Ogier Samar - 100% wykluczenie pochodzenia tego konia

edzia69   Kolorowe jest piękne!
10 marca 2013 19:58
Indiro prawie na pewno masz rację, mogło tak być, ale...tak się nie da prowadzic żadnej hodowli. Do czego doprowadziło prowadzenie "kreatywnej" dokumentacji hodowlanej to wystarczy rozejrzeć sie dookoła ... Na zawodach same zagraniczne rodowody.
Dla mnie to co "stoi" w papierach torzecz święta, a już nie do pomyślenia jest dla mnie nierzetelnośc w rasach czystych. Stara i głupia jestem i tyle.
Oni po prostu uprościli sobie sprawę, no i do opisów musiały by być osoby bardzo dobrze znające się. A lepiej było wprowadzic tylko maści podstawowe, po co się użerać z odcieniami :/

o koniach wilczatych, ,tak jak już mówiłam Edzi, usłyszałam od starego kierownika naszego związku i o innych pleśniawo marmurkowych itp.
To wydawało mi się śmiesznie brzmięce, ale jakże ważne się okazało, przy hodowli koni
Cyśka   Załoga G :D
11 marca 2013 17:25
A ja mam pytanie dlaczego np. folbluty "dziwnych" maści (izabele, cremello) miałyby być ukrywane czy coś w tym stylu? Ja osobiście bym się szczyciła czymś takim 😉.

A cremello w xx się zdarzają w Ameryce np. 😉. Klacz Patchen Beauty z USA była pierwszym koniem maści cremello startującym w wyścigach 🙂. Dała też kilka źrebaków tej maści: Patchen Prince, The White Fox 🙂
ze względu na wzorzec rasy?
Teoretycznie nie ma czegoś takiego jak wzorzec raz w xx.  Założenie było takie, że te konie miały tylko biegać ,selekcja byla tylko na prędkość, nie na budowę, czy maść, ...ale widać komuś ,,inne" maści przeszkadzały :/
Ja mam klacz maści jeleniej - błędnie opisana jako bułana (brak pręgi). W rodowaodzie łatwo odnaleźć obecność genu Cr. Sprawę zgłosiłam kilka lat temu do PZHK, niestety otrzymałam odpowiedź, że maści jeleniej w opisach nie uznają (i jest to Amerykański wymysł). Na temat dziedziczenia maści,  błędnych opisów i wykluczania potomstwa na zasadzie maści pisałam pracę magisterską i jestem bardzo dobrze zorientowana w tym temacie. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem właścicielką "bułanej" klaczy SP (bez żadnych przodków fiordingów, hucułów, i tym podobnych). Ciekawe co będzie jeśli urodzi nam się izabelowaty źrebak --- czy będziemy wykluczać pochodzenia bo wg. PZHK, opis błędny nie jest  🤔wirek:. A wystarczyłoby dotrzymywać kroku z wiedzą na temat genetyki. Czy prosimy osoby które w tym siedzą i na tym zarabiają o zbyt wiele. Na co dzień jestem lektorką angielskiego, i trochę głupio mi słyszeć takie bzdury od tzw. "ekspertów".
falabana, a moze by tak zorganizowac kilka osob i napisac jakas petycje, bo to, co sie dzieje z opisywaniem mascii wola o pomste do nieba 😉
falabana, jak bedzie afera masciowa, to po prostu zrobisz krew i bedzie jasne, ze na bank to ci rodzice 😎 i ciekawe co wtedy zwiazek powie.
katija - tylko, że związek nie kwestionuje pochodzenia 😉 bo jak dla nich to tarantowata klacz w połączeniu z gniadym ogierem mogą dać bułaną klacz (bez pręgi). Nie ważne, że babcia izabelowata, a tarantowata klacz była tak naprawdę izabelowato-tarantowata. Podejrzewam, że nie kwestionowałby jakim cudem bułana klacz dała izabelowate potomstwo, bo niestety dla większości osób w związku, podstawowo genetyka dziedziczenia chociażby maści to czarna magia.

Z tą petycją to można by spróbować, ale 1) nie mamy aż tylu koni z genem Cr  2) prawdopodobnie większości ich właścicieli nie orientuje się w temacie  (albo wylicza prawdopodobieństwo na podstawie kalkulatora dostępnego na stronie internetowej, a tak naprawdę, nie ma pojęcia dlaczego tak jest... zatem ich argument wydaje się dość słaby; stąd też kwiatki chociażby takie jak tytuł tego wątku).
falabana, mi chodzi ogólnie - o petycje napisana przez hodowców koni kolorowych, bo w przypadku innych masci też są kwiatki. Watpie, żeby w paszporcie widniało, że kon jest np. srebrny. Trzeba coś z tym zrobić.
gdzie stanowi ten ogier??? Nadal kryje???
2/3 lata temu stał jeszcze u właściciela, o ile mnie pamięć nie myli.
Więc istnieje duża szansa, że nadal jest jego własnością. Lepiej zadzwonić i się dowiedzieć.
Sam ogier stał w woj. Wlkp.
W wykazie ogierów na stronie WZHK masz namiary na hodowce/właściciela, w zeszłym roku tam stał. Ta Nowa Wieś to wschodnia Wielkopolska
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się