Siodło skokowe

Ktoś może wie co to jest za siodło?
http://allegro.pl/siodlo-skokowe-d-m-premium-rozm-17-5-wyprzed-i3257698896.html

D.M Premium? Szukam w internecie i nic na temat istnienia takiej firmy znaleźć nie mogę. Czy chodzi o Daw- Maga? Ale cena za nowe siodło jak na Daw-Maga to chyba o połowę mniejsza.

Edit- znalazłam gdzieś informację, że to podobno jakaś hiszpańska firma.
Ktoś zna? Jeździł kiedyś w takim? Może coś na jego temat powiedzieć?  :kwiatek:
Gillian   four letter word
29 maja 2013 14:36
na pewno nie Daw Mag bo one mają inne oznaczenia na tybince. Chyba taka jakaś firma bliżej u nas nieznana 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
02 czerwca 2013 23:54
Próbował ktoś siodła Equipe te z karbonową terlicą? 👀
lusia722, u nas w stajni jest teraz jedno... Naprawdę niesamowicie wykonane, terlica jest ja nie wiem, jakby plastyczna?
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 czerwca 2013 20:31
xxagaxx a jak z trwałością i jakością skóry?


Chyba czas na zmiany, bo z obecnymi siodłami co chwila coś się dzieje ( a to urwie się przystuła, a to skóra się przetrze). A poza tym mamy konia, który ma co rusz problemy z plecami i jest baaaardzo na tym punkcie wrażliwy, wręcz przewrażliwiony i ma w dodatku te plecy mega szerokie i głównie ze względu na niego myślałam nad karbonem.
lusia722, siodło nowe więc ci nie powiem niestety. Wydaje się być naprawdę fajne jakościowo, ale większość siodeł z górnej półki jest wykonana naprawdę solidnie.

A co do pleców to wiesz, najważniejsze dopasowanie, carbon na pewno nie zaszkodzi, ale to droga zabawa.
jesli chodzi o jakosc skory, to w siodlach tej klasy, w ogole nie jest to temat do omawiania 😉 ja tylko nie polecam brac cielaka, bo ta skora jest bardzo delikatna. nie peknie, jest bardzo elastyczna, ale na moim siodle widac kaze zadrapanie na siedzisku. nawet jak paznokciem zahacze 🤔wirek:
jesli chodzi o jakosc skory, to w siodlach tej klasy, w ogole nie jest to temat do omawiania 😉 ja tylko nie polecam brac cielaka, bo ta skora jest bardzo delikatna. nie peknie, jest bardzo elastyczna, ale na moim siodle widac kaze zadrapanie na siedzisku. nawet jak paznokciem zahacze 🤔wirek:

Popieram, ja swojego 'cielaka' uwielbiam, natomiast faktycznie strasznie trzeba się z nim cackać.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
04 czerwca 2013 09:14
xxagaxx w tym cały szkopuł, że miał robione siodła na miarę i jedno jest do korekty oddane, a drugie jest w nieco gorszym stanie, jeśli chodzi o skórę i też musi iść do przeróbki (po powrocie tamtego).
Problem polega na tym, że każda zmiana w siodle to min. 6-8 tyg. a sezon startowy w pełni. W karbonie jest to fajne, że nawet jeśli się zrobi nieco wąskie po jakimś czasie to wydaje mi się, że nie powinno być aż takiej tragedii, bo jest lekko plastyczna ta terlica.

Generalnie bierzemy na próbę i zobaczymy. Mam nadzieję, że i mojej zawodniczce i koniowi przypadnie do gustu i w końcu skończymy przygodę z siodłami jakimś optymistycznym akcentem.
czy wie ktoś jakie jest przełożenie z daw magowskiego XL na miarę prestige?
Oczekuje na kentaura ze wspominaną wyżej carbonową terlicą, właśnie ta "plastyczność" mnie przekonała, że warto doinwestować. Tylko zastanawia mnie w takim razie skóra-piszecie, że cielak szybko się niszczy, zamówiłam wersję z podwójną skórą cielęcą. Siodło będzie użytkowane na jednym koniu, także wybitnie ciężkiego życia mieć nie będzie. Z drugiej strony przy moim wyśrubowanym poczuciu estetyki umrę z żalu z jakimiś zadziorami i przetarciami. O sprzęt bardzo dbam, nie rzucam, smaruję regularnie. Są szanse, że przeżyje bez szwanku czy zmienić wersje na skórę bydlęcą ?
equi.dream, jaki model? skąd zamawiałaś? mierzyłaś przed?
czy wie ktoś jakie jest przełożenie z daw magowskiego XL na miarę prestige?

