grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.

Poprawa niby jest przy obecnej terapii, najbardziej się martwimy, żeby nie poszło dalej, bo nam konisko całkiem wyłysieje.
[quote author=_Gaga link=topic=1165.msg2640771#msg2640771 date=1485286289]
Jaka jest nazwa szczepionki na grzyba?

Insol Dermatophyton
[/quote]

A dziękuję  :kwiatek:
Bob, konkretnie takiego czegoś nie widziałam, ale widziałam wiele zmian skórnych. Lek, który poleciłam wygaja większość z nich. JA bym tego nie goliła, po co podrażniać i tak podrażnioną skórę?

gaga orientujesz się jaka cena jest takiej szczepionki?

250 - 350 zł w zależności od lekweta.
Bob - mi to wygląda ze zdjęć i opisu na rain scald czasem nazywana rain rot. Po polsku nie wiem jaką ma nazwę. Niektórzy weci diagnozują to jako zapalenie skóry. Nie jest to grzybicze.
Pojawia się to zwykle na plechach i zadzie, ale brzuch też jest lubianym miejscem.
Przypadłość jest wredna po się ukradkiem rozwija pod sierścią i nie widać tego na pierwszy rzut oka. Jak już zauważysz, że skóra jest jakaś gruba to się okazuje, że po usunięciu sklejek masz łyse placki. Czasem dość duże obszary konia są w pojedyńczych zgrubieniach / strupkach. 😲
Powodem jest obniżona odporność i niezbilansowana dieta pod względem mikroelementów (głównie niedobory cynku, miedzi).
Leczyć to można podobnie jak grudę, tylko mniej myć, wyskubywać strupki, a w miejscach gdzie się sączy smarować MastiJetem. Skórę bez sierści lekko natłuszczać, bo się łuszczy.
No i odżywić poprawnie konia. Doraźnie pomagają preparaty na poprawę odporności i zioła, a długofalowo poprawne odżywianie. Podawanie siemienia lnianego lub meszu na pewno tez jest dobrym dodatkiem.

Konie mające tą przypadłość mają też często grudę. Gdzieś słyszałam, że to samo ustrojstwo to wywołuje, ale czy to prawda to nei wiem.  🙂
Bob, k2arola tez mialam na mysli tą wlasnie chrobe.
k2rola, Kraja
Ma to sens, ten sam koń miał w sierpniu na nogach zmiany podobne jak początki grudy, po manusanie i maści przygotowanej przez naszego weta problem zniknął, więc to by się zgadzało. To konisko jest ogólnie bardzo delikatne zdrowotnie więc wszystko pasuje.
Co więcej, tej zimy nasze konie są mało użytkowane więc trochę zaniedbane żywieniowo, owies i stały dostęp do siana. Wszystkie wyglądają dorodnie, tylko teraz to dziadostwo się przypałętało.
Mniej myć, czyli nie codziennie? Dzisiaj u nas -10 na zewnątrz, w stajni +1, więc trochę nie mam ochoty prać zwierza w takich temperaturach.

Bob, takie delikatesy warto wspomagać ogólnymi suplementami choćby. A w przypadku widocznego spadku odporności warto podać Zylexis. Jedno i drugie wyjdzie taniej niż leczenie takich zmian.
Gaga
Ten Zylexis jak często, jak długo i w jakiej dawce podawać?
Zylexis przy widocznym spadku odporności (pierwsze objawy grzyba / grudy / gluta z nosa)
Dawkę ustala lek wet, ale generalnie podaje się 2 dawki po 2ml (końskiego Zylexisu, bo jest jeszcze piesko kotkowy) co 48 godzin i można trzecią po 9 dniach
Jeśli jedzą tylko owies i siano do woli to na bank mają niedobory cynku i miedzi. Pewnie tez selenu i być może magnezu.
A konie mogą być przy tym okrąglutkie.
Wybierając suple zwróć uwagę by nie zawierały żelaza - to nie lada wyzwanie. Albo postaw nu suplementowanie celowane - dietek Ci policzy ile czego dodać.

