robi się różne modyfikacje ale nie plecie się tych ujeżdżeniowych. Czy takie smutne - nie powiedziałabym. Zupełnie inna estetyka, pewnie amerykanie pospadaliby z koni jakby zobaczyli w WP konia z takimi korkami. A dresażyści by się przekręcili na widok 'kitków'. Ja się z nimi opatrzyłam ale tylko na równej, krótkiej grzywie. No i baaardzo gęsto zawiązanej. Dobrze zrobiona wygląda jak nietknięta, leżąca. Tak, jak ujeżdżeniowe bardzo mi się podobają zaplecione w korki tak nijak mi to do konkurencji technicznych nie pasuje. Ani do angielskich AQHA
Jeszcze jedną rzecz się robi u reiningowych z długą grzywą. Plecie się baaaardzo gęsto (jak w przypadku kitków) pasma grzywy u samej nasady, dosłownie kilka przełożeń i potem puszcza się luźno włos. Nie widać tego 'z daleka' ale dzięki temu grzywa jest płaska u nasady i się nie przewraca na boki (co przy spinach dzieje się zawsze a w przypadku długiej grzywy jest problematyczne).
Shiney ma np tak zrobioną grzywę zawsze na start
[img]
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/12033021_836527816446278_8159150101517082968_n.jpg?oh=7cc2ac28dd2b964549163312a09891ad&oe=5818F222[/img]
z takiej perspektywy widać, że coś jest robione 😉
[img]
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/12208421_1071758149515104_690463479226446057_n.jpg?oh=64d3163017cc65c4f7a5923981289d29&oe=581425EC[/img]
zdjęcia z przejazdu znaleźć nie mogę, ale np. Lil Joe Cash Fappaniego też ma tak u nasady plecione
[img]
http://static.wixstatic.com/media/7cba84_5148c512895444c8a6f7dd1c95a1ab23~mv2.jpg/v1/crop/x_0,y_281,w_950,h_575/fill/w_928,h_562,al_c,q_85,usm_0.66_1.00_0.01/7cba84_5148c512895444c8a6f7dd1c95a1ab23~mv2.jpg[/img]
za to tu był ktoś tak miły i zrobił zbliżenie u Platinum Vintage - trochę bardziej widoczne (tylko gumkowane) ale jakże praktyczne przy takiej grzywie
[img]
http://www.stoneysreininghorses.com/uploads/4/2/9/3/42933367/6645323.jpg?734[/img]
Co do ochraniaczy - dziwi mnie właśnie ich obecność w ligowych przepisach
W reiningu jest ich za to od groma - przeważnie owijki, z podkładkami na przodach, ochraniacz na nadgarstek, ochraniacze do stopów, kalosze a w skrajnych przypadkach ochraniacze na staw skokowy (niektóre stopują tak głęboko, że przypalają sobie piaskiem cały tył nóg łącznie ze stawem). To tego spora część koni ma zaklejane kopyta. Także trochę roboty jest :P