Stajnie w Warszawie i okolicach

Bischa   TAFC Polska :)
30 września 2010 13:41
[table][tr][td][/table]A stoisz dalej w Podolszynie(nie byłam już z miesiąc w stajni)? Uderz do Siwej Folblutki - przyjeżdża do nich raz w tygodniu pani która bierze końskie rzeczy do prania.

edit:wcześniej była podana błędna informacja


To ja się podczepię pod pytanie Julity.
Też szukam jakiejś pralni w Warszawie. Najchętniej w okolicy Ursynowa/Piaseczna lub Wawra.
Do Podolszyna mi nie po drodze.
kiedyś w Aldragho była pralnia - jak jet teraz nie wiem.
Julita, empe, w pasi koniku 😉
A czy ktoś coś słyszał o reaktywacji nadwiślańskiej stajni między Agmają a nowym 'grodem'?
Wczoraj motocyklowy instruktor uraczył mnie takowym newsem,,,


My teraz tam stoimy. Oprócz husarskich atrakcji jest też prowadzona przez moją trenerkę rekreacja na osobnych koniach. Husaria swoje, my swoje. Stajnia nie jest jeszcze wykończona, teraz jesteśmy w trakcie ocieplania boksów. Mimo lokalizacji w środku miasta mamy duży teren, padoki. Jest też gdzie pojechać w teren, choć przyznaję, że jeszcze nie byłam 😉
Bardzo przyjemne miejsce z miłą atmosferą.
KuCuNiO   Dressurponyreiter
30 września 2010 20:23
Ewuś, z tego co wiem to już nie ma pralni w Aldragho🙁
Kucunio bardzo możliwe, dawno sie tym tematem nie interesowałam, ot po prostu kiedyś usłyszałam, że jest.
A nie kojazy nikt pralni, ktora ktos kiedys reklamowal w ogloszeniach, ktora byla gdzies na ursynowie/mokotowie?
Dobra pralnia w bardzo dobrych cenach jest w Radości na ul.Panny Wodnej. Duża derka bodajże 20 pln, mała derka (potnik 😉 ) 15pln.
Severus   Sink your teeth into my FLESH
01 października 2010 06:22
Stangret już 3 razy zmieniał miejscówkę- jeździłam w Stangrecie za czasów jak byli na Polach Mokotowskich- miałam stajnię rzut beretem od domu  🙄 Ale warunki były jak pamiętam nie za fajne. Ciekawa jestem jak jest teraz. Da się jakoś do Stangreta obecnego dojechać, jak się nie ma prawa jazdy i nie ma z kim pojechać ewentualnie autem?


obecny stangret jest niedaleko mojej działki, dojazdu bez samochodu z tego co wiem tam nie ma. Kiedys tam pojechałam obejrzeć tą stajnię i gdyby nie pomoc miejscowych w życiu bym jej nie znalazła - przejechałam koło niej z 4 razy i nie wpadłabym na to, ze to jest stajnia, wygląda raczej jak złomowisko. Nie chcę oczywiście nikogo urażać, wiem że pani Małgorzata musiała szybko opuścić poprzednie miejsce, ale wygląd stajni nie zachęca potencjalnych klientów  😉
Dzięki Dada za namiar. Mam bardzo blisko do tej pralni 🙂

A pralni w Aldragho nie ma już od dłuższego czasu, niestety.
Nie mam w tej chwili przy sobie namiarów na pralnię ursynowską, ale pralnia jest też w Largo.
Dokładnie-pralnię na Panny Wodnej też bardzo polecam🙂
Uff, pogrzebalam na forum i znalazlam namiar na Pania, ktora przyjezdza po rzeczy do stajni i odwozi czyste🙂
Moje auto dalej bedzie piekne i pachnace, bez konso-derkowego aromatu:P
Stara Miłosna 🙂
Mam prośbę do kogoś kto stoi w Starej Miłosnej - wprowadziliśmy się tam z Siwym 2 dni temu i bardzo chętnie
skorzystalibyśmy z pomocy w poznaniu okolicznych terenów. Może ktoś się wybiera w teren w weekend i chciał by nam przy okazji pokazać ścieżki.
Siwek też zestresowany nowym miejscem, lepiej by się poczuł zwiedzając je z drugim koniem.