ja nie widzialam jeszcze tak szerokiego prestige.
equi.dream, skora cieleca nie "niszczy sie". ona nie peknie, nie przetrze sie (tzn przy normalnym uzytkowaniu i konserwacji). ale slady po dotknieciu paznokciem zostaja. a twoje siodlo bedzie pewnie brazowe?
ze swojej perspektywy napisze: ja bym sie drugi raz na cieleca skore nie zdecydowala.
Na czarnym cielaku nie ma aż takich problemów 🙂. Generalnie na czarnym niewiele widać - a już na pewno nie jakieś zarysowania drobne. Ale dbać trzeba aż przesadnie 😉.
[quote author=jankesiara link=topic=1249.msg1795446#msg1795446 date=1370467975]
czy wie ktoś jakie jest przełożenie z daw magowskiego XL na miarę prestige?

ja nie widzialam jeszcze tak szerokiego prestige.
equi.dream, skora cieleca nie "niszczy sie". ona nie peknie, nie przetrze sie (tzn przy normalnym uzytkowaniu i konserwacji). ale slady po dotknieciu paznokciem zostaja. a twoje siodlo bedzie pewnie brazowe?
ze swojej perspektywy napisze: ja bym sie drugi raz na cieleca skore nie zdecydowala.
[/quote]
A ja powiem inaczej- mój cielak jest brązowy, więc niby wszystko widać. Ale nigdy bym go nie zamieniła na skórę bydlęcą. Jest piękny, cudowny w dotyku, bardzo przyczepny. Aż chce się dbać!
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
06 czerwca 2013 09:46
czy wie ktoś jakie jest przełożenie z daw magowskiego XL na miarę prestige?


to tylko moje gdybanie ale:

M dmag to jakies 33-34 prestige, 29-30 stubben

L dmag bedzie 35-36

XL dmag to zapewne najszerszy prestige, ten 37

ale to tylko wiem z tego, jak fizycznie te siodła leżaly na moim koniu; ale moze ktos ma lepszą wiedzę  🙄
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 czerwca 2013 09:50
Mamy wybrane dwa modele do testów jeden z karbonem drugi z terlica plastikową i zobaczymy, ale oba robią szał 😜.
Co do cielaka - miałam i czarne i brązowe. Oba było równie łatwo zarysować itd, aczkolwiek na czarnym tego tak nie widać.



No dobra, to ja jeszcze bardziej będę mącić z rozmiarówkami.

Miałam Daw-Maga M i koń mi z niego wyrósł (swoją drogą miałam ich dwa - wpierw jeden, później drugi - oba były M, nie miały robionych żadnych korekt, a jeden był węższy, drugi szerszy).

Jakiś czas później (i troszkę mięśni więcej) Prestige 34 i 35 były na styk. Obecnie mamy Stubbena (takiego z tych nowych, rocznego) który ma wybite 30, mój koń nigdy wcześniej nie miał takich pleców jak teraz. O Prestige mogę zapomnieć.

A Prestige Prestigowi nie równy, koleżanka miała Parisa i ja też. Jej był 33, mój 34 i mój był znacznie węższy.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 czerwca 2013 10:17
Obecnie mamy Stubbena (takiego z tych nowych, rocznego) który ma wybite 30, mój koń nigdy wcześniej nie miał takich pleców jak teraz.

Ja o tej marce mam średnie zdanie. Właśnie próbuje namówić szefostwo na zmianę. Mamy 6 szt. i tylko te starsze (15+) dobrze się trzymają. Reszta...lepiej przemilczeć 😵. Najszerszy rozstaw jaki mamy to 32 aktualnie poszerzane do rozmiaru 34.
co do skóry cielęcej Kenatura to ja miałam skokówkę właśnie taką, czarną i skóra się nie niszczyła 🙂
Skóra cielęca Kentaura a cielęca Prestiga to dwie różna sprawy... Prestige mięciutki, ale mniej odporny. Kentaur był idealny.
lusia722, ja mam siodło które ma nieco ponad rok, z Biomexem, póki co wygląda jak nówka sztuka (no, może po terenie w którym pływaliśmy troszkę gorzej, ale po wyczyszczeniu znów jak nówka). Koń w nim chodzi rewelacyjnie, a jest generalnie bardzo wrażliwy. Więc pod względem jakości wykonania, jak i użytkowym póki co jest super 😉
XL dmag to zapewne najszerszy prestige, ten 37

