Konie czystej krwi arabskiej

Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 lutego 2014 22:14
Ej, bo grzywę trzeba przerywać, a nie ścinać! Wtedy efekt jest o wiele lepszy!

A my jeździmy, mam codziennie od 6 do 8 koni do jazdy i kręgosłup nie mój  🙄  🤔

Mój super team!


i liniejący M-codziennie 15 minut wyczesywania...
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
01 marca 2014 05:06
Aaa to dlatego grzywa Muji tak fajnie wygląda  🙂

Uuaa sporo jeżdżenia, że masz jeszcze ochotę na swoich pomykać  😉 a Mihrab jak zwykle  😍
o matko Wojenka, ja bym chyba miała dość po jednym dniu takiej harówy a tu jeszcze dwa swoje do obsłużenia 😵
wojenko  💘  Mihrab wygląda przepięknie. I jeszcze ten psiunio jak się nie mylę australian cattle dog  😍 I jeszcze zdradz mi co to za siodełko ?
Być- bo ładnemu we wszystkim ładnie 😍

A dziękujemy.
Dziś przyszłam do stajni i zastałam konia w trybie "chcę BIEGAĆ!!!". Mało górą z boksu nie wyszła na mój widok. Puściłam najpierw na swobodne wybieganie  😉 a potem zmieniłam plany pojechania w teren i zostałam na placu, wychodząc z założenia, że jak umrę, to przynajmniej na placu szybko mnie znajdą  😂
... A tu mój "nie-będę-pracować-na-zamkniętym-placu" koń zrobił mi bardzo miłą niespodziankę. Jeszcze nigdy nie była tak grzeczna na placu. Wszystko nagle dało się zrobić. I ściany ujeżdżalni przestały gryźć, i kłus w rozluźnieniu w dole okazał się nagle możliwy, i zagalopowania bez dyskusji, i nagle koń się umie zatrzymać z kłusa do stój bez użycia wodzy... Bajka  😅
Nie wiem, podmienili mi ją chyba...  🤣

A oprócz tego chyba przez pewien czas nie będę wrzucać więcej zdjęć, bo... wkurzyłam się i popełniłam morderstwo na grzywie... marny ze mnie fryzjer...  :emot4:
Jedyna nadzieja w tym, że po odrośnięciu będzie wyglądać o tyle lepiej, że efekt będzie tego wart.
Alez ona sliczna jest  😍
a z jazdy nic? 🙂😉
Faith dziękujemy  🙂
Z jazdy prawie nigdy nic nie mam, bo w 90% przypadków jestem w stajni sama.
To witam w klubie, blizej by bylo to bysmy sie wymienily 😀
Taki jest niestety minus małych stajni przydomowych - rzadko kiedy można liczyć na możliwość "łapanki na fotografa"  😉
Ja na szczescie nie narzekma - co 3-4 miesiace udaje mi sie namowic ktoras uzdolniona kolezanke, martva albo flygirl sa niezastapione 😀
Ale to super ze twoja panna tak dobrze chodzila, mam nadzieje, ze moja w poszerzonym siodle tez zacznie smigac znow jak maszyna🙂 ten nasz galop ciagle nie jest dobry...
Też jestem zadowolona, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ona zwykle demonstrowała całą sobą, że jazdy na placu nie lubi, nie chce, nie będzie i w ogóle no nie. A tu taka niespodzianka  🙂
Dojrzewa  👍
To ja akurat nie mam takich problemow, nawet ostatnio na lonzy bylam pod wrazeniem bo zaczelam ja prosic o regularne galopy a takze o wydluzenia i skrocenia w klusie - i sie okazalo ze bez problemu🙂😉)) milo patrzec ze kon chce galopowac!
Ja nie mam z nią żadnych problemów z ziemi i w zasadzie żadnych w terenie. Natomiast może po prostu zaczyna rozumieć, o co chodzi w jeździe po placu - ona całe życie była wyłącznie koniem terenowym i być może dlatego z placem i w ogóle zamkniętymi przestrzeniami ma kłopot.
Rozumiem 🙂 zawsze mozna jakas polanke w lesie do roboty 😀
Polanka też nie papa. Najlepiej jest poruszać się "od punktu A do punktu B" - na przykład od stajni do lasu na horyzoncie, albo wzdłuż tego pola, albo od tego kamienia do tamtego domu itp.  🙄 Uwielbia kombinować, jak gdzieś wejść, którędy się dokądś dostać, jak zejść na dno tego rowu i którędy z niego wyjść itd.
Ja od zeszłego tygodnia wdrażam galop na lonży i powiem, że dość opornie to idzie, zwyczjanie mu się nie chce i kombinuje cwaniak.
No ja w sumie pol roku sie napracowalam, zanim poszlo, teraz juz galopuje chetnie🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 marca 2014 19:19
wojenka jak tak piszesz o tych przejażdżkach .. to od razu przypomniały mi się moje czasy na wyścigach  🤣 i to zmęczenie  😎
Fajnie Mihrab wygląda !

