Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

dar, dodatkowo  przeszkoda  na pierwszym  zdjęciu  jest albo skakana pod włos,  albo ustawiona  nie fair  wobec  konia. To tak  a propos  tego,  że  trener  chyba nie najlepszy.
Nie mam pojęcia już co robię nie tak, może ktoś z re-volty coś z tego wywróży? :kwiatek: tak, jakość jest z ziemniaka, w ogole nie ma mi kto robić zdjęć... te sa sprzed ok. miesiąca ale nic sie nie zmieniło.

Losowy stęp


Zagalopowanie


Coś na kształtu "półsiadu" w głębokiej ujeżdżeniówce



Losowy galop



Kłus




I szpieg z krainy deszczowcow czyli przejście kłus-stęp



Szczerze? Jak jeździłam konno regularnie to byłam szczupłą nastką, potem zostałam cycatym wielkoudowym wielorybem i nie mogę znaleźć sobie miejsca w siodle 🙁 Nie pomaga to że wiecznie mam małe konie (średnia raczej bliżej 150 niż 170, rozumiecie) pod wielorybim zadkiem.

kokosnuss, Nie wiele widać, za słaba jakość. Mimo tego widać, że masz niewłaściwie zrotowane nogi i brak dobrego oparcia w strzemionach. Przez to cała równowaga zachwiana, pochylanie, ręce "w gaciach". 😉
Julie, ta, pochylanie i wsadzanie łap w majty to moje hobby 🙄 Wiesz może gdzie znaleźć instrukcję rotowania uda? wiem że gdzieś była na forum 🙂

Dla mnie problemem jest znalezienie równowagi w siodle (mój powrót do jeździectwa to ze 3 miesiące po kilku latach przerwy), cały czas czuję się nad siodłem + pełne uda mi jakoś nie pasują i mam wrażenie że jak ustawię nogi w miarę poprawnie to mnie wyrzuca na tylny łęk (?). To pewnie po części kwestia tego że siodła mam jakie mam, ja wiem że złej baletnicy to i rąbek 😉 ale wątpię żeby dało się dobrze siedzieć jak np. kolano jest już kawałek przed siodłem 🙁 No  i przygarbiona górna część pleców to moja cecha charakterystyczna odkąd moj biust z przyzwoitego D zrobił się kalibru 75G, jak chodzę to też się tak garbię paskudnie.

Mam pytanie jeszcze odnośnie mojej lordozy: szukać siedzenia prosto jako siedzenia naturalnie dla mnie tj. z wklęsłymi plecami czy próbować siedzieć prosto-prosto tj. podwinąć ogon pod siebie?

Jak na to patrzę to chyba najpierw przydałyby mi się fizjoterapeuta, ćwiczenia ogólnorozwojowe i porządny sportowy biustonosz a dopiero potem konkretna korekta dosiadu na lonży...
kokosnuss, nie siedzisz w siodle, po prostu. Utrzymujesz się nad siodłem. Masz czym, bo masz długie nogi. Pojeździj sobie "bez nóg" - zupełnie odstawione, wymachy, rowerek, kolana pod brodą. Miednica (i cały tułów + głowa) mają być osadzone w siodle. Swoim ciężarem, dzięki grawitacji. Przestań lewitować na wewnętrznej części ud.
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 sierpnia 2016 02:06
O tak, siłownia ogólnorozwojowa 3xtak 😀 my całą stajenną ekipą w sezonie chodziliśmy 3xw tygodniu na 1,5-2h siłowni. Ćwiczenia dobrali nam co zabawne - klienci trenera :P (wielokrotni mistrzowie europy i świata w kulturystyce, dietetycy, trenerzy i w ogóle cuda na kiju) także jeżdżąc dokładnie wiedzieli jakie ćwiczenia powinniśmy wykonywać. Więc mieliśmy dzień nóg, dzień pleców i dzień rąk. Ale na pewno każdy trener personalny, jak powiesz, że jeździsz konno i powiesz z którymi częściami ciała masz problemy to dopasuje Ci ćwiczenia pod jeździectwo. Ja zawsze myślałam, że to takie tam gadanie ale po niecałym miesiącu czułam kolosalną wręcz różnicę w odczuwanym dyskomforcie, stopniu zmęczenia i jakości mojej jazdy
O tak, siłownia ogólnorozwojowa 3xtak 😀 my całą stajenną ekipą w sezonie chodziliśmy 3xw tygodniu na 1,5-2h siłowni. Ćwiczenia dobrali nam co zabawne - klienci trenera :P (wielokrotni mistrzowie europy i świata w kulturystyce, dietetycy, trenerzy i w ogóle cuda na kiju) także jeżdżąc dokładnie wiedzieli jakie ćwiczenia powinniśmy wykonywać. Więc mieliśmy dzień nóg, dzień pleców i dzień rąk. Ale na pewno każdy trener personalny, jak powiesz, że jeździsz konno i powiesz z którymi częściami ciała masz problemy to dopasuje Ci ćwiczenia pod jeździectwo. Ja zawsze myślałam, że to takie tam gadanie ale po niecałym miesiącu czułam kolosalną wręcz różnicę w odczuwanym dyskomforcie, stopniu zmęczenia i jakości mojej jazdy

