STOP Skaryszew

Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
28 stycznia 2017 08:02
to ja się wtrącę w rozmowę. Jakiś czas temu pisałam na profilu Tary, że takie wykupywanie koni to walka z wiatrakami, że należy podejść do tego systemowo. Mają kasę, struktury i legitymację społeczną wystarczającą do tego żeby stworzyć sensowne lobby i naciskając na prawodawców powoli zmieniać prawo. Zostałam zbanowana. Dla nich liczy sie wyłącznie ilość, trochę trąci to zbieractwem i nie do końca zdrową psychiką ludzi, którzy tam działają, bo przecież nie można zarzucić im naiwnej niewiedzy, zajmują się zwierzętami od wielu lat.

Do tego wszystkiego rok temu na targ Scrarlet wybrała się babrać w gnoju ratując konie od nóż a w butach wartych 600zł. Może mem ból dupy, ale jak się szasta pieniędzmi zebranymi od ludzi to nie wypada tak epatować luksusem, umazanym w gnoju i brakiem szacunku do pieniądza.

Znam lokalną fundację, która działa uczciwie. Na wiele mniejsza skalę, koni ma kilka, co uzbiera to przekazuje na leczenie, które jest celowane i sensowne. Też chcą wykupić konie ze Skaryszewa, ale szukają im od razu domów adopcyjnych, bo zdają sobie sprawę, że u siebie nie maja miejsca.

a wracając jeszcze do metod leczenia. Jedna ze znanych fundacji za wasze wpłacone pieniądze odpala horrendalną kasę jakiemuś francuskiemu specjaliście-znachorowi, który telefonicznie wysyła falę magnetyczną, mająca uzdrawiać kolki, copd, kulawizny, nawet choroby neurologiczne. Ponoć konia z najcięższych chorób można uzdrowić trzymając mu dłoń na głowie i przesyłając energię.
że ludzie w takie coś wierzą to ja nie mam pytań.... ale żeby fundacja za kasę ludzi  🤔 🤔
Mysle ze doskonale napędzą rynek i ceny pójdą w górę. Bedzie prawdziwe targowanie, handlarze bie odjada z pustymi samochodami
[quote author=Luna_s20 link=topic=65714.msg2642333#msg2642333 date=1485586685]
Hodowcy na pewno zatarli już ręce i wydzwaniają jeden do drugiego z tekstem "Jest okazja! Dawajcie wszystkie dziady jakie macie, wystawiamy na sprzedaż! Mam takie dwie chabety co rzeźnia ich nie chciała, postawię, wytnę wzorki na doopie i pójdzie". A pani Scarlett walcząc ze Skaryszewem napędza mu koniunkturę. Sama będąc takim hodowcą wzięłabym na taką okazję dokładnie to, co nie miałoby szansy normalnie pójść.
[/quote]

A najgrubsze i najlepsze pójdą w tiry  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 stycznia 2017 14:40
Ciekawe czym przewiozą te wszystkie konie, jak je odratują i będą leczyć, a najbardziej, co zrobią za rok 😀
Było już?  👀
😂  😜
Następni zbierają https://pomagam.pl/ratujkonie  .
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
28 stycznia 2017 16:27
cel 500 000zł. Boże. Za to handlarze się ucieszą 💃
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 stycznia 2017 16:31
Każdy sie chce nachapać.
Niedługo handlarze będą zakładali fundacje i będą jeździli wykupywać konie 😀
Nie dałam rady obejrzeć tego filmiku do końca. Mam znajomą, która opowiada baśni. Wiecie, elfy, księżniczki, smoki i te sprawy. Opowiadając, brzmi całkiem podobnie... Z tą różnicą, że tam jest po prostu zabawa słowem, wyobraźnią, jakiś morał i po prostu dobrze się tego słucha. Jak słucham tej baby, to mam wrażenie, że właśnie opowiada bajki (ten sam ton), tylko nie wynika z tego nic poza tym, że narratorka jest nawiedzona. 🤔wirek:

