M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Libella  zależy która to trasa. Bo np wylot do Legionowa po 19.00 to w zasadzie świeci pustkami a w nocy to prawie nic się nie dzieje. Jeśli jeszcze daleko od świateł to luzik. Najgorzej gdzieś przy światłach, jak te wszystkie piszczące klocki i tarcze słychać i ruszanie później  🥂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
25 stycznia 2016 06:31
Libella, u nas jest jeszcze jedno osiedle szerokosci jednego bloku pomiedzy. Przy sprzedazy mieszkania bloskosc trasy  byla akurat atutem, no ale widok z okien, choc na sasiednie bloki oddalone o krok, jest jakis taki mniej... dolujacy.
Z of to zależy jak się trafi, ale trzeba patrzeć na ręce cały czas niestety. Ja mimo to byłam zadowolona z naszego pośrednika
nika77, pewnie najmocniej będzie to zależeć od wysokości komina, jeśli dom jednorodzinny (parter/piętro czy poddasze). Bo długość komina liczy się od wlotu z pieca.


jest to łazienka w kamienicy, 1 piętro, kamienica 3 piętra. Zawsze widzę piecyk bardzo blisko baterii. Nie wiem czy chodzi o odległość do wlotu do komina, czy stratę na ciepłej wodzie, czy o co. Telefon do gazowni wydaje się być rozsądny, ale ja parę razy rozmawiałam z pracownikami gazowni. Musiałabym trafić na kogoś kto się zna na czymś więcej niż taryfy, ni wykluczam, ale myślałam, że tu, w kopalni wiedzy i pomysłów się dowiem szybciej 🙂
nika77, woda w rurach stygnie. Im dłuższa rura tym dłuższy czas, aż zacznie lecieć ciepła. Możesz rozważyć stały obieg wody, ale wtedy podgrzewanie nie może być przepływowe.
Libella, gdzie to? Gdzieś przy Toruńskiej? To chyba kwestia Twoich indywidualnych preferencji... Mam teraz dwustronne mieszkanie, gdzie okna z sypialni i kuchni wychodzą na podwórze, a balkon z salonu na ulice - i latem nie da się słuchać muzyki ani spokojnie rozmawiać w tym salonie w ciągu dnia :/ Więc o ile daleki szum trasy jest ok, tak ruch uliczny pod samym oknem to dla mnie masakra.

To jest dokładnie u zbiegu Toruńskiej i Radzymińskiej 😉 Tam, gdzie teraz dobudowują resztę trasy.
No nic. Muszę pomyśleć, rozważyć plusy i minusy i zastanowić się, czy widok na ekrany wpisuje mi się w wizję wymarzonego mieszkania... 😉
Ja tej lokalizacji stanowczo nie polecam. Wynajmowałam mieszkanie przy Toruńskiej róg Łabiszyńskiej. Blok dalej od trasy, okna też nie na wprost a jednak szum był słyszalny. To w takim usytułowaniu jak ten Twój będzie na pewno słychać trasę. No i widok słaby. Ani to później sprzedać jedynie tanio wynająć...
nika77, woda w rurach stygnie. Im dłuższa rura tym dłuższy czas, aż zacznie lecieć ciepła. Możesz rozważyć stały obieg wody, ale wtedy podgrzewanie nie może być przepływowe.

chciałabym utrzymać gaz do mycia i gotowania, ogrzewanie może, jeśli mam miejsce w kominie.
Łazienka jest malusieńka i ma głupio ten piecyk gazowy powieszony. Idąc w koło jest muszla, piecyk nad wanną i koniec łazienki 🙂 Chciałabym wcisnąć umywalkę, kabinę prysznicową.

włala 🤣 zdjęcie z drzwi, piecyk  na baterią
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
26 stycznia 2016 07:51
Musza Wam zrobic zdjecie mojego ulubionego znaleziska- recznie haftowana serwetka na stolik z wymownym obrazkiem i duzym haslem 'NIE MOW NIKOMU CO SIE DZIEJE W DOMU!'. 😉
Pokaż! 🙂
Podpowiedzcie, bo pewnie macie większe doświadczenie czy istnieją jakieś reguły planowania szafek, półek, szuflad kuchennych? Chodzi mi dokładnie o to gdzie powinna się znajdować szuflada ze sztućcami, garnki, talerze... istnieje taki schemat?

