JARA mi się czaprak z kieszeniami sprawdza latem (mogę zabrać picie) i na dłuższe wyjazdy (kantar, uwiąz, jakaś kanapka). Mam Caballa i jest rewelacyjny, kieszenie są sporej wielkości, można dużo upchać. Plusem jest to, że są sztywniejsze i fajnie wszyte z zakładką, więc jak są puste to nie wiszą brzydko.
Na komórkę klucze czy jakieś drobne ostatnio zabieram nerkę. W razie rozstania z koniem (tfu, tfu) wolę żeby zostały jednak ze mną. Z nerką jeździ mi się wygodnie, przekręcam ją sobie na biodro albo bardziej z tyłu i w ogóle nie zauważam jej obecności.