Ada, curry curry nie równe! Tego jest przecież masa.
Kurczak/indyk tandoori:
kurczaka rozklepać, wetrzeć sok z cytryny i sól, zostawić na 1/2 godz.
zrobić marynatę; jogurt, gorczyca, czosnek, sól + papryka w proszku, mielone kumin i kolendra, imbir
obciapać tym mięso, zostawić na noc pod przykryciem
nagrzać piekarnik do 220 stopni
układać kawałki mięsa na kratce w piekarniku (pod spód postawić coś, żeby łapało kapiące)
piec ok pół godziny, ostatnie minuty mogą być pod grillem
do tego naan (do kupienia w kuchniach świata, albo można zrobić samemu:
http://zagotuj.blogspot.com/2009/10/naan-w-wersji-podstawowej.html) i czatnej (tutaj pasuje takie coś: jogurt, świeża mięta, garam masala, ew. sok z cytryny, sól, szczypta cukru)
Albo opcja tikka:
zrobić w blenderze papkę (cebula, puree pomidorowe, sól, pieprz, kumin, imbir, ew. proszek z mango, trochę wody)
mięso w kostkach wrzucić do papki, zostawić na noc (albo chociaż 4 godz.)
nadziać mięska na patyki szaszłykowe
grillować (można w piecu)
Albo korma:
mięso pokroić w kostkę
zmielić: orzechy nerkowca/migdały, imbir, czosnek, chilli (tradycyjnie to ostre danie) z wodą
namoczyć trochę szafranu w małej ilości ciepłego mleka
nagrzać ghee z olejem słonecznikowym/kukurydzianym, podsmażyć przyprawy (zielony kardamon, goździki, kora cynamonu, kolendra, kumin)
dodać cebulę
dodać pastę orzechową i jogurt
gotować ok. 10 minut
dodać mięso, wymieszać
podduszać około godziny, jeśli trzeba - dolewać wody
10 minut przed podaniem pougniatać nitki szafranu i dodać do potrawy
dodać śmietankę, świeżą kolendrę/natkę, sól i pieprz
Albo madras:
mięso pokroić w kostkę
podsmażyć szybko, żeby się "zamknęło", odłowić z patelni, odłożyć
w tym samym oleju podsmażyć na złoto cebulę
dodać: chilli (całe/mielone - albo i jedno, i drugie), pieprz, kumin, fenkuł, kurkumę, biały kardamon
smażyć 5 minut
dodać pomidory z puszki i trochę koncentratu pomidorowego
wymieszać, gotować 10 minut
przełożyć wszystko do żaroodpornego naczynia z pokrywką
piec w 200 stopniach około 45-60 minut (w połowie przemieszać)
dodać sok z cytryny oraz: garam masalę i liście fenkułu
pogotować na małym ogniu 10 minut, jeśli trzeba, dodać wody
posolić, można przed podaniem dodać trochę ghee dla smaku
(Boczniaki zutylizowane 🙂 Pokroiłam w paski i zrobiłam improwizację azjatycką stir-frajową). Było ok.