Adopcja konia z Fundacji

a czyli to zależy jak która fundacja. Warto wiedzieć, dzięki
Ja też mam konia z fundacji.Paszportu nie dostałam.
Ale za to umowa całkiem normalna,bez żadnych udziwnień i zakazów.
a ja wrócę do kwestii tych paszportów
w końcu konia bez paszportu nie wolno TRANSPORTOWAĆ
więc jakim prawem koń jedzie do adopcji?

Facet mieszkający niedaleko mnie przywiózł 2 konie z Warszawy-jakim prawem koń jedzie bez paszportu?

Do mnie też kobyła bez paszportu przyjechała, ale obecnie mam już papier, że jestem jej prawnym właścicielem.
czyli Fundacje sa ponad prawem? Koń fundacyjny moze jechać bez paszportu?
A jak się ktos po drodze znajdzie kto zechce kontrolować?
Przyznam, że mi się nie zdarzyło, raczej tylko policja sprawdza dokumenty od auta i przyczepy i tyle ale teoretycvznie jest taka opcja. I co wtedy?
Nie wiem, nigdy nie wnikałam. Z drugiej strony, zadałaś bardzo ciekawe pytanie.
Moja kobyła pięciokrotnie była przewożona bez paszportu.
http://pzhk.pl/wp-content/uploads/ustawa_o_systemie_identyfikacji_i_rejestracji_zwierzat.pdf

art 29

Nadzór oraz kontrola w zakresie identyfikacji i rejestracji zwierz
ą
t
Art. 29.
1. Organy Inspekcji Weterynaryjnej sprawują
nadzór w zakresie identyfikacji i re-jestracji zwierząt.
2. Sprawują
c nadzór, o którym mowa w ust. 1, organy Inspekcji Weterynaryjnej:
1) mająw szczególności prawo do bezpośredniego dostępu do danych zawar-
tych w rejestrze, o którym mowa w art. 3 ust. 1 pkt 4, i w rejestrze zwierząt
gospodarskich oznakowanych oraz do dokonywania korekt i uzupełnień w
tych rejestrach, a także do wprowadzania do rejestru zwierząt gospodar-
skich oznakowanych informacji o statusie epizootycznym siedzib stad;
2) przeprowadzają
kontrole na miejscu w siedzibie stada dotyczące oznakowa-
nia i rejestracji zwierząt, w szczególności wypełniania obowiązku prowa-dzenia księ
gi rejestracji i wyposażenia bydła oraz koniowatych w paszporty.


PS i jeszcze w przepisach karnych
art 33
8) będąc posiadaczem bydła albo koniowatego, nie zaopatruje go w paszport,
14) wprowadza do obrotu zwierzęta nieoznakowane lub bez wymaganego dla
bydła i koniowatych paszportu lub duplikatu paszportu,
15) nabywa zwierz
ę
ta gospodarskie nieoznakowane lub bez wymaganego dla
bydła i koniowatych paszportu lub duplikatu paszportu,
– podlega karze grzywn
czyli co?-mam się domagać paszportu?
no ja bym za żadne skarby nie wzięła konia bez paszporu. Pierwsza kontrola isnpekcji wet natychmiast się do tego przyczepi przecież!
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
09 stycznia 2015 22:45
Wyrobić zastępczy dokument identyfikacyjny koniowatego nie jest szczególnie trudno. Z nim już można legalnie transportować konia.
Może jestem śmieszna ale...nie mam zielonego pojęcia,jak wyrobić ten dokument zastępczy? Bez danych o rodzicach konia,bez niczego....na podstawie czego???
ale to chyba w tym momencie powinna zrobić Fundacja od której się konia bierze, żeby formalnie od razu było wszystko ok, prawda?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
11 stycznia 2015 12:56
Mogą dać kopię ale paszportu nie dadzą.
no to ja już wiem na pewno, że żadnego konia z fundacji nie wezmę....
mila   głęboka rekreacja
11 stycznia 2015 15:01
Miałam w adopcji konia z Pegasusa i dostałam normalnie paszport. Dziwne.
Czy ktoś z Was brał może do adopcji konia z Vivy - Korabiewice?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
11 stycznia 2015 15:58
Może jestem śmieszna ale...nie mam zielonego pojęcia,jak wyrobić ten dokument zastępczy? Bez danych o rodzicach konia,bez niczego....na podstawie czego???