Mycie 3 razy w tygodniu powinno wystarczyć. W zasadzie w myciu bardziej chodzi o to by namoczyć strupki, by dało się je oderwać. Koniecznie w miejscu oderwania, jeśli się sączy, posmarować Mastijetem. Można przedtem psiknąć Octeniseptem.
W tych miejsc gdzie nei ma strupków i skóra jest nienaruszona nei trzeba myć.

Wg mnie wystarczy teraz o to zadbać i zbilansować dietę, a problem nie powróci. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Nie było potrzeby stosowania Zylexisu.
k2arola, moastijet jest dość tłusty. Jest sens psikania octaniseptem na mastijet? Odwrotnie bym jeszcze rozumiała, ale w tej kolejności moim zdaniem bez sensu... :/
Przecież k2karola napisała: Można przedtem psiknąć Octeniseptem.
🙂

Mastijet jest niezrównany. U mojej baryły uratował gnijącą strzałkę a u koleżanki kobyły grudę.
Mastijet działanie ma podobne do jakich leków? Przeciwzapalny? Wysuszjący?
Działa przeciwbakteryjnie, o dziwo wybija też grzyby, łagodzi stan zapalny. Jest tłusty więc nie wysusza, ale też nie robi ciapy ze strupków - przynajmniej tak było w przypadku grudy.
Prać 3 x w tyg, a maść wcierać codziennie czy razem z myciem? Mamy maść od naszego weta, jego produkcji, która nam wyleczyła grudę w lecie, na razie spróbuję z nią.
Jeśli jedzą tylko owies i siano do woli to na bank mają niedobory cynku i miedzi. Pewnie tez selenu i być może magnezu.


Czyli jak miałam konia na owsie i sianie długi okres czasu  to powinnam mu  zrobić badania na krew?
Mastijet działanie ma podobne do jakich leków? Przeciwzapalny? Wysuszjący?

Wygasza stany zapalne, nie wysusza. Jest to mix antybiotyku ze sterydem. Nei powinno się go używać do wszystkiego i nie długotrwale.

Bob prac 3x w tyg i tylko wtedy smarować. Chyba, że przy czyszczeniu strupki same poodpadają (bez odmakania), a skóra pod nimi nie jest zagojona - wtedy psikać i smarować.

cubbins powinnaś zrobić badanie siana i do niego ułożyć dietę.  🙂
Jeśli zrobisz tylko krew i nawet jeśli wyjdzie niedobór np. cynku. Badanie krwi nei powie ci skąd ten niedobór, ani ile cynku suplementować, żeby się zniwelował. Dodatkowo, jeśli w badaniu krwi np cynk jest w normie, wcale nie oznacza to, że w diecie pierwiastek ten jest dostarczany w odpowiedniej ilości. Ponadto w badaniu siana można określić te pierwiastki, które z krwi nie są wymierne.
Po badaniu siana można obliczyć czego w diecie jest za mało / za dużo i ją odpowiednio zbilansować.
U nas biorąc pod uwagę zmienność siana i flary na przednich nogach p.Bogusz poleciła badanie włosa jako najbardziej miarodajne.
Wybierając suple zwróć uwagę by nie zawierały żelaza - to nie lada wyzwanie.


