Styl western (dawniej kącik)

Livia   ...z innego świata
14 października 2014 07:52
Muchozol, właśnie mocno się łamię 🙂 Chociaż moje zamówione siodło będzie czekoladowe, nie w jasnym brązie, ale i tak powinno chyba fajnie wyglądać. Gorzej, że upatrzyłam sobie jeszcze jedno, ale niestety jest tylko z terlica semi-quarter, czyli na nas za wąską...

Złota, dziękuję pięknie 🙂 Piękny twój złotek!

Viridila, dziękuję! Mocno to już rozważam, chociaż ja czarny zwyczajnie bardzo lubię jako kolor 😀 I nieprawda, wcale się u was siodło nie zlewa, tylko ładnie komponuje 🙂

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
14 października 2014 12:08
Muchozol, jeszcze pod opieką p. Klaudii nie jesteśmy - będę się odzywać na dniach do niej. W sobotę mamy robione kopyta, chwilę jeszcze pobujamy się i wtedy na spokojnie będę się starać o treningi. Kobyła miała we wrześniu nastawiane plecy i niedługo kontrola (~1,5 tygodnia). Dlatego nie robię nie wiadomo czego dopóki nie będzie potwierdzone, że z plecami ok - na razie luźne jazdy po placu + muszę w końcu ruszyć zad i regularniej w tereny jeździć.
A "wyścigowy wariat" to taki, że.. konie były w celowniku już, a Dargana z zakrętu dopiero wychodziła galopem "pata taj... pata taj... hopsa... hopsa..." 😁

Livia, ratuje nas sierść letnia, bo siodło idealnie oddaje kolor. Czarny też lubię, ale chyba z racji "opatrzenia" się - bo w klasyce ogromna większość to czarne. I nie byłam zbyt pewna tego jak brąz będzie wyglądał - teraz bym nie zamieniła 😉

Kolejne pytanie z serii laik 😡 Chyba bardziej pasowało by do wątku o konserwacji sprzętu. Jak dobrze dbać o skórę siodła? Moje klasyczne miało delikatną cielęcą skórę i dużo nie wymagało.. A tutaj jednak nie chciałabym zaniedbać albo przedobrzyć. Druga sprawa - czy wodze powinno się moczyć w oleju/tranie? Chyba horse_art wspominała niedawno, że lepiej od kiedy moczyła? Mam takie: http://horsepassion.pl/kon-jezdziec/oglowia-wodze/wodze?product_id=724 i wydają się dość "sztywne" (albo ja mam inne wyobrażenie "lejących się" wodzy :icon_redface🙂.
.
Viridila, ja miałam takie raczej od normalnego rymarza...pseudo westowe - (z grenee chyba - dostalam z siodlem), i one byly lekkie, za lekkie, nie lejące.
no to je tranem  ptraktowałam.
bo wczesiej smarami z woskiem, ale malo to dawało

w gruncie rzeczy pomogło troche na "lanie", ale żałuje , szczególnie ze zrobilam to i za troche używałam, kilka dni przed rajdem... przez tydzień  (i deszcze i cieplo) miałam ręce nei do domycia, wszystko uświonione tłustym  śmierdzącym świństwem, wszystko brudne (od brycesów, pad, rekawy, po sakwy na rożku i konia), one uświnione w piachu itd... i nie do domycia na zasadzie "przetrzeć'. deszcz, piach (rzucam często wodze na ziemie jak zsiadam) troche domyły... no rece już tak nei smierdzialy

to było GŁUPIE 

po porzadniejszym umyciu i wysuszeniu zrobiły się takie same, ale zyskaly paskudny ciapciaty kolor ;].

kupilam specjalnie impregnowane - i jest super. jedne z moich lepiej wydanych 200 zl... moze kupie jeszcze lepsze kiedys - jak trafie. ale nic juz co ma kontakt z czymkolwiek tranem traktowac nie bede...


