własna przydomowa stajnia

Stajnia wcale nie musi much oznaczać. Przez 15 lat prowadzenia własnej stajni ze stawem u sąsiada , bagnem za płotem i 2 ścianami lasu, sporą hodowlą kóz za połotem - w stajni much nie było. Stajnia pomalowana na błękit (ponoć odstrasza muchy), trociny sprzątane codziennie, stajnia i okolica odmuszane odpowiednimi preparatami (k-othrine Bayer'a), konie psikane czarną Absorbiną i kompletny święty spokój od much był...

Co do spędzania czasu w boksie, moje konie również sporo w boksie leżą (z nudów?) i to tak całkiem na płasko. Nie stoją też łbami do wejścia - jedne stoi bokiem, drugie tyłkiem do wejścia - nawet sobie siano toto drugie przez cały boks przerzuca spod wejścia pod przeciwległą ścianę...
Czy ktoś mi może powiedzieć jakie są zalety takich drzwi bez wypełnienia? Jakiej grubości jest ten pręt/rurka?
Hajduczek, zalety to zapewne wentylacja + lepiej widać co koń akurat wyprawia.
marysia to więcej niż u mnie będzie bo w planach jest 10 cm styropianu i 15 wełny. No nic, przekonam się na własnej skórze i wtedy się wypowiem, na ten moment brnę dalej w nasz plan. Muchy mi nie straszne, najgorsze są te zielone mutanty które pojawiły się w tym roku i tną zarówno konie jak i ludzi. Ale dla nich nie ma znaczenia czy stajnia przy domu czy 200 metrów dalej.

Mam dom z bala 6,5 cm +10 Isoveru + płyta gips-kart. i słychać wszystko co się dzieje na zewnątrz, na szczęście mieszkam na wsi więc wiele się w nocy nie dzieje, oprócz szczekania psów, ryczenia krów itd. 🙂 Dom z drewna jaki by nie był, działa jak pudełko rezonansowe, więc będziesz słyszała wszystko, a nawet więcej 😉
SaladonMy mamy szkieletowke. Obiciowka 3cm 25 cm wełny i karton gips w projekcie byla osb. Od drogi głównej dzieli mnie pas lasu 30 m. Fakt w środku słyszę co robi brat za ścianą😉 ale z zewnątrz nic. To chyba te kwestia indywidualna. Ja wole drewno. 🙂
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
08 lutego 2016 16:45
halo w obecnej stajni mamy 8 koni i właścicielka do każdego musi wejść  😉 w poprzedniej stajni (około 50 koni) wszystkie żłoby były przy wejściu bo ułatwiało to pracę i skracało czas zadawania paszy.

elena111 dziękuję  :kwiatek: Właśnie myślę o osb od strony koni plus koniecznie gumy na ścianach, żeby uniknąć dziur.
Szczęśliwie mój narzeczony pracuje w domu i mógłby sprowadzać konie do boksów przy oberwaniu chmury więc można by zrezygnować  z wiaty. Uważam jednak, że nie jest to duży wydatek a ułatwi ona nam pracę przy koniach i będzie dla nich komfortowa w złą pogodę czy upał.
Nie da się zaprojektować stajni tak, żeby można było ją rozbudować bo tylna ściana części mieszkalnej będzie mieć długości 12 m: po 4 m na każdy boks i 4 metry na siodlarnię z paszarnią. Strychu nad nią nie będzie więc na siano i słomę będzie inna wiata. Szczęśliwie dostawca mieszka w tej samej miejscowości, w której będziemy budować dom ze stajnią więc zapasy nie muszą być duże 😀.

Saladin wszystko ma plusy i minusy. Szczęśliwie nie będzie słychać odgłosów z drogi i sąsiadów. Plusem na pewno jest to, że gdyby coś się działa zostanę szybko zaalarmowana przez konie czy psa 😀
halo a przepraszam bardzo, ale w normalnej murowanej stajni to najczęściej w którą stronę zrobiony jest spad i odpływ? I w którą stronę konie najczęściej stoją/wystawiają głowy, hm?

