Króliki oraz gryzonie

Becia23   Permanent verbal diarrhoea
31 października 2014 01:36
1. Marsz na forum http://szczury.org/ i czytaj! 🙂
2. U szczurow nie ma czegos takiego jak hierarchia szczur-czlowiek!  (Szczury miedzy soba tak)
3. Gryzie ze strachu! Wyobraz sobie, ze do Twojego domu nagle wslizguje sie ogromne, wezowate cos i probuje Cie zlapac od gory i wyjac z domu. Nie wkladaj reki do klatki w ogole na razie. Otwieraj klatkie i przy wejsciu kladz otwarta dlon z czyms, co maly bardzo lubi - cierpliwie czekaj az sam przyjdzie i wejdzie na reke, nie ruszaj nia w ogole, nie probuj go zlapac, nie probuj glaskac druga - niech po prostu sobie zje smakolyk. Powtarzaj kilka razy dziennie dopoki bez wahania i strachu bedzie przychodzic po smakolyk i bedzie bez problemu siedzial na rece - potem powtarzaj to samo, powoli wkladajac reke coraz bardziej do klatki. Jak bedziesz cierpliwa, to w koncu nawet bez smakolyka bedzie Ci wchodzil na dlon.
4. 2 miesiace to jeszcze szczurze dziecko, cierpliwosci i nic na sile, nie strasz go to sie w mig oswoi 🙂
5. Szczurki to zwierzatka towarzyskie i stadne, potrzebuja czlonkow swojego gatunku - wiec wziecie drugiego ogona to jest must (tej samej plci!). Na wyzej podanym forum znajdziesz wszystkie informacje na temat laczenia szczurow, odpowiednich wielkosci klatek - a nawet mozesz przez forum zaadoptowac juz oswojonego ogonka w potrzebie 🙂
Polecam poczytać to forum. Moje baby (też mają po dwa miesiące około) chyba nawet nie do końca wiedzą do czego poza rozgryzaniem karmy służą zęby, więc pewnie nie wiedziałabym co zrobić. Jedyny problem jaki mam z nimi jest taki, że boją się siedzieć gdzie indziej niż w klatce albo na mnie, jak je wypuściłam w przedpokoju to wspięły mi się po nogawce i swetrze na ramię 🤣 pół dnia potrafią tak siedzieć, a jeszcze lepiej jak coś jem dobrego z warzywkami 😉

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
31 października 2014 13:39
Ech.. zawsze chciałam mieć szczury - tylko moi rodzice "NIE" (więc były i są inne gryzonie). Może za kilka lat..

A tak w szczurzym temacie - tolerują inne zwierzęta? Bo słyszałam różne opinie (i nie, nie chodzi mi o zapoznawanie na siłę/puszczanie razem np. ze świnkami czy jak jest pies w pokoju). Bo świnkom i chomikowi to wszystko jedno czy są inne zwierzaki w domu, myszki też jakoś nie wykazywały żadnych oznak zainteresowania/lęku jak były psy w pokoju. Ciekawa jestem jak z inteligentnymi szczurami to wygląda 🙂
Nie zgodzę się co do chomików, bo sama miałam takiego, który atakował inne zwierzęta (myszy, innego chomika). Szczur póki jest młody, prawdopodobnie nie zrobi krzywdy, ale dorosły może nawet zabić świnkę, albo innego szynszyla. Podobno dzikie szczury polują na myszy, nie wiem ile w tym prawdy, ale nie byłoby to nic dziwnego. Natomiast sama obecność myślę, że za specjalnie im nie przeszkadza. Na pewno nie wolno ich puścić luzem podczas gdy mamy w pokoju innego zwierza (no może poza psem), nawet w klatce. Obecnie będę musiała moje dziewczyny z psem na chwilę ulokować u rodziców, gdzie są papugi (luzem 24h) i boję się, że jeśli usiądą na klatce (coś nowego na ich terenie) to może być tragedia.
Moja koszatka sterroryzowała psa, gryzła go po "piętach" i wyganiała z pokoju gdzie stała jej klatka, a potem to już wszedzie go gnebiła, nawet na kanape za nim wskakiwała  🤣
Bardzo lubię szczurki, ale jak dla mnie, za krótko żyją, dlatego jak odeszła Mufka, powiedziałam sobie, że już nigdy takiego futrzaka nie wezmę, korci mnie, ale rozum mówi nie, za bardzo się przyzwyczajam. Wystarczy pies i koń, ale z przyjemnością zaglądam do tego wątku, śliczne te wasze futrzaki 😍
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
31 października 2014 18:11
Nie zgodzę się co do chomików, bo sama miałam takiego, który atakował inne zwierzęta (myszy, innego chomika).

