Konserwacja sprzetu metody

orientuje sie ktoś czy da sie to jakos zamalować albo cos tego typu ?

siodełko jest brązowe

przeparaszam jezeli zaduzy format zdjec  😡
Myślę, że da się to zrobić tak samo jak ja zrobiłam ze swoim (fotki na poprzedniej stronie), tylko smar musiałby być brązowy.
Chess,  - ja tez dbam. nei przesadnie, ale czyszcze na maksa i konserwuje. potem znow na maksa lub przecieram - bo nigdy do tChess, kiego stanu nei doprowadzam.
a tu poprzedni (a raczej jeszcze poprzedni) strasznie zaneidbał. dziś prałam drugi raz  dalej z siedziska (tego zamszowgo) lecialo normalnie błoto.... i nie byłoby poprzecierane gdyby było czyszczone, smarowane, podobnie ubite futro pod spodem - wystarczylo przeczesać...
a tak - generalnie jest w stanie super. skóra na szczescie mocna i dobrej jakości - wiec tylko "błysk" ucierpiał.

gossu, Chess,  - królestwo za taki brązowy smar 😀

znalazlam sklep z farbami, środkami do skór (taki dla rymarzy rękodzielników) - wysle maila co do takich siodeł najlepeij - czym wyczyscić i czym farbować, czym potem pokryć itd (bo środków mają mase) albo czy tylko i czym przesmarować z olejów itd (bo sama taka woskowa pasta to za mało - nie wsiąka tyle, zeby przyciemnić. jeśli odradzą farbowanie to chyba dam olej rycynowy (ale z 2 str boje się ze zbyt ściemnieje - no i juz po tym nie zafarbuje....) i wosk.

kurcze albo pofarbuje na czarno z czarnymi nie ma problemów 🙁
ja swojego czasu odnowiłam siodło środkiem do renowacji skórzanych foteli samochodowych. Z tego co pamiętam to mają w swojej ofercie też brązowe "farby". Nie chcę robić reklamy, jakby ktoś chciał to podam firmę na pw  😉 Wyszło super. Robiłam to w grudniu, a do tej pory wygląda identycznie, nic się nie starło,  ani razu nie wybrudziło bryczesów itd, użytkowane było przez cały czas ok 3 razy w tygodniu, link do zdjęć:
https://plus.google.com/photos/116115490699048428075/albums/5999241096974839569
Ja nie czyszczę sprzętu po każdym użyciu ale nie dopuszczam do pojawienia się brudu a już wyhodowania takiego syfu po prostu sobie nie wyobrażam...  życzę powodzenia w dalszej walce. U mnie.drobnym problemem jest też to, że w stajni jestem tylko dwa razy w tygodniu, sprzętu tak dużego jak siodlo zabrać ze sobą nie mogę bo często jeżdżę autobusami itp.
Chess jeśli to odpowiedź na moje zdjęcia, to też nie mam pojęcia jak ktoś to "wyhodował", takie siodło kupiłam po prostu
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
06 kwietnia 2014 19:30
meithner tylko uważaj na miejsce rozejścia się szwów na siedzisku. Co to za siodełko?
horse_art, nie zapomniałaś czasem dodać linka do tego sklepu? może czas naprawić ten błąd, hm? 😀
horse_art, ale czarne schodzi po circa 4 latach.
meithner, nawiązywałam do postu horse_art 😉 to twoje nie wyglądało aż tak strasznie chociaż wytarty kolor trochę odstraszał.
-bibi22- Daw Mag Konrad. W miejscu szwów jest małe rozcięcie skóry, nie wiem jak to inaczej nazwać. W ogóle się nie powiększyło od czasu zakupu, ale i tak się już od dłuższego czasu zabieram, żeby to zawieść do zszycia/ naszycia łaty