Przyjmuję zakłady, która fundacja następna przejmie pomysł na szybki zastrzyk gotówki. Pegasus?
Z wielkim niepokojem obserwuje to co się ostatnio dzieje. Dziś np. widziałam gdzieś wiadomość o utrudnieniach na A4 w nocy- zapaliła się ciężarówka przewożąca krowy. Niestety kilka zwierząt zginęło, jedno zostało uśpione, reszta była przeładowywana do innego pojazdu. W komentarzach aż nie mogę uwierzyć. Tyle nienawiści, wytykanie w stylu ,,tak przez was haburgerożercy będzie musiło zginąć więcej zwierząt! " ,, jakby ludzie nie jedli mięsa, to nic by się nie stało tym biednym zwierzętom!" itp.  🤔
Pomijając szalony plan wykupienia setek koni, zawsze zadziwia mnie jak łatwo ludzie dają się manipulować takimi akcjami. Urywki nakręcone, gdzieś gdzie koń się akurat szarpie, wierzga i nie chce wejść na przyczepę/ samochód - no chyba każdy tutaj spotkał kiedyś konia który miał problem z transportem... albo nakręcone same urywki z uboju. Żadna śmierć nie jest miła dla oka, ale nie wiem czy ludzie myślą, że to kolorowo wygląda? Że inne krowy, świnie, kury to się ubija jakoś inaczej? 
I zamiast walczyć o jakieś realne sprawy, nasyłać inspekcje wet, czy jakieś inne, pilnować i postulować o humanitarne traktowanie oraz przestrzeganie przepisów, zapewnienie wody, paszy, o egzekwowanie, aby ranne czy chore osobniki nie były transportowane itp. to walczy się o coś nie wykonalnego.  🤔wirek:

sumire mi się podobało najbardziej ,,damy radę !"  😁
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
28 stycznia 2017 17:41
Alaska, ale jakby nie było uboju i złego traktowania to z czego by ta fundacja żyła? Przecież fundacje żyją z datków na biedne zwierzątka paczące smutnymi oczkami a nie z datków na polepszenie warunków transportu czy sprzedaży na targach 🙁

Ostatnio znaleziony artykuł, nie o koniach ale zasada podobna klik
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
28 stycznia 2017 17:46
Gdyby nie hamburgerożercy, tych krów by nawet nie było, fundacje powinny nam dziękować że mają dzięki nam możliwość skubania z kasy idiotów w tak prosty że aż prostacki sposób.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
28 stycznia 2017 17:49
[quote author=Luna_s20 link=topic=65714.msg2642462#msg2642462 date=1485616012]
Było już?  👀
😂  😜
[/quote]

Co się zobaczyło, już się nie odzobaczy ...  😵
sumire mi się podobało najbardziej ,,damy radę !"  😁

Nie dotrwałam do tego. Złotą Malinę ta pani ma w tym roku gwarantowaną...
Liczę się z tym, że zaraz zostanę zagryziona.... Ale w zasadzie to ja się z babą zgadzam... Uważam, że koni nie powinno się hodować na mięso i teksty że rodziny z tego żyją itd... litości... też kiedyś żyłam z czegoś innego i bum musiałam się przebranżowić... liczę na to, że dożyję dnia kiedy faktycznie to się stanie. Natomiast uważam, że takie samo prawo ma krowa, świnia itd... no i tu się sprawa rypie. Ale jednak można coś zrobić! 1. absolutny zakaz wywozu żywca z kraju. 2. Wzmożona kontrola w rzeźniach - zakaz uboju rytualnego bezdyskusyjnie. ( jest taka mądra baba Temple Grandin, która zaprojektowała rzeźnię w taki sposób żeby zminimalizować strach zwierząt, co więcej w swojej pracy udowodniła, że jej rzeźnie są wydajniejsze, łatwiejsze w prowadzeniu, a jakość mięsa wyższa. oooo więc można) 3. targi zwierząt - nie, za to rejonizacja rzeźna - tak. Niech każde zwierze na ubój jedzie jak najkrócej. A tuszki niech krążą po świecie jak chcą.
Za to sensowność wykupu koni ze Skaryszewa jest taka jak zakup szczeniaka z pseudohodowli.... Przy czym ona jest dość cwaniusia, bo w zeszłym roku wykupiła chyba 3? Ładne, młode koniczki, one miały szanse na dom, stare i słabe nie... Ona jest dobrym człowiekiem, tylko straciła kontakt z bazą....
[quote author=Luna_s20 link=topic=65714.msg2642462#msg2642462 date=1485616012]
Było już?  👀
😂  😜


