własna przydomowa stajnia

Wzięłam się za siebie i pomalowałam, szare i smutne belki na małym padoku, efekt mnie powala  😍




Nie ma to jak biel  💘 której w stajni również nie mogło zabraknąć  💃
A propos białego... czy ktoś bielił wapnem z emulsyjną? W jakiej proporcji? Jakoś w necie niewiele znalazłam na ten temat.
Hajduczek, bo to jest kiepskie połączenie. Lepiej do wapna (dobrze zlasowanego) dodać silikonu albo szkła wodnego.
To już widzę, że pewnie lepiej tego "gluta" podać niż iść w koszta. No i objętościowe w "czasie ciągłym". Czyli normalnie.

dairoxroxi Ładnie, pomaluje się, zamaluje i zawsze lepiej wygląda. A my jesteśmy na etapie tynkowania. Tez widać zmiany i od razu jest jakoś klarowniej.

Po co do wody wapiennej dodawać emulsji?
A szklo wodne antyogniowo tylko czy jeszcze jakieś zalety?
witam
mieliśmy siatkę na balot. Ale krótko, chyba 3-4 dni wytrzymała, konie podarły. Szkoda było pieniędzy.
asio, szkło wodne czyni powłokę lekko wodoodporną a oddychającą. I skleja pył. Powstaje farba typu silikatowego (gdy taką kupować to dość droga).
No właśnie gdzieś to czytałam, że tak bielą ściany maszynowo. U mnie nierówno bo nie ma tynku i tyle szpar, że pędzlem tego się nie zamaluje. Planuję wypożyczyć kompresor do malowania i iśc na całość, ale mam zagwozdkę jaką mieszanką to zrobić.
Hajduczek, sprężarka musi mieć dużą dyszę (otwór), ale tak, potwierdzam, że na nierówne i mało spoiste podłoża to tylko sprężarka. Sama uważam sprężarkę za sprzęt niezbędny w obejściu, a że mała kosztuje ok.400 PLN...

Wapno (niby-gaszone) musisz (tzn. nie musisz, ale to jest ogromna różnica) zalać wodą np. w kaście budowlanej i zostawić na min. tydzień a lepiej 3 tygodnie. Aż zrobi się taką "skałą" jak prawdziwe zsiadłe mleko. To nabierasz kielnią/packą i rozrabiasz mieszadłem (osadzonym w wiertarce?) ze szkłem wodnym i wodą do konsystencji średnio gęstej śmietany, takiej 30%, ciekłej. Następnie trzeba Dokładnie przecedzić przez gęste sito - i masz farbę do pistoletu.
Uwaga na zasady BHP! Bo wapno jest nadal żrące.
Późno, ale odpowiem w temacie beczki. W taka ok 200 l powinny wejść 2 wory, a beczki są różne mogą być niskie i szerokie - taką mam teraz na wodę przy ogródku i wybieram z niej do dna 🙂
Ja poluję na takie:

[img]http://www.tm24.pl/!data/shop/b_shop_1487.jpg[/img]

Są świetne, szczelne i pojemne. Niewielka wysokość pozwala na bezproblemowe sięganie do samego dna. Niestety cena nowych powala (ok. 500zł). Jak się dobrze poszuka, czasem można znaleźć tańsze, używane. Ja upolowałem jedną za dwie stówki. Chciałbym trzy, na owies, paszę i wysłodki.
Robicie drugie sianokosy czy nie macie z czego? Ja dziś przywiozłam 200 kostek z drugiego pokosu. Zapasy na rok 2015/2016 zakończone :-)
Wiecie, że tutaj też w sumie od 2 tygodni nie pada ale trawa u mnie zielona. Szkoda tylko, że połowa pastwiska to samosiejki i chwasty. Wycinam po 50  <10 letnich dziennie i końca tego nie widać. Nie wyobrażam sobie tego potem karczować, mogę zostawić by same się rozłożyły? Tylko jak długo wówczas?  Natomiast walkę z nawłocią powoli wygrywam -tam gdzie wyrwałam ręcznie w zasadzie nie odrasta i trawa bierze górą, natomiast tam gdzie koszę odrasta, ale coraz to mizerniejsze. Zakwitnąć podły chwast nie zdąży więc już lepsze perspektywy na przyszły rok.