Chess nie widziałam wcześniej zdjęć horse_art, a że moje wyglądało odstraszająco, więc tak od razu pomyślałam że to do mnie  🙂
Chyba horse_art nie wrzucała zdjęć. Wystarczył mi sam opis 🤣
a to jeszcze lepiej, przyznaje się, nie przejrzałam dokładnie wątku  🤬
nie chciałąm straszyć, albo wstydu (sobie? os od której kupiłam? ) robić : ew. pokaże przed i po - ale przed mam zdjęcia tez słabe ....
wystarczy do opisu, że ja jak przyszło się przestarzyłam co za chłam przyszedł zamiast mega siodła, a przyjaciółka-trenerka(westu)prawie płakała ( a moze i plakala ...) jak można tak zapuścić takie fajne.... wiecie jak ciężko zrozumieć niemca mówiącego drżącym głosem? i to spojrzenie... politowanie co kupiłam,  jak tak można zapuścić.... i ze cena i ok i plus osprzet..., tylko nie za taki stan... ze w ogóle jak tak można i czy ono x lat i bez dbania (a nie ma 1/5 tego ;]) - to chyba bylo najgorsze :P jej mąż nawet nic mówić nei chciał. tylko, ze jego łódka to nie był szczyt zapuszczenia jak kupił (a była ...koszmarna, zgniła, zarośnieta i pomazana olejnicą itd).
odpicuje tak, żeby powiedzieli "wow" i że jednak super biznes zrobiłam 🙂😉)

dziś 2-gi raz szorowalam (cieplą wodą i detergentem byłoby łatwiej niż zimną i glicerynowym - ale tez moglam tylko w stajni to robić...) i okazało sie, ze pusiska (to takie szerokie) i w ogóle wszystko i od spodu tez powinno miec taki piekny brązowo-wisniowy kolor, a nie brunatny/czarny/szary/ spłowiały beż..... :]

odnawiam już stare ogłowia - twarde, przebarwione, zasyfione - które mialy isc do wyrzucenia cyz za grosze kupione - wyszły cudeńka lepsze od nowych (bo skóra dobra). ale siodła jeszcze takeigo nie miałam... a sadziłam ze skokówka (odcienie brązów) była zasyfiona....

halo, ale co czarne? siodło w ogóle (bo mam stare kieffery, sommery i są mega piekne i czarne, a jakiś krzak kupiony niedawno jest juz szary i paskudny ;/ - je bede albo malowac albo tym smarem Chess, ) czy te farby, smary itd?
meithner albo ty podasz czym robiłaś swoje? wstawiaj link... przyda się, a nei ze reklama!


sumire, może najpierw dowiem się co użyć i wtedy podlinkuje produkty?


a do zamszu sa jakies farby? może na to siedzisko też dam jakiś kolor? (nawet czarny)
horse_art, malowane/odświeżane na czarno siodła - ze stanu takiej brązowawej skóry. Cztery lata i stan wejściowy 🤔 Co chyba i tak jest niezłym wynikiem.
Balsam mocno koloryzujący Juvacuir Saphir - tym odnawiałam. W instrukcji zalecają użyć wcześniej środka odtłuszczającego, ale ja użyłam zwykłego  mydła malarskiego  i też było ok, tak jak pisałam nic się nie odbarwiło na razie.
halo, e...to dobrze jest. to moje krzak od nowości 4 lata nie wytrzymało 😉
bo to jest tak - już zdążyłam (np przy okazji naczółków robienia) się naumieć :P dowiedzieć. skórę można malować - po wierzchu - i taki kolor się wytrze, zniszczy, odkruszy (np białe czy inne szczególnie na jasno malowane oglowia czy to moje krzak siodło), a można zafarbować - i wtedy mozna wytrzeć skóre i nei dojdzie sie do brązu (te moje stare) - widze, a jak dobrą farbą farbuje to wnika min na 2 mm w głąb (jak mocno nasączam to i na wylot takiej grubości jak w ogłowiu czy tybinkach) - to nei szansy sie zetrzeć - nawyżej bedzie matowe jak połysk zejdzie (powierzchnia skóry). no ale to duży koszt- jak firma oszczedza to użyje gęstej - do malowania , a nei farbowania. +też nie każdą tak się da. - ta na siedziskach nawet dobrych i starych najczęściej jest taka inna niż na reszcie -cieńsza, inny rodzaj .... - w nia chyba tak głeboko nei wniknie...