fajne zdjecia powstawialiście 😀 i ten palomino - jakie miny! juz mi sie podoba 😀
ja wodzy i ogłowia nie konserwuję niczym
zostały kupione z mega natłuszczonej gęstej wypasionej skóry i nadal są takie jak w dniu zakupu - czasami przetrę z kurzu

gdzieś czytałam, że do konserwacji sprzętu ze skóry NIE NADAJĄ się żadne oleje, oliwy i inne smary ROŚLINNE i one pogarszają stan skóry
dlatego do skór trzeba stosować środki specjalistyczne - na bazie tłuszczy zwierzecych

ja mam jakiś passiera smar do siodeł

ale ja ogólnie nie dbam o sprzęt - i dobrze mu wychodzi  😉
"częste mycie skraca życie" :P
Ja staram się bardzo dbać o sprzęt i bardzo lubię go konserwować. Biorę do domu, wieczorem na spokojnie otworzę sobie piwko i do roboty 😉 Siodło ujeżdżeniowe przecierałam gąbeczką ze smarem  (tym http://pasi-konik.pl/pl/p/CDM-Belvoir-balsam-do-skor-500-ml/1457 , jest świetny) co kilka jazd, a jak się kurzyło to codziennie. Westowe na początku traktuję nie smarem, lecz olejem, tym konkretnie:
http://horsepassion.pl/kon-jezdziec/artykuly-pielegnacyjne/pielegnacja-skory/fiebings-neatsfood-oil-100-.html
I to jak było nowe to lałam do oporu ile wypiło- raz przed użyciem, potem po kilku jazdach jak się skóra "poruszała" i potem jakoś tak co 2 miesiące. Niecierpię jak siodło jest suche i trzeszczy. No i po każdej jeździe w sezonie kurzącym przecieram z wierzchu szybko szmatką z tego kurzu. Ewentualnie czasami z wierzchu przetrę tym smarem z gąbeczką jak z jakiegoś powodu musze odroczyć nacieranie olejem 😉
Sprzętowi to bardzo służy, nie raz jak sprzedawałam kilku letni to mi mówiono, że wygląda jak nowy (a używany prawie codziennie).
Złota weź się zamień na konie 😁.


Przestałabyś lubić mnie i  jazdę konną wogóle . Codzień liczba Twoich przekleństw by rosła... szczególnie w moją stronę.... A tak na poważnie.. zawodowcy nie dali rady nic z niej "wycisnąć" więc nie mam złudzeń co do jazdy. Będzie matką.
.
Livia   ...z innego świata
15 października 2014 07:25
Viridila, a ja zawsze myślałam, że właściciele gniadych i kasztanków mają łatwiej, bo do nich i czerń i brąz pasują 🙂

Muchozol, jest opcja, bo Freemax przyjdzie czekoladowy - powinno być całkiem fajnie 🙂

[quote author=Złota link=topic=27.msg2201578#msg2201578 date=1413311642]
Złota weź się zamień na konie 😁.


Przestałabyś lubić mnie i  jazdę konną wogóle . Codzień liczba Twoich przekleństw by rosła... szczególnie w moją stronę.... A tak na poważnie.. zawodowcy nie dali rady nic z niej "wycisnąć" więc nie mam złudzeń co do jazdy. Będzie matką.
[/quote]
No... Mission to córcia Oti. To ma we krwi "charakterek". Mama jest piękna, ale bardzo "niezależna".
Muchozol, Missionka jest ok dopóki nie zaczynasz wymagać ... pojeździć jak najbardziej można.
Asds raz jeździła na niej, ale,że nie wymagała np. ćwiczeń, elementów  to było super.