Co się zobaczyło, już się nie odzobaczy ...  😵
[/quote]

oj tak  😵


ale kasa płynie.... 100 tys mają
kitty ale jak dziewczyny mówią, a mają rację: fundacje z walczenia o ustawy i egzekwowanie przepisów nie wyżyją. One potrzebują czegoś medialnego.

Misskiedis i jest też w tym ziarno prawdy. Oglądając dużo stron związanych ze zwierzętami czasami zastanawiam się nad sensem właśnie takich uporczywych terapii, operacji za wszelką cenę. Pewnie, zwierzaki też często mają duża wole walki i wychodzą cało z poważnych wypadków/choroby, ale kurcze czasami mam wrażenie, że jest to robione na siłę.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
29 stycznia 2017 11:43
Przecież im dłużej leczą tym więcej kasy leci, niestety. I to widać nie tylko w fundacjach ale i u "weterynarzy". Psa mojej ciotki wet leczył na siłę, mówił że są szanse itp, odmawiał uśpienia. A jak psica zeszła mojej ciotce na rękach w gabinecie wet to jeszcze jej adrenalinę w serducho walnął "bo może jeszcze pożyje" 😲 Ciotka weta zwymyślała i zjechała od góry do dołu że pies tyle cierpień musiał przejść a on jeszcze bez zgody go próbuje reanimować. To było wiele lat temu ale tacy ludzie dalej "leczą" 🙁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
29 stycznia 2017 12:58
kitty- a co robić z tzw. odpadami hodowlanymi? Po co w ogóle hodować konie, jak nic nie można będzie zrobić z końmi, które się nie nadają do hodowli lub do użytku?
Problem z końmi w Polsce polega właśnie na tworzeniu tysięcy odpadów hodowlanych, bo każdy głupi może hodować koniki, a jak wyjdą brzydkie i koślawe - do handlarza  😵. Dlatego możliwość rozmnażania jakichkolwiek zwierząt powinny mieć osoby posiadające w tym kierunku wykształcenie i do tego uprawnione. To co się do hodowli nie nadaje - powinno być sterylizowane, a dla zwykłego kowalskiego nabycie zwierzęcia powinno być możliwe tylko z hodowli. Ale to idylla, która nigdy nie będzie mieć miejsca, zarówno w przypadku psów, kotów, koni i innych.

