COPD

Dzisiaj mamy kontrolna endoskopie wreszcie wiec dam znać jakie efekty przyniosła inhalacja sterydem w wersji ludzkiego inhalatora. Mamy dwa konie z rao, jeden leczony eksperymentalnie wziewnie a drugi leczony sterydami ogólnymi, obie traktowane tak samo w stajni, obie po 6 tygodniach kuracji. 👀
A jakie jest ich samopoczucie?
Moja wydolna, bez kaszlu, po ruchu wywala gluta w wersji żadki budyń. Druga czasem smarknie,  od dwóch tygodni znów pokasluje. Ale to żaden wyznacznik bo ostatnio tamta była w lepszej formie na oko a miała nieco gorsze wyniki.
Zainteresowana zakupem parownika, poprosiłam firmę Happy Horse, pozycjonującą się jako dystrybutora specjalistycznego sprzętu wpływającego istotnie na zdrowie koni z problemami oddechowymi o przedstawienie jakiekolwiek certyfikatu świadczącego o jakości sprzedawanych produktów  Z prowadzonej korespondencji jednoznacznie wynika, że firma sprzedająca produkt za parę tysięcy złotych, wart na rynku parę setek, nie posiada żadnego certyfikatu. Grunt to dobry pomysł na biznes  😅
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
19 października 2015 11:38
Escada, daj znać po badaniu. Jestem bardzo ciekawa wyników, jeśli efekt jest porównywalny do zastrzyku, to nie ukrywam, że bardzo mi to życie ułatwi.

wątek lekko zamarł, wygląda na to, że z deszczami uspokoiły się też ataki alergii. U nas- odpukać- ok
U nas cisza, oprócz przedwczoraj - mieliśmy 20 minut ataku duszności. Od czego, skąd? :/ nie wiadomo, nic się nie zmieniło i nagle trach. W dodatku byłam daleko i całej relacji słuchałam przez telefon, taaa, fajnie było.
wiec jestesmy po badaniu, na wyniki bal-a trzeba bedzie jeszcze poczekac.

Jeśli chodzi o badanie endoskopowe to kon nr 1 - czyli mój - w pierwszym badaniu całościowo drugi stopien rao, aktualnie znaczna poprawa stanu klinicznego dróg oddechowych - które obecnie są w stanie dobrym, nieliczne przekrwienia tkanki, kąty oskrzeli niemal ostre(niemal prawidłowe), niewielka ilość rzadkiej wydzieliny, tkanki różowe, grudkowe zapalenie tchawicy w zaniku. Osłuchowo stan bdb, odruch tchawiczny (uciskanie tchawicy) niewielki.

kon nr 2 - stan kliniczny początkowy stopien trzeci, aktualnie lekkie podraznienie dróg oddechowych (stąd kaszel) obraz kliniczny dobry, trochę przekrwien, wydzieliny praktycznie brak. kąty tchawicy lekko zaokrąglone, niewielkie grudki na tchawicy,  osłuchowo stan bdb.

podsumowując leczenie sterydami wziewnymi za pomocą ludzkiego inhalatora JEST SKUTECZNE, na pewno przy stopniu 2, porównując stan obu koni jest również znacznie mniej wyniszczające.

zalecenia mamy takie, że dużo ruchu (glut jest rzadki i jest go niewiele) i inhalacje solą fizjoloficzną zeby usuwać wydzielinę , drugi kon ma zalecone zioła typu coff less aby złagodzic podrażnienie. jedna i druga ma reakcję prawdopowobnie w wyniku ostatniej suszy przez którą w powietrzu było dużo kurzu, po prostu reagują inaczej.

przy pogorszeniu stanu będziemy podawać sterydy wziewne w mini dawce przez okres 10-14dni.