Weterynarz musi zrobić opis zwierzęcia jak do paszportu i wszystkie dane będą nn (chyba że ktoś zrobi markery genetyczne - trzeba się bezpośrednio w związku czy to coś da).
Dokument zastępczy wyrabia się na podstawie umowy kupna, postanowienia sądowego o odebraniu i przekazaniu zwierzęcia (np. w przypadku fundacji). Potrzebny jest potwierdzenie prawa właśności. Jeśli dobrze kojarzę, to można też na oświadczenie, że jest się prawowitym właścicielem. Zwierzak z dok. zast. nie może iść do rzeźni 🙂
Przewozić konia bez paszportu (czy bez dok. zast.) też się da, ale potrzebne jest specjalne pozwolenie z gminy. O tym wiem tylko ze słyszenia, szczegółów nie znam.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
11 stycznia 2015 17:48
Niektóre konie w fundacjach po prostu nie mają paszportów. I co wtedy?
Byczek moja znajoma ma konia z Vivy(dawniej moja dobra przyjaciółka). Stoi u mnie w stajni, więc jestem w miarę dobrze poinformowana. Koń paszportu ni ma, przywieźli na własny koszt ale konia przewieźć nigdzie nie mogliśmy, nawet na trening do innej stajni.
Dokument zastępczy wystawia okręgowy związek hodowców koni. Jeśli koń nie ma paszportu to dochodzi koszt pobrania i przebadania krwi w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w kierunku 3 chorób zakaźnych. Będzie nn, bo pochodzenia nie da się odzyskać w PZHK, nawet jeśli koń miał robione badanie DNA przy wpisie do księgi stadnej. Wedle przepisów nawet kopię paszportu można otrzymać tylko raz. Podobnie dokumentów hodowlanych.
czyli Fundacje sa ponad prawem? Koń fundacyjny moze jechać bez paszportu?
A jak się ktos po drodze znajdzie kto zechce kontrolować?
Przyznam, że mi się nie zdarzyło, raczej tylko policja sprawdza dokumenty od auta i przyczepy i tyle ale teoretycvznie jest taka opcja. I co wtedy?


mam aktualnie nieprzyjemność przerabiać sytuację braku paszportu...
jeśli chodzi o transport znalazłam coś takiego/rozdział 4, artykuł 14/:
http://pzhk.pl/wp-content/uploads/rozporzadzenie_KE-504_2008.pdf
ale to chyba działa jedynie w przypadku gdy paszport istnieje
Ostatnio była Viva w odwiedzinach u konia  (niestety)znajomej z pensjonatu gdzie stacjonujemy, na kontroli i stwierdzili, że koń ma super warunki i jeszcze lepiej wygląda. Tak zwłaszcza patrząc na kopyta !
PS Już powtarzałam setki razy, że czas TRZEBA kowala, ale cóż Viva chyba jest innego zdania wraz z opiekunem.
Trochę się naczytałam tutaj o fundacji Centaurus. Zamierzam adoptować konia z tej fundacji jednak wasze opinie są w większości negatywne. Pytanie do osób które faktycznie adoptowały konia z tej fundacji? Jakie są wasze spostrzeżenia?
Jak chce się posiadać konia to nie prościej sobie kupić i to takiego jakiego się chce mieć . 😲
coraz bardziej uważam, że branie konia od jakiejkolwiek fundacji mija się z celem.
Znajomy wziął, koń miał byc do spacerowej jazdy a non stop kuleje...
konie są jeszcze ciągle na tyle tanie, że kupić sobie konia takiego spacerowego można za naprawde małe pieniądze i bez całego cyrku...
I znowu zgadzam się ze smokiem!!! 😂

a jeszcze inna znajoma oddawała ostatnio konia, może nie do końca zdrowego ale zdatnego do spacerowej jazdy i wcale się ludzie drzwiami i oknami nie pchali...
Dobrze, dobrze. Nie o to pytałam.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
04 marca 2015 20:49
pag,
generalnie osoby, które wzięły w adopcję konia z centaurusa były zadowolone ze współpracy.
Na revolcie było opisanych kilka takich sytuacji.
W większości były zadowolone jednak im bardziej zgłębiam się temat tym mam więcej wątpliwości. Temat fundacji wzbudza jednak wiele uczuć 🙂 dobrych i złych.... próbuję szukać u źródła czyli u osób które już adoptowały.
Najbardziej człowiek jest zadowolony jak sobie kupi konia za własne pieniądze i nikt mu nie wcina się w to co z nim robi. 😉
Dworcika   Fantasmagoria
05 marca 2015 06:34
Smok10, nie kumasz, że pag nie chce konia kupić? Po co jej to wciskasz?
Pag, ja mam konia z Centaurusa i jestem bardzo zadowolona. Muszę przyznać, że to moja najlepsza "końska" decyzja ostatnich lat 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się