meithner, dzieki 😀 pogoogluje - chyba ze znalazlas gdzies tanio/dobrze?

edit meithner, jeszcze jedno pytanie. ile opakowań 75 ml zużyłaś na siedzisko? /cale siodło? ile warstw i CZYM nałożyłaś?
meithner, jeszcze jedno pytanie. ile opakowań 75 ml zużyłaś na siedzisko? /cale siodło? ile warstw i CZYM
Ja bardzo chętnie zobaczę to siodło w stanie w którym je otrzymałaś i jak już skończyć się z nim męczyć. Rozumiem, że ogólnie kupiłaś je dość tanio jak na jego jakość tylko ktoś straszliwie zaniedbał, tak? 🙂
Chess, raczej poprzednia wlascielka nei miala świadomości, ze nei tak powinno wyglądać, a wcześniejsi zaniedbali (miala je krótko - patrzac nawet na stan reszty sprzętu.... (skóry tez brudne choc jak nówki...no kurcze... ja przed wysłaniem pucuje do ostatniej komórki - już wiem, dlaczego ludzie sa tym zaskoczeni...
ona jak moja sąsiadka - jak zobaczyla po czyszczeniu (widoczne przetarcia na jasno - bo suche) - ale fajne! no ale co? no przeciez te westernowe to tak wygladają, tak mają mieć! nawet fajne ze nei czarne!. i po jeździe stała sie miłośniczką westu.  tylko ojcu nie pokaże. bo ja jego perfekcje w czystosci sprzetów wszelakich odziedziczyłam tylko troche i wybiórczo...
a super b.tanio to nie kupiłam wlasnie (do tego takiego stanu nawet ceny takich wyzsze niz nowe daw-magi 😉 ). dlatego nie bylam zadowolona i jechałam je do niemcowa wyceniać ( bo i marka mi nie grała). w koncu dostalam wyrównanie w sprzecie i troche kasy - wystarczy tego  na odnowienie. no i i ja to lubie takie wyzwania. pożyczone na chwile od znajomej też wypucowałam :P opłaca mi się pożyczać haha :P

pol nocy przeglądałam i teraz juz nei wiem nic. ale np fajne zestawy są. zastanawiam się czy tagiego n ie wziąć... http://www.nokaut.pl/srodki-do-pielegnacji-skory/
horse_art szczerze to nie pamiętam już sklepu, ale chyba na allegro zamawiałam  🙂 kupiłam jedną buteleczkę, to jest gęste i bardzo wydajne. Nałożyłam na całe siodło 2 warstwy dla lepszego krycia i została mi jeszcze jakaś 1/3 opakowania. Nakładałam zwykłą gąbką, a jak już wyschło to polerowałam miękką szmatką.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
07 kwietnia 2014 13:47
Kurcze kupiłam czarne skórzane wodze, wszystko ok, tylko zostały nasmarowane jakimś impregnatem, który jest lepki. Boję się wsadzić je do wody, przecierałam je już gąbeczką z szarym mydłem, mydełkiem dla dzieci i glicerynowym. Po wyschnięciu dalej jest to samo. Może wie ktoś jak się pozbyć tego dziadostwa? Wodze są naprawdę fajne, nie chciałabym ich zniszczyć, ale wszystkie znane mi sposoby zawiodły. Może ktoś z Was wie co mogłoby im pomóc a nie zaszkodzić?