Oj nie każdy. Trenerzy personalni w większości to idioci, taki który faktycznie zna się na anatomii, fizjo, dietetyce i jeszcze jeździectwie i doszkala się poza kursem jest na wagę złota. A dlaczego dostaliście osobno każdą partię to nie mam pojęcia, z początkującymi zaczyna się raczej od FBW  🙄

I nie mówmy, że typowa siłówka pomaga w jeździectwie. Trening funkcjonalny tak zgodzę się, ale typowy trening siłowy działa wręcz negatywnie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 sierpnia 2016 21:01
Merka, dlatego napisałam, siłka z ćwiczeniami stricte dopasowanymi do jeździectwa. A czemu było podzielone - nie mnie dyskutować z kilkukrotnymi mistrzami świata :P
Halo ma rację, wisisz nad siodłem. Nie dość, że pochylona do przodu, to jakbyś cały czas stala w strzmionach, racja? Wyglada dla mnie jabys nie mogła na nim usiaść, koń wybija? Czy jest jakiś problem ze sprzętem czy równowagą?
Jest problem, bo po długim okresie pracy fizycznej (na szczęście już za mną, ale w skrótowym skrócie - efekt jak robienie przysiadów z obciążeniem, w 8 godzin naście ton do przerzucenia) i intensywnej jeździe na rowerze mam uda dziesięcioboisty 😉 i mi jest wygodniej jeździć na udach niż na tyłku. Wczoraj bitą godzinę powtarzałam sobie tylko "nosz usiądź na tej d*pie!" i no, ze dwa koła kłusa i jedno galopu były naprawdę super, aż dostałam dość entuzjastyczną pochwałę od instruktorki (a teraz mnie ta nieszczęsna d*pa boli :hihi🙂.

Generalnie to mam wgrany we łbie zły schemat, ale walczę dzielnie i się nie dam! Najgorsze jest to że jak cokolwiek się dzieje to odruchowo robię takiego skulonego jeża, bo moje ciało tak reaguje zanim zdążę pomyśleć
Ja i Libia 🙂 Proszę o szczerość!  🙂

Jak już pozmniejszałaś, to warto było jeszcze te pousuwać 😎
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 sierpnia 2016 00:40
zdjęcia za duże!!
A jak się zmniejsza?
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 sierpnia 2016 00:50
w programie do zmniejszania zdjęć (m.in.)
Już poprawione 🙂
Ja i Libia. Proszę o szczerość  🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 sierpnia 2016 03:11
ulvien:

zdj. 1)

Podoba mi się twój półsiad tu, jedyne co to ręce trochę zbyt kurczowo  przyciągnięte do boków

zdj. 2)

ściągnij łopatki żeby tego garba nie było, ugnij ręce w łokciach bo tu ci się wyprostowały całkiem, broda do góry

zdj. 3)

Żucie z ręki robi się na kontakcie, czego tu zabrakło, i stąd też zad konia nie pracuje odpowiednio

zdj. 4)

Palce stóp ci tu odstają. Nie wiem też czy to miał być półsiad czy też nie. Jeśli roboczy dosiad to za bardzo pochyona jesteś, jeśli półsiad to troszkę za niski.




Ogólnie podoba mi się, widać że ty i konik na pewno macie potencjał i zadatki na więcej. 🙂

ElaPe dziękuje 🙂
Teraz już żucie lepiej idzie, bo to zdjęcie sprzed dwóch miesięcy, teraz robimy w galopie i już na kontakcie. Teraz jak patrzę na to zdjęcie to nie bardzo wiem co ja tam robiłam  😀
Choć niestety teraz u kobyłki był wet i ma stać 4 miesiące 🙁
ulvien, a mnie się półsiad nie podoba. Wskazuje na zablokowaną, nieruchomą, zamkniętą obręcz miednicy. Co może ci dokuczać nie tylko w półsiadzie. Nie tańczysz razem z koniem, tak bym to ujęła. Tak przypuszczam, bo bez filmu co do ruchu można tylko zgadywać.
Od dawna zastanawia mnie wyciąganie się Sonaty przed przeszkodą. Kiedyś o to pytałam, ale nie miałam za bardzo jak tego pokazać.
Zwykle jak tak idzie to robi niezły zapas. Czym jest to spowodowane? Jak się ogarnę nie mam problemu z podniesieniem jej, nie wyciąga mnie z siodła. Wiem, że siedzę słabo, ale walczę z ogarnięciem siebie w szeregach na 1 foule.
Dorzucam filmik, żeby łatwiej było zdiagnozować. 🙂