Moje konie nie spędzają w stajni więcej, niż 6-8 godzin, siano mają zadawane w kącie ale rozgarniają je dowolnie, każdy je jak mu pasuje, z górki, pod górkę, w poprzek i na ukos.
Orzeszkowa,  wielu stajniach w ogóle nie ma spadu ani odpływu 🙁 W "normalnej" stajni z jednej strony są drzwi, z drugiej okno.
Przy wspólnej ścianie domu i tylnej stajni angielskiej nie wyobrażam sobie stanu tej ściany bez mocnego spadu do przodu.
Teraz jeszcze doszło to, że z jednej strony będzie folia paroprzepuszczalna (w domu), z drugiej guma a w środku drewno. Bez możliwości odparowania wilgoci.
No, nijak mi się ta wspólna ściana nie widzi. Ale skoro widzi się SIWEJ FOLBLUTCE, skoro pisze, że spróbują jak to będzie...
Mówi się: Pierwszy (budowany) dom oddaj wrogowi, drugi przyjacielowi, w trzecim możesz zamieszkać.
A po co te spadki? U mnie konie sikają na środku, po bokach zawsze jest sucho. Spadek akurat mam, ale słoma nie pozwala dopłynąć płynom do ściany. Konie maja wybierane na bieżąco. Ale ostatnio byłam chora i mąż zbierał tylko grube i dościelał. Dziś, po chorobie było wybierane do gołego i też mimo już jakiegoś materaca przy ścianach sucho. Spadki to chyba do obór, jak krowy na matach stoją.
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
08 lutego 2016 18:29
halo będzie wszystko prócz drewna 😉 ściana domu to głównie wełna, styropian, folie, płyta MFP i płyta gipsowo-kartonowa. Od strony koni jeszcze nie wiadomo. Chciałabym osb plus gumy na wysokości kopnięć a nie w całym boksie. Lite drewno będzie tylko z przodu i boku. Ciągle podkreślam, że konie mają głównie być na padoku a stajnia będzie mieć otwartą górę, raczej na brak wentylacji i skraplającą się parę nie będzie można narzekać.
Celem moich postów było uzyskanie odpowiedzi na pytanie czy dawać izolację i folie na ściany boczne i frontowe stajni czy nie. Może Wam się podobać lub nie podobać nasza decyzja w kwestii czy stajnia ma być połączona z częścią mieszkalną. My jesteśmy jej pewni i zdania nie zmienimy. Czy była to dobra decyzja powiem za 2-3 lata, jak pomieszkam tam trochę. A w razie czego jest plan awaryjny 😉

edit: Megane w poprzednich pensjonatach nie było spadków i było czuć amoniak. W obecnej jest spadek i ani w stajni ani konie nie śmierdzą amoniakiem. Pisałam już wcześniej, że w poprzedniej stajni mimo braku spadku i odprowadzenia wilgoci było sucho i nie śmierdziało ale boksy miały po 16m2, codziennie było wybierane i stajnia dobrze wentylowana. Zdarzyły się też sytuacje, że siwa kręciła się przy drzwiach, odsuwała całą słomę, potem zrobiła siku z przodu i stała przednimi kopytami w swojej kałuży. Gdyby spadek był to siuśki poleciałyby do przodu poza boks lub do tyłu pod słomę i byłoby suchutko.  U drugiej kobyłki nigdy tego problemu nie było i spadek nie był potrzebny. Wszystko zależy od wielkości boksu i czasu, w którym konie stoją w boksach oraz od samych koni.
W jednej z prywatnych stadnin w stajni były spadki, przed boksami rynienki i kratki ściekowe. Nigdy nie widziałam w nich moczu, a bywałam tam bardzo często od 92 roku przez jakies 15 lat, jako pomoc także 🙂 Kilka razy się jednak przydały, jak któryś koń w nocy poidło rozwalił. To tylko do mnie przemawia, ze w razie awarii woda pod ścianą nie stoi. U siebie mam ściankę działową z desek. Obawiałam się, ze szybko będą gnić, ale nie mają z czego 😉 boks 15 i 20m2, przy czym w wiekszym stoją dwa konie
SIWA FOLBLUTKA, nie dawałabym izolacji. Ale membranę przeciwwiatrową tak. MFP to drewno, prawda?
haloMFP to inna gramatura wióra i jest grubsza, twardsza ,chyba bardziej odporna na wode i droższa. 🙂
siwafolblutka przy welnie i kartogipsach musisz dać paroizilacje żółtą  folie. Generalnie najlepiej jak zdasz od zewnątrz obicowke, membranę, folie paraizolacje , plyta. Sciana wewnetrzna tez musisz miec paro izolacje. Tak przynajmniej uczyli mnie na studiach i tak mam zbudowany dom. 🙂
Czy ktoś mi może powiedzieć jakie są zalety takich drzwi bez wypełnienia? Jakiej grubości jest ten pręt/rurka?


Zalety to zdecydowanie wentylacja i łatwość obserwacji, istotna szczególnie przy koniach chorujących. Ważną zaletą jest też łatwość w utrzymaniu czystości i niezniszczalność (oczywiście jeśli są dobrze zrobione). Nie sprawdzają się przy źrebakach - ryzyko, że źrebak wsadzi nogę.
Nie pamiętam jakiej średnicy są rurki, musiałabym pomierzyć. No i zdecydowanie rurka, a nie pręt - pręt dużo szybciej i pod mniejszą siłą będzie się wyginać.
Ja mam całe fasady bez wypełnienia:

Że się wetnę!
Korzystać z pogody i dosiać trawę teraz czy poczekać?
elena111, jednak MFP to nadal drewno. Ujęte w dwie warstwy nieprzepuszczalne będzie się "kisić".
Karton-gips SF będzie miała w domu, tam paroizolacja jest konieczna. Zewnętrzne ściany stajni angielskiej nie wymagają paroizolacji, tam i tak wentylacja musi być po byku. Nie wymagają też termoizolacji, która niewiele da przy zasadniczo mocno otwartym obiekcie. Natomiast wymagają solidnej ochrony od wiatru, bo nawet jeśli płyty będą ściśle połączone, wiatr będzie się wciskać.

