chwila ... tyle trwa Nasze życie ...
Wspaniale się czyta takie rzeczy!
wątek zamknięty
tengusia, wiedz, że zawsze o tobie pamiętamy!
wątek zamknięty
dzieki dziewczyny :kwiatek: wlasnie pocieszam kobiety na swojej sali, probuje zastrzyknac w nich troche optymizmu 🙂 ale jakos nie chca mnie sluchac no 😂
wątek zamknięty
Udalo mi sie poraz drugi przesunac wypis 🙂 Stanelo na 27 kwietnia 🙂 Pierwotnie mial byc 13 kwietnia wiec ugralam sobie dodatkowe 2 tygodnie 🤣 5 maja mam wizyte w poradnie rehabilitacyjnej i dalsza rehabilitacje, W czerwcu jade do sanatorium w Goczalkowicach. Potem bede jeszcze zalatwiac sanatorium za Raciborzem. Jednym slowem jest dobrze, naprawde duzo sie dzieje. W pracy podobno czekaja na moj powrot. Sa to slowa samego dyrektora. To mile ze tak sie przejeli moim losem. Co u Klary bede wiedziec po weekendzie.
wątek zamknięty
Widzisz- aż tak źle nie ma z tą naszą służbą zdrowia 🙂 Dobrze, że masz tyle siły walki- oni to zapewne widzą i przychylają się do Twojej prośmy. I super! A Klarcią się nie martw, nie damy jej "spokoju" :P 🏇
wątek zamknięty
tengusia, bardzo dobre wieści!
wątek zamknięty
Justyna pozwolisz ze zostawie bez komentarza nasza polska sluzbe zdrowia 🙄
Strzyga bo jest dobrze a moja nadzieja na dojscie do siebie rosnie kazdego dnia 🙂 Czasami slysze pytanie skad we mnie tyle sily? Tak naprawde nie wiem. Na poczatku bylam mocno zalamana cala ta sytuacja. Dopiero jak wyszlam ze szpitala i dostalam tablrtki dzialajace glownie na psychike, doszlam do siebie. Wtedy tez zaczelam walczyc i czuje sie z tym swietnie. Bo tak naprawde moja psychika mocno ucierpiala w tym wypadku. Od poczatku lekarze wiedzieli o tym. Ja jednak potrzebowalam duzo czasu zeby sie z tym pogodzic. Dopiero jak sie z tym pogodzilam zaczelam tak naprawde walczyc.
I znowu sie rozpisuje 🤣
wątek zamknięty
Tengusia jak cudownie wiedzieć że coraz lepiej się czujesz🙂 A że się rozpisujesz, to dobrze oby więcej 🙂
wątek zamknięty
Tengusia jak cudownie wiedzieć że coraz lepiej się czujesz🙂 A że się rozpisujesz, to dobrze oby więcej 🙂
Mnie moje postepy ciesza najbardziej 🙂 to miedzy innymi dzieki wam znanduje motywacje do dalszej walki 🙂 nie spodziewalam sie az takiego odzewu 🙂 pamietam jak bedac w szpitalu w Sosnowcu narzekalam ze nikt sie moim losem nie przejmujie a teraz okazuje sie ze obce mi osoby trzymaja kciuki za moj powrot do zdrowia 🙂 dzieki :kwiatek:
wątek zamknięty
Jak to mówią najlepszych przyjaciół poznaje się w będzie 🙂 No może przyjaźń to za duże określenie ale do solidarności koniomaniaków się zaliczyć mogę 🙂 Oj głuptasku mam nadzieję że już tak nie myślisz (pamietam jak bedac w szpitalu w Sosnowcu narzekalam ze nikt sie moim losem nie przejmujie) bo inaczej niu niu paluszkiem pogrożę 🤦 🙂 Jestem z tobą Niunia i dalej łap życie za łeb i nie puszczaj 🙂
wątek zamknięty
Nie odzywałam się wcześniej, ale wątek śledzę i trzymam kciuki za Ciebie, żebyś nie poddała się w trakcie tej walki i już niedługo mogła wrócić do koni. Twoja postawa i siła jest naprawdę godna podziwu, tylko tak dalej 🙂
wątek zamknięty
tengusia, aż się uśmiecham do ekranu! Bardzo fajnie się czyta to, co piszesz, fajnie, że masz siłę i oby tak jak najdłużej! :kwiatek:
wątek zamknięty
Raz jeszcze wam dziekuje :kwiatek:
Mina fizykoterapeutow jak zapytalam o hipoterapie ... bezcenna 😂
wątek zamknięty
Jak to mówią najlepszych przyjaciół poznaje się w będzie 🙂 No może przyjaźń to za duże określenie ale do solidarności koniomaniaków się zaliczyć mogę 🙂 Oj głuptasku mam nadzieję że już tak nie myślisz (pamietam jak bedac w szpitalu w Sosnowcu narzekalam ze nikt sie moim losem nie przejmujie) bo inaczej niu niu paluszkiem pogrożę 🤦 🙂 Jestem z tobą Niunia i dalej łap życie za łeb i nie puszczaj 🙂
teraz moje myslenie radykalnie sie zmienilo, wiem jak wiele osob trzyma za mnie kciuki i to naprawde sie dla mnie liczy ... jak sam stwierdziles najlepszych przyjaciol poznaje sie w biedzie 🙂
Nie odzywałam się wcześniej, ale wątek śledzę i trzymam kciuki za Ciebie, żebyś nie poddała się w trakcie tej walki i już niedługo mogła wrócić do koni. Twoja postawa i siła jest naprawdę godna podziwu, tylko tak dalej 🙂
jak napisalam wczesniej pani doktor jak dzisiaj uslyszala pytanie o hipoterapie byla w szoku ... pierwsze co uslyszalam to czy napewno chce wsiadac na konia po tym co mnie spotkalo? ... a ja po prostu nie wyobrazam sobie zycia bez koni 🙂
tengusia, aż się uśmiecham do ekranu! Bardzo fajnie się czyta to, co piszesz, fajnie, że masz siłę i oby tak jak najdłużej! :kwiatek:
a ja lubie do was pisac 🙂 jak nigdy wczesniej czuje potrzebe wygadania sie 🙂
wątek zamknięty
Powinnaś chyba zmienić nick na "tęga w sile", lub... tęgusia 😉
Ciekawa jestem miny tej lekarki, gdy zobaczyłaby ciebie w przyszłości, galopującą z Kobyłką przez las. 😀iabeł:
wątek zamknięty
Oj ci lekarze zawsze sa w szoku jak pacjent szybciej niż powinien wraca do zdrowia i do tego ma własne pomysły na rehabilitację w Twoim przypadku na hipoterapie i naprawdę żałuję ze nie widziałam miny tej lekarki 😂. Ale cieszę się że nadal walczysz i to z uśmiechem na twarzy i wiem że prędzej czy później dosiądziesz Klary i pogalopujecie jak zwykle 🙂 👍 mała i powodzenie w dalszym zaskakiwaniu lekarzy 🙂
wątek zamknięty
Powinnaś chyba zmienić nick na "tęga w sile", lub... tęgusia 😉
Ciekawa jestem miny tej lekarki, gdy zobaczyłaby ciebie w przyszłości, galopującą z Kobyłką przez las. 😀iabeł:
swojego nicku nie zmienie ale mina lekarzy jakby zobaczyli mnie na koniu napewno by byla godna zobaczenia 😁
Oj ci lekarze zawsze sa w szoku jak pacjent szybciej niż powinien wraca do zdrowia i do tego ma własne pomysły na rehabilitację w Twoim przypadku na hipoterapie i naprawdę żałuję ze nie widziałam miny tej lekarki 😂. Ale cieszę się że nadal walczysz i to z uśmiechem na twarzy i wiem że prędzej czy później dosiądziesz Klary i pogalopujecie jak zwykle 🙂 👍 mała i powodzenie w dalszym zaskakiwaniu lekarzy 🙂
lekarzy czy tez rehabilitantow dziwi to ze po takim wypadku chce wrocic w siodlo. Ja od poczatku twierdze ze to byl wypadek jak kazdy inny. Chce usiasc w siodlo juz teraz zeby sprawdzic czy strach nie bedzie wiekszy niz checi 😉
Na swieta ide do domu, na przepustke. Poczatkowo nie chcialam, ale siedziec tu 3 dni i nic nie robic mi sie nie usmiecha 😉 27 kwietnia mam wypis a tydzien pozniej chce usiasc w siodlo, zobaczymy 🙂 Jak rozmawialam z lekarka to powiedziala ze z medycznego punktu widzenia przeciwskazan nie ma. Wiadomo ze ryzyko jest. Czas pokaze co bedzie. Jestem dobrej mysli 😉
wątek zamknięty
tengusia, Wesołych i rodzinnych świąt życzę! :kwiatek: Oraz dużo sił i powrotu do siodła! 🙂
wątek zamknięty
Dołączam się do życzeń 🙂 Mam nadzieję, że naładujesz akumulatory w domu i będziesz miała jeszcze więcej siły i determinacji (choć nie wiem czy można być jeszcze bardziej wytrwałym niż Ty!). Pozdrowienia! 🙂
wątek zamknięty
Ja również podpisuję się pod życzeniami i trzymam mocno kciuki za Ciebie Słoneczko 💃
wątek zamknięty
Tengusia! Nic nie pisałem, w tym wątku, ale śledzę go od pierwszego dnia. Teraz z okazji Świat życzę Ci co najmniej takiego samozaparcia, jakie masz do tej pory. Życzę Ci tylu przyjaciół w realu, ilu masz tu na Re-volcie. Trzymaj się, nie dawaj złemu nastrojowi i chwytaj byka za jaj... hm, chciałem powiedzieć za rogi 😉.