Bo mogę oczywiście zrobić po swojemu, ale chciałabym by było praktycznie i nie kombinować lub nie narzekać później.
nada, u mnie szkło - wszelkie szklanki, kubki, talerze itp. są nad zmywarką. A zmywarka obok zlewu, więc zachowany jest ten ciąg - brudne-umyte i nie muszę ganiać po kuchni. Mają zmywarkę obok zlewu mam o tyle łatwiej, że często coś przed włożeniem do mycia obmywam z różnych resztek.
Sztućce mam już na drugiej ścianie (kuchnia w "L"😉, bo o ile przy przygotowywaniu posiłków po talerz mogę sobie sięgnąć, to wybór wszelkich sztućców i przyborów muszę mieć pod ręką - czyli pod głównym blatem roboczym (a ze zmywarki łatwo, bo wyjmuję cały koszyk).
Garnki i inne takie większe w szafce narożnej, bo tam najwięcej miejsca. I pod ręką obojętnie gdzie stoję :P

Rozstawiłam tak na próbę i po przeszło roku nic bym nie zmieniła.
Dworcika Dzięki za odpowiedź. Przesyłam baaardzo wstępną wizualizację. Gdzie umieściłybyście talerze, szkło, sztućce?

Kuchnia ma kształt U, pod oknem zlew, po lewej od zlewu zmywarka. Piekarnik, lodówka i szafki typu cargo na przeciwko okna - niewidoczne na wizualizacji.


aaa... i musze do jutra podjąć decyzję co do wielkości zmywarki... nasza rodzinka póki co 3 osobowa 😉
nada, szukaj artykułów o strefach w kuchni 🙂 Np. takich. U mnie układ kuchni wymusiło to, że właściwie nie mam w niej ani jednej całej ściany - dwa okna i dwa wejścia (jedno zabudowaliśmy dolnymi szafkami) znacznie ograniczyły możliwości.
Ja za to sztućce muszę mieć w pobliżu kuchenki a talerze koniecznie na dole (też przy zmywarce).
sztućce dałabym pod płytą do gotowania 😉 mamy tak i bardzo się to sprawdza (tyle, że u nas obok jest zmywarka jeszcze)
nada, sztućce do gotowania (czyli taki dodatkowy zapas łyżeczek do próbowania, noży itp.), mieszadła i podstawowe produkty używane podczas gotowania (mąka, olej, przyprawy) dałabym po prawej stronie kuchenki (jeśli jesteś praworęczna). Po lewej dałabym „przydasie" (miseczki, talerzyki, deski itp. które są używane podczas gotowania. Przy wspólnym gotowaniu u nas jedna osoba miesza w garach, druga najczęściej ogarnia zastawę - talerze i sztućce stołowe itp. dałabym na drugiej ścianie, żeby się o męża swojego nie potykać. Tam też przechowywałabym żywność sypką. Ale to ja. Spróbuj wyobrazić sobie siebie w tej kuchni. Którego blatu będziesz używać żeby przygotowywać posiłki? Ja optymistycznie zaprojektowałam sobie 3 odcinki blatu roboczego a oboje z mężem uparcie korzystamy z jednego i przepychamy się na 100 cm gdy do dyspozycji mamy jeszcze jakieś 2 m powierzchni płaskiej 😉
abre Dziękuję za artykuł 🙂 u nas już teraz nie da się zrobić kilka rzeczy o których mowa w artykule, no i jesteśmy podobnie ograniczeni niemal całkowitym brakiem ścian - zostaje ta jedna po prawej stronie, ale półki będą płytkie ze względu na okno. Plus jest taki, że kuchnia położona jest od północy, blisko wejścia do domu z widokiem na podwórko.

edit
jestem leworęczna. Sztućce będą raczej przy kuchence + przyprawy i produkty często używane przy gotowaniu. Talerze i szkło pasowałoby tak jak piszesz po przeciwnej stronie, gdzieś przy głównym blacie roboczym chociaż ja pewnie częściej będę korzystać z blatu nad zmywarką. Nie wiem czy nie dodać jednej wiszącej półki nad zmywarkę...chociaż bronię się przed tym rękami i nogami bo średnio to widzę. Obok tego ona na wizualizacji, po lewej jest kolejne okno na tej samej ścianie i tak półka pomiędzy oknami wydaje mi się od czapy. Ale by się przydała ....

Co do obecności partnera przy gotowaniu to pewnie będzie po drugiej stronie lady 😉 ewentualnie...my raczej gotujemy na zmianę, no, ale synek pomocnik rośnie więc muszę to wziąć pod uwagę.

olga96 Sztucce planowałam też pod płytą, tylko gdzie te cholerne talerze i szkło? Małą mam kuchnię... oj małą... ale chyba jakoś damy radę skoro w kawalerce daliśmy rade 😉
nada, brakuje mi u ciebie szuflady na sztućce stołowe, bo jak znam życie ta pod płytą pójdzie na chochle i inne takie. Może uda się ją wewnątrz jakoś podzielić?
Pod płytą powinny znaleźć się i garnki, i podstawowy zestaw talerzy (chyba, że w szafce z prawej, choć to jest dobre miejsce na małe cargo na mąkę, makarony itd.).
Ogólnie tam rozmieszczamy rzeczy, gdzie będziemy ich używać, czyli np drobny sprzęt AGD pod głównym blatem roboczym (i tam gdzieś musi być gniazdko elektryczne).
Zmywarka? Duża. Wtedy ładujesz wszelkie garnki, patelnie, sitka - i masz spokój.

