Ten zamek w mojej dobre 2 lata służył bez problemów. Zdecydowałam się jednak na zmianę gdy pewnej nocy ktoś mi się do niej włamał i skradł sporo sprzetu. Tak więc mój tato u siebie w firmie zrobił proste zamykanie na kłódkę i nie miałam potem problemu z nieproszonymi wizytami 😉
Moja była- obecna aurelii zardzewiała w jadnym miejscu. Na górnym tylnym spawie i rączce tuż nad nim. Bo jak podczas stania w pewnej stajni z duża, dobrze strzeżoną siodłarnią, z paki nie korzystałam to na strychu sobie na niej stawiali różne "kląkry". Porysowali w ten sposób górną ściankę, a tam już były otwarte wrota dla rdzy. Ale- co myślę Aurelia może potwierdzić- paka się w żaden sposób nie wypatrzyła.
A to zdjęcia jeszcze zanim trafiła do Aurelii- i zanim dostała drugą młodość 😉
TAk wygląda zamykanie produkcji tatinej
No i to był ten feralny spaw