Będzie nam miło. Dajcie znać - Agnieszka
Hej, szukam w Warszawie w okolicach pragi, centrum, woli, dobrego SZEWCA, który mi wymieni suwak w sztylpach skórzanych 🙂 Proszę o info na PW 🙂
croopie - na rondzie Waszyngtona jest rymarz, który nam zszywał siodło. Miał dość długie terminy, ale nie odmawiał naprawy końskiego sprzętu.
cieciorka   kocioł bałkański
03 października 2010 12:29
croopie, w pawilonie na żoliborzu róg broniewskiego/krasińskiego jest szewc, który kilkakrotnie ratował mnie przy prostych końskich naprawach. sztylpy tez mi robił. wydaje mi sie, że wymiana suwaka nie jest specjalnie skomplikowana w sztylpach, ale możliwe, że bedziesz potrzebowała jakiegoś specjalnie mocnoego suwaka.
Dzięki 🙂
cieciorka, do tej pory wszywali mi byle jaki suwak, który wytrzymywał zwykle około 3 miesięcy 😉
Rymarz na Wyścigach wszywa zamki i inne takie.
hej,
poszukuję stajni w okolicach Konstancina, najbardziej odpowiadałyby mi Czernidła ze względu na lokalizację, jednak niezbyt wiele o tej stajni wiem. Co o niej sądzicie?  🙂 Wiem że temat poruszany był wcześniej ale w sumie konkretnych odpowiedzi nie było więc pytam jeszcze raz  🙂 pzdr
hej,
poszukuję stajni w okolicach Konstancina, najbardziej odpowiadałyby mi Czernidła ze względu na lokalizację, jednak niezbyt wiele o tej stajni wiem. Co o niej sądzicie?   🙂 Wiem że temat poruszany był wcześniej ale w sumie konkretnych odpowiedzi nie było więc pytam jeszcze raz  🙂 pzdr


Podobno bardzo nie fajna atmosfera - tak przede wszystkim. Jakie masz wymagania?
O moze ktos napisac cos o czernidlach? Najchetniej na pw😉 -Mam kilka pytan🙂
Kucunio tam stała z tego co pamiętam, więc o warunkach ona powie Ci na pewno najlepiej.

Mnie się stajnia ogólnie podoba, boksy duże, jest hala, karuzela, piasek kwarcowy na zewnątrz. Tylko jeden poważny minus- obornik wyworzony raz w miesiącu ;-( To niestety dyskwalifikuje tę stajnię.


Pomylił mis ię tydzien z miesiącem.  😲
ee to odpada:/
Petit a jest cos ciekaego w Konstancinie? -pytam bo widze, ze to Twoje rejony.
Btw. Kogo polecacie do tarnikowania?
W Konstans...?
Hmm...ja jeżdże do Łosia do stajni, bo tu mi nic nie pasuje.
-Stajnia P.Molika...tam jest problem z obornikiem, chyba nawet nie ma pryzmy,żeby komuś zapłacić i wywieżć po tygodniu kupy ;-/
-Chojnów...zero obsługi, chyba że dasz komuś kase, ale nie wiem czy są tam w 100% zaufane osoby,m no i atmosfera, nie każdemu to odpowiada. I karuzela która się rozpada. Mogłam tam wstawić konia, ale stwirerdzilam, że za 1800 zł chciałabym mioec pewność, że koń sobie nie zrobi krzywdy w karuzeli, a to niestety bardzo wątpliwe.  Chyba ,że jesteś codziennie u konia i sama się nim zajmiesz ;-)
-Przed wjazdem do Konstans jest jakaś marna stajnia, ale patrząc na budynki od strony ulicy wole tam nie zaglądać.
-Jeziórko odradzam, stałam tam i zabrałam 3 konie, zresztą odeszło stamtąd 15 koni, więc ..... coś było nie tak ;-/
Ogólnie wszędzie jest coś..trzeba z czegoś zrezygnować, bo nie ma stajni idealnej.
Jak napiszesz mi dokładniej czego szukasz to mogę Ci pomóc.

