewego ucha"...
Ja tam lubię wracać, bo przyjemnie patrzy się na taki rozwój...
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 09:35
Do ludzi..
Hm ja nie uważam, aby obecny kierownik był zły
Sporo kasy dla Ośrodka wywalczył, aktywował AKJ, pozatrudniał więcej ludzi...
A że nie ma certyfikatu PZJ (wiem że cośtam kombinował, na czym sieskoćńzyło - nie wiem) - to co? Idąc z za ciosem: 99,999 % osrodków jeździeckich w zach-pom nie ma... nie ma trenerów i kółko się zamyka

Edit:
Przykro czytać, kiedy wszyscy tak narzekają że jest źle, ale sami palcem nie ruszą... zwłaszcza, że źle nie jest
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 09:43
Patrzę na całokształt, to już ponad 20 lat, jak jest tak dobrze, to niech się certyfikują, z odznak tez są pieniądze.
Edzia równie dobrze mogę napisać abyś się Ty ceryfikowała... Dlaczego certyfikatu nie ma nowy ośrodek w Płochocibnie? Dlaczego nie ma go Przęsocin? itd itp... Nie ma obowiązku certyfikacji, a z odznak kokosów nie ma
Jak wspomniałam działali w tym kierunku na czym stanęło - nie wiem, dawno nie rozmawiałam z osowskim kierownikiem...
Reasumując: po co ośrodkowi rekreacji certyfikat PZJ?? Osowo to ani klub jeździecki ze sportem, ani nic w tym kierunku...

Poza tym nie możesz patrzeć, że ośrodek ma 20 lat - w tym czasie były tam różne rządy - zaczęło się na uczelnianych, potem były ręce pół-prywatne... Proponuję przyjechać na Osowo - zobaczyć jak dziś, po tych 20 latach wygląda ośrodek - mi osobiście zmiany się zdecydowanie podobają. Jeśli dalej będzie szło w tym kierunku - powstanie najlepszy pod względem wyposażenia i wierzchowców - ośrodek rekreacji w okolicy Szczecina.
edzia69   Kolorowe jest piękne!
02 września 2013 10:02
My tylko hodujemy konie, nie mamy pensjonatu ani rekreacji. Po co mi certyfikat? jak jeździmy to po to by nie sprzedawać surowych koni. Do tego certyfikat nie jest nam potrzebny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się