Taniu właśnie obawaim się, że Mission przekaże tą " niezależność" dlatego wybraliśmy dla niej ogiera- oazę spokoju 😉
A to chyba moja ulubiona konkurencja 🙂
A to chyba moja ulubiona konkurencja 🙂


To L? Są inne poziomy?
Ja jestem zdecydowaną fanką Superhorsa:



Jeśli kiedykolwiek wystartuje w jakichkolwiek zawodach, to mam nadzieję że będzie to (przyzwoity) przejazd w SH 😉
.
Muchozol- to nie tylko taki "pomysł" ale już cąłkiem prężnie działający "ruch", kilka organizacji. Polecam  stronę jednej z nich na Fb
https://www.facebook.com/eitanbethhalachmy?fref=ts
podoba mi się, że wszyscy oni promują taki ogólny zdrowy rozwój konia i jeździectwo z pasją. Nawiązują często do starych klasycznych mistrzów, którzy wbrew pozorom pomagali przeciez "kształcić" właśnie konie użytkowe 🙂 Te lepiej wyszkolone robią też trudniejsze figury i ruchy, takie jak piaff czy piruet w galopie 🙂
Tania na ich www
http://www.cowboydressage.com/
są takie klasy:
http://www.cowboydressage.com/images/pages/competition/JudgesScoresheetsTestDiagrams.html
Jest też kilka innych organizacji, być może mają inne zawody.
.
[quote author=Złota link=topic=27.msg2201578#msg2201578 date=1413311642]
Złota weź się zamień na konie 😁.


Przestałabyś lubić mnie i  jazdę konną wogóle . Codzień liczba Twoich przekleństw by rosła... szczególnie w moją stronę.... A tak na poważnie.. zawodowcy nie dali rady nic z niej "wycisnąć" więc nie mam złudzeń co do jazdy. Będzie matką.
[/quote]
Pod jakiego ogiera dajesz?
Pomimo że się nie znam, powzdycham do kandydata. Konie tej rasy ogólnie wpadają w oko.
A jakie plany, co do źrebięcia?

Jakie opinie mają ci panowie: Mirek Banaszak i Wojciech Adamczyk?
Ponawiam pytanie, bo zależy mi na informacji.
maluda ja trenowałam przez jakiś czas z 10-15 lat temu 😉 z Wojciechem Adamczykiem i wspominam go jako bardzo rzetelnego trenera o ogromnej cierpliwości i bardzo technicznym podejściu do treningu. Jak jest teraz, niestety nie wiem.
Muchozol Dzięki za miłe słowa, ale... 😉 Czardasz jest super fajny i super miły ale zrobiony jest tylko: tyle o ile. W zasadzie został przestawiony i "zostawiony". Zresztą formalnie od września zeszłego roku jest na aktywnej emeryturze, nie trenuje a ja nie truje mu.. zadu 😉

Ale nawet jakbym - w przypływie szaleństwa - coś jednak podtrenować i gdzieś kiedyś pojechać, to Czardasz nie robi lotnych. I to by było na tyle w kwestii SH 😉 Nie nauczyli go w rekreacji, nie dali rady "klasycznie", westowo coś po tych wszystkich latach zaczęło się dzięki Ewelinie dziać w tym temacie, to koń został zdiagnozowany i przestał trenować. Ja nie umiem go nauczyć, sama mam "straszny-psychiczny i przede wszystkim irracjonalny" problem z lotnymi, więc w tym temacie tylko go sukcesywnie uwsteczniam. Ale ponieważ go uwielbiam, to zamiast generować obopólną frustrację, lotne ćwiczę tylko na innych koniach i tylko pod okiem trenera 😉 A jego  sobie kocham, rozpieszczam i "raz na czas" zrobię mu drenaż limfatyczny żeber ostrogami, żeby na tej emeryturze nie rozpłynął się z "opierdalactwa" zupełnie i do reszty 😉

Dlatego bacznie obserwuje postępy Młodego, to w nim cała nadzieja  🙂 Wygląda na to, że - tfu tfu - nie powinien mieć problemów z lotnymi i z pozostałymi elementami. Ma w sobie pewną lekkość a przy tym jest bardzo wyciszony. Mistrzem Świata pewnie nie będzie, ale ma szanse być przyzwoitym west horsem 😉
maluda ja trenowałam przez jakiś czas z 10-15 lat temu 😉 z Wojciechem Adamczykiem i wspominam go jako bardzo rzetelnego trenera o ogromnej cierpliwości i bardzo technicznym podejściu do treningu. Jak jest teraz, niestety nie wiem.