-Jeziórko odradzam, stałam tam i zabrałam 3 konie, zresztą odeszło stamtąd 15 koni, więc ..... coś było nie tak ;-/



"coś" było nie tak - bardzo konkretnie opisałaś
trzymam tam konia - jest mnóstwo padoków, świetna obsługa, czysta stajnia, duża hala, oświetlony parkur i czworobok, karuzela, piękne tereny i przystępna cena
jbc mogę opisać więcej na PW

chyba że to nie było o Iskierce (w Jeziórku jest jeszcze druga stajnia)

Mnie tam nie odpowiadał stosunek właściiela do pensjonariuszy, zresztą innym osobom też.
Krzyczenie na całą stajnie i rzucanie kur***, pier***, a jak Ci się nie podoba to wypier****.....
I tak do kobiety??? Chamstwo!!!

Oprócz tego brak obsługi. Stajenni nie dają witamin, odżywek, ścielą co kot naplłakał, nie można prosić o więcej nic pół kostki słomy. Bo po co?
Siano złej jakości. Rozdzialone na dwie kupki. Na zewnątrz jest lepsze siano, stajenny dawał kiedy byli własciciele, a w stajni przy lonzowniku druga kupka siana- syf obrzydliwy. sianko na rano, kiidy nie ma właścicieli i nikt nie widzi co koń zjadł na sniadanie ... tak widziałam to jak rano wyjeżdżalam na zawody i patrzyłam skąd zbiera siano ;-/

wiem..napiszesz, ze teraz tak tam nie jest, że się zmieniło.
Nie zmieniło się i za jakiś czas przeczytasz sobie mojego posta i zobaczysz, ze miałam racje.
Znam tą stajnie bardzo długo, trzymałam tam długo konie, ale właściciel sie bardzo zmienił, nie dba o stosunki z pensjonaroiuszami i dobro konia. Znam inne lepsze stajnie.
nie, nie mam zamiaru się wdawać z Tobą w utarczki słowne - po prostu to co napisałaś nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, którą zastałam tam przeprowadzając się z koniem w sierpniu 2009 roku

nie mogę potwierdzić żadnego z Twoich słów

nie podważam również tego, że są inne lepsze stajnie  🙂
Stangret już 3 razy zmieniał miejscówkę- jeździłam w Stangrecie za czasów jak byli na Polach Mokotowskich- miałam stajnię rzut beretem od domu  🙄 Ale warunki były jak pamiętam nie za fajne. Ciekawa jestem jak jest teraz. Da się jakoś do Stangreta obecnego dojechać, jak się nie ma prawa jazdy i nie ma z kim pojechać ewentualnie autem?


Da sie pks Zenek jezdzi z zachodniego, przez Gdanski, Modlinska, Jablonna, Legionowo, wysiada sie w miejscowosci Lorcin i do przejscia jest jakies 800m, trzymalam tam konia.
Nie no co do budowy to powoli zaczyna sie zmieniac nie wiem czy zdarza przed zima, bo te zlomowisko to lezy konstrukcja krytej hali, ktora maja stawiac, wiem, ze zaczeli te blaszane konstrukcje obmurowywac, domek tez juz nabral ksztaltow, tak, ze chyba idzie ku lepszemu. A wiadomo jak to jest z kasa, kupili ziemie, koniom jedzenie trzeba zapewnic i cala reszte to wlasciwie robia wlasnymi silami wiec tyle to trwa. Zanim wyprowadzilam sie z wawy bylam tam co weekend wlasciwie, a teraz po dluzszej nieobecnosci zajechalam i zmiany widac. Z tego co widzialam to i na pensjonacie troche koni jest. Jedno co jest pewne to w koncu maja laki, ja ich znam od Lazienek Krolewskich i to chyba jedno z lepszych miejsc, a syf z podworka no coz jak sie wybuduja to i zniknie...
heh na Pola tez mialam 10 min na piechotke...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się