Chomiki są samotnikami silnie terytorialnymi - normalna jest agresja do innych osobników swojego gatunku, podobnie jak i inne gryzonie zbliżonych rozmiarów. Do psów również się zdarza (tak samo jak i do ludzi) - ale bardziej jako reakcja skrajnie obronna lub powodowana stresem. Ogólnie chomiki nie powinny być agresywne/lękliwe - sklepowe są, bo cóż.. nie oszukujmy się, ale mają takie przeżycia, że też bym atakowała/panikowała na ich miejscu niekiedy. A im gorsze warunki tym ciężej wypracować - mam porównanie z chomikami z interwencji, adopcji i teraz malucha z hodowli (no.. ale Arbuz to inny stan umysłu chomiczego - z charakteru ideał 😍
)

Zapoznawanie między gatunkowe w przypadku chomik-inne zwierzęta mam proste podejście: nie zapoznaje. Ogólnie, gryzonie nie są nigdy puszczane luzem kiedy w pokoju są psy/kot, ba.. nawet chomika nie puszczam razem ze świnkami, bo zwyczajnie jest to zbędny stres (chyba bardziej dla prosiaków niż Arbuza 😀) w tym wypadku 😉

Virdilla ależ on jest cudowny  😍
Becia23 właśnie przy otwieraniu klatki, jak podsuwam dłoń, szczurek wychodzi, wącha i praktycznie momentalnie atakuje, po czym próbuje uciec byle przed siebie  🙄
Wiem, że się boi, dlatego pytam co robić  😉 aby nie zrobić zwierzakowi krzywdy "psychicznej".
W klatce w ogóle go nie ruszam, otwieram tylko aby dać jedzonko.
Dzisiaj wypuszczałam go do wanny, pozwalał łapać się bez ręcznika  😉 więc chyba na dobrej drodze jesteśmy  🙂
W wolnych chwilach będę dokształcać się, jak tylko znajdę towarzystwo dla niego tak od razu przygarnę/kupię, ostatecznie w sklepie zoologicznym... tyle, że mam do niego ponad 10 km, co bez prawa jazdy i małym dziecku stanowi problem...

Z pewnością jest mu smutno, wszystkie zwierzaki domowe jakie mam są w stadzie (3 świnki morskie + królik) a szczur jest w klatce sam  🙁
Zmieńcie w końcu nazwę... Np. na "króliki i gryzonie". Królki to przecież nie są gryzonie! 😵 Dziwię się, że nikogo to nie razi, bo właściciele królików powinni o tym wiedzieć. Pozdrawiam.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
20 listopada 2014 14:44
Razić razi, ale chyba były już takie prośby i, i tak tytuł nie był zmieniony z tego co kojarzę. Za zmianą jak najbardziej - tylko Kami już chyba do wątku nie zagląda, a nie wiem czy modzi mogą? Najlepiej by było po prostu zgłosić chyba jakoś 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
20 listopada 2014 14:52
tashidelek, milion razy było o tym wspomniane.
To zgłoście moją wiadomość do moderatora... W prawym dolnym rogu jest taka opcja, a ja sama nie mogę 😀 Może to coś da 😉
Kami   kasztan z gwiazdką
20 listopada 2014 16:35
Do wątku zaglądam, prośby widziałam, ale ja nie mogę zmienić tytułu - trzeba modów poprosić  🙂
Mam bardzo ważne pytanie i liczę na to, że mi pomożecie. 🙂 Czy znacie jakiś ośrodek/rezerwat/coś w tym stylu, w którym przystosowują zające do życia na wolności? I najlepiej, żeby odbywało się w taki sposób, że wypuszczają najpierw na bardzo mały teren, a potem stopniowo na coraz większy aż będzie wiadomo, że sobie poradzi. Bardzo proszę o odpowiedź, czy wiecie o czymś takim! Nie ma znaczenia, w którym regionie Polski.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
23 listopada 2014 21:32
Proponuję kontakt z Martą Białasik :http://www.synergiawet.pl/ . Ona wie gdzie, co i jak. Bodaj już chyba komuś tu pomagała z podobnym przypadkiem ;-) Jeśli zdecydujesz się na kontakt powołaj się na Karolinę od Radka i Szyszka :P
Dziękuję. 🙇 🙇 🙇