ja mam siodlo daw maga z lekiem xl i jest to zdecydowanie BARDZO szeroki lek. z cala pewnoscia szerszy niz prestige 37, ktore widzialam.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 czerwca 2013 16:20
Nirv my mamy jedno 4-letnie, jedno 3 -letnie, dwa 2-letnie i dwa 15+
jedno po miesiącu oddaliśmy do regeneracji skóry(było w kolorze ciemny brąz i miejscami się przetarło),dostaliśmy nowe, bo okazało się, że to z winy producenta,
przy 3 letnim urwała się przystuła i rozkleja się już, jedno 2 letnie było już dwa razy zszywane...no nie wiem może my coś nie tak z siodłami robimy np. używamy nie takiego mydełka (chociaż najczęściej firmowego właśnie) albo smar nie ten 😜. Gdyby to było jedno siodło to byłabym skłonna uwierzyć w przypadek, ale 4 to lekka przesada. BTW ogłowia tej firmy są ze skóry nieporównywalnie lepszej jakości niż siodła mamy 3.


lusia722, xxagaxx w tym cały szkopuł, że miał robione siodła na miarę i jedno jest do korekty oddane, a drugie jest w nieco gorszym stanie, jeśli chodzi o skórę i też musi iść do przeróbki (po powrocie tamtego).
Problem polega na tym, że każda zmiana w siodle to min. 6-8 tyg. a sezon startowy w pełni. W karbonie jest to fajne, że nawet jeśli się zrobi nieco wąskie po jakimś czasie to wydaje mi się, że nie powinno być aż takiej tragedii, bo jest lekko plastyczna ta terlica.

Generalnie bierzemy na próbę i zobaczymy. Mam nadzieję, że i mojej zawodniczce i koniowi przypadnie do gustu i w końcu skończymy przygodę z siodłami jakimś optymistycznym akcentem.


siodło za wąskie, zawsze będzie za wąskie. Terlica Carbonowa po prosty pracuje z koniem, ale łęk dalej zachowuje się tak samo. Łęk nie może się poszerzać, bo przecież wystarczyłoby wsadzić na konia kogoś cięższego i by siodło leżało na kłębie. To że zakupisz Carbon, nic ci nie da jak się siodło zrobi za wąskie.
Katija zgadza się, nic się nie zmieniło-brązowe 😉 Zostanę chyba przy cielaku-i tak pieszczę się ze sprzętem, na pewno nie będzie wyglądać gorzej niż kilkuletni prestige 😉
Perlica model Titan, o ten:
Kayra   Kucusiowy wariat :P
06 czerwca 2013 19:28
equi.dream, ponawiam pytanko Perlicy skąd zamawiałaś siodło? Czy był ktoś u Ciebie dopasować do konia? 🙂
xxagaxx dokładnie  😀
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 czerwca 2013 19:51
xxagaxx Przecież nie jest tak, że jednego dnia siodło jest dopasowane, a po upływie kolejnych 24h godzin robi się zbyt wąskie. Jest to proces rozciągnięty w czasie, chodzi mi o to, żeby ten proces przebiegał jak najmniej dotkliwie dla kopytnego. A poza tym część serwisu jest wykonywana w Polsce np. właśnie poszerzenie łęku, więc może nie trzeba będzie czekać tak długo (obecnie trwa to ok.8 tyg. co w sezonie jest uciążliwe).
lusia722, ale to się nie dopasowuje łękiem, tylko terlicą, jakby osią, że pracuje razem z koniem. Łęk cały czas jest taki jaki jest.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 czerwca 2013 20:26
xxagaxx chym...w sumie racja. Mamy już lekkiego świra z tymi jego plecami  😡 i próbujemy mu jak najbardziej dogodzić, bo kilka decydujących momentów straciliśmy z powodu niedyspozycji pleców, mimo, że bardzo się staramy o niego dbać.

edit. niejasno sprecyzowane pytanie

Co może być przyczyną pracującego tylnego łęku?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się