Syndrom Head Shaking

Bogdan na odwrót - jak jeszcze chodził bez maski i objawy jednego dnia były mocniejsze, od razu dostawał kopa do przodu. Ale bynajmniej nie takiego pożądanego kopa 😉
Bogdan na odwrót - jak jeszcze chodził bez maski i objawy jednego dnia były mocniejsze, od razu dostawał kopa do przodu. Ale bynajmniej nie takiego pożądanego kopa 😉

Może reakcja stresowa... nie wie co się z nim dzieje więc próbuje uciekać?? Mój mimo ogólnej niechęci do ruchu przy objawach Hssowych np. na padoku zaraz po machnięciu głową potrafił przyspieszyć i robił to ze strachu albo bólu.
Appaloosa, nawet na pewno reakcja nie tyle stresowa, co po prostu koń denerwuje się, że boli, a nie wie czemu. To jest typ choleryka 😉
Appaloosa, nawet na pewno reakcja nie tyle stresowa, co po prostu koń denerwuje się, że boli, a nie wie czemu. To jest typ choleryka 😉


o to to miałam właśnie na myśli 😉
[quote author=karoszata link=topic=5464.msg2352522#msg2352522 date=1431005980]
Spotykacie się może przy tym syndromie nie chęć do ruchu i ogólnie brak energii?


Tak, sama jestem właścicielką konia z tym syndromem choć wedle nowszych doniesień z po za Polski nie jest to już określane syndromem ale jednostką chorobową...
I sama pod tym się podpisuję. Mój koń jest koniem bardzo energicznym, łatwo się nakręca i chętnie idzie do przodu. Natomiast gdy pojawiają się objawy koń robi się letargiczny, nie chce nawet iść stępem. Podobne objawy widziałam również u innego konia z tym schorzeniem, który normalnie był chodzącym dynamitem trudnym do jazdy a gdy pojawiały się objawy robił się na tyle ospały, że jego nastoletnia właścicielka mogła odbyć spokojną jazdę bez walki o życie. Ciekawostką jest to iż oba te konie wykazywały nadwrażliwość na światło (u nas weterynarz po za hss zdiagnozował fotosensytywizację). U mojego po wyeliminowaniu roślin fotouczulających zostały tylko objawy gdy stoi na deszczu (od spadających kropli), tuż przed burzą i na owady. Samo światło słoneczne przestało być zasadniczym problemem.
[/quote] Wielkie dzięki, a co masz na myśli jeśli chodzi o wyeliminowanie roślin fotouczulających? Chodzi o to że używasz maski na chrapy i problem znika czy użyliście czegoś innego?
[quote author=Appaloosa link=topic=5464.msg2357981#msg2357981 date=1431688318]
[quote author=karoszata link=topic=5464.msg2352522#msg2352522 date=1431005980]
Spotykacie się może przy tym syndromie nie chęć do ruchu i ogólnie brak energii?


Tak, sama jestem właścicielką konia z tym syndromem choć wedle nowszych doniesień z po za Polski nie jest to już określane syndromem ale jednostką chorobową...
I sama pod tym się podpisuję. Mój koń jest koniem bardzo energicznym, łatwo się nakręca i chętnie idzie do przodu. Natomiast gdy pojawiają się objawy koń robi się letargiczny, nie chce nawet iść stępem. Podobne objawy widziałam również u innego konia z tym schorzeniem, który normalnie był chodzącym dynamitem trudnym do jazdy a gdy pojawiały się objawy robił się na tyle ospały, że jego nastoletnia właścicielka mogła odbyć spokojną jazdę bez walki o życie. Ciekawostką jest to iż oba te konie wykazywały nadwrażliwość na światło (u nas weterynarz po za hss zdiagnozował fotosensytywizację). U mojego po wyeliminowaniu roślin fotouczulających zostały tylko objawy gdy stoi na deszczu (od spadających kropli), tuż przed burzą i na owady. Samo światło słoneczne przestało być zasadniczym problemem.
[/quote] Wielkie dzięki, a co masz na myśli jeśli chodzi o wyeliminowanie roślin fotouczulających? Chodzi o to że używasz maski na chrapy i problem znika czy użyliście czegoś innego?
[/quote]
Dokładnie tak jak pisałam wyeliminowanie z diety konia roślin fotosensytywizujących. Czyli zabawa w botanika 😉 chodzisz po łące i patrzysz co rośnie jeśli na łące nie ma nic fotosensytywizujacego zaglądasz do dostaw siana. 🙂
To chyba już wolę przez jakiś czas w masce jeździć niż to wszystko przejrzeć.  😲
To chyba już wolę przez jakiś czas w masce jeździć niż to wszystko przejrzeć.  😲

