Konie czystej krwi arabskiej

Andaluzja to czy masz kastrowac czy nie zależy jakie masz plany wobec niego ale z tego co pamiętam on ma jakis problem? Niestety, nie pamietam jaki i czy to go nie eliminuje z hodowli.
Shangai E.A w tej chwili to jeden z topowych, modnych reproduktorów i tylko pochodzi z Hiszpanii a nie "jest Hiszpanem" .Jest czystej krwi arabem po bardzo modnym i chyba dość drogim w kryciu ojcu. Zresztą sam Shangai jest chyba z tych droższych.
Klaczka po Shangaiu, Galerida hodowli Michałowa czyli pół siostra Twojego ogierka została championką klaczek rocznych w Białce i Best Show z rekordową oceną pokonując stado pięknych, gniadych Kahilek. To tyle jesli chodzi o "jakiegos Hiszpana"
Jednoczesnie nie chce, żeby to zabrzmiało, że jestem jakąś zwolenniczką jego i jego ojca bo tak nie jest.
Berula moj ogierek jest w pelni zdrowy genetycznie,tylko na padoku jakis czas temu uszkodzil sobie jedno oko,wiec jest to uraz mechaniczny a nie genetyczny...,wiec czy ten kon w przyszlosci bedzie kial jakies szanse zaistniec jako kryjacy ogier czy to go jakos dyskwalifikuje?
elwarka   . . . . . . SDG . . . . . .
08 sierpnia 2014 08:35
Chyba najlepiej zapytać u źródła, czyli PASB
My wczoraj po pierwszym spacerze w ręku. Ruda nie kuleje i jakby mogła, to by chyba poszła na maraton wokół Polski  😉
Za to jak szukała w trasie pretekstów do poruszania się szybciej  😁 "Oooo kosz na śmieci" i pasaż w ręku - to co, że ten kosz zawsze tu stoi, "oooo gałązka" i kółeczko pląsającym kłusem wokół mnie, z odstawionym ogonem i szyją na łabędzia. A wszystko to ewidentnie przemyślane i na zasadzie "jaki by tu pretekst znaleźć...o, może być".  😂

Ale niestety jeszcze pewnie ze dwa tygodnie wychodzenia tylko w ręku.
Goi się ładnie, ale patrząc na to, jak się zrasta, wetka stwierdziła, że prawdopodobnie chodziła z tą nogą rozciętą dłużej niż początkowo przypuszczałyśmy. I nikt na terenie stajni nie zauważył, mimo że konie były na pastwisku tuż pod domem, grrrr.  👿
A ja mam dylemat. Mam roczniaka ogierka po Shanghaju i zastanawiam sie czy go kastrowac czy pozostawic do krycia? Badz co badz jego ojcem jest hiszpan,wiec mysle ze raczej nie bedzie zbyt wielu chetnych na krycie w przyszlosci?


Shanghaj, czyli raczej koń pokazowy, pokazałaś go w Białce? Masz zamiar pokazywać go później? Oglądał go ktoś znający się na arabach i stwierdził, że ma szanse do wysokie noty na pokazach? Masz jakieś klacze które chciałabyś nim pokryć (prywatne ogiery nawet z sukcesami kryją kilka-naście klaczy w roku)?
Jeśli nie, to po co ma większość czasu ma spędzać odzielony od innych koni, nie lepij wyciąć?
ogurek jak zawsze najlepiej podsumował.Andaluzja posłuchaj mądrego człowieka
ogurek jak zawsze najlepiej podsumował.Andaluzja posłuchaj mądrego człowieka
  Wiem,wyslalam PW do Ogurka i czekam na odpowiedz🙂
Orientuje się ktoś w sprawie arabskiej klaczy : Mu Gaza (po Gazon od Mu Sahra) hodowli Pana Zygmunta Braura ur. 1988 jedyne co znalazłam: http://www.kuhailan.d-com.pl/www.kuhailan.pl/klacze.html
Czy nadal żyje i gdzie stoi?
Napisałam do nich wiadomość ale niestety bez odpowiedzi 🙁

Może ktoś z was ma konia po niej albo wie kto jest jej obecnym właścicielem?
Roksarih poszło PW.
Murat-Gazon Bardzo dziękuję, odpisałam.

