Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus

W takim razie: co to jest za koń?


Vento. 4-5 letni wałach. Nigdy nie był na żadnych zawodach, oprócz jednego hubertusa w 2008r.
Sprzedany p. Oldze na wychowanie, ponieważ był agresywny.
No i nie widać też żeby z agresją rzucał się na tych mężczyzn ze zdjęcia, którzy koło niego stoją 😉



fakt, że się nie rzucał. Mieli troszkę czasu na pozbycie się odrobinę agresji. Jednak ten koń nie był agresywny dla wszystkich.
[quote author=Tomek_J link=topic=2776.msg238716#msg238716 date=1240744016]
[quote author=sznurka]bera7, ja po wielu takich akcjach na volcie przestałam tez przeznaczac 1 %[/quote]

A ja mimo wszystko nie. Bo uważam, że od oddania tego 1% fundacji "przekrętowej" jeszcze gorszym grzechem jest oddanie tych pieniędzy złośliwemu nowotworowi na naszym kraju, zwanemu państwem polskim.
[/quote]miałam na mysli przeznaczanie 1% konskim fundacjom
wolę jakos pozyteczniej je wydac, na "ludzkie" fundacje o ktorych wiem ze są niewydumane
opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 kwietnia 2009 13:45
Przypominam, że wątek nie dot. oddawanie 1% podatku.
.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 kwietnia 2009 14:18
TYlko własnie przez takie przekręty cierpią te Fundacje które skrzętnie rozliczają się z każdej ofiarowanej im złotówki.-Przykład?
Stacyjka Maltusia, która współpracuje z Przystań Ocalenie. Jest to mała Fudndacyjka która posiada zwierzęta wykupione i nie ma tam żadnych akcji typu Ewerest/Ventyl.
Stacyjka Maltusia  zeszłoroczną akcje 1% podatku przekazała  na budowę dachu w stodole. I są sprawdzani pod każdym możliwym sposobem. Tam nie ma przekrętów. A sama VIVA! - tam nie tylko pomaga się koniom. ....

To mnie cholernie boli bo przez głupotę i machlojki  kilku osób cierpią tak naprawde konie.
Sama nie jestem w stanie zaadoptować takiego niechcianego  biedaka z rzeźni. Nie mam na to jeszcze  dostatnich warunków oraz pieniędzy. Na szczęście są jeszcze sprawdzone instytucje  pożytku publicznego które nie maja nic wspólnego z jawnymi oszustami. Kłamstwo zawsze prędzej czy później wyjdzie na jaw. A w dobie dzisiejszej dostępności  wszelakiej informacji  mało co da się ukryć. Dlatego apeluje o większy rozsądek przy  przekazywaniu jakichkolwiek pieniędzy czy 1% podatku.  Zawsze można sprawdzić i poczytać opinie na  temat danej Fundacji. To nic nas nie kosztuje.  A satysfakcja jest większa jeśli bierzemy udział w ratowaniu/opiece biednego niechcianego zwierzaka. Nie moża wszystkich skreślać bo jeden zawinił. To nie jest obiektywne a za to bardzo krzywdzące.

Akcja Ewerest/Ventyl Bardzo mnie zbulwersowała . Nie wyobrażam sobie abym osobiście mogła taki motyw strzelić  - sumienie by mnie raczej zniszczyło..  Tym bardziej że nagłośnione to zostało na całą Polskę. ja jednak dalej z niecierpliwością oczekuje zdjęć Ventla i Eweresta -dwóch różnych koników ( jak twierdzą w Centaurusie). 
Jak wspomniałąm kiedyś - pozyjemy zobaczymy.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 kwietnia 2009 14:29
A y ciekawostek to na stronce Centaurusa piszą:  http://www.centaurus.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=60 


Cytuje-> Zaś jesli o Everescie.. na razie Everest pozostanie u nas w stajni. Musi
odpocząć nie tylko psychicznie, ale koniecznie trzeba zadbać o jego stawy. Jest
stosunkowo młodym koniem, i liczymy, że po tym, jak odpocznie emocjonalnie -
będzie emocjonalnie wspierał dzieciaki.
Na razie kopie i gryzie, mieliśmy już kilka zdarzeń z naszym bohaterem, ale u nas
każdy koń dochodzi do siebie - więc najpewniej tak będzie i z Everestem.


Ja sie pytam gdzie jest ten koń? 🤔
Na razie wiemy tyle, że konie są dwa, oba są w fundacji, przynajmniej tak twierdzą jej przedstawiciele. Dodatkowo wiadomo że to inny Everest, podobny do Vento tak czytałam na 2 forach. Acha i fotki Everesta są ....uwaga.... TAJNE (tzn teoretycznie możma zobaczyć ale nie można publikować) 😵  http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8960&postdays=0&postorder=asc&start=1320  3 ostatnie posty na stronie
.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 kwietnia 2009 16:32
Wszelkie pojęcie przechodzi to, co ta "fundacja" wyprawia.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 kwietnia 2009 17:02
Na razie wiemy tyle, że konie są dwa, oba są w fundacji, przynajmniej tak twierdzą jej przedstawiciele. Dodatkowo wiadomo że to inny Everest, podobny do Vento tak czytałam na 2 forach. Acha i fotki Everesta są ....uwaga.... TAJNE (tzn teoretycznie możma zobaczyć ale nie można publikować) 😵  http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8960&postdays=0&postorder=asc&start=1320  3 ostatnie posty na stronie



Nie no poprostu rozjeb...ło mnie to na cztery łopatki !!!!! Ty ja większej głupoty w życiu nie słyszałam !!!!!!!!  Ale wcześniejsze żdjęcie  😂 Eweresta mogłobyć podane do Wyborczej? I TO NIE BYŁO TAJNE?
Pffffffffffffff................    😵
No prosze Was  🙇  ja juz nie wyrabiam- tajne zdjęcia konia  uratowanego z rzeźni... Ciekawe co nowego kto wymyśli 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 kwietnia 2009 17:03
Czyli teoretycznie koń istnieje ale tak jakby go nie było? 🙂 🤔wirek:
.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 kwietnia 2009 17:26
Obawiam sie jednak że koń w rzeczywistości nie istnieje. Albo wiesz okaże się ze będzie to osobni wypożyczony czy coś w tym stylu.
trzynastka   In love with the ordinary
26 kwietnia 2009 17:30
część wypowiedzi użytkowniczki Nikiki ze strony http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8960&postdays=0&postorder=asc&start=1335
Mam fotki Everesta (zrobione tel. komórkowym, więc jakość taka sobie Zakłopotany )

Warunki otrzymania zdjęć:
Fundacja Centaurus zastrzega sobie prawo do niepublikowania tych zdjęć na forum, czy gdziekolwiek indziej, w trosce o uczciwość transakcji.
Jak i zależy nam na tym, aby człowiek, od którego wykupiliśmy Eviego, gdyby miał w przyszłości podobne sytuacje, zgłaszał się do nas, a nie do Rawicza. To raczej zrozumiałe Puszcza oko
Jest to jednoznaczne z tym, że każdy, kto otrzyma zdjęcia Everesta, NIE ma prawa do:
publikowania tych zdjęć,
umieszczania ich na forach internetowych,
umieszczania ich na wszelkich portalach.

Ci, którzy chcą mogą mailem powysyłać fotki tym, którzy są zainteresowani tą sprawą ( pod warunkiem, iż nie będą ich nigdzie publikować (m.in. wrzucać na fora) - patrz wyż.)

Jeśli wyrażacie zgodę na te warunki, prosiłabym aby przesłano mi mailem:
Ja- imię, nazwisko, adres zamieszkania wyrażam zgodę na warunki, przedstawione w imieniu Fundacji Centaurus, w sprawie otrzymania zdjęć wałacha - Everesta uratowanego przez Fundację Centaurus.

Jak i każdy ,któremu zostaną wysłane jego zdjęcia - również musi przesłać taką zgodę na warunki.