Szczerze? 🙄
Ty przejeździsz to w masce...
Brzmi to tak, że koń jest względnie zdatny do jazdy i pewnie wszyscy wiemy jak to w praktyce wygląda (nie macha głową tak, że nie da się jeździć) co nie znaczy, że nie odczuwa bólu...
A po treningu konik pewnie idzie na padok i stoi bez maski nie?
Wrażliwość na światło u koni z HSS to bardzo bolesna "kondycja". Każda zmiana natężenia światła jest dla takich koni dotkliwa a wiadomo słońce jest raz za chmurką a za chwilkę nie.
Ja po wprowadzeniu diety (co jest tylko na początku pracochłonne) nie musze się martwić o światłowstręt u mojego zwierzaka i o zakładanie maski na oczy.
I była to kwestia  dobrej woli względem własnego zwierzaka 😉
I uwierz mi, nauczenie się rozpoznawania niektórych roślin nie boli. Co najwyżej świadczy o czyimś lenistwie i ignorancji problemu z jakim się styka.
Co w moim odczuciu jest zwyczajnie nie fair w stosunku do chorego konia któremu można w ten sposób ulżyć.

I kosztuje to jedynie odrobinę czasu i dobrej woli nic więcej.
Masz rację tylko, że mój koń macha głową praktycznie tylko pod siodłem i to w lesie. Padok ma z daleka od lasu i na padoku z czasem lekko machnie, a tak zachowuję się jak normalny koń. Zresztą go chyba tylko pyłki drzew podrażniają bo słońce czy nie, on i tak machnie ,a jak ma maskę na chrapy to chodzi normalnie. Nie musi mieć oczu zakrytych.
Masz rację tylko, że mój koń macha głową praktycznie tylko pod siodłem i to w lesie. Padok ma z daleka od lasu i na padoku z czasem lekko machnie, a tak zachowuję się jak normalny koń. Zresztą go chyba tylko pyłki drzew podrażniają bo słońce czy nie, on i tak machnie ,a jak ma maskę na chrapy to chodzi normalnie. Nie musi mieć oczu zakrytych.

Skoro wg Ciebie to jednak nie jest wrażliwość na światło to faktycznie zabawa w botanika mija się z celem.
karoszata, nie, ale domyślam się że to normalna maska jak każda inna 😉
Normalna na pewno jest ale czy jest sztywna i nie utrudnia oddychania itp.
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
27 czerwca 2015 11:37
Appaloosa a tak chcąc rozwinąć to co pisałaś o eliminacji roślin fotouczulających to wyeliminowałaś po prostu niektóre rośliny z jadłospisu czy coś jeszcze? Sama mam konia z hs i jazda w słońcu to męczarnia dla niego i dla mnie. Na hali problem nie występuje bo po prostu tam nic mu nie świeci. Przy okazji każda mucha też go denerwuje. Nie mam już pomysłu jak mu w tym ulżyć a szkoda mi cały rok kisić się z nim na hali kiedy można wyjść na pole.
Stosował ktoś ta maskę? http://allegro.pl/moskitiera-na-nos-przeciw-owadom-busse-protector-i5376921521.html

ja używam takich masek i jestem z nich zadowolona. Ale faktem jest ,że  przy długim galopie słyszę,że trochę to w oddychaniu przeszkadza.
Dziękuję. Jaka jest ona  z wielkością bo kupiłam ostatnio tą https://animalia.pl/waldhausen-siateczka--maska--na-chrapy/szczegoly/28759/  też full, a mam konia 165 w kłębie i ta maska jest strasznie wielka na niego.
Wydaje mi się,że nawet wysoki koń może mieć wąski/krótszy nos...ja mam dużego konia z dużym pyskiem i kupuję zawsze te http://www.galopada.pl/sobraz/11470/0. Kiedyś dostałam w prezencie niby full ale jakiejś innej firmy i była za krótka.
karoszata, a co ma wzrost do wielkości pyska? Ja mam konia 170cm w kłębie a nachrapnik hanowerski kupuję pony / cob (to maks), maseczkę kupowałam właśnie cob. Trzeba zmierzyć jaka jest długość nosa od nachrapnika i szerokość.
Appaloosa a tak chcąc rozwinąć to co pisałaś o eliminacji roślin fotouczulających to wyeliminowałaś po prostu niektóre rośliny z jadłospisu czy coś jeszcze? Sama mam konia z hs i jazda w słońcu to męczarnia dla niego i dla mnie. Na hali problem nie występuje bo po prostu tam nic mu nie świeci. Przy okazji każda mucha też go denerwuje. Nie mam już pomysłu jak mu w tym ulżyć a szkoda mi cały rok kisić się z nim na hali kiedy można wyjść na pole.