I tak dziękuję.
Nie sam pan miałby się mną zająć, a uczennica z długoletnim stażem, ale to jeszcze kwestia dogadania.
maluda, pod Catalyst Bandit  🙂 widziałam na żywo, nawet jeździłam ( niestety tylko chwilę bo moja kontuzja, ale mój mąż zachwycony, jeździł więcej) - rewelacja ! polecam🙂😉)) widziałam po nim maluchy i trochę większe maluchy. Decyzja podjęta- klamka zapadła. Co do źrebięcia to plany ... ma być zdrowe, normalne, linia reiningowa - a co wyjdzie to czas pokaże. Szczególnie z tą normalnością. Mamy na to 50 % szans🙂😉)

http://wwr.com.pl/marketplace/top-oferty/item/12-catalysts-bandit-af-cause-of-it-all-x-meyers-trouble-three


Muchozol - pytasz co robi Mission jak sie od niej zaczyna wymagać..  począwszy od sapania, fukania , dreptania jakby miała adhd ( już jest lepiej), po szczurzenie się, oddawanie na ostrogę ( czasami) i stawanie dęba( zdarzyło się dwa razy). Zwiedziła kilku dobrych trenerów ( jak sądzę), chodziła reining  ale bez efektu "wow". Z tego co słyszałam to nie stopowała...
Oczywiście jeździmy - bo ona coś musi robić . Ma swoje dni, że pracuje i zsiada się z uśmiechem, a są takie, że słowo k.....a jest jedyne, jakie można wymówic. Dlatego pisałam, że przygotowanie jej do startów mija się z celem, bo jest... "niestabilna". Za to super spinuje...  😍

smartini   fb & insta: dokłaczone
15 października 2014 13:16
zlota, dobry wybor 😉 ale szkoda ze sie ciut zagapilas, do czerwca na janiowym stal Nu Circle Of Hearts. Kanadyjskie napakowane monstrum z bardzo oldschoolowym papierem. Kon na 74-75 pkt z usposobieniem potulnej owieczki
jakbym kiedys miala kobyle to bym nim kryla chocbym miala nasienie z Wloch sciagac (teraz w 23 stoi)
a jak beda po nim jakies maluchy to obrabuje bank i kupie za kazde pieniadze  🙄
[img]https://scontent-a-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1546280_527662557332807_1214825669_n.jpg?oh=dbcb117a6b0ba0061327719334bdd6b1&oe=54EF853D[/img]

a tak nam pozowal, zaraz przy wybiegu ze stadem klaczy 😀
https://www.facebook.com/video.php?v=527687603996969&set=vb.152437964855270&type=3&video_source=pages_video_set
i takie tam powroty do formy
https://www.facebook.com/video.php?v=1490699427851520
https://www.facebook.com/video.php?v=1429964957258301


a co do wymagania... coz, palomino. Ja tez jak wymagam to czasem zaczynam sie zastanawiac po co wgl konno jezdze :P
Wow! Facet robi wrażenie. Wizualnie jest, aż do zgryzienia.
Zatem powodzenia i mam nadzieję, że będziesz zadowolona ze źrebięcia, a ono będzie takie jakie sobie wymarzyłaś.
To jeszcze kiedy planujesz kryć? Następny rok, na wiosnę?

A skoro przy kryciu jesteśmy to spotkał się ktoś z "mieszanką"?
Z jednej strony AQH, a z drugiem np. małopolak?

Zastanawia mnie kwestia fizyczna, a także funkcjonalność takiego potomka.