A czy zna ktoś hodowlę arabów Pana Ireneusza Filara - podobno w miejscowości Tajęcina.
Interesuje mnie ogier z hodowli tego Pana, Baszar Assad - gdzie obecnie stoi, może ktoś ma jego zdjęcia.
Baza koni: http://www.bazakoni.pl/baszar-assad-dobry-bella
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
13 sierpnia 2014 15:11
Ponoc jest na sprzedaz za symboliczna kwote, tutaj w podkarpackim. Fajny ogier no ale dla mnie ciut za stary 😉


http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/9612?q=&plec=&masc=&rasa=25&lokalizacja=&przeznaczenie=&cena=&strona=2
Ładny ale za 2 dni będziesz miała już swoje Szczęście u siebie  🙂
2 lata młodszy od gniadej, a ona wręcz rozkwita w chwili obecnej zatem (jeżeli charakter do rany przyłóż) ten ogier mógłby być dość tajnym zakupem.
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
13 sierpnia 2014 15:49
orjentica juz jutro !!! o 16 wyjazd po Malucha z przyczepa, 3majcie kciuki za bezpieczna podroz i szybki zaladunek 😉
Trzymamy kciuki i kopytka a ten siwy cudny,jaka szyja.....mnniam
Sio   nowe wcielenie marchewki
13 sierpnia 2014 16:58
Mi też się podoba ten ogier...taki "mocny"
Baszar wygląda świetnie  😍
Ciekawe czy na prawdę jest ojcem mojego Riha, wszystko jest dość pogmatwane bo jeśli faktycznie Baszar Assad urodził się w 2000 roku to w roku 2002 (gdy krył klacz Mu Gazę) miałby 2 lata  🙄. Próbuję rozwikłać tą sprawę, ponieważ w umowie między Panem Filarem a 2 właścicielką Riha byli wpisani rodzice Mu Gaza i Baszar Assad. Natomiast w paszporcie wyrobionym w 2008 roku w Tajęcinie (czyli tam gdzie była/jest hodowla P. Filara) widnieje NN.

a tu Rih:

orjentica juz jutro !!! o 16 wyjazd po Malucha z przyczepa, 3majcie kciuki za bezpieczna podroz i szybki zaladunek 😉
Napisz potem jak minela podroz i dawaj jego zdjecie🙂
Szczęśliwej podróży..oby pogoda sie uspokoiła...
z pozdroweniamii z centrum Pl 🙂
Szamanka trzymam kciuki za udaną podróż, napisz potem, jak się młody spisał  🙂
Alicja,  ale piękność  💘
Również trzymaj kciuki za udany transport.

Jeszcze się tutaj na chwaliłam, ale miesiąc temu zostałam pełnoprawnym właścicielem Eufony.
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
15 sierpnia 2014 09:43
Dojechalismy  😍

pogoda nam dala w kosc - lalo jak z cebra.
Konik pierwszy raz zawiniete nogi mial owijkami, wiec tanczyl jak Andaluz w HSJ  💃


Zaladowanie z drobnymi problemami - musielismy zalonic mu oczy i dopiero wszedl. W przyczepie zajal sie zuciem siana i moglismy startowac. W podrozy rowniez totalny spokoj - obawiam sie ze drzemal  😁

Na miejscu bylismy po polnocy, konik wyszedl bez problemu, do boksu prawie wbiegl 🙂 Dostal sianka i tylko raz zarzal za nami jak odchodzilismy.
Dzisiaj jedziemy zapoznac go z reszta ferajny, troche wymiziac i damy mu spokoj.


Zdjecia bede miec pozniej bo zaraz do niego wyjezdzamy.


Wszystko wyszlo sprawnie i w miare szybko - obawialam sie rozdzielenia Siwego z reszta stada ale nawet za nimi nie wolal.
To świetnie, że transport bezproblemowy!
Jogulowelove   szczescie i milosc maja kolor bulanosrokaty ;-)
15 sierpnia 2014 13:36
Murat-Gazon , czy Winea miala zakaz wychodzenia na pastwisko po kontuzji?
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
15 sierpnia 2014 13:52
My juz od Armaniego - koniuch wybiegal sie, pokazal ze jest prawdziwym arabem  🏇 Ogon w gore i do przodu  😍

Fotograf mi przydrzemal cos i nic zdjec nie zrobil ale mamy czas 😉

Konik zly bo konskich kolegow widzial dzis tylko z daleka, a pozniej tylko przez okienko, no ale czas na socjalizacje musimy mu zrobic...
Stado jest dosc liczne, 12 koni z dwoma dominujacymi osobnikami walachem Bohunem i klacza Megi. Wiec stopniowo postoi najpierw z jednym koniem, pozniej z dwoma, trzema az bedzie lazil z calym stadem.


Zdjecie z dzis zrobione na szybko przezemnie telefonem 😉
Co mu się w czoło stało?
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
15 sierpnia 2014 14:02
Ponoc to stara rana , ktora nabyl przy przewozeniu go poprzednim razem przyczepa - jaka jest prawda? Tego chyba sie nigdy nie dowiemy...
Tak, wygląda na starą. Dobrze się goi.
No nic, oby jak najmniej takich incydentów.
Szamanka gratuluje zwierzaczka, morda bardzo sympatyczna 🙂 na blizny i otarcia proponuje neoderme veredusa, bardzo ladnie zarastaja wszelkie zmiany🙂

a ja sie podziele filmikiem 🙂 Manti jeszcze nie do konca w formie co widac - sztywnawa i nieregularna jeszcze, ale idzie ku lepszemu🙂 po robieniu zebow pracuje nad kontaktem wlasciwie od zera 😉

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się