Nadal ciężko mi wyobrazić sobie projekt tego domu-stajni. 12 m długości, ok. A ile szerokości? Licząc dach? Powiedzmy, że  sam dom ma 8 + boksy 4. Już mamy kwadrat. Do tego dach musi mocno wystawać, musi być okap, przynajmniej od strony stajni. Już mamy budynek "szerszy niż dłuższy" co wygląda tak se. I nie jest specjalnie racjonalne, jest spory kłopot w rozwiązaniu więźby dachowej. Min. 14 m rozpiętości, w jakimś asymetrycznym układzie? Oj, chętnie bym zobaczyła rzuty tego budynku. Chyba że 12 m to krótsza ściana domu, wtedy całość robi się ogromna, a dach nadal asymetryczny.
Z kolei załóżmy, że stajnia niższa, a dach wpuszczony w wyższą ścianę części mieszkalnej. Drewnianej. 🤔
Ja bym chyba zrobiła tę wspólną ścianę murowaną, jak kiedyś stawiało się przeciwogniowe. Solidną, grubą, nośną, podwójną, z izolacją wewnątrz, z klinkierem od strony stajni. A reszta szkieletowa. Czy jakiś sajding/boazeria, czy tynkowanie - rzecz gustu.
maluda, trawę dosiewa się jesienią... Skąd u wszystkich zasada, że wiosną? 🙁
I nie , teraz nie dosiewać. Zacznie wschodzić, przyjdzie -2 bez śniegu i po trawie... Poczekaj
Trawę sieje się wtedy, kiedy teoretycznie spada najwięcej deszczu. Czyli wiosną, ale nie wczesną, bo tak jak mówi _Gaga pierwsze przymrozki i po trawce, albo jesienią.
Posianą już mam dawno.
Chce dosiać na lato, więcej dla koni na wypas.
halo ale jak nie da pod płyte foli od strony wełny to będzie zamakać i nasiąkać jej żywotność spada. Membrana musi być. Warto też umieścić płytę wyżej jakieś 1 cm niż ściśle do posadzki. 🙂

Jak ja bym miała projektować taki budynek zrobiła bym w formie litery L. Napewno nie w długim prostokącie bo to bez sensu ,a kwadrat odpada bo tego dachu tam będzie i będzie.
Trawę sieje się wtedy, kiedy teoretycznie spada najwięcej deszczu. Czyli wiosną, ale nie wczesną, bo tak jak mówi _Gaga pierwsze przymrozki i po trawce, albo jesienią.

No niezupełnie... trawę sieje się późnym latem / jesienią aby ukorzeniła się przed zimą. Po przetrwaniu zimy zasila się ją szybko przyswajalnym azotem w formie saletry (tu trzeba pamiętać o karencji wypasu) mamy piękne, zielone i rosnące jak głupie pastwisko 😉
_Gaga karencja 4 tygodnie ?
elena111, nie byłoby wełny. SF (na razie?) nie chce domu w L.
elena111, 6 tygodni to okres w 100% bezpieczny. 4 przy sporych opadach.
Można zasilać pastwisko mocznikiem (oczywiście polickim 😉 ) ale saletra daje bardzo szybki wzrost zielonej masy.
A jaki jest koszt nawiezienia hektara laki?
rosek0, nawiezienia czym? Jakieś zapotrzebowanie gleby (badania?)...
Ja na 1 ha liczyłam średnio ok 3 worków 50 kg czyli jakieś 120 - 150 zł...
TU można poczytać więcej o nawozach i nawożeniu.
_Gaga dziękuje 🙂
[quote author=_Gaga link=topic=19013.msg2493842#msg2493842 date=1455023634]
rosek0, nawiezienia czym? Jakieś zapotrzebowanie gleby (badania?)...
Ja na 1 ha liczyłam średnio ok 3 worków
50 kg czyli jakieś 120 - 150 zł...
TU można poczytać więcej o nawozach i nawożeniu.
[/quote] o dzieki  :kwiatek:
Gaga, super strona o nawozach, przyda się. 🙂
Konie linieją na całego, trawa rośnie, wiosna!  😁
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
09 lutego 2016 15:47
Konie linieją na całego, trawa rośnie, wiosna!  😁


w radiu mówili, że widziano już bociany a wczoraj po mnie łaził kleszcz. Może zima już nie wróci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się