I teraz pytanie z rzędu idiotycznych. Jeśli chce wygrodzić "działkę" to musi mi ją zaznaczyć Geodeta czy jak? Wydzielana była przed zakupem nieruchomości więc teoretycznie chyba jakieś punkty odnośne są?
Falabana 2 tygodnie? U nas przez 2 miesiące  padało 2 razy z czego ostatnio prawie 6 tyg temu lunęło w czasie zwożenia siana oczywiście  😵
No ... może faktycznie ze 3 ? Lipiec w każdym razie był deszczowy. Ale tu w ogóle chyba ziemia była kiedyś mokrawa, tylko dom na szczęście na górce, piwnica sucha. Zastanawiam się, czy nie dogadać się by za jakieś "grosze' ni kupić od byłej właścicielki nieużytków. Ona z tego KRUSu  nie ma, pobudować się na da, a na pastwisko jak ulał, tylko nie chciała przedłużyć mi działki i nie wiem jak by było z przejściem. Z resztą podejrzewam, że łatwiej by było te "nieużytki" ogarnąć niż moją ziemię rolną IIIb  🙇
anetakajper   Dolata i spółka
25 sierpnia 2015 07:03
U mnie konie od połowy czerwca jedzą siano. W tym roku nie wyjdą na pastwiska. II pokos to jakaś abstrakcja :/
Od 2 miesięcy przy temp. 30-39 nie padało. do tego okropnie silne południowo-wschodnie wiatry. Zresztą ja chyba już nie pamiętam jak to jest funkcjonować bez wiatru w ciszy 😉.Trawa jest brązowa, drzewa usychają, kukurydzy i ziemniaków rolnicy raczej nie zbiorą zbyt dużo.
Gillian   four letter word
25 sierpnia 2015 08:25
U mnie trawa jest, ale pastwisko zarosło po pas chwastami :/ nie ma kto tego skosić, nie ma kto zebrać... konie chodzą załzawione, bo chwasty wysokie i drażnią oczy. Cały sezon letni kwitły w boksach przez robale, nawet w nocy nie szło wyjść więc mają co teraz jeść.
2 pokos? ja się cieszę, że mam jeszcze gdzie konia na trawę puścić bo po sianokosach łąka miała szansę nieco odrosnąć, ale nie na tyle by było co kosić - szczęście w nieszczęściu, że mam łąkę na torfowisku, ale po tak długim okresie bezdeszczowym/w sumie to nawet nie pamiętam kiedy ostatnio padało u nas.../ nawet tam trawa podsycha, a ziemia jest spękana -  porobiły się dziury...
teren który mam stale ogrodzony jako pastwisko do cna wyschnięty - nie wiem czy trawa odbije, ale będę próbowała dosiewać... nawet trawnik cały żółty
ponoć dziś ma coś popadać - oby!
Zachod kraju pada u Was???
na północnym zachodzie padało od rana do niedawna  😅
Czekam z utesknieniem az dojdzie na Mazowsze...
zapowiadali deszcze i u nas i co? Guzik nic nie pada. Nie pamietam kiedy ostatni raz padalo. Wszędzie susza.
Podhale -pada.  U nas po raz pierwszy od 2 miesiecy. O drugim sianie nie ma co marzyć. Zebrałam 2 przyczepki potrawu do kostek -będzie dla kóz. I to tylko dlatego, że łąka pod lasem, wilgotniejsza. Pastwiska żółte. Ciekawe,że w innych miejscowościach padało, nawet były burze z gradem. A u nas nic.W kosciele  górale się modlą o deszcz, ale pewnie  we wsi nagrzeszyli, to Bozia nie dała 😀
anetakajper   Dolata i spółka
25 sierpnia 2015 12:41
Zachod kraju pada u Was???


Nie :/ I już nie popada! Świeci to piękne  😤 słońce + 50/h wiatr  🙄

Na Mazowsze idzie, ale w jakim stanie dojdzie to trudno ocenić : http://www.radareu.cz/?lng=pl  link do radaru do śledzenia deszczu
Okolice Krakowa, pada od godziny 🙂
A ja wczoraj z kaszub jechałam w stronę Sępulna i do Bydgoszczy. Brzozy w połowie żółte -drzewa powiędnięte i też są już takie bez liści. Normalnie jesień czuć .
Nie mam szans na drugi pokos.
konie co nie co jedzą ale dokarmiam sianem. 🙁
Pada! Pada!
A wiecie dlaczego? Bo poddasze na kociarni mieliśmy dziś robić i trociny do ścielenia (luzem) przyjechały 😁

Ircia   Olsztyn Różnowo
25 sierpnia 2015 14:35
A u mnie znowu nic i nic [ warmińsko-mazurskie] coś tam się chmurzyło i spadło 5 kropelek, ale dalej cisza  😵
A to obiecane zdjęcia  z dzisiaj i pastwiska zagrodzonego w sobotę.



Czy macie w swoich przydomowych stajniach konie w hotelu?
Jak wygląda podpisywanie umowy pensjonatowej jeśli nie mam zarejestrowanego ośrodka jeździeckiego, tylko stajnie przydomową z 3 boksami?
Jeśli w złym wątku proszę o przekierowanie  :kwiatek:
Podpisywałam zwykłą umowę pensjonatową. Każdą przy corocznym rozliczeniu pokazywałam w skarbówce. Jako rolnik nie przekroczyłam nigdy limitów
Met, Ty masz też dochody z działalności pozarolniczej? Bo jak byłam dowiadywać się w moim US to jako rolnik mający dochody tylko z gospodarstwa nie rozliczam się. Podatek dochodowy jest naliczany w formie podatku gruntowego. A czy trzyma się na tym konie czy sadzi pomidory to już US nie obchodzi.

pensjonat, musisz tak skonstruować umowę, żeby nie podchodziła pod działalność gospodarczą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się