To jest przede wszystkim prewencyjne, osobiście wierzę w uczciwość zarówno zainteresowanych tą sprawą wypowiadających się na tym forum, jak i kogokolwiek, komu będziecie chcieli pokazać/przesłać mailem/ telefonicznie itd. te zdjęcia.

No i zapraszam do Wojnowa Uśmiechnięty
opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 kwietnia 2009 17:30
zabeczka uzywaj edycji postów.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 kwietnia 2009 20:33
Nie no, sprawa jest rozwojowa...

Ventyl nie jest kupiony, ale oddany za pieniądze, a pokazywanie Eweresta jest niezgodne z prawem...
trzynastka   In love with the ordinary
26 kwietnia 2009 20:38
Jak to działa?
jeśli sobie pojadę i sama zrobię swoim aparatem mu zdjęcia to chyba mogę je publikować gdzie chce, prawda?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 kwietnia 2009 20:40
Nie wiem dokładnie jak to jest z własnością jaką jest koń. Ale myślę, że i tak nikt nie wytoczyłby Ci postępowania, bo to pochłania tysiące złotych, jest skomplikowane, długo trwa, a że nie miałabyś z tego żadnych korzyści materialnych, to też żadnej wielkiej kary by na Ciebie nie nałożyli.
Kaprioleczka i ja zasłużyłyśmy na fotkę nogi co najmniej. 😂
Cała sytuacja jest przedziwna.
Mnie jeszcze zastanawia jak te konie się nazywają.
Bo padło już
Everest pisany również jako Ewerest, ale to pikuś przy Ventylu/Ventlu i jeszcze jednym określeniem, którego obecnie nie pamiętam.
Mnie jeszcze zastanawia jak te konie się nazywają.
Bo padło już
Everest pisany również jako Ewerest, ale to pikuś przy Ventylu/Ventlu i jeszcze jednym określeniem, którego obecnie nie pamiętam.



Vento w papierach ma Wentyl !





cytuje post Nikiki z forum http://www.qnwortal.pl/forum,temat,8960&postdays=0&postorder=asc&start=1350

"Oddała - ale za pieniądze.
Oddała - w tym sensie, że fundacja nie robiła na niego zbiórki. Oddała konia o imieniu Ventyl."


jasne...jak mogłam oddać fundacji..... maja coć z głową  🤔wirek:
przecież na umowie wyraźnie mam napisane sprzedaż pomiędzy sprzedającą czyli mną, a Panią Olgą.  Nie ma nic o żadnej fundacji !

.
To wszystko jest dobrze uknute !  😤
.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 kwietnia 2009 14:31
Cierp1enie, ale to chyba Olga "oddała" go do fundacji.

A ja właśnie wpadłam na pewien pomysł. Jeśli wypali, to może w końcu się dowiemy o co w tym wszystkim chodzi.
Wolontariusz fundacji kupuje dobrze utrzymanego, zdrowego konia rekreacyjnego, a potem "oddaje" go na utrzymanie fundacji? Oto na co idą pieniążki z smsów 🤣
A ja też mogę zostać wolontariuszem? Mam na oku kilka koni 😁

🤔wirek:
Podoooobnoo.. koń Everest to jeden koń, a Vento to drugi..  😵 padam normalnie..  😁
dziwne tylko, że 1. o Evereście w necie NIC nie ma, a rzekomo champion, ja?  2. Może by powiedzieli w jakim jest wieku konkretniej. 3. Imiona rodziców, rodowód konia ? hmm ? skoro startował gdzieś to musi mieć papiery, choćby paszport. ?  🤣  🤔wirek: 4. niech na stronce fundacji zamieszczą zdjęcie obydwu koni  ❗  🙄 ( najlepiej już jakby były obok siebie, ale różnie bywa, jak się nie znają czy coś  :icon_rolleyes🙂

napiszę maila do tej fundacji, potem napiszę, jaką odpowiedź dostałam.  😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 kwietnia 2009 17:44



  To ja się pytam z JAKIEK PAKI TUTAJ NA ZDJECIU JEST VENTYL???????


http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35813,6315410,Kon_Everest_uratowany_.html    🤔wirek:

.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się