edit. o ile pseudohodowle psów i kotów są już w Polsce zabronione, o tyle wciąż istnieje tyle luk prawnych pozwalających im na prowadzenie interesu, że bez prowokacji z udowodnieniem przeprowadzonej transakcji nie da się nic zrobić. Więc w praktyce wygląda to jak z hodowaniem koni - hulaj dusza, piekła nie ma. Tylko chociaż psów i kotów w Polsce się nie je...
Naturalsi, zapewniam Cię, że nawet u tych co potrafią hodować i hodują konie do sportu przez duże S trafiają się odpady. Czasem tak koszmarne, że szybciutko lądują w rzeźni, żeby nie psuć reputacji hodowcy.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
29 stycznia 2017 13:41
Sterylizacja klaczy będących odpadem? Powodzenia 🙄
Tylko potem mamy właśnie takie końskie targi i tysiące koni nadających się tylko na mięso. Bo każdy je może naprodukować, w dowolnej ilości. To jest koszmar. O ile jakoś mniej oburza mnie ten jeden na ileś nieudany przypadek w prawdziwej hodowli, który jest spisany na straty, o tyle celowe rozmnażanie wszystkiego ze wszystkim byle mieć co sprzedać (nie ważne gdzie) oburza mnie strasznie. Może dlatego, że widziałam na własne oczy tak cudownie prosperujący interes. Potem nic dziwnego, że ciężko znaleźć normalnego konia do jazdy, jak na rynku coraz więcej jest takich trupków. Ale dla "hodowcy" żaden problem - handlarz zawsze się znajdzie. 
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
29 stycznia 2017 14:07
Misskiedis- oglądałam filmiki, jak w USA na żywca sterylizują klacze, nawet te  w ciąży  🙁 Więc ze znieczuleniem, w Polsce, też się da.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
29 stycznia 2017 14:11
Żaden szanujący się wet w Polsce nie podejmie się sterylizacji klaczy, a jak ktoś zapyta to z politowaniem się popuka w głowę.

Przeżywacie te końskie targi, wstępy w Skaryszewie są raz do roku i nie są jedynym czasem kiedy rolnik sprzedaje swoje konie handlarzom i ma do tego święte prawo. Jestem całkowicie przeciwna uznaniu konia zwierzęciem towarzyszącym, absolutnie nie przeszkadza mi to że ktoś konie zjada a ktoś inny hoduje je w tym celu.

Naturalsi winą że nie ma nic normalnego na rynku można obarczyć kupujących bo to popyt napędza podaż a nie odwrotnie. Za kupowanie i posiadanie koni zabrali się ludzie, którzy się nie znają i chcą konia co ma cztery nogi i kosztuje grosze, więc takie konie są na rynku dostępne, co z tego że nogi krzywe, kulawe i powykręcane że o reszcie takiego konia nie wspomnę. Dla takich ludzi koń jest jak pies, jest rasowy pies co musi być drogi i kundel tani w utrzymaniu i praktycznie za darmo ale równie dobry bo też ma 4 nogi jak ten rasowy.
Naturalsi, Ci co się złapali za produkcję habet już powoli sami dochodzą do pewnych wniosków. Koszt odchowania 3- latka nawet po kosztach własnych to ok. 10 000zł. Za trupa krzywego nikt tyle nie zapłaci. Więc hodowca pokrak nie ma rynku zbytu z zarobkiem a hodować dla handlarza i dokładać to nikt normalny chyba nie  będzie.
kitty, A jak udowodnisz że z kraju wyjeżdża żywiec a nie zwierzęta hodowlane? Poza tym, to nie kwestia pomocy koniom ale jak wielokrotnie mówiłam usunięcia problemu pod dywan i udawania że jak nie widać to nie ma. To, że akurat Polska postanowi, by zamiast jednego konia bito 300 kurcząt (ach ta miłość do zwierząt) to nie oznacza że na świecie zniknie zapotrzebowanie na koninę. To oznacza że pierwszy lepszy kraj który nie popadł w skrajności w kwesti zwierząt be i cacy, postawi konia na równi z krową i świnią - bo niby czemu nie? Owszem, konie nas wożą  ale krowy karmią. Obecnie miałam okazję posiedzieć trochę przy krowach i utrzymuję swoje zdanie, że nie są od konia w niczym gorsze. Są równie inteligentne, równie emocjonalne.
Takie zakazy nie sprawią, że koni zginie mniej. Sprawią że znikniemy międzynarodowo jako hodowcy koni. Z ewentualnymi wyjątkami na gwiazdy sportu. A ktoś tam gdzieś tam z pewnością zapełni tą lukę na koninę z nawiązką. Tym samym jedyne co tym uzyskamy to dokopanie hodowcom koni mięsnych i zmuszenie ich by w panice pozbywali się zwierząt. Koń od zawsze był w Polsce zarówno zwierzęciem użytkowym jak i jadalnym.
Targi zwierząt - nie? Dlaczego? Otóż dlatego że współcześnie młodym osobom wydaje się, że wszyscy muszą wraz z nimi żyć w sieci. A tak nie jest. Już ja widzę jak ci wszyscy hodowcy gołębi, królików, i innego drobiu przenoszą się do neta a okazyjne spotkania zamieniają na fejsbuczka. Wraz ze swoimi klientami oczywiście. Po prostu... nie widzę tego. W sieci, w gazecie, kupuje się oczami. A to utnie drogę do sprzedaży zwierząt osobom niezaznajomionym z zasadami marketingu. I znów mamy nikłe pozytywy przy całej garści negatywów.

