Konserwacja sprzetu metody

horse_art, czym farbujesz? Może jeszcze jest szansa dla tych wodzy. 😉 Zdziwiło mnie tylko, że wyszły z prania aż w takim stanie - spodziewałam się, że trochę zesztywnieją, ale nie że aż tak, myślałam, że nasmaruję parę razy i będzie ok, a są zupełnie nieelastyczne... No i to nie były wodze firmy krzak, więc chyba nie powinny farbować. :/
halo, niestety długoterminowego działania nei znam. smarowaliśmy em... w ferie zimowe i było ok, ale od tamtej pory nie sprawdzałam stanu

sumire,  farba nazywa się toledo
Czy ktoś może polecić jakąś dobrą farbę do skór? Mam odbarwione siedzisko i chciałabym się tego skutecznie pozbyć, tak bym przy okazji nie starła tego bryczesami na kolejnej jeździe.
Strasznie fajne mydełko ostatnio dorwałam: http://www.gnl.pl/mydelko-do-skor-waldhausen.html. Nadaje się do codziennego stosowania, nie lepi, nie tłuści, ale ładnie pielęgnuje. Jeśli mamy nową skórę lub zaniedbaną, suchą, to takie mydełko nie wystarczy, wtedy warto je wspomóc jakimś olejem lub smarem, ale jak już mamy miękki i zadbany sprzęt, to wystarczy użyć tego preparatu i pozostanie ono nadal zadbane. Dodatkowym plusem i to bardzo dużym jest wygoda w użyciu tego mydełka - wystarczy nałożyć trochę na gąbkę dołączoną do preparatu i wsmarować w skórę. Nie trzeba dodatkowej wody, nie trzeba nic spłukiwać, ścierać, polerować.. Wystarczy wsmarować i już 🙂 Już nigdy więcej nie kupie zwykłego mydełka glicerynowego w kostce, nie ma mowy! :P
Ja od niedawna używam mydła Passiera i niestety dla mnie to jakaś pomyłka - ma konsystencje gęstego kremu, wchłania się to w gąbkę bardzo łatwo i jakby z niej znikało równie szybko w skutek czego, zużycie jest bardzo duże. Kompletnie się nie opłaca zakup. Jedyny plus taki, że się nie pieni 😉
Mam trochę głupie pytanie 😡
Czy do moczenia ogłowia w oleju trzeba je rozłożyć na części pierwsze ( porozpinać paski policzkowe) czy włożyć tak po prostu w całości? I czy w przypadku wodzy parcianych  trzeba zanurzyć jedynie te skórzane części (czy może można całe)?
ja rozpinam, nie mocze wodzy i naczolka jesli nie jest gladki skorzany.
Przeczytałam trochę i doczytalam się o stosowaniu oliwki dla dzieci. U nas w stajni i siodlarni jest sporo kurzu szczególnie w lecie a i podłoże na placu jest dość suche. Sprzęt szybko wysycha.
Czy stosowanie oliwki jeden- dwa razy w tygodniu nie zniszczy skóry? ( siodla, oglowia)  plus olej raz w miesiącu.
I znacie dobre sposoby na pozbycie się rdzy ze sprzaczek? Znalazłam stare wodze i jest tam taki wyczuwalny pod palacami rudawy nalot.
A nie lepiej olej do skory zamiast tej oliwki?
Moczone oglowia potrzebuja potem smarowania dosc rzadko.
A sprzaczki coca cola potraktowac🙂
Olej niszczy strukturę skóry.
Oglowia są miękkie tylko po prostu suche.
Pozatym siodła nie wymocze a i puslisk oraz przystul wole olejem nie traktować

Dzięki :-) jutro lecę po Cole :-) i próbujemy
Oleje niszcza strukture skory?
pierwszo slysze. ze szwy - to tak, slyszalam, ale od dawna widze w sklepie wylacznie tylko te nierozpuszcajace 🙂
ze pusliska i przystuly to oczywiste ze nie. Zdziwila mnie oliwka dla dzieci bo to nieekonomiczne w ciul i nie widze serio powodu przy takiej szerokiej gamie preparatow do skor jak mamy dzisiaj.
Jak dlugo takie sprzączki mają sie moczyc w coli?
I nie zaszkodzi ona skorze? Bo też musi być częściowo zanuzona  🙄

