Co mnie wkurza w jeździectwie?

kotbury, Nie znam konia i nie będę wypowiadać się na podstawie filmu który jest dziwacznie spłaszczony. Zastanawia mnie kąt miednicy (tj. czy faktycznie zad ma podstawiony a nie odstawiony), ale nie pokuszę się o wnioski przy takiej jakości nagraniu. Wydaje się iść równo zadem i przodem. Tak jak pisałam: Dokraczanie może być utrudnione lub niemożliwe ze względu na budowę, ale ruch tylnich a przednich nóg mówi bardzo dużo. […]
Oczywiście, że nie sprawdzi się przy wszystkich, tak jak nie każdy koń będzie szedł książkowo pod górkę.

Bawi mnie, że wykręcasz się zebraniem w kłusie wyciągniętym.
Wiele koni bez problemu dokracza w kłusie zebranym, a w wyciągniętym już nie, to chyba mają jakąś odwrotną budowę niż Totilas 😉

A mówiąc serio, koń nie będzie dokraczać w kłusie ani stępie hiszpańskim. W chodach hiszpańskich żaden koń nie podniesie grzbietu, nie podstawi zadu. Jest to po prostu dla niego niemożliwe. Tak samo nie mógł dokraczać Totilas, z grzbietem odgiętym w literkę u, opuszczonym by unieść wyżej przednie nogi. Bo tak działa końska biomechanika. To nie przypadek, że Totilas nie dokraczał w kłusie wyciągniętym, a Valegro tak. Bo Valegro szedł całym ciałem, od zadu, a nie tylko machał przodem.

Na dowód zdjęcia Totilas idący równo przodem i zadem vs Totilas machający przodem. Niestety inna faza, bo ciężko znaleźć przykład równego totilasowego kłusa. Porównaj sobie grzbiet na obu zdjęciach.

Przy odpowiednim treningu Totilas mógłby dokraczać. Wypieraj to ile chcesz, to czy koń idzie równo przodem i zadem to kwestia treningu. Czy ujeżdżenie nie ma być dla konia? Czy wygięcie konia grzbietem w dół, żeby tylko wyglądał efektowniej, to jest według Ciebie faktycznie poprawne ujeżdżenie?

Gal ma ogromne umiejętności jeździeckie, ale ma też sporo za uszami. Można być wybitnym nawet jeźdźcem i wciąż nie jeździć ujeżdżeniowo poprawnie.

Jeszcze raz, zdjęcia się nie załączyły.

Jeszcze do niedawnego tematu na temat nauki młodego konia piaffu
https://www.instagram.com/reel/Co-H-iPoa8a/

Obejrzyjcie sobie najnowszy pokaz ogierów Helgstrand w Verden, tam pada komenda: pojedź duńskim kłusem i ogier zaczyna machać przednimi łapami kosztem zadu.
Coś za coś.

Lubię oglądać konie elastyczne, idące przez grzbiet niezależnie od ustawienia, dlatego nie jestem fanką np Zack’a a przecież nie można mu odmówić jakości.

Mnie wkurza że na pokazach młodych ogierów chodzą pod siodłem konie np z czerwca 2020…
Przecież realnie taki delikwent ma 2,5 roku.
Tak często przewija się temat traktowania koni fair. Sama zawiozłam 3 letnią kobyłę jedynie do zajazdki po której wraca na łąki.
A koński przemysł ma w poważaniu, przemieli, co nie da rady wypluje i wszyscy będą klaskać…

Iskra de Baleron, to że chodzą to nie problem, Ale one nie zaczynają - bardziej chodzi o to, że chodzą już raczej od pary ładnych miesięcy skoro są na pokazach pod siodłem

Mnie wkurza, że są ludzie, którzy mają bardzo pokrętne poglądy na trening konia i nie widzą swoich błędów, nie słuchają mądrzejszych i o wiele bardziej doświadczonych. Co więcej, upierają się przy swoim mimo, że są zatrudnieni jako teoretycznie jeźdźcy, a konie są im zabierane i nie ma żadnego procesu myślowego i chęci poprawy. I siedziałam dzisiaj na takim, który był w tym pseudotreningu od sierpnia. Nie dość, że koń wychudzony, to po takim czasie jeździ się jak typowego konia świeżo po zajazdce, nie rozumie łydek, nie umie skręcać prawidłowo, ani iść prosto. Dlaczego tacy ludzie są tak pewni siebie mimo że jest mówione wprost i widać po samym koniu, że takie jezdziectwo nie działa?

flygirl, są stosunkowo tani i mają niezły marketing, zatem mają zlecenia i się kręci... tak jest chyba z wszystkim 🙁

Wy tam w Szczecinie macie taka jedna gwiazde, co widzę co chwile, jak na FB ja ktoś poleca. To jak ona jezdzi i jak konie pod nia chodzą to jest żenada. Widzialam ją na zywo i az mnie bolało. I flygirl moze nawet mowimy o tej samej osobie 😉

KaNie, ja chcę wiedzieć o kim mowa, może być na priv 😉

Hm, jeśli dobrze mi się wydaje o której mówisz, to u mnie blisko, bo rodzina. 🙃

flygirl,
Ups 😉

Nie mam pewności czy to do końca ten wątek, ale dawno nie spotkałam się z tak "niskim" zagraniem. W pierwszej chwili się zirytowałam, obecnie "śmiechłam", ale w sumie... kurde, jest to - moim zdaniem - bardzo słabe zagranie marketingowe.