Tylko, pytanie które padało już wielokrotnie w ostatnich latach. Dlaczego właśnie koń?Jest ładniejszy od krowy? Kwestia gustu. Mądrzejszy? Nie sądzę.

I owszem. Scarlett ma z jednym rację. Każde zwierzę chce żyć. Każde. Również krążące po ich terenie pieski i kotki - karmione karmami mięsnymi (mam nadzieję). Tymczasem nigdy nie dotrze do mnie lament obrońcy karpia niosącego w torbie słok 200 krewetek - które na jego cele konsumpcyjne zmarły wcale nie szlachetniejszą niż ów karp śmiercią. I podobnie nie dotrze do mnie obrona konia kosztem iluś cieląt czy prosiąt.

Mnie też razi to, że ktoś komu konik się znudził, potrafi głaskane, kochane przez ludzi zwierzę - które ufa bezwzględnie i poświęca życie by się od człowieka uczyć - powieźć na kiełbasy. Rozwiązanie które mocno ukróciłoby proceder wywożenia na ubój czego popadnie to zezwolenie na ubój tylko zwierząt od początku w tym celu wyhodowanych - z hodowli zarejestrowanych jako hodowle koni mięsnych. Wilk syty i owca cała.

Ale stwierdzenie że targi - te czy jakiekolwiek inne - to tysiące koni nadających się tylko na mięso, to znów sprowadzenie konia do roli pocieszki ubieranej w eskadrony  🙄  Co też mnie razi, bo z tego wynika że konia albo jeść, albo głaskać - i nic pośrodku.
Misskiedis- oglądałam filmiki, jak w USA na żywca sterylizują klacze, nawet te  w ciąży  🙁 Więc ze znieczuleniem, w Polsce, też się da.

Ee ,ale jak sterylizują na żywca? Że co - 4 chłopa trzyma kobyłę a piąty rozcina jej powłoki brzuszne , wyciąga źrebaka oraz narządy rodne i ceruje? Jesteś pewna? Bo mi się jakoś nie chce wierzyć.
Sterylizacja klaczy jest na tyle niebezpieczną operacją (przypominam, że polega na usunięciu jajników i macicy) że nikt o zdrowych zmysłach nie przeprowadzi jej w innym przypadku, niż ratowanie życia.
Nie jestem weterynarzem, ale obserwując postęp jaki dokonał się w sterylizacji kotów (z nacięć rozpruwających cały brzuch do 1,5cm śladu z boku brzucha) myślę, że gdyby takie zabiegi zaczęto wykonywać, to w ciągu kilku lat postęp w technice wykonywania operacji byłby ogromny. Przypominam, że kiedyś zabiegi takie jak transplantacje serca również były komentowane "ale jak to, niemożliwe!". Ale to tylko czysto teoretyczne dywagacje na temat idealnego świata, w którym laicy nie rozmnażają koni po to, aby sprzedać je na mięso, konie mają tylko ci, którzy są gotowi się nimi zajmować, a targi takie jak Skaryszew przestają się odbywać. Moim zdaniem nie ma innej drogi na powstrzymanie końskich targów, od zapoczątkowania kontroli nad bezmyślnym rozmnażaniem koni.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się