💃
Zainteresowana zakupem parownika, poprosiłam firmę Happy Horse, pozycjonującą się jako dystrybutora specjalistycznego sprzętu wpływającego istotnie na zdrowie koni z problemami oddechowymi o przedstawienie jakiekolwiek certyfikatu świadczącego o jakości sprzedawanych produktów  Z prowadzonej korespondencji jednoznacznie wynika, że firma sprzedająca produkt za parę tysięcy złotych, wart na rynku parę setek, nie posiada żadnego certyfikatu. Grunt to dobry pomysł na biznes  😅


z torfem było dokładnie tak samo - pisałam wcześniej w tym wątku - sprzedają zwykły torf ogrodniczy, a opisują jako hipoalergiczny torf dla koni z problemami oddechowymi :/
Ktoś zna może jakieś fajne miejsce dla konia z COPD w okolicach Warszawy?
Witam, od środy podaje klaczy zioła "secreta pro max" w/g zalecenia na opakowaniu do jutra dwie miarki a potem jedna.
No i dzisiaj mam opoja na tylnej nodze, czy może być wynikiem ziół?
Klacz nie chodzi pod siodłem, staruszka, cały dzień na dworze.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
21 października 2015 14:48
a my dzisiaj też po kontroli  💃 jak to wet powiedziała: " Rudolf, jeszcze nigdy nie byłeś taki zdrowy"  💃
zdecydowanie pomogły inhalacje!

rozpoczęliśmy zatem odczulanie.
Jakby ktoś był zainteresowany odczulanie wygląda następująco: 1 zastrzyk dziś, kolejny za tydzień i następnych 4 w odstępach co miesiąc. Jest to jedna dawka, po której już powinny się pokazać jakieś efekty.

teraz odstawiamy wszystkie leki, ale w odwodzie mam steryd wziewnie (koszt opakowania na ok 50 inhalacji to 40zł)
oraz wziewny odpowiednik Ventipulminu (19zł za 20 ampułek, jedna ampułka starcza na 2,5 inhalacji)

Rudzik, jakie dobre wieści!
Rudzik co to za steryd ze tak tanio?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
21 października 2015 18:09
Escada ludzki pulmicort 0,2 mg do nebulizacji
Grace dziękuję, też się cieszę, jest nadzieja dla wszystkich kaszlaków, nawet tych co omal nie zeszły