I jeszcze jedno pytanie: czy zając i królik mogą mieć potomstwo? 👀
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
23 listopada 2014 22:58
flygirl, nie powinno być możliwe potomstwo z takiej krzyżówki. To dwa różne rodzaje w obrębie rodziny, a każdy gatunek ma różną ilość chromosomów (królik 44, zając 48). Nawet jakby doszło do próby to nie sadzę, żeby to coś dało 😉
Tak też mi się wydawało, ale wolałam się upewnić. 😉

Mania jest u nas już od ponad roku. Nie rozumiem dlaczego, jest przepiękna i okazało się, że wcale nie tak agresywna jak zakładano. No czy te oczka mogą kłamać? 😀
Jest absolutnie przesłodka!
Do wątku zaglądam, prośby widziałam, ale ja nie mogę zmienić tytułu - trzeba modów poprosić  🙂

co prawda ikarina to dla was już zrobiła, ale tak technicznie: tytuł wątku może zmienić i sam autor edytując pierwszy post. na górze jest rubryka "tytuł" i ona również podlega edycji. 🙂
Jak tam szynszylowa banda forumowa 🙂 ?

Czy Wasze szylki też są takie natrętne, jeśli coś jecie ? Jedzenie mac czy wafelków ryżowych to gwarantowana obecność Puszka tuż przed twarzą, ona potrafi kraść z ręki  🤔wirek:  A najgorzej jak sobie podprażę słonecznik - pachnie i chrupie. Nieomalże wchodzi do miski..
Samczyk potrafi nawet z buzi wyjąć, bo dla niego nie jest problemem włożyć łapkę z nadzieją, że ja mu jej nie odgryzę. 😉
Samiczka nie jest taka pro ludzka, z resztą dostała wiele swobody i nie jest przytłoczona przymusem kontaktu z człowiekiem. Jest po przejściach to jej odpuściłam, bo główna jej rola to towarzystwo dla Puszora zatem niech się w niej spełnia.
Z powodów rodzinnych musiałam zrezygnować z królika. Jednak całe wyposażenie miałam już zakupione. Musze teraz wszystko sprzedać. Wszystko jest nowe, nie używane,
1)  Trixie metalowy paśnik  - Dł. x szer. x wys.: 13 x 18 x 12 cm - 13 zł
2) Nature wyselekcjonowane siano z nagietkiem- 2 x 500 g z nagietkiem - 15 zł
3) JR Farm Ziołowy ogród- 500 g -  15 zł
4) JR Farm Grainless Complete dla królików miniaturek- 1,35 kg - 15 zł
5) Narożna kuweta Nora- Wymiary: 35 x 24 x 22 cm - 35 zł
6) Miseczka ceramiczna różowa - 10 zł
7) Poidło dla królika różowe TRIXIE 600 ml - 10 zł
8) Kula smakula TRIXIE - 15 zł
9) Żwirek drewniany PINIO - 8 zł
Ogłoś się na forum.kroliki.net
Moja starsza szynszyla da się zabić za chipsy! Nie wolno jej, wiadomo...tylko weź jej to wytłumacz.  😉

A wiewiórka dostała nową klatkę.

Flygirl miałabym prośbę... Mogłabyś zamieścić ogłoszenie na tamtym forum w moim imieniu (podając mojego e-maila) ? Bo nie mogę zarejestrować...
A ja jednak nie będę miała szynszyla ani chyba w ogóle żadnego zwierzaka póki co. Przeprowadzam się do chłopaka i tam nie będzie warunków na trzymanie zwierzaka, a nas prawie cały dzień w domu nie będzie i często w weekendy też, więc szkoda żeby zwierzę siedziało samo w domu.
Hej kto tu jest znawcą królików🙂?
Chciałabym wiedzieć czy można powiedzieć ze lepszy samiec niż samiczka albo na odwrót?
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
15 grudnia 2014 19:20
ciężko powiedzieć, zależy od osobnika 😉 Miałam w życiu trzy samice, dwie z nich były do rany przyłóż, jedna wredna menda. Teraz mam dwa samce i też dwa różne charaktery :P Zalezy jak się trafi 😉

ed: czytałam w wątku mieszkaniowym, że ktoś ma Ci królika sprawić. Jeśli się zgodziłaś to poproś o adopcję z SPK 🙂 z fundacji 🙂 Na to spokojnie masz wpływ 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się