Przepraszam , dopiero teraz zobaczyłam Twoje pytanie 🙁
Ogólnie trafiłam na przesłankę iż konie z tym syndromem często maja zaburzenia elektrolitowe (nadmiar potasu w diecie i jego kumulacja w organizmie).
Pasza dla takich koni powinna być możliwie prosta, nienawożone siano bez roślin fotosensytywizujacych, ograniczenie ilości podawanego ziarna (szybko uwalniana energia przekłada się na częstsze występowanie objawów).
Wysłodki niemelasowane ,olej lniany, siemię lniane i właściwe siano są dobrą podstawą, warto tez sprawdzić poziom potasu i wyrównać brakujące elektrolity(sklepowe gotowce są dla takich koni nieodpowiednie) mi np. rekomendowano by podawać magnez ,fosfor, wapń oraz 10 g soli na 100kg masy konia. Jemy, żyjemy i mamy się dobrze (w zeszłym roku wet rozważał eutanazję). Idąc tymi wytycznymi udało się praktycznie wyeliminować objawy w tym roku po około 3 miesiącach przestrzegania diety. Podobno stałe przestrzeganie diety powoduje kompletną regenerację nerwu i zanik objawów... pożyjemy zobaczymy 😎
A jak u Was z nasilaniem objawów w te upały?
Łączycie jakoś gorsze samopoczucie waszych kopytnych z falami upałów?
Gniadata   my own true love
17 września 2015 15:25
Nie wiecie może, czy istnieje gdzieś w Polsce wet neurolog? Albo ktoś, kto specjalizuje się w HS? :kwiatek: Wpisywałam w szukajkę ale nic mi nie wyskoczyło.
w  PL nikt nie specjalizuje się w HSS, a jeśli nawet próbują to krzyczą takie ceny... mimo iż eksperymentują bo hss jest nieuleczalne.



Gniadata   my own true love
17 września 2015 15:39
O kurcze, to niedobrze (to znaczy że nikogo takiego nie ma, o nieuleczalności wiemy). 🙁
A macie może kogoś wartego polecenia kto by mimo wszystko obadał zwierza i może coś podpowiedział (jeśli to na pewno to)?
kiedyś poznałam osobę która konia ''leczyła'' u dr. Przewoźnego i częściowo było lepiej(szczegółów nie znam)
dr. Henklewski coś próbuje w tej kwestii.

ale może popytaj w wątku o wetach.
powodzenia i współczuje  😉
O kurcze, to niedobrze (to znaczy że nikogo takiego nie ma, o nieuleczalności wiemy). 🙁
A macie może kogoś wartego polecenia kto by mimo wszystko obadał zwierza i może coś podpowiedział (jeśli to na pewno to)?