edit. a przepraszam sprawdziłam i pulmicort 0,25 mg kosztuje teraz 22,81zł po refundacji (recepta od ludzkiego lekarza) albo 77,38zł bez refundacji (recepta od weta)
Tylko zeby miec refundacje na leki niestety trzeba miec stwierdzona astmę oskrzelowa... W sensie u człowieka 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 października 2015 07:00
prib to prawda, albo być pod stałą opieką alergologa. Ja mam alergiczne dzieci i zapas pulmicortu w domu.
Pomimo tego pulmicort bez refundacji wystarcza na 1,5 miesiąca kuracji i jest zdecydowanie tańszy niż kuracja sterydowa opisywana przez dziewczyny. Nie wiem jaki jest koszt kuracji rapidexonem, nigdy nie liczyłam, ale ja wolę unikać zastrzyków, bo mój koń nie ma już mięśnia na ciele, który nie byłby pokłuty.
Rapidexon też można podawać wziewnie 😉
Rudzik to masz jakieś mikrodawki tego sterydu, mi na kuracji podtrzymującej dobry stan będzie wychodzić 2 opakowania flixotide 2mg. Czyli jakieś 180 zł na 10 dni. Ale to inny lek wiec pewnie inne dawki
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 października 2015 10:41
Kitty a jakie ilości podajesz? Rapidexonu nie ma w rozpisce flexinebu nie zniszczy nebulizatora?
Escada tak, to inny lek i podaje go 1 ml z 1 ml soli fizjologicznej, zgodnie z zaleceniami do flexinebu. W zupełności wystarcza i działa jak trzeba. Myśle ze przez ludzki tez mozesz go podawać, skonstuj z twoim wetem
Witam, po dłuższej niebytności.
Sama stosowałam u mojek klaczy wziewne leki na astmę jak Sretide 250, lek był podawany za pomocą maski do inhalacji dla koni. Po tygodniu brak kaszlu i brak gluta 🙂 Ale to było wszystko w zeszłym roku gdy koń zaczynał mocniej kaszleć - nie czekałam aż nastąpi mocny skurcz.
Od 3 lat bez przerwy podawałam parowane siano i Mycosorb A+. W tym roku nie było najmniejszych problemów oddechowych nawet latem. Ok 2 miesiące temu odstawiłam Mycosorb A+ i okazuje się, że jest super 🙂 Wygląda na to , że organizm konia został za pomocą drożdży i alg całkowicie oczyszczony z tokstyn  🏇
Siano parujemy nadal i tak już zostanie. A problem z kaszlem miałam odkąd kupiłam konia czyli od 6 lat 🙂
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 października 2015 18:20
Mira, a czy Ty nie jesteś przypadkiem właścicielką firmy happy horse, która dystrybuuje mycosorb? I nie była w stanie podać atestów sprzedawanych urządzeń do parowania siana?
...tak tylko pytam
Mycosorb jest drogi jak diabli. Ja podaję zwykłe drożdże saccharomyces (21,50zł za 2 kg) i algi z nettexu. Też działa.
Rudziku 🙂 nie jestem. Piszę o swoich doświadczeniach w walce z chorobą.
Osobiście twierdzę, że atesty mi konia nie wyleczą a parowane siano daje radę 🙂 to moje zdanie jeżeli już o to pytasz.
Dla mnie mycosorb jest bezcenny , dla Ciebie może być za drogi (85 zł ) i OK 🙂
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 października 2015 19:25
Mira, fajnie ze dzielisz sie wiedza i doświadczeniami z choroba, ale mam wrażenie, ze to co tu robisz, to marketing szeptany. To nic złego prowadzić swoją firmę w świecie końskim, kitty ma koński biznes, Dworcika tez jest związana z jednym z dużych sklepów jeździeckich, Minerwa tez, ale potrafią sie dostosować do zasad na forum. Przejrzyj swoje posty, niemal każdy nawiązuje do tej firmy, a karierę na rewolcie, o ile mnie pamięć nie myli, zaczęłaś od bana za reklamę happy horse.
Oj nie ładnie kłamać, nie ładnie.
Rudzik podasz jakieś namiary na te drożdże i algi  :kwiatek: ?
Identycznym produktem do Mycosorb jest Mycopak. Polski producent, dużo tańszy. Co do alg to czytałam niedawno że jest wskazana ostrożność ze względu na to żealgi morskie  zawierają jod. Algi słodkowodne - chlorella i spirulina - mają minimalna zawartość jodu i te są wskazane. No żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę.
Tyle że nie raz tu już było pisane że nie są to indentyczne produkty. Niewiele stron temu były podawane artykuły porównujące rodzaje grzyba na jaki to działa. Nie chce zmyślać bo nie pamietam 🙂
Zorilla, to dokładnie te same drożdże, a raczej ściany komórkowe. Zatem jak mogą w Mycosorbie działać na coś tam a w produkcie o innej nazwie - nie? Na stronie producenta jest dokładny opis - neutralizują grzyby (zarodki), pleśń. Stosuję od ponad roku - i absolutnie nie ma różnicy w działaniu i efekcie. Zresztą tak jak Mira, szczęśliwie doszłam do etapu możliwości ograniczenia podawania Mycopak-u. Teraz już tylko okresowo .
Grece nie wprowadzaj czytelników w błąd, podaj skład będzie można porównać 🙂
Są różna absorbenty dla mykotoksyn, jednak te chemiczne absorbują więcej niż powinny czynią olbrzymie szkody w organizmach zwierząt. Naprawdę warto poczytać o tym więcej. I to nie tylko na polskich stronach ale na zachodnich tam jest więcej informacji. Grece a może Ty jesteś związana z tym drugim chemicznym myco-coś tam , dlatego mnie tak atakujesz bezpodstawnie ?
Chciałam cytować ale bardzo tego dużo, dość obficie temat był rozwinięty 21 sierpnia w tym wątku.
Jest strona producenta Mycopak i tam można poczytać. Żadna tajemnica. O temacie absorbcji mykotoksyn czytałam sporo, jedne z badań zostały opublikowane  przez producenta Mycosorb  więc nie są wiarygodne.Czy na te się powołujesz? Mira, jeśli nie znasz tego drugiego preparatu, nie znasz wyniku badań jego dotyczących, certyfikatów dopuszczających - to czemu zakładasz że to trucizna? wiadomo, że jest konkurencja i kwestia pieniędzy jest często wiodąca.  Akurat ja czytam bardzo dużo żeby nie być nabitą w butelkę i z żadnym biznesem końskim nie jestem związana. Na szczęście, bo to pozwala mi na całkowita swobodę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się