O właśnie to. Istnieje w ogóle coś takiego i dobrego? Najlepiej jakiś miks cynk, miedź, magnez w organicznej formie?  👀
Ja kupuje mieszanki u p.Podkowy - skladniki wg zalecen i proporcji, u nas miedź cynk magnez zrobiły ogrooomną różnicę razem ze zmianą diety 🙂
Właśnie zastanawiam się, bo zdania na temat suplementów od Pana Podkowy są podzielone, ale chyba jak nie wypróbuję to się nie dowiem.
Czyli mówisz, że sprawdziły się ?  👀
No razem ze zmianą diety i później stajni to baaaardzo. Teraz też do nas przyjeżdża p.Bogusz robić kopyta i zachwalała jakość rogu *oczywiscie pomijając fakt flar etc ale to nie wina supli tylko tarnika, ale mimo to nawet nie pękały, koń wczesniej po każdym terenie łaził i nie macał i praktycznie grudy i jakiekolwiek choroby skórne się go nie trzymają w ogóle, raz czy dwa strzałka padła, ale podwoiłam dawkę, clotrimazol i spokój. Włosy na grzywie ciągle czarne, mocne, ogon rośnie jak nienormalny, sierść błyszcząca, obecnie usunęliśmy wysłodki i po bbadaniu wlosu ułożymy nową dawkę. Ale ja nie brałam gotowej tylko kontretne komponenty w odpowiedniej dawce, które ułozyła koleżanka 😉
Drabcio a kolezanka tylko z badania wlosa wiedziala ile czego dawac? W wyniku widać jak duzy jest niedobor i ile trzeba dosuplementowac?
Nie, wtedy było robione dosyć na oko - z ankiety, badań nie przeprowadzaliśmy, teraz chce oddać do analizy jak będę miała hajs i ułozyć na nowo po zmianie diety 🙂
Ale generalnie tak by wychodziło że z włosa dokładnie pokazuje ile czego brakuje
Dziękuję za informacje. Właśnie z sianem ciężko, bo co chwile nowe.


Analizę włosa robić u Podkowy w razie czego?
http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Trichoskopia-skaningowa-wlosa/1475

Czy skądinąd?
Znalazlam tylko u niego i z hippolyta ale u nich nie ma rozszerzonego profilu - jak pytalam pani doktor to jest sens robic tylko rozszerzona.
Ja wiem, że moja wet też coś takiego załatwia, tzn. zabiera włos i gdzieś tam wysyła. 🙂
Czy ktoś ma może pomysł co to się wykluło na poniższych zdjęciach?

Pojawiło się kilka dni temu na brzuchu (brak styku z popręgiem/moją stopą), jako wyczuwalna pod sierścią nierówność, takie chropowate coś. Nie szło się tam dostać przez futro, żeby zobaczyć. Zostawiłam w spokoju. Nie znikało, a ja dalej nie wiedziałam co z tym zrobić, więc 2 dni później testowo posmarowałam Linomagiem.

Wczoraj w miejscu zmiany zaczęło już brakować sierści. W dotyku suche, spierzchnięte. Na skórze na jasnym tle było widać takie malutkie brązowe fragmenty, coś w kolorze strupka (jeśli to były strupki, to naprawdę maleńkie). Popsikałam Octeniseptem, szczypało.

Dziś nie było już tej chropowatej, jasnej warstwy ani niczego brązowego, pojawiła się różowa skóra. Wygląda tak jak na zdjęciach. Nic z tym nie robiłam, bo dalej nie mam pojęcia co to jest.

Wet będzie mógł zobaczyć dopiero za kilka dni. Ma ktoś może pomysł co to może być? Na pewno nie jest to żadne uszkodzenie mechaniczne. Czy jest jakiś preparat, który mogłabym zastosować (w nadziei, że coś pomoże), tak żeby na pewno nie pogorszył sprawy?


Jest to typowy odczyn po  pobycie kleszcza , jak odpada najedzony, tak to właśnie wygląda, .... no i okolica korzystna . U  moich koni, najczęstsze występowanie, to okolice podbrzusza, udo od wewnętrznej strony i ... o dziwo grzywa .  Niektóre konie są bardziej odporne na obsiadanie, a do niektórych lgną ,,setkami "  Mam dwie takie klacze , gdzie w grzywie, dwa lata temu wyciągałam ich około 20 -30 dziennie.

Nie cytuj zdjęć.
titina, ta zmiana pojawiła się w listopadzie, czyli w sezonie zupełnie niekleszczowym.
Nie widziałam żadnego kleszcza w tej okolicy.
Wet sklasyfikowała jako coś grzybiczego. I faktycznie, po imaverolu szybciutko zeszło.
Ja wyciągnęłam kleszcza z konia dwa tygodnie temu... Gdzie latem kleszczy u nas nie było wcale, były wczesną wiosną (zatrzęsienie), a potem w kwietniu nagle się skończyły. Tzn. inaczej, były, ale wyciągałam tylko z psów i kotów, z koni wcale. Więc chyba wszystko jest możliwe. Choć akurat zmiany ze zdjęć chyba za duże na ślad po kleszczu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się