Konie czystej krwi arabskiej

Murat - Gazon masz rację nieustająco spotykam się z takimi sloganami, odpowiadam przecież nie każdy musi mieć araba 😜
ku pokrzepieniu serc ;-)
faith moja arabka taka jest i codziennie mnie zadziwia 😍
Faith no dokładnie, zdarza się częściej niż się wydaje. Moja też grzeczna, posłuszna i zrównoważona, i coraz odważniejsza do tego (tchórzem nigdy nie była, ale powiedzmy, że jak ją kupiłam, to była dużo bardziej sceptyczna do wielu rzeczy). Zresztą pierwszą jej cechą, która została zauważona i skomentowana po dwóch tygodniach w stajni, było właśnie to, jak doskonale "równo pod czaszką" ma ten koń.  😉
Ja na swoja tez nie narzekam, to nie w tym rzecz🙂 chodzi mi raczej o to, ze mogloby sie okazac zupelnie co innego gdyby trafils w gorsze rece🙂 niewlasciwy czlowiek moze zepsuc najlepszego nawet konia niestety.
Dostałam informację, że domu szuka siwa 4ro letnia klacz arabska po Woyagerze- na podobnej zasadzie jak tamten gniadosz niedawno.
Gdyby ktoś był zainteresowany- zapraszam na pw.
[img]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/v/t34.0-12/10264747_865157360177706_499403313_n.jpg?oh=5303d6c5134b609cea62820658bf827d&oe=535E2D47&__gda__=1398674866_10569b2daa860af8dae9c686ad2d8162[/img]
Mam pytanie ... W jakich kantarach chodzą Wasze araby na pastwiskach ? Mam z tym straszny problem, bo mój się obciera od wszystkiego, jedyną opcją byłoby ofuterkowanie całego kantara - nie ma takiej opcji jeśli chodzi o ten do codziennego użytkowania. Mam podszywane neoprenem, lekkie i jak nie obciera się w miejscach neoprenu tak na ganaszach już widzę połamane włoski :/ Co polecacie ?
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
26 kwietnia 2014 21:42
najlepiej bez kantara lub kup po prostu obrożę)
Gniada nosi rozmiar COB, ale od dłuższego czasu chodzi "nago" po padoku.
u nas sprawdza się kantar skórzany, lekki, dobrze konserwowany wytrzymuje kolejny rok. Futerko na kantarze pastwiskowym jak popada też może się nie sprawdzić.
Być. Nie chodzi mi o rozmiar tylko firmę czy materiał z którego jest wykonany
derby Nie ma możliwości bez, konie są wyprowadzane w kantarach i za dużo roboty byłoby jeszcze ze ściąganiem, ponownym zakładaniem itp. Do obroży nie mam przekonania to zawsze coś na szyi, niech się koń gdzieś zahaczy czy drugi w zabawie będzie ciągnął, nieee zdecydowanie :/
ganasz własnie pisałam, że futerka odpadają ... skórzany hmmm może to by było jakieś rozwiązanie tylko konserwacja dość uciążliwa ...

Dzięki za odpowiedzi !

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły ?
gosiuus wbrew pozorom konserwacja jest prosta, ja konserwuję oliwką dla dzieci ;-) kantar nie wciąga wilgoci i jest mięciutki 😉
Mój chodzi w futrzanym. W podszywanym neoprenem też się obciera.
gosiuus zrozumiałam pytanie, dlatego też napisałam, że chodzi bez ogłowia. Nawet z podszyciem się nie sprawdzały.
skórzany kantar Maceby ma 4 lata, tu zdjęcie z wiosennego terenu
Musi mieć kantar? Nie wystarczy san uwiąz na szyi by konia do stajni wprowadzić?
elwarka   . . . . . . SDG . . . . . .
27 kwietnia 2014 10:23

My mamy kantar podszywany sztucznym futerkiem, ale zakładam tylko, kiedy potrzeba, bo na dłużej wszystko obciera.