Gniadata, Ty jestes z Warszawy? Tak? TO może szpital na służewcu? Dobre opinie mają
Henklewski do kolek jest super, jak z HS nie wiem, nie znam go od tej strony
Gniadata   my own true love
17 września 2015 16:12
Tak, z Wawy, ale generalnie klinikę wolelibyśmy potraktować raczej jako ostateczność.
Dzięki, dziewczyny :kwiatek: póki co przedzwonimy do wymienionych lekarzy i zobaczymy co będzie dalej...
A za powodzenia bardzo nie-dziękuję (żeby nie zapeszyć) :kwiatek:
A o masażu głowy - okolice,chrap,oczu itp ktoś z was myślał? Po prostu o rozluźnieniu tego nerwu trójdzielnego?
Odkopię trochę, bo muszę podzielić się swoją obserwacją.
Dwa lata jazdy na Rudym były prawie idealnym przykładem do tego, aby podejrzewać, że head shaking nas dotyczy.
Pomimo jazdy na luźnej wodzy, bez jeźdźca na wybiegu itd. też potrafił machać głową. Nie mówiąc o lecie, gdy muchy nie dawały nam spokoju. Pisałam nawet o tym na forum.
Odkąd jeżdżę z zaufaną trenerką, która ogarnęła głównie mnie i dała więcej pracy koniowi, wszystko się uspokoiło.
Wydawało mi się, ze przecież wtedy nic złego nie robiłam, przecież nie siedziałam spięta, nie wisiałam sztywno na wodzy itd, ale praca dała mi do zrozumienia, że to było mylne wyobrażenie. Poprawiłam dosiad, rozluźniłam się (nie jest idealnie, to dopiero początek, ale jest poprawa do tego, co było). Koń dostał więcej pracy na jazdach, więcej do myślenia, nie tylko kręcenie się w kółko bez celu. Sezon letni już jeden za nami i nic się nie działo 😅 (tfu tfu). Trenerka uświadomiła mi, jak wiele zależy od jeźdźca, od rzeczy z pozoru błahych, do których do tej pory nie przykuwałam uwagi. Cieszę się bardzo, że nasz problem udało się wyjaśnić i powinnam konia po kopytach całować, że wytrzymał etap mojego pseudo jeździectwa.
Czy ktoś z was przy diagnozie robił pełną morfologię krwi? U mojego kopytnego zrobiłam ph moczu wyszedł zasadowy co świadczy o za dużym potasie. Ograniczyłam go zaczęłam podawać inne elektrolity, sodę oczyszczoną mającą właściwości redukujące potas i koń praktycznie zdrowy!  😀 A było już źle cały łeb zamaskowany a i tak ledwo powłóczył nogami choć apetyt i inne parametry w normie. Teraz koń potrzebuję jeszcze tylko maski na chrapy bo z czasu nie znacznie rzuci za to pruję do przodu aż miło  😍. Wcześniej jak tylko koń zaczął rzucać momentalnie robił się ospały nawet w masce rzucanie ustawało a ospałość nie 😵. Wszystko o potasie i hs jest na tej stronie 😉 http://www.calmhealthyhorses.com/neuro/head_flick.html
Czy ktoś z was przy diagnozie robił pełną morfologię krwi? U mojego kopytnego zrobiłam ph moczu wyszedł zasadowy co świadczy o za dużym potasie. Ograniczyłam go zaczęłam podawać inne elektrolity, sodę oczyszczoną mającą właściwości redukujące potas i koń praktycznie zdrowy!  😀 A było już źle cały łeb zamaskowany a i tak ledwo powłóczył nogami choć apetyt i inne parametry w normie. Teraz koń potrzebuję jeszcze tylko maski na chrapy bo z czasu nie znacznie rzuci za to pruję do przodu aż miło  😍. Wcześniej jak tylko koń zaczął rzucać momentalnie robił się ospały nawet w masce rzucanie ustawało a ospałość nie 😵. Wszystko o potasie i hs jest na tej stronie 😉 http://www.calmhealthyhorses.com/neuro/head_flick.html


Półtora roku temu opisywałam już to zagadnienie i praktycznie nikt nie był zainteresowany.... ani ludzie z tego forum ani weci. A szkoda bo to tylko kwestia odrobiny dobrej woli właściciela... lobby weterynaryjne czy jak 👀
Dobrze, że przynajmniej sama się przekonałaś na wałsnej skórze, że ta metoda działa i nie są to jakieś tanie chwyty. Trzeba nieść kaganek oświaty w nasze społeczeństwo tylko czy ludzię na to są już gotowi? 🤔
Ja robiłam sporo badań i koń zdrów.
Wyniki morfologii:

Ja miałam mnóstwo pomysłów zaczerpniętych z różnych zagranicznych opracowań ale żaden wet z okolicy nie podejmował tematu. Jedynie propozycje gabapeptyny.

Edit. Miałam podawać magnez do paszy ale tłumacze, że po różnych magnezach koń ma mocniejsze objawy: a to dziwne to proszę nie dawać. Po cortafleksie jest lepiej a po nafie nic to proszę dawać cortafleks  😵
Nie dawno robiłam pełne badanie na alergie i... pokarmowe niby dodatnie ale w granicach (żaden koń podobno nie jest czysty)

Ale coś musi być na rzeczy bo  w 60% udało mi się użytkować konia dzięki dość wymyślnej i mega zmodernizowanej masce, gdyż mój koń jest nadwrażliwy od czubków uszu po brodę oczywiście oczy na pierwszym miejscu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się