Oliwka nieekonomiczna ?
Wychodzo dużo taniej niż olej do skor.
Ostatnio testuję nowe mydło do skór NAF Leather Solid Soap.
Bardzo miło jestem zaskoczona - w przeciwieństwie do Passiera, bardzo wydaje, o zabawnej konsystencji coś pomiędzy kremem a żelem, nakłada się go bardzo niewiele, do zestawu dołączona jest mała gąbeczka
która o dziwo szybko się nie niszczy, mydło świetnie nabłyszcza, skóra robi się mięciutka a co równie ważne nie pieni się jeśli gąbka jest zbyt wilgotna.
Dla mnie same plusy. Chyba przy okazji zakupu kolejnego mydła do własnego użytku zrezygnuję z Lioncolna na rzecz tego.
Czy mogę przepłukać czaprak bardzo gorącą wodą pod prysznicem? Nic mu nie będzie? W jednym miejscu strasznie się spaskudził :/...
Dramuta12, przeczytaj na metce 🙂 najczęściej czapraki można prać w temperaturach do 40 st...
Czym konserwować bardzo starą skórę? Mam niemiecką kulbakę wojskową i drugą, wykonaną w roku 1946. Myję je mydłem glicerynowym a następnie stosuję naprzemiennie olej i smar do skór. Skóra błyszczy się , choć w niektórych miejscach lico już jest popękane - wiadomo, wiek robi swoje. Macie jeszcze jakieś sugestie czego można użyć, aby przedłużyć im żywot?  :kwiatek:
Może ktoś używał balsamu do skór Stassek ponieważ nie wiem czy go warto kupować :/
K i T Podbijam, mam podobny problem.
Ja używam, wg mnie jest ok, ale mało wydajny.
Ja używam, wg mnie jest ok, ale mało wydajny.


Dzięki za info 🙂
Ja już zamówiłam i zobaczymy jak się sprawdzi.
KiT widzexxcie Starzy koniarze polecają tran. Próbowałam na bardzo starym siodle wojskowym. Faktycznie dobrze wsiąka i zmiękcza skórę.Sztywne elementy stają się elastyczne.  Niestety, jeśli jest mocno popękana to nic nie poprawi jej wytrzymałaości. Tran w porównaniu do oleju np. Kieffera (ten używam do nowego siodła, bo zapobiega pękaniu skóry)  jakby bardziej natłuszcza.
kwagga wielkie dzięki  :kwiatek: Strasznych spękań tam nie ma, więc będę próbować. A nie orientujesz się, jak tam z zapachem? Tran ma hmm... specyficzny, czy utrzymuje się on długo na skórze po natłuszczeniu?
K i T, tranem "ratowałam" bardzo wyschniete skóry - np starsze siodlo które mi postawiono na kilka tyg. przy mega gorącym kaloryferze ;/ - pokrzywiona skała się zrobiła, pekająca przy ruchu.
najpierw trzeba porzadnie na ciepło umyć (zmyć powierzchowny brud i woski) a potem nakłada się tak długo, aż przestanie wsiąkać. tak kilka dni nawet. po kilku dniach przeczyszczałam powierzchownie (zeby z wierzchu zmyć - inaczej brudzi i nie jest ładie) + normaly smar z woskiem. uratowane. skóra miekka, elastycza i nic juz nie peka. zapachu brak (dość szybko wietrzeje). tran siedzi wewnątrz robiąc za naturalne tłuszcze w skórze 😉
horse_art Pięknie dziękuję  :kwiatek:
Może ktoś z Was miał, któryś z tych smarów, ma jakieś opinie i podpowie który lepszy. Dużo sprzętu, w różnych kolorach.
Parisol, waldhausen II czy kerbl z woskiem?
Czy jednak zostać przy Italia? Teraz go używamy i jest super, ale zastanawiam się nad mała odmiana.
widzexxcie, ja mam Waldhausena II jeśli wierzyć grafice google, ten z woskiem pszczelim. U mnie sprawuje się bardzo fajnie, jest mega wydajny, nie brudzi, dobrze natłuszcza i zmiękcza skórę.
wymodelowana Dzięki za opinie :-)
a czy veredusa curiuma ale olej ktos uzywa? rownie dobry jak smar?
faith, moim zdaniem znacznie lepszy jest olej Kieffera (ponadto sporo tańszy 🙂 ). Nie wspominając o fakcie, ze jakość kosmetyków Veredusa leci na łeb i na szyję 🤔
Ale curium balm zarabiscie pachnie 😀 serio, strasznie lubie, od razu czesciej smaruje :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się