Chodzi o reklamę, która mi mignęła na fb Tantum Rosa "Jazda konna bez bólu". Nosz, dawno już nie spotkałam się z tekstami "hehe, jeździsz konno" (chyba już z racji wieku, bo znajomi zwyczajnie mądrzejsi niż np. w gimnazjum/liceum bywało 😅😉. A tutaj mam wrażenie, że taka reklama może być wręcz szkodliwa na poziomie skojarzeń.

Jakoś mnie zirytowało, że jeździectwo + kobiety kojarzą się nadal z kwestiami wiadomej rozrywki i ew. powikłań, co może wzbudzać x komentarzy z różnych stron 🙄

Viridila, widziałam tą reklamę, ale nawet nie skojarzyłam w ten sposób. Może nie ten wiek właśnie już 🤣

No, właśnie nie wiem - kij już ze skojarzeniem. Później żartowałam z przyjaciółką (też w końskim-jeździeckim świecie od x lat), że w sumie... po zdjęciu i haśle to spodziewałam się np. nowych produktów dla konia (jakieś żele pod siodło, wcierki, czy bardziej "fensi" rzeczy czy cuś). A nie żelu do higieny intymnej i to jeszcze - jak dla mnie - z podtekstem 😂

Teraz sama nie wiem, wkurza mnie nadal, ale już chyba "osiadło" i zaczyna bardziej żałośnie bawić(?), niż wkurzać 🤔

E: Ooo, znowu mi się wyświetliła reklama i teraz miała już inny opis nad zdjęciem - już dot. otarć podczas jazdy konnej, i ogólnie jakieś większe odniesienie do sportu. Ten pierwszy co widziałam był z jakimś hasłem średnim, a ten obecny - no, też bym już nie skojarzyła w sposób w jaki pisałam. Ktoś z marketingu zareagował, albo robią AB testy różnych wersji kampanii xD

Viridila, a, to ja od razu miałam ten opis dotyczący otarć itp. Dlatego mi się wydało ok wszystko.

Myślę, że te reklamy są celowane i wyświetlają się głównie kobietom jeżdżącym konno. Możliwe że tu szukają rynku dla swojego produktu. Prawdopodobnie mało kto z niejezdzieckiego świata będzie wiedział, że taka reklama istnieje a więc i podtekstu może nie być.

Ale tantum rosa to jest płyn do płukania pochwy z irygatorem... bardzo się staram znaleźć jakieś połączenie pomiędzy ewentualnym obtarciem krocza/pachwiny a koniecznością płukania pochwy...
Nie mówię, że nie ma.... ale na razie , no ten tego, reklama dźwignią handlu.

Oczywiście, że akurat teraz mi się ta reklama pojawiła, Viridila powinni ci podziękować.😅

Mnie tam zadziwia to zdjęcie amazonki z poprzedniej epoki 😂

kotbury, nie tylko, można roztwor sobie stosować do przemywania otarć.
Super się sprawdzilo też suczki też do przemywania jak miałam młodzieńcze zapalenie pochwy 😜

Perlica, to zależy jak bardzo jest uszkodzona skóra/błona śluzowa. Mój eksperyment z Tantum rosa pryskanym na kolanka skończył się fiaskiem takim, że myślałam że z bólu wyskoczę przez sufit. Przy okazji dowiedziałam się, że oxycort ludzki nie szczypie ale weterynaryjne spraye z tetracyklina już tak (co za dyskryminacja)

karolina_, ale jak pryskanym? To nie jest w sprayu przecież?
Używane do otarć w miejscach intymnych i to nie boli, to jak może boleć na kolanie ?
Używane wewnętrznie też do płukania pochwy, więc nie może to piec…

Perlica, Tantum rosa to saszetki do rozpuszczenia, można to wlać do irygatora albo do butelki ze sprayem. I to nie było użyte na obtarcie kolanka tylko na kolano podcięte od spodu taśma od pastucha do samych ścięgien - zapewniam że wtedy piecze, dlatego na bardzo głęboko uszkodzoną skórę i tkankę podskórną bym uważała

keirashara, o to to! To zdjęcie swojego czasu było chyba na każdym banerze sklepu jeździeckiego 🤣 ktoś, kto je wstawił do banku zdjęć (wtedy to się jeszcze chyba fotolia nazywało…) zarobił gruby hajs 😂😜

A teraz, cóż, widać że social media obsługuje im ktoś kto na pewno nie jest koniarzem xD

I to dramatyczne "by w pamięci pozostał parkur, nie ból" 🤣

karolina_, ale myślisz, że ktoś jeździ tak że się obciera do mięsa między nogami 🤔
Przecież mówimy o reklamie.
Na poważne rany to jak wodą z kranu polejesz to boli.

Jak widać reklama bardzo skuteczna, wszystkie o niej piszecie 🙂

Facella, że piszemy to nie znaczy, że skuteczna.
Gdyby każda poleciałakupić to ho, ho.

Osobiście nie polecam lać "kwasnym środkiem" ran na skórze zewnętrznej... strasznie się potem babrze i lepi skóra🙂.

Też wyświetla mi się ta reklama xD akurat nie skojarzyłam jej w taki sposób, ale zastanowiło mnie czy to faktycznie częsta dolegliwość? Siedząc prawidłowo nie powinno się tam obcierać, z drugiej strony można być różnie zbudowanym i już na starcie mieć pod górkę.

A teraz, cóż, widać że social media obsługuje im ktoś kto na pewno nie jest koniarzem xD
Tak samo jak w przypadku Decathlonu 😉