Z góry zastrzegam, nie planuje takiego "eksperymentu".  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 października 2014 13:32
mieszanki robia z haflingerami, folblutami (appendix), w pl z malopolakami krzyzowki robil Alex Jarmula. Z arabami tez gdzies widzialam w sieci
Te pierwsze sa dosc popularne w Niemczech, drugie no to standard, maja nawet swoje ksiegi stadne, krzyzowki z malopolakami widzialam ale zeby to byl jakis swietny pomysl... nie sadze. Moze to kwestia kiepskich matek a moze ten mix po prostu nie dziala.

Ale wybitnymi ogierami nikt innych ras nie kryje. Czesto ciezko dostac nasienie nawet dla klaczy aqh jesli nie jest ona swietna. No a wiadomo, dla eksperymentow z innymi rasami nikt nie bedzie wydawal kilku tysiecy dolarow :P

a wiadomo, wiele zalezy od jakosci ogiera i od tego, czy kobyla daje zrebaki po sobie czy po ojcu

W BB Ranch byl maluch hafxaqh. Czadowy byl ale nie wiem jak teraz wyglada
Billy Kid Gun kilkumiesieczny
[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/p417x417/547252_235959529836446_1824495966_n.jpg?oh=9e8f9d3f240be769abd2ede2cf2b133c&oe=54B80398&__gda__=1422186797_c108705d083f06dc9b2be173e6bb35d2[/img]
Tak, u mojego taty w stajni znajomy ma taką klaczkę, w Furioso popełnili parę takich eksperymantów. Piękne to to może nie jest, ale charakter ma bardzo dobry- mimo jeźdźca, który jeździ bardzo amatorsko i hmm po swojemu, robi wszystko czego się od niej chce, bezproblemowa zarówno na placu jak i w terenie. Spokojna, ale jak się chce to szybka. Teraz ma córeczkę (to już 3/4 quartera 😉) i mała też bystrzacha, szybka, zwinna, inteligentna, a przy tym daje się łatwo ułożyć 🙂
edit: smartini- ja bym jeszcze dodała, że zalezy do czego kto potrzebuje- jeśli do jazdy amatorskiej to nie widzę przeciwskazań 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 października 2014 13:38
Kasia, ja te ktore poznalam... no coz, do amatorskiej jazdy to wolalabym juz komus polecic pelnego aqh z niesportowej hodowli i po sprawdzonej parze klacz-ogier :P bo diably wyszly nieprzecietne  😂
Ale z punktu widzenia ekonomi to trochę nieopłacalne, bo osobiście nie widziałam taniej stanówki ogierem rasy AQH.
Kiedyś na allegro wisiała jedna za 1500 zł, ale nie oszukujmy się - dla kogoś to cała wypłata.
W drugą stronę chyba łatwiej, kiedy ma się klacz i szuka ogiera w innej rasie. Tylko znowuż, po co?

A też nie wiem czy takie mixy cieszą się powodzeniem, nigdy nie widziałam.
maluda, takich mieszanek było sporo w Furioso. Klacz młp i ogier AQH. Znajoma też startowała na takiej mieszance. Co kto lubi... ja nie jestem zwolenniczką takiego krzyżowania. Częściej te konie budową bardziej przypominają młp niż AQH. Elementy jakoś tam wykonują.. ale czyste małopolaki też sobie radzą, tak czysto amatorsko oczywiście. Do jazdy rekreacyjnej może się trafić coś przyzwoitego...

a wracając do ogierów to jeden z moich ulubieńców w Europie to:
[img]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/374341_262062423849633_1758397821_n.jpg?oh=ed75ff91179f34f1398439add66735d8&oe=54AF5188[/img]
https://www.facebook.com/pages/Dun-it-on-the-QT/177480662307810?fref=photo
ale to już wyższa cena... i nie wiem czy są jakieś ograniczenia i warunki co do klaczy, które mogą być kryte.

edit: tak jak smartini pisze, częściej już się spotyka mieszankę z hafligerem (za granicą).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się