całe wygląda tak

wzięłam ogłowie ze stajni, macie jakieś pomysły na te zardzewiałe sprzączki i przebarwienia?
Czy tylko rymarz da rade?
Beladonna, "za moich czasów" rdzewiejące okucia cierpliwie czyściło się piaskiem i popiołem. Można też użyć najdrobniejszych płócien ściernych. Może narzędzie wielofunkcyjne "dremelek" da radę.
Kolor będzie ci trudno dobrać (i komukolwiek). Ja bym spróbowała odświeżyć i zabezpieczyć wiśniowym szelakiem.
Prawidłowo powinno się ubytki w licu uzupełnić szpachlówką do skór, wygładzić, pomalować całość odpowiednią farbą do skór (po odtłuszczeniu).
"Artystyczny" sposób to zmieszanie na palecie odpowiedniego odcienia z farb akrylowych i retusz ubytków.
-bibi22-, no nic nie ryzukujesz. wypierz porzadnie - ciepła, nawet mocno ciepła woda i płyn do prania, do naczyń, mydło.... nawet 2-3x zmieniając wode
suszenei i nasmarowac normalnym środkiem - nie olejem.
kiedys tez takie kupiłam - tranem chyba nasączane...

Beladonna, jak te plamy w praniu (bez pocierania mocnego - bo ono malowane a nei farbowane) nei zejdą to tylko malowanie ci zostaje...
a rdza - jak halo pisze, usunąć mechanicznie i tyle potem przetrzeć tez wazeliną zeby nie rdzewialo dalej. no ale plamy zostaną bo chrom (?) zdarty .
halo, mozes znapisac jak takie male się piaskiem i popiołem? na sciereszke? nasucho, mokro? bo płaskie duze powierzchnie jeszcze sobie wyobrażam...(scieramy tak resztki zaprawy z cegieł na ścieżce) ale takie już nie. tez mam takie pordzewiale w czymś....
horse_art, popiołem (najlepiej drzewnym, z ogniska np. - ług, silna zasada, bajer zajęcie na kaca po imprezie 😀) wilgotnym, pisakiem suchym. Szmatka, cierpliwość i brudne rączki 😁 Artyści robili na błysk. Później cienko oliwą, żeby nie rdzewiało. Dziś można silikonem w sprayu zabezpieczyć.
Dziś to można: sprężarka, pistolecik do piaskowania, solidnie poowijać skórę - i piaskować.
Platyna   Platynowe szczęście a smaku Karmelu :P
09 kwietnia 2014 17:32
Dziewczyny, pomożecie mi ?
Mam stare, mega wygodne siodło, niestety nie wygląda zbyt pięknie...
jest brązowe z odcieniem czerwieni, mocno wytarte i popękane. Możecie polecić mi jakimi środkami i w jaki sposób wypełnić te ubytki, jaka farba byłaby najbardziej odpowiednia, czym najlepiej później je zakonserwować? Chciałabym jeszcze pogłębić ten czerwony odcień. Oryginalnie miało też żółty spód, poprzedniej właścicielce się znudził i pomalowała go zwykłym spreyem na czarno. Ten spód chciałabym zmyć i zabarwić na czarno bo zdaję sobie sprawe, że do żółtego nie dam rady wrócić 🙁
http://starychmebliczar.pl/2010/11/23/szelak-i-politura/

halo chodzi Ci o kolor rubinowy?
A gdyby tak iść na łatwiznę i dać do rymarza?
Myślałam, że coś zyskam zabierając dla siebie za darmoszkę to ogłowie, a tyle tu pracy :P
póki co jest po dwu dniowym moczeniu w oleju, zobaczymy co z tego wyjdzie 😉

tutaj najlepiej oddaje kolor 🙂
Mam pilne pytanie
Czy naczółki z brylancikami można też w oleju moczyc?
Beladonna, lepiej nie. bo co? kryształki chcesz zmiękczyć? 😉 smaruj tyko uszy i skore od spodu itd.
kryształki sie ubrudzą przy moczeniu i nei bedą ładne. olej rozmacza tez i niszczy szwy, kleje
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się