Może ktoś mnie poprawi, kto bardziej zna się na skokach, ale laickim okiem wydaje mi się, że koń się wyciąga, bo tam jest ustawiona jakaś kosmiczna odległość? Akurat w fazie, którą uchwyciłaś na stop klatce widać, jaką koń ma foulę i ma ją dużo mniejszą, niż odległości między drągami, dlatego się wyciąga? Ponadto wyciąga również z siodła Ciebie, Twój półsiad nie istnieje, kolana odstawione, palce od stóp kompletnie na zewnątrz, ręce wyprostowane - generalnie pozycja p.t.: "koń mnie ciągnie, a ja się zapieram". Trochę nie rozumiem, po co skakać takie wysokości, kiedy dosiad jeszcze tak kuleje, że absolutnie nie ma jak dawać prawidłowych pomocy...?
Dramuta jak pisałam w młodych koniach, ta odległość między przeszkodami/wskazówką a przeszkodą wydaje mi się mocno nie halo, koń powinien odbić się pośrodku a nie ratować sie wyciągając się z lądowania ledwo za wskazówką, bo do dość szerokiego oksera robi się daleko. Filmiku nie widzę bo tnie się koszmarnie, nie wiem czy wina mojego łącza czy czegoś innego, może kosmici 😉
kenna, a co tu poprawiać? 🙁 Tu koń MUSI się wyciągnąć jak jamnik, żeby nóg nie połamać.
Ale, że luźno zacytuję Dramuta12: "pewnie perspektywa przekłamuje".

Widzisz, Dramuta12, sama sobie udzieliłaś odpowiedzi: koń ci się rozciąga bo perspektywa przekłamuje  🙄.
Dramuta12, już Ci to pisałam kiedyś: po mojemu to zostawiasz tego konia przed przeszkodą samego zamiast go do niej poprowadzić. On ratuje się przed utratą równowagi jak umie, czyli właśnie rozciągając się.
W szeregu na więcej foule potrafię dobrze (znośnie 😉) usiąść, na pojedynczych przeszkodach też, ale na 1f mam problem.
I jak jej nie dojadę dobrze (w sensie odpuszczę wodze) to właśnie mi się rozciąga przed przeszkodami, może nie aż tak, ale mniej-więcej tak to wygląda (nawet jak odległość pasuje itp). Normalnie to wygląda inaczej

(może coś się uda dostrzec, chociaż jakość nie powala...)
A z tego, że nie umiem jeździć zdaję sobie sprawę. Gdybym twierdziła inaczej nie jeździłybym tak daleko do trenerki, żeby naprawiła wszystkie moje nawyki. 😉
halo, tyle, że ja przyznałam rację z tą odległością, więc...?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 sierpnia 2016 12:38
halo, tyle, że ja przyznałam rację z tą odległością, więc...?

Więc znasz odpowiedź na pytanie które zadałaś tu, czemu koń się tak wyciąga przed skokiem.
Ale napisałam też, że nawet przy pasującej odległości, bez dziwnego drąga, jeśli "dam koniowi luz" przed przeszkodą to też się wyciąga.
Dramuta12, a po co dajesz luz??? A ile ćwiczysz skoków z bliższego odbicia? A na ile zebranym koniem umiesz jeździć w dystansie?
W końcu nie wiem: sama sobie stawiałaś co na filmie, czy trenerka? Bo jeśli sama - to nie bierz się za coś na czym się nie znasz, a co może wielce zaszkodzić. A jeśli trenerka - to bez komentarza. Albo ustalcie między sobą o co wam chodzi.
Halo, sama z siebie luzu nie daję, jak mi coś nie wyjdzie to ją zostawiam  😡 🤬...
Sama ustawiałam ten szereg, odległości mierzę, tu musiało coś się stać z tym drągiem, gdy źle wymierzyłam odskok do pierwszego członu.
U siebie nie wymagam od konia 'niewiadomoczego', mam za słabe podłoże. Jak jadę do trenerki to dużo pracujemy nad kontrolą tempa w dystansie, dodaniami i skróceniami. Zwłaszcza skróceniami. Młoda jest bardzo do przodu, więc muszę się bardzo do tego przyłożyć. Zwykle po kilku pierwszych skokach chce lecieć byle do przodu, ale już udaje mi się ją ogarniać, żeby tempo było w miarę płynne.
Na moje to w tym szeregu odległość między przeszkodami jest taka, że jakbyś tego drąga nie położyła, to będzie źle.
Dramuta nie ogarniam... po co sie tak odzegnujesz od czci i wiary?? no na kilometr widac ze odleglosc nie pasuje, kon sie rozlatuje caly, no chyba musialaby by byc przegubowa zeby sie wyrobic i nie rozciagnac  😲 a ty tylko, ze mierzysz i mierzysz...no moze i mierzysz, ekierka moze nawet albo calowka na milosc boska, ale wyglada to jakby EWIDENTNIE koniowi nie pasowalo...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się