A ja mam pytanie z innej beczki. W stajni mamy bardzo dużo baniek po paliwie, środkach chemicznych, nawozach, 20 lub 50l (wyglądają jak kanister, z tym że podstawa jest raczej bliższa kwadratowi, niż prostokątowi). Naszło mnie, że można by z nich zrobić podstawy cavaletti. Można wyciąć otwory w bokach, tak by drąg przez taką bańkę przechodził na wylot, ale mam wrażenie, że po pierwsze takie nacięcie nie będzie nigdy idealne, jak fabryczne, i może dalej pękać, a po drugie - wycięcie dziury w dwóch ściankach może dość mocno osłabić taką bańkę i nie będzie już utrzymywać ciężaru drąga? Drugi pomysł, to poprosić kolegów z warsztatów obok, by nagrzali palnikiem jeden bok takiej bańki i drągiem wcisnąć tą jedną ściankę do środka tak, by zrobił się jakby uchwyt. Nie wiem, jak to obrazowo opisać i nie mam pojęcia, czy to się samodzielnie da zrobić, ale chodzi mi o taki efekt: