Co mnie wkurza w jeździectwie?

~anek~, niestety bywają stajnie, gdzie konie wyglądają dużo gorzej, do tego kulawe i chodzą w rekreacji kilka godzin dziennie 🙁
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 sierpnia 2014 16:41
Libeerte, ale to nie znaczy, że coś takiego jak opisała ~anek~ nie może bulwersować  🙄 I to, że w innych stajniach jest "jeszcze gorzej" nie może być przyzwoleniem do tolerowania takiego stanu rzeczy. Bo wtedy to się gucio zmieni.
O właśnie strasznie nie lubię takiego porównywania co często da się zauważyć na Facebooku na loży szydercow.  Co z tego że koń ma sznurek od siana w pysku jak inny miał łańcuch od roweru  🙄 i tak za każdym razem.
Facella, gdzie Ty widzisz, że ja napisałam, że to nie może wkurzać?
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 sierpnia 2014 19:17
Wygląda to tak, jakbyś usprawiedliwiała tamtą stajnię, bo są gorsze  🙄
Nie, nie usprawiedliwiam 😉 Chodzi mi o to, że już takie coś jest złe bardzo i smuci mnie to, że niestety bywa jeszcze gorzej 🙁
Te konie po prostu są biedne i na prawdę nie polecam z tamtąd kupować koni  🙄 , bo nie wiem co to ma za sens kupować do rekreacji ledwo co podjeżdżonego konia który ma 3/4 latka a potem jak dzieci sobie z nim nie radzą to pakować mu do pyska wielokrążek lub pelcham , a to już jest totalną głupotą  😡
~anek~, mnie też coś takiego doprowadza do szału. Tutaj także obrazek z 'obozu sportowego', koń w takim uroczym patencie nie tylko zapieprza całą jazdę, ale też skacze 🤔wirek:
O, czy dobrze rozpoznaję stajnię w Małopolsce? Bardzo pomysłowe rozwiązanie  😵
jestemzlasu, dobrze rozpoznajesz 🙁
A możecie mi napisać na pw jaka to stajnia? Bo chyba poznaję, ale nie jestem pewna...
A co się będę szczypać - Ranczo Pcim. Sami publikują zdjęcie tego konia w tym ustrojstwie na swojej stronie, więc to nie tajemnica państwowa.
Czyli tak jak myślałam... Nic tylko  🤬!
Byłam tam na obozie dla dorosłych... Pisałam już o moich odczuciach w wątku o obozach. Poziom nauczania żenujący, nie będę się tutaj powtarzać. Ale fakt faktem jest tam bardzo osobliwie a sprzęt mają nieco zużyty i bardzo niedopasowany (o, z jednego Stubbena wystawały gwoździe, na szczęście w stronę jeźdźca). Albo przykład jedno siodło (żeby to jedno!) wymagało założenia podogonia, dziewczyna na pierwszej jeździe przy pierwszym zagalopowaniu spadła na zakręcie (widziałam jak to siodło się odkleja od konia i ona leci bo wylądowała dosłownie pod moimi nogami) a instruktorka na to "haha, zapomniałam że ona musi podogonie".
A co mnie najbardziej tam wkurzało to jawny podział koni na lepsze i gorsze co nagminnie manifestowała instruktorka M. odpowiadając na pytania "ale to hucuł". Co mam na myśli? Pytają ludzie (o konia który kopał i nie podawał nóg) - jak mu je czyścicie? A instruktorka "ale to jest hucuł, nie trzeba". Ja pytam, czy mogę strzemiona przełożyć tak "na drugą stronę" przez kłąb, bo jeździliśmy bez strzemion i tłukło to konia w brzuch - "ale po co, to hucuł". I tak jeszcze kilkakrotnie "ale to hucuł". No lol tak! Uczmy kursantów że są konie lepsze i gorsze a "hucuł to nie koń" i wogle sam se kopyta leczy, może mu siodło hopsać po grzbiecie i dbać o niego nie trzeba.
Edit: to na fotce to Western?
Chainsy, tak, też o tym słyszałam - hucuły nie mają wstępu na halę, hucułom nie szkodzi galopowanie po grudzie... 🙁
Nie wiem co to za koń, bo stajnię znam głównie z tego, co prezentuje na fb i z tego, co wiem od znajomych, ale widzę go w tym patencie już o dłuższego czasu, więc nie była to tymczasowa korekta czy coś w tym stylu.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
06 sierpnia 2014 20:47
~anek~, mnie też coś takiego doprowadza do szału. Tutaj także obrazek z 'obozu sportowego', koń w takim uroczym patencie nie tylko zapieprza całą jazdę, ale też skacze 🤔wirek:


Na takim "patencie" jeszcze nie tak dawno chodziły konie w stajni jednego z naszych czołowych i cenionych zawodników. One też na tym skakały.  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 sierpnia 2014 20:48
Ale... po co?  😵
Moon   #kulistyzajebisty
06 sierpnia 2014 20:51
Patent jak patent, moim zdaniem luźnawo zapięty nawet, więc po płaskim to tam akurat gucio daje (co nie zmienia faktu że jest po prostu bezsensu), ja bym się za to zaciekawiła tym, ile godzin takie konie chodzą na owych obozach...
Moon, serio, martwy wytok dopięty do kantara sznurkowego to 'patent jak patent'? 🤔
Polecam obejrzenie któregoś filmiku ze skoków, nie wiadomo co boli bardziej od samego patrzenia, plecy czy głowa.

A patent zapewna w celu obniżenia koniowi głowy, bo na zdjęciach bez nosi ją poziomo.
Tania wersja gogu ?? Tylko chyba coś nie wyszło.


A mnie wkurzają... w sumie to może raczej bawią tzw. prawdy objawione. Ostatnio udało mi się usłyszeć, że nie skacze sie bez zapiętego wytoku. Owa teoria została wypowiedziana przez zdecydowanie nie laika.
Własnie to samo chciałam pisać Klami... Już miałam bronić, że sama na gogu jazdy w szkółce prowadzę i o matko skacze jak sobie zdałam sprawę że to jest zbudowane na kantarku sznurkowym... Hardkor na maxa - nie dość, że kantarek sznurkowy ostry to jeszcze martwo wypięty... No niestety ludzie się nie znają ale kurcze tak wymyślać? Zwykły czambon gumowy by założyli albo ruchome wypinacze... Esz... Zadziwia mnie POMYSŁOWOŚĆ człowieka...
Moon   #kulistyzajebisty
06 sierpnia 2014 21:20
Powiedziałabym, ze to naturalsowa wersja gogu  🤣

Orzeszkowa, nie widziałam żadnego filmiku i chyba po Twoich odczuciach widzieć nie chcę, widziałam już tyle takich połączeń patentów, że po prostu mnie już chyba mało co zdziwi.
Z "podobnej" beczki - będąc dzieciakiem, byłam na obozie, gdzie konie wychodziły ze stajni i wracały na gumach. Skakały także