Przypominam się z El Zirem i to co lubi najbardziej :







elwarka El Zir  😍
nie wyobrażam sobie latem przy inwazji owadów klaczy na pastwisku bez kantarów, bo na kantarach są frędzelki żeby muchy nie wchodziły im do oczu. Poza tym jeżeli stajnia jest pensjonatowa to obsługa wymaga żeby kantary były. uważając że tak jest dla nich bezpieczniej  i łatwiej przy sprowadzaniu koni z pastwiska. 
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
27 kwietnia 2014 10:31
Dziewczyny - pytanie  - Moze ktoras z Was jest z okolic Wroclawia i dysponuje wolnym czasem na co dzien? Prosze o priv 🙂 :kwiatek:
ganasz z owadami i bez kantara da się przeżyć, jeżeli posiada się maskę.
Być można i przeżyć bez niczego na końskiej głowie ale konie to już niekoniecznie ;-) przy dużych upałach pod maską nie ma przewiewu, bo to wszystko plastik i potliwie pod nią, jak nagle zacznie lać to  pod maską woda tak łatwo nie odpływa. Poza tym każdy ma swoje wypróbowane sposoby.
Wczoraj mieliśmy trening z naszą treneiro i nieźle nas deszcz wymoczył ale byliśmy twardzi, dzisiaj udało się nam zdążyć przed deszczem 😉
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Edycja zaburzająca sens dyskusji
Sama grzywę zaplatałaś? Ja bym cierpliwości nie miła, pomijając brak talentu.
larabarson fajnie Czesio wygląda, siateczka super  🙂 tylko nos poza pionem niepotrzebnie.

A to i my się pokażemy, żeby nie było, że ciągle tylko fotki z ziemi.
Być. tak, sama robię różnorakie fryzury- bo to po prostu lubię 🙂 Zwykle plotę dobierańca bo szybko się robi, tą siateczkę robiłam ok 1,5 godz 🙂
Murat nos poza pionem ale ja i tak się cieszę bo koń zaczął cokolwiek robić, rozluźnia się i są momenty kiedy przychodzi do ręki więc jestem i tak zadowolona 😉
larabarson wiadomo, że postępy cieszą  🙂 Po prostu uważaj na ten nos, żeby wam się taka niefajna pozycja głowy nie utrwaliła.
W poczatkach pracy w ustawieniu nie ma co sie przesadnie martwic lekkim przeganaszowaniem o ile cala sylwetka jest okragla a zad aktywny🙂 kon szuka sobie miejsca do oparcia, nie jest to zwykle docelowa pozycja a i latwo ja wyjechac naprzod jesli jest z czego🙂 oby tylko nie przegapic momentu wyjechania😉
Faith wiem, wiem, to tylko taka luźna uwaga była. A jeszcze wiadomo, jak bywa z fotkami - spokojnie mogło być i tak, że trzymał głowę w ten sposób przez pół minuty podczas całego treningu, a fotograf akurat ten moment złapał.
ushia   It's a kind o'magic
27 kwietnia 2014 19:12
W poczatkach pracy w ustawieniu nie ma co sie przesadnie martwic lekkim przeganaszowaniem o ile cala sylwetka jest okragla a zad aktywny🙂 kon szuka sobie miejsca do oparcia, nie jest to zwykle docelowa pozycja a i latwo ja wyjechac naprzod jesli jest z czego🙂 oby tylko nie przegapic momentu wyjechania😉

no zeby zad byl aktywny - a tu kon jest uwalony na przodzie, a zad w ogole nie ruszony

no zeby zad byl aktywny - a tu kon jest uwalony na przodzie, a zad w ogole nie ruszony


no, dlatego nie wrzuciłam tego zdjęcia do "Interpretacji koń + jeździec".
Nie ferowalabym wyrokow po jednym zdjeciu 🙂
ushia   It's a kind o'magic
27 kwietnia 2014 19:29
znaczy ze po wrzuceniu do interpretacji kon by zad ruszyl?
nie przypuszczalam ze r-v ma az taka moc sprawcza...
czy tez chodzi o to ze tam bys to samo uslyszala a tu "swoi" poglaskaja po glowce i problem zniknie?

nie ma co fochac tylko pojechac konia od tylu do przodu zamiast walczyc o ustawienie łba i tyle 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się