Murat-Gazon ehh te Rudości  😀

a dzisiaj u Rudzika była ciocia Mąka   :kwiatek: , więc chłopiec miał urozmaicenie w pracy ( a nie tylko sama lonża )  😎
nawet mamy foteczki  😁
kłusik




i galopik



tak sobie dzisiaj postałam i popatrzyłam.. i kurde aż jeździć mi się zachciało  🙄 a to nastąpi jakoś najwcześniej w sierpniu .... buuuu
Faith, larabarson a to nie, to z galopem ja raczej miałam odwrotnie - jak tu wytłumaczyć, że już wystarczy tego galopu...  😉

zduśka bo rude specyficzne są  :kwiatek:
Zduśka  twój Rudy super wygląda i do tego fajny ogolony. Chciałabym dorwać maszynkę i mojemu chociaż szyję ciachnąć.. a to Siwe więc nie dość że wiecznie brudne, to do tego obrośnięte jak dzik w tym roku.

A do sierpnia czas zleci szybko, don`t worry  😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 marca 2014 19:37
TheWunia, tak, cattledog  😀. A siodło to rajdowe Podium.

larabarson, twardym trzeba być  😉

zduśka
, nic nie wiem o Twojej wyścigowej przeszłości,gadaj! A Rudzik trochę spadł z mięśni, co? Ja się nie mogę doczekać jak Miniek mi się z powrotem umięśni...

Murat , mój starszy też nie jest fanem ujeżdżalni 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
01 marca 2014 19:43
paladynka  :kwiatek:
Wojenka a tam taka krótka znajomość - przelotna z wyścigami  😉 przez jeden sezon jeździłam jako amator i tyle  😉
A Rudy spadł z masy wiadomo jak teraz ma pracę podtrzymującą  😉 co by nie sfiksował z nic nierobienia  😁 bo Kawusiowe luxusy to na 100 % by mu w dekiel walnęły  😂 a tak coś tam sobie robi ... i może ja jak zacznę wsiadać to będę miała nieco łatwiej  😉
Wojenka ja sama nie jestem fanką ujeżdżalni, więc zwykle jesteśmy zgodne w tym temacie. Ale jednak czasem trzeba  😉
A ja tam ujeżdżalnię lubię 😉 Dzisiaj muszę pochwalić moje konisko, na lonży nie kombinował, szedł ładnie a pod siodłem jeszcze lepiej, w końcu zaczął się  rozluźniać i znacznie poprawiła mu się skrętność, w nagrodę poszliśmy na stępa do lasku 🙂
Ja tez lubie, rzezbienie na plaskim to jest to co lubie najbardziej wrecz😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 marca 2014 15:47
ja wychodzę z założenia, że koń powinien poprawnie chodzić w 3 chodach, być ustawiony na pomoce itd. Do lasu zawsze można pojechać  😉 ale pewnych rzeczy tam się po prostu nie wypracuje. Prostym przykładem jestem ja  😉 jedynie ciężka praca na placu dała nam takie rezultaty - a do lasu jeździmy rekreacyjnie  🙂 .. no teraz wiadomo nie jeździmy nic ale to z wiadomego powodu  🤣

larabarson i o to w tym wszystkim chodzi  🙂 koń ma być rozluźniony a Ty masz mieć fun z jazdy ! super !
faith i to właśnie u Ciebie widać  🙂  miło się na Waszą parę patrzy !
zduśka o dziekuje bardzo!  :kwiatek: milo slyszec 🙂 z tego rzezbienia to tylko siodlo do poszerzania wynika  😎
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
03 marca 2014 07:59
Ja to marzę by móc coś "porzeźbić", ale niestety nie mam dosłownie gdzie. Lonżownik za grząski (był dobry parę dni jak był średni mrozek) więc
zostają mi tylko tereny- nawet w lesie nie ma miejsca gdzie mogłabym coś zrobić.



Za jakiś czas prawdopodobnie będę jeździć do znajomej, która ma kawałek konkretnego podłoża (może oprócz niesprzątniętych kupsk) i tam postaram się coś konkretniejszego robić. Mam nadzieję, że to się uda- póki co terenujemy się kondycyjnie i "podróżniczo-zwiedzająco"


zduśka Twój chłopaczek prezentuje się całkiem fajnie🙂


faith chciałabym by moja chodziła jak Twoja siwa chociaż w połowie🙂


Wojenka Twoje rumaki to są urodziwe, szczęśliwe i tak ładnie umięśniona, nie ma u Was obijania. A do objeżdżania tyle koni dziennie- niezła jesteś- ja bym chyba padła😉
Winea dała mi wczoraj popalić  🙂 Jak włączyła tryb rakietowy na placu, to... No fajnie było.  😀
Na szczęście lubię szybko jeździć i na jeszcze większe szczęście w tym trybie nadal jest pod kontrolą i nie znika sterowność.  😁

Muszę natomiast powiedzieć, że bardzo mnie cieszy jedna rzecz, może to drobiazg, ale dla mnie ważny - po zmianie siodła na Freemaxa ruda zaczęła schodzić z głową do dołu i ładnie się rozluźniać, do czego nigdy nie mogłam jej namówić, póki miałyśmy Winteca. A teraz podróżuje sobie coraz dłuższe kawałki w ustawieniu "na psa tropiącego".
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się