Zapewniam, będę tu tak jak do tej pory, stałym gościem, mimo że cichutkim. :kwiatek:
wątek zamknięty
Nie będę cytować każdego z osobna ale dziękuje Wam wszystkim za życzenia :kwiatek:
Ja jestem w domu na przepustce i dopiero teraz widzę jakie postępy zrobiłam. Siadłam za kółkiem swojego auta 🙂 oczywiście pojechałam na parking, gdzie ryzyko kolizji było znikome. Miałam mały problem ze zmianą biegów ale dałam radę 🙂 zrobiłam tylko jedno kółeczko, ale i tak odczuwam mega satysfakcje 🙂
Chcę Wam wszystkim życzyć zdrowych, wesołych i radosnych świąt 🙂
wątek zamknięty
zrobiłam tylko jedno kółeczko
Nie tylko, aż! 🙂
Ja pragnę Ci, tengusiu, życzyć, byś ciągle robiła postępy i wkrótce mogła znowu usiąść w siodło. Byś zawsze nosiła w sobie tę siłę i optymizm i nigdy, nigdy się nie poddawała. :kwiatek:
wątek zamknięty
tengusia jesteś bohaterem :kwiatek: bardzo Ci kibicuję i wiem, że będzie dobrze- bo MUSI!!!! Wesołości na Święta
wątek zamknięty
Również przyłączam się do życzeń.
wątek zamknięty
Raz jeszcze dziękuje Wam za życzenia :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Ja dzisiaj odwiedziłam Klarcie i muszę powiedzieć ze coraz ładniejszy ten mój koń 😁 lenistwo jej służy 😁 za dwa tygodnie siadam w siodło a przynajmniej taki mam plan 😉
wątek zamknięty
czytam i czytam i nadziwić się nie mogę. Nie jedna z nas po takim wypadku miałaby uraz lub strach przed koniem i jazda konno. Podziwiam Cie Tengusia, czytam cały czas i bardzo mocno trzymam kciuki. Opowiadam tez Twoja historie córce, ona po upadku z konia ma "tylko" śruby w nodze (pierwsza srubę wyciagna jej 23 -go kwietnia. Ona nie wie kiedy i czy w ogóle wsiądzie na konia. Myslę ,że z czasem jej przejdzie a Ty jesteś dla mnie wzorem. Pozdrawiam Cie cieplutko i pisz , pisz o każdym postępie.
wątek zamknięty
dzieki Faza za te slowa :kwiatek:
ten krotki pobyt w domu mi uswiadomil jak duze postepy zrobilam 🙂 w ciagu tych kilku dni sama sie wykapalam dwa razy 🙂 co prawda przy wychodzeniu spod prysznica mialam jeszcze asekuracje ale dlatego ze balam sie ze sie poslizgne 😉 o jezdzie autem nie wspomne 😁 pamietam jak bedac jeszcze w szpitalu w Sosnowcu, na poczatku jak odzyskalam kontakt z rzeczywistoscia bylam osoba lezaca, w 100% zalezna od innych a teraz 🙂 az wierzyc mi sie nie chce jak pomysle sobie jak bylo wczesniej 🙂
wątek zamknięty
tengusia Bardzo, ale to bardzo miło się to czyta! Jeszcze trochę, a przeczytamy że wsiadłaś na oprowadzanki 👀
Życzę dalszych sukcesów :kwiatek:
wątek zamknięty
Tengusia od samego początku mnie zadziwiasz a Twoje postępy i determinacja by znowu usiąść w siodle są dla mnie niee pojęte ale jednocześnie jesteś dla mnie wzorem, że nawet po tak ciężkim wypadku mozna wstać i pójść dalej
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.