"Nie ogarniam jak..."

Mi tam i akryl i żel bardzo niszczą płytkę. Jest porozdwajana, cienka itd. Ale to raczej normalne. I dopóki non stop kładę ten akryl, to co za różnica jaka płytka jest pod spodem?
Gdyby ktoś chciał raz czy dwa mieć akryl, a potem go nie mieć, no to faktycznie bez sensu, bo się popłacze na widok płytki.
A płytka dopiero nowa odrośnie normalna. Ta spod akrylu będzie już zniszczona.
Tytanu nie robiłam, bo moja go nie robi. A do innej nie chcę chodzić, bo ta już wie, jaki kształt paznokci lubię i nie muszę jej pilnować ani się wkurzać że kształt nie taki.
Nie wyobrażam sobie teraz malować zwykłymi lakierami. Nie dość że lakiery schodzą, to i paznokcie się co i rusz łamały.
tunrida a nie boisz się, że za jakiś czas nie będziesz miała na co kłaść tego akrylu, bo nie będzie już na czym? 🙂 Ja już nie robię hybrydą ani niczym innym, bo a) moje paznokcie byly po tym w fatalnym stanie, b) nie lubię mieć obowiązku co 3 tygodnie umawiac się na te paznokcie (czuje się zniewolona przez to 🤣 , już wystarczy mi fryzjer co 2 miesiąc,  c) szkoda mi kasy (na fryzjera wydaję już stanowczo za dużo).
Ludzie chyba nie zwracają uwagi na to jak kto wygląda, przynajmniej taki mam wniosek po tym jak wracałam raz ze smugą dziegciu na czole i poszłam do sklepu, na pocztę, do autobusu... I nikt nic, nawet moi rodzice 😂
Robię non stop od 5 lat.  Przy uzupełnianiu nie zdejmuje się starego akrylu, tylko uzupełnia o odrost. Dokleja się po prostu akrylu i na nowo formuje kształt.
Gdyby się za każdym razem zdejmowało i kładło na nowo, to możliwe że nic by nie zostało z paznokcia po tym ciągłym zdejmowaniu. Ale tego się nie zdejmuje.
Ej laski, a nie boicie się czerniaka? Pytam, bo hybrydy są mega, miałam raz,było super i chciałabym dalej. Ale czytałam jakiś czas temu artykuły (naukowe medyczne, żeby nie było) wykazujące znaczący wzrost częstości wystąpienia czerniaka pod płytką paznokcia u kobiet, odkąd popularne są lakiery uv-utwardzalne. Jednak to 2 razy w miesiącu narażenie na promienie i to w miejscu wrażliwym, bo bez melaniny.. A może coś ktoś słyszał o lakierach z filtrem?
efeemeryda   no fate but what we make.
28 lipca 2019 22:16
Zawsze można używać lampy led, ledowe światło nie powoduje czerniaka  😉
tunrida, - ja znam babeczkę, która musiała zdjąć po x latach, bo miała już takie zniszczenia, że zwyczajnie ją bolało... chodziła 2 tygodnie w bandażach i to co miała zamiast paznokci, no masakra.

Serio, dobry lakier, dobry top, odtłuszczona płytka i manicure trzyma spokojnie tydzień. Mi trzymał nawet jak pracowałam jako luzak. Dobry lakier wzmocni płytkę, a jeśli jest ona bardzo słaba warto przyjrzeć się swojej diecie i organizmowi - paznokcie pokazują pierwsze braki i problemy 🙂
Przecież odrost rośnie normalny i nie uszkodzony i mocny. A to co jest najcieńsze na dole paznokcia i wystaje poza opuszek palca i tak się frezarką wypiłowuje. Liczę na oko, że odrost mocny musi wytrzymać ok 5-ciu położeń akrylu, zanim się go pozbędziemy.
Jeśli ta babka kładła akryl x lat i nagle musiała przestać, to znaczy że paznokieć zaczął jej odrastać nagle słaby. Przecież to nie wina akrylu. Może dorobiła się jakichś niedoborów w organizmie że nagle jej zaczęły rosnąć słabsze paznokcie.
keirashara, tak może pisać osoba, która te paznokcie ma spoko. Ja od zawsze mam słabe, a już wszystko robiłam z nimi, nadal biorę suplementy. Co z tego, że włosy mam świetne i nie wypadają, paznokcie za to od zawsze mam slabe i każdy lakier mi odpada za chwilę, nawet sama hybryda.
Poza tym dla mnie to wygodne, że idę na paznokcie raz na 3 tyg i nie muszę ich ciągle malować w domu.
Ja robię hybrydy od bodajże 6 lat non stop. W pracy jaką mam. Nic mi się nie łamie, nie odpryskuje. Płytka też jest mega silna, twarda i wcale nie jest zniszczona. Może trzeba znaleźć odpowiedni salon kosmetyczny? Bo taka płytka mi się zrobiła PO ustawicznej hybrydzie.
Ja zawsze miałam strasznie słabe paznokcie, które rosły tylko do pewnego momenty i się łamały. Bałam się, ze hybryda mi jeszcze je osłabi, robiłam ponad 2 lata non stop i fakt, te pierwsze pare razy były momentami bolesne, ale potem płytka mi się wzmocniła. I nawet teraz, mam swoje naturalne, nic z nimi nie robię i jestem w szoku, bo są w stanie mi nawet urosnąć mimo pracy przy koniach. Ale i tak planuje wrocic do hybrydy jak znajdę kogoś godnego zaufania, mega to wygodne i może trochę zmniejszy mój wizerunek dziecka wojny na zawodach.  😁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 lipca 2019 08:43
Wszystko zależy jaki mamy naturalny paznokieć. Ja mam mega twarde i grube, najzwyklejszy lakier trzyma mi się ponad tydzień, potem jest odrost brzydki i zmywam. A pracę mam na hali produkcyjnej, rękami, w domu konie, werkuję, no nie mają moje dłonie lekkiego życia. Jedyne co się dzieje z lakierami marnej jakości, to się potrafią wycierać na czubkach, ale to opilować można i znów jak nowe 😉 Nic poza dwiema warstwami lakieru nie kładę.
Moon   #kulistyzajebisty
29 lipca 2019 08:51
Uwielbiam demonizowanie "ojej, a nie boisz się że...?"  😵
Wszystko jest dla ludzi - Wybrać dobrą mani/salon to jest podstawa!
I też dużo zależy od genetyki - jak ktoś ma z natury słabe pazury, to nie ma siły, żeby taki akryl czy żel ich nie poniszczył, no kurdę.
Noszę żele od e... już nawet nie wiem ilu lat. Sporo w każdym razie. Przy koniach, nawet jak pracowałam jako instruktor - nic się nie łamało, nie odpryskiwało - chyba, że konkretnie przypier... uderzyłam w coś, wiadomo. A też przewalałam fajansik, czy nosiłam baloty słomy/siana, więc nie tylko "czysta" miła robótka z miłymi kucusiami.
Jak już się taka sytuacja zdarzyła i mój pazur był odsłonięty, to przeważnie kilka dni sam opuszek był bardziej tkliwy, a potem rósł już całkiem normalny paznokieć.
lenalena, wpisałam w gugla "hybryda czerniak" i wyskoczyły mi same artykułu typu onet.
Wpisałam też melanoma (żeby nie było) i napisali, że to nieprawda.
Dziewczyny, a w kwestii jeszcze niszczejącej płytki paznokcia - nie próbowałyście nigdy zwykły lakier przykryć topem z hybrydy i utwardzić? Ja tak robię od wielu lat. Milion lakierów, niedrogich, trzyma mi się to jak hybryda  🙂 I jest super nieinwazyjne dla płytki. Chwilę w aceton zawinąć i top odłazi jak taka mgiełka, a resztę lakieru zmywam zwykłym zmywaczem (o ile nie zszedł cały wcześniej).

Bardzo polecam ten sposób, u mnie super działa  🙂
Cricetidae, - zamienilabym się, bo ja mimo starań mam 1/3 tych włosów co kiedyś, a pazury niezniszczalne... A nie zawsze tak było i kilka znajomych robi moim sposobem, chwalą sobie 🙂
tunrida, - no właśnie odrastała normalnie, niestety wszystko to były uszkodzenia po żelu. Mnie to szczerze zniechęciło do podjęcia nowych prób 😉

Ogólnie niech każdy robi jak chce, ja mam po prostu taką płytkę, że mi jej szkoda, tak samo czasu i kasy na hybrydy 😉 Podaję sposób, który jest alternatywą, nie jedynym słusznym wyjściem 🙂 Kosmetyczki też muszą na czymś zarabiać 😁
Lanka_Cathar mi kiedyś jak wracałam w autobusie ze stajni starsza pani wciskała 2 zł, żebym kupiła sobie jakiegoś loda, bo przypominam jej wnuczkę.
Nawet nie chce wiedzieć co sobie o mnie pomyślała. Mimo usilnych tłumaczeń nie dała się przekonać, że ja nie potrzebuję tych pieniędzy i po prostu jeszcze nie umyłam się po stajni 😀
Ile razy człowiek się wstydził wracając ze stajni komunikacją miejską/pkp... 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
29 lipca 2019 17:08
keirashara tyle że sposób, który podałaś, nie jest alternatywą. Są osoby którym żaden najlepszy lakier nie będzie się trzymał i dla nich akryl czy żel to jedyne rozwiązanie.

Mi np płytka badzo się poprawiła po roku robienia żelu  💘 oczywiście dalej nie ma mowy o jakimkolwiek malowaniu paznokci, ale przynajmniej już nie pękają w połowie palca (zawsze noszę spiłowane na zero).
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 lipca 2019 17:08
My z koleżanką często wracałyśmy ze stajni po sprzątaniu boksów stopem 😂 Nawet nie chcę myśleć, jak taki "cywil" musiał odbierać nasz smrodek 😁
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
29 lipca 2019 17:31
Aaga84, wygrałaś!  😁 Piękna musiała to być scena.
smarcik, - jest, jest to sposób na ładny, trwały manicure 🙂 Jak to nazwiesz inaczej niż alternatywą?

Ja w pełni rozumiem jak ktoś te hybrydy robi, no bo sporo osób teraz robi, trwałe to, wygodne, ale... są osoby z alergiami, są osoby, dla których te 2h co 3 tygodnie i umawianie się to jest koszmar, są osoby, którym nie podoba się grubość hybrydy, są osoby, które wkurza, że jak czasem się coś z tą hybrydą stanie to trzeba zrobić "pani ratuj" do kosmetyczki, a nie do każdej wejdziesz na spontanie, są osoby, które lubią często zmieniać kolor.
No i cóż, spotkałam też jednak sporo osób, którym bardzo zniszczyło to paznokcie, mozliwe, że przez złe wykonanie, ale jednak... a nawet żeby zmienić kosmetyczkę to trzeba coś wyhodować, żeby było na czym to budować.
Mi samej trochę czasu zajęło zanim znalazłam dobre lakiery i sposób, dzięki któremu idzie utrzymać klasyczny manicure dłużej niż dwa dni. I serio, da się 😉 Jak miałam okresy, że pracy ręcznej było mniej to czasem i dwa tygodnie chodziłam w jednych pazurach. Znam kilka osób, które robią tak jak ja i im się też trzyma 🙂 No i jednak, jak ma się duże problemy z płytką, to ja bym się osobiście przebadała, zamiast mówić "tak już mam". Gdyby mnie ktoś zaciągnął x lat temu do dobrego lekarza, to dziś dalej miałabym gruby warkocz, a nie 3 smutne kłaki na krzyż 😉 Jak koniu kopytka pękają to każda od razu działa, a własne pazury to gdzie tam 😂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
29 lipca 2019 18:36
Jeśli komuś takie paznokcie nie wytrzymują jednego dnia to jakim cudem taki manicure ma być trwały i ładny? Ładny może jest, przez pierwsze dwie godziny.


A żel i akryl to nie są hybrydy..
keirashara, smarcik dobrze prawi. Twój sposób na moich paznokciach wytrwałby może dobę. O ile bym uważała na te paznokcie. Jakbym miała alternatywę to bym żeli nie robiła, bo paznokci sobie nie przedłużam.
Na co mam sie przebadac? Skoro moja skóra i włosy są w świetnym stanie? A krew badam raz w roku z tarczycą? A paznokcie mam słabe od dziecka.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 lipca 2019 20:52
Nie ma takiego lakieru, który by wytrzymał na moich paznokciach tydzień :wyzpmiewa:
Od 2 lat nosze hybrydę, a pod nią tytan. Po 3 tygodniach na końcówkach nie ma koloru od stukania w klawiaturę. Lakier trzyma się 2 dni, szkoda mi czasu na ciągłe zmywanie i malowanie.
I mam rozumieć, że jak mi działa to jestem jedyną we wszechswiecie? I absolutnie nikomu innemu nie zadziała? 🤣
Ja tylko mówię, że tak też się da i warto spróbować, jak komuś z różnych przyczyn nie pasuje akryl/żel/hybryda czy inne. Nie ma co zakładać, że niemożliwe jest mieć ładne paznokcie z klasycznym manicure. I na prawdę jest ogromna różnica między lakierami i topami - tak jak w hybrydzie/akrylu można skończyć jak opisywana przeze mnie znajoma, a można robić wiele lat jak piszą osoby tutaj, bez negatywnych skutkow 😉

Cricetidae, - jak badasz, to super, wiesz że jest ok i bardzo się chwali. Tylko dużo osób jednak się nie bada. Włosy, paznokcie, naskórek to pierwsze syndromy, często olewane. Mówię o osobach, które nie robią badań, bo "wszystko jest ok, tylko mam słabe to, problem z tym, ale tak było zawsze, więc ogólnie jest wporzo, żyć się da". Nie ma co ukrywać, że wiele osób bagatelizuje drobne problemy zdrowotne i super, że nie jesteś jedną z nich :kwiatek:
keirashara, a to akurat prawda, że włosy, skóra i paznokcie mogą nam sporo powiedzieć o naszym zdrowiu 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 lipca 2019 07:22
keirashara nie jesteś jedyna na świecie, dużo osób ma to szczęście mieć mocne włosy czy paznokcie, ale w tym wątku jednak jest sporo osób dorosłych, które żyją że swoimi paznokciami 40, 30 czy choćby 20 lat i naprawdę rzadko zdarzą się takie, które absolutnie nigdy nie pomalowały paznokci, nie mają o tym pojęcia i przychodzą od zera pytać jak zacząć 😉 dominująca większość, bo nie napiszę że wszyscy, próbowała przeróżnych metod i sposobów i po prostu wiemy co na nasze paznokcie działa a co nie 😉


Na moje teraz już absolutnie nic - uroki wspinania.
smarcik to ja naleze do rzadkości, nigdy nie pomalowalam paznokci i nigdy nie mam zamiaru nakładać sobie zadnych dziwnych rzeczy na nie, nie lubie dlugich i tylko moga minimalnie wystawac poza opuszek palca, plus sa cienkie i łatwo się wyginają jak sa za długie (nie łamia) i maja nie fajny kształt (wcześniejsze lata obgryzania pewnie spowodowały, że cięzko uzyskac ich fajny ształt) plus brak czasu na robienie cos z paznokciami
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
30 lipca 2019 07:47
blackstones tak, myślę że współcześnie należysz do rzadkości  😀 (w żadnym wypadku nie jest to określenie pejoratywne!). Pewnie jeszcze kilka takich osób mogłoby się tu odezwać, ale w skali całego forum raczej niewiele  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się