abre zwróciła uwagę na coś ważnego: ile osób jednocześnie pracuje w kuchni. To trzeba koniecznie przemyśleć.

edit: mam mniej szafek niż ty, układ w sumie podobny (zamiast szafek po lewej duży kredens) i dajemy radę na 5 osób.
My jesteśmy obecnie we 2-kę, ale zmywarkę kupiliśmy dużą - 60-tkę. Czasem bywa, że włączam niezupełnie zapełnioną, ale swoboda w pakowaniu wszelkich garów, misek i innych dużych rzeczy bezcenna 🙂
Dworcika
wlasnie jestem na etapie zastanawiania sie nad wielkoscia zmywarki.
Moj chlop mowi ze spokojnie 45 da rady, a ja mam watpliwosci, bo nie po to chce kupic zmywarke zeby dalej myc duze miski i gary.

Dava   kiss kiss bang bang
26 stycznia 2016 15:33
Im wieksza zmywarka tym lepiej  🤣
Jesli tylko macie miejsce- bierzcie wieksza zmywarke.  My mamy duza, a wystrczy, ze na dzien- dwa ktos wpadnie w gosci i czasem dwa razy sie nastawia. No i fakt, ze gary mozna wsadzic jest bezcenny.
Znow mi cos zezarlo polskie literki...
Mój też chciał małą. Teraz mi dziękuje za upór w tym temacie 😉
Nas jest tylko trójka a chodzi praktycznie co dzień pełna. Ale ręcznie nie robimy nic.
Przy Sylwku i gościach 3 dni chodziła po 3 razy dziennie (2 dzieci)
Ja mam 45 na dwie osoby i żałuję że to nie 60 tka. Wszelkie duże gary zajmują cały dół prawie i trzeba kombinować
Dzięki dziewczyny, będę sie trzymać tej wersji w takim razie. Zmieścić sie zmieści chyba. Wymyśliłam sobie jeszcze tez na piekarnik w słupku, więc możliwe ze będę kombinować z przedłużeniem jednej ściany w kuchni.

Kolejne pytanie z cyklu 100 pytan do RV 🙂
Co sadzicie o wykładzinie w salonie? Pewnie malo kto ma bo zwierzaki, ale tak ogólnie czy to w ogóle ma sens oprócz tego ze cieplej i chyba taniej.
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2016 17:59
Arimona, zależy jaka wykładzina. W pokoju synka i w sypialni mam taką mega miękka i puszystą extra, a cenowo była prawie tak samo jak drewno, które mam w całym mieszkaniu
A ja wpadam się tylko pochwalić.
W pierwszym tygodniu nowego roku doczekałam się wreszcie remontu  💃

Oczywiście zapomniałam zrobić zdjęcia przed ...
Tam gdzie pomarańczowe, była tapeta w kwiaty




I po




Poza kolorem zmieniło się tylko ustawienie mebli na głównej śianie.
Nie było półek. Szafka ze szklaną szybką stała na komodzie + była jeszcze jedna jasna szafa której się pozbyłam.
Pokój wydaje się teraz dużo większy.
Na zdjęciu brak wykończeń które przybyły później, czyli wazoników na pólkach i dużego dywanu na środku 😀

Jestem naprawdę mega zadowolona z efektu końcowego  💘

Edit: zły link
hmmm... wolalam przed szczerze mowiac  🙂 ta ceglana tapeta specjalnie w ta strone polozona?
Dziękuję dziewczyny za rady dotyczące kuchni. Zabrałam dzisiaj koleżankę od projektowania kuchni, pana od murowania oraz mojego męża, który robi blaty i po 20 minutach doszliśmy do kompromisu jeśli chodzi o kuchnię 🙂 Teraz murują niezbędne murki podtrzymujące granitowe blaty, a ja dumam nam zabudową lodówki, piekarnika (czego nie widać na wizualizacji) i nad wiszącymi półkami.

Belki stropowe pomalowaliśmy na ciemno i w kontraście z białymi sufitami wyglądają tak, że  😍 W niedokończonym domu mieszka już większa część naszej rodziny - mąż +pies+kot i nie mogę się doczekać kiedy z synkiem do nich dołączymy. Podłogi na antresolę wybrane, teraz będe dumać nad terakotą na cały dół. Mamy podłogówkę, kominek i trochę żal naszych wymarzonych dech. No chyba zostanie mi się rozglądać za jakąś terakotą/gresem - jaka jest różnica? W kuchni chciałam wstawkę a'la dywan z płytek marokańskich, podobnie będzie w łazience na górze. Tylko czy przypadkiem któraś z Was nie ma tak z 10 tys. na zbyciu? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się