Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Paulinka rozumiem Cię. wiem (a raczej domyślam się), że nie jest to w żaden sposób wywołujące miłe emocje "zadanie". rozumiem, że nie żal takiej baby. ale sęk w tym, że żal tych zwierzaków. ale to nie ten dział, masz rację. więc nie będę się tu o tym rozpisywać.

a mnie wkurza lenistwo ludzi. powie ci taka, że tym i tym się zajmie i się nie martw. a tu idziesz patrzysz i co?.. i d..a. nic nie zrobione z tego, co niby ktoś miał zrobić. lub co równie do bani zrobione "na od...eb się". ręce opadają. tym bardzie, że gdyby nie czcze gadanie, to sama bez problemu bym sobie czas zorganizowała, żeby się wszystkim zająć. jak mnie wkurza, że mimo zapewnień nie można na ludziach polegać. ehhh
a i co mnie wkurza "chomikowanie wszystkiego". później się robi jeden wielki śmietnik.

edit. literówka.
      no i w sumie jak nie patrzeć.. w każdej kwestii (czy to zwierząt czy innej), to człowiek daje ciała  🤔wirek:
Dworcika   Fantasmagoria
04 lipca 2013 07:57
tomia, odnoszę wrażenie, że znowu bratowa zalazła Ci za skórę. Brrr... jak trafiłam, to współczuję. Po Twoich opisach odechciałoby się poznawać takiego typa.
może nie wkurza ale smuci, ale dawno nie widziałam tylu dzieci z nadwagą jak wczoraj nad jeziorem....
Wkurza mnie to, że jestem uczulona na truskawki. Cierpię, ale jem  😜

jak dostaniesz wstrzasu to albo przestaniesz cierpiec albo jesc.
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 lipca 2013 10:25
Znowu mnie bezsilność wkurza  😕
tomia, odnoszę wrażenie, że znowu bratowa zalazła Ci za skórę. Brrr... jak trafiłam, to współczuję. Po Twoich opisach odechciałoby się poznawać takiego typa.


a. widzisz, teraz ponoć na początku sierpnia się mają zamiar wyprowadzić. więc korzystam z zasobów cierpliwości. a raczej wymiatam ją z kącików wszelakich, co by mi starczyło. i staram się na nią przymykać oko. więc poza wkurzaniem mnie, kiedy obudzi mi małego, mam ją poza nosem nawet i poza tyłkiem. (chociaż nie jest tak, że nie dostrzegam nakapanych ciapek od okresu na płytkach w wc, nanoszone w domu bo butów nie chce się ściągać - ale to jeszcze kwestia tygodni więc czekam). no i szykuję sobie sprzęt (typu materiał na zasłony, renowator do fug, wyposażenie nowe do wc, itd  😁 zamkną się za nimi drzwi to tornado porządkowe i "renowatorskie" przejdzie).
tym razem tyczyło się teściowej. ostatnio mnie załamuje normalnie  😵 nie znam drugiej takiej osoby, która jest tak bezczynna. kurcze jej nawet ciężko jest zmiecione na kupke przez nią śmieci zgarnąć na szufelke i wyrzucić do kosza. zostawi kupke, zostawi miotłe i sobie idzie. tak samo naczynia. pomyte poustawia na blacie nad szafką gdzie się należą. i wiele wiele tego typu drobnostek. nie wiem, już ją z T. próbowaliśmy zrozumieć. może źle się czuje (no ale ani do lekarza nie chce iść, nic nie mówi że coś jej dolega). z drugiej strony (nie ma co ukrywać) kobieta się zapuściła i waży ponad 130 kg, może się szybko męczy.. albo po prostu jej się nie chce  🙄 no tylko po co mi mówi, że to tamto zrobi.. nie było by problemu jak by się sama nie oferowała.. ehh chyba przestanę na oferowanie przez nią pomocy w ogóle zwracać uwagę.
wiem, że to są drobnostki. ale mam dzień w dzień to samo, że po niej muszę sprzątać. wolała bym polegać na sobie i zorganizowała bym sobie czas, żeby wszystko porobić od a do z.
no ale to i tak mały problem (ludzie mają większe) więc tylko się troche wkurzam, pobuczę pod nosem i tyle. chociaż pewnie kiedyś się miarka przebierze  😜
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
04 lipca 2013 15:01
Wkurzają mnie kierowcy w autobusach, którzy do ludzi chcących kupić bilet wrzeszczą "AUTOMAT JEST!". Fajnie. Tylko szkoda, że ZTM nie wzięło pod uwagę, że jeszcze nie wszyscy mają i korzystają z kart płatniczych i kredytowych, a tylko na takie można bilet w automacie kupić 😵 Jak masz gotówkę i żadnego kiosku po drodze- płać mandat. Nie mam nic do odpowiedzi kierowcy "przykro mi, nie posiadam biletów, proszę kupić w automacie". Ale większość się zwyczajnie drze z pretensją, jakby chęć zapłacenia za bilet i jak by nie patrzeć ich pensję była jakąś tragedią... :/
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 lipca 2013 16:41
Kierowcy to jest ciekawy temat  😎 Uwielbiam tych, którzy na pętli sobie stoją i gadają, przez co odjazd opóźnia się nawet o 5 minut (jak ktoś się spieszy na przesiadkę do podmiejskiego, to szlag może trafić). Później jeżdżą jak szaleńcy, żeby nadrobić, a ludzie latają jak worki kartofli po całym pojeździe.
Wkurza mnie (chociaż stwierdzenie "wkurza" jest tu milion razy za delikatne) facet mojej mamy. Jest nienormalny. Takich ludzi serio powinno się puszczać na przymusowe leczenie psychiatryczne. Kiedyś poświęcę te kilka lat życia i przywalę mu kijem bejsbolowym w leb, serio..
Wkurza mnie, że mimo, że od wczoraj mam wakacje, nie zobaczę konia przez tydzień. Po prawie miesiącu sesji i poświęcania mu o wiele mniejszych ilości czasu, niż powinnam (i niż bym chciała) cieszyłam się, że w końcu normalnie mogę dziś do niego pojechać i się nie stresować, że mam tylko 1,5h... Tęsknię do niego i chciałabym w końcu móc mu poświęcić trochę czasu i nie być w stajni tylko po to, żeby czegoś od niego chcieć, ale też żeby z nim po prostu pobyć. I jemu niby jest dobrze, że się w zasadzie obija, ale wczoraj stał przy bramie i się gapił, kiedy w końcu przyjdę (zmieniałam buty). I dziś w końcu miał być taki "nasz" dzień - z poświęceniem mu 100% uwagi, bez pośpiechu... A tu guzik. Wczoraj mi się udało chociaż wsiąść, dziś już w ogóle nie dojechałam do stajni, bo zostałam bez samochodu, odbiorę auto jutro po południu, w sobotę wyjeżdżam... I wkurza mnie, że spędziłam bezowocnie 3,5h w wydziale komunikacji, żeby na końcu dowiedzieć się, że na podstawie mojej homologacji nie wpiszą mi instalacji gazowej do dowodu rejestracyjnego, bo "musi być oryginał". TO był oryginał, firma, która wyprodukowała butlę z gazem, nie wystawia nic innego (i jakoś ludzie w innych wydziałach komunikacji nie mają problemu z wpisaniem tego do dowodu), tylko pani w okienku koniecznie musiała mieć świecącą naklejkę, bo chyba nie słyszała o podpisie elektronicznym. 🤔wirek: Więc teoretycznie czeka mnie kolejne upojne kilka godzin w kolejce (i tak miałam szczęście, niektórzy czekali ponad 4h). Nóż mi się w kieszeni otwiera na samą myśl. Potem jeszcze podczas badania technicznego poszedł przewód hamulcowy i zatrzymali mi dowód rejestracyjny. Niby zrobią te hamulce jutro, niby auto zostanie dopuszczone do ruchu, ale w sobotę wyjazd i i tak się stresuję, że coś jeszcze pójdzie nie tak... A tak czekałam, żeby ta piiip sesja się wreszcie skończyła, chciałam odpocząć, wyjechać na te parę dni, nie musieć myśleć, że coś trzeba załatwić, że komuś coś nie pasuje i się trzeba pokłócić o pierdołę... No to mam wolne. 👿 Znów się przekonuję, że jak przez chwilę nie jest pod górkę, to nie ma harmonii we wszechświecie. 🙄
Ale jednak najbardziej z tego zestawu wkurza mnie, że
mils   ig: milen.ju
05 lipca 2013 15:06
Wkurzają mnie ludzie (w sumie to chyba głównie dziewczyny), które dzień w dzień wstawiają na swoje photoblogi zdjęcia swojej twarzy. Niemal tylko i wyłącznie. czasem zdarzy się zdjęcie z sesji, ukazujące trochę więcej niż tylko twarz. Nie rozumiem, to jest jakieś gigantyczne samouwielbienie? Doskonale rozumiem wstawianie zdjęć swojego autorstwa, rozumiem wstawianie zdjęć z końmi z naszej pracy, ale bez przesady. 🤔wirek: Potem się widzi na ulicach mnóstwo dziewcząt przejmujących się tylko swoim wyglądem i niczym innym. Może przesadzam, ale mam wrażenie, że między innymi przez to świat i ludzie tracą swoją wartość.
Wkurza mnie też moja sytuacja. Gdy już zaczyna się układać - czas na zmianę i znowu bawimy się we wszytsko od początku. I takod 4 lat. Wiem, że ze wszystkiego trzeba brać ile tylko damy radę, że na każdego przyjdzie odpowiedni czas i miejsce, ale... Czasem zwyczajnie brak mi na to sił.
Wkurza mnie mój kot , nonstop otwiera mi drzwi i wpuszcza muchy , jeden skończy otwierać bo w końcu się zdecyduje ,że zostaje na dworze to drugi zaczyna  😤 

Wkurza mnie ,że ludzie nie umieją szanować cudzej własności i robią bardzo dużo na złość , czyli czas wakacji się zaczął i dzieciaki pokazują co potrafią .
Tata mnie wkurza. Z jakiej racji on mi mówi czy mogę gdzieś jechać czy nie swoim samochodem?
Mnie wkurza złamany paznokieć naszego nowego pupila  😵  Ledwie go przynieśliśmy i co widzimy? Krew na łapie, pełno krwi.
O jak bardzo mnie dziś wkurzają MOTOCYKLIŚCI.
Mieszkam przy ulicy idealnie nadajacej się na wieczorno nocne ściganie.
I naprawde  nie moge otworzyć sobie wieczorem okna bo mam taki hałas że własnych mysli nie słyszę.
No ale dziś chyba się wszyscy uwzieli bo huk jest okropny ( nie wiem ile tam się ich ściga na raz 5 może 6 )
Wkurza mnie, że muszę wybrać szkołę i nie potrafię.
Florcik jesteś głupia. Przecież juz wybrałaś i nic masz nie zmieniać!
Dziura komunikacyjna mnie wkurza! Nie mieszkam na zadupiu, a nie mam czym z pracy wrócić. Kończę o 20:30 i muszę czekać do 22:30 na jakikolwiek transport publiczny 😤
Bezpośrednio do mnie jest tylko pks. Pociąg do miejscowości gminnej (5 km) oraz busy do większych wsi (4-10 km) też mają dziurę między 19 a 22:30.
Pół pensji na paliwo wydam. Ku*wa.
Telekomunikacyjna? 🤣 Fajnie by było: zamiast telefonu - teleportacja 🙂
halo, hahaha! Racja! Już poprawiam 😉 Późno było, a ja miałam za sobą 12 godz w pracy 😉
A teleportacja bardzo by mi się przydała 😀
cavaletti pamiętam, że pracując jako hostessa w innym mieście i kończąc w soboty o 20, a w niedzielę o 18 w domu byłam o 23, bo komunikacja na linii między moim miastem, a tam gdzie pracowałam po prostu leży.. jeszcze to była zima więc musiałam stać na zimnym dworcu czekając na autobus który raz przyjeżdżał a raz nie. A żeby się nie spóźnić do pracy musiałam wychodzić 2 godziny wcześniej z domu 😀iabeł:
Niestety w mojej mieścinie ciężko o pracę, teraz znów mi się hostessowanie szykuje ale przynajmniej w innych godzinach no i jest ciepło więc nie zamarznę czekając na autobus. Chociaż wkurzające też jest to, że od tego co zarobię muszę odliczyć kasę na dojazdy :/
A z tego co mnie wkurza i notorycznie to ostatnio obserwuję, to panienki w jasnych, prześwitujących sukienkach albo spódniczkach, którym widać pod spodem czarne majtki, a najczęściej stringi 🤔wirek: ja wiem, że ciepło jest, chodzi się w kieckach i tak dalej no ale litości, one tak specjalnie? Czy po prostu mają jakieś zaburzone logiczne myślenie, że przez jasny, cienki materiał wszystko im będzie widać?

omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
08 lipca 2013 07:59
Koreczek w Sulejowie :/. Nie daje się jakoś ogarnąć remontów żeby korki nie trwały 2 godziny? Ludzie czasem do pracy jeźdźą. Dlaczego nie robić remontów przy reflektorach nocą? Ach, drogo będzie... Czas setek ludzi nic nie kosztuje...
Koreczek w Sulejowie :/. Nie daje się jakoś ogarnąć remontów żeby korki nie trwały 2 godziny? Ludzie czasem do pracy jeźdźą. Dlaczego nie robić remontów przy reflektorach nocą? Ach, drogo będzie... Czas setek ludzi nic nie kosztuje...


....mogę Ci powiedzieć fajny objazd z 2 stron🙂 zawsze skutkuje, że jak jadę od Opoczna to nie stoję ani minuty więcej niż powinnam, a od Piotrkowa nie stoję 90 minut tylko góra 15😉
deksterowa, dawaj tutaj! Remont mostu potrwa.
OD OPOCZNA jak się jedzie, trzeba skręcić w prawo na miejscowość Strzelce i zaraz potem na skrzyżowaniu w lewo, dalej jak droga prowadzi dojedzie się przez miejscowość Owczary do Sulejowa. Na małym rondzie przy opactwie w lewo, drogą w dół cały czas prosto aż dojedzie się do głównej drogi przed samym mostem (tam trzeba w prawo i od razu jesteś na moście). Oczywiście tam nie musi Was nikt wpuszczać, bo panowie są dalej z lewej 🙂 nie stoi się prawie wcale. Nadrabia się tylko jakieś 3 km.

OD PIOTRKOWA jak się jedzie w miejscowości Przygłów na swiatłach w prawo (na Łęczno), w Łęcznie trzeba kierować się na Sulejów. Mijacie Wójtostwo (taka wioska) i dalej prosto ulicą Cmentarną do Sulejowa. Tam macie takie rozwidlenie- jakby w prawo na Plac Straży i w lewo. To jedziecie w lewo, tam w ulicę Szkolną (gdzie komisariat policji) i tam już dojeżdżacie do głównej zakorkowanej drogi, gdzie trzeba liczyć na to, ze ktoś was wpuści. Wpuszczają🙂 i już jesteście prawie na moście. Prosta i dobra droga zwłaszcza od strony Opoczna.
Póki co nie ma korków na tych drogach "objazdowych", pewnie dopóki ludzie się nie zwiedzą.
.
To ten, nadszedl ten dzien, Dzionka - Dziaka - to dla ciebie :
Wkurza mnie, jak oplace wszystko po wplynieciu pensji na konto i zostaje mi marny tysiaczek!  👍

HAhahaha, ze specjalna dedykacja dla WC Mafii 😀
Marny tysiaczek🙂 ja zarabiam około 750 zł netto na marnym pół etatu.....co mnie też wkurza...
chciałabym żeby mnie wkurzał marny wolny tysiaczek  😁

wkurzają mnie zakwasy, wczoraj ostro ćwiczyłam, dziś ledwo wstałam, dziś ćwiczyłam jeszcze więcej, wieczorem nie mogłam się podnieść z pozycji leżącej, nie wiem jak jutro z łóżka wstanę na kolejne ćwiczenia  😵
Nie mogę się śmiać, kichać.. :<
Zeby nie bylo - obiecalam kiedys to wyznanie dzionce😉 pieniadze bardzo szanuje tak jak i ciezka prace🙂
KOMARY  🙇
Rano wstaję i zaczynam się drapać, bo gryzą mnie głównie w nocy. Nogi mam tak pogryzione, że wstyd odsłaniać  😡  Kilka razy pogryzły mnie meszki w lesie, nie chce się to goić w ogóle...
Widzę nalot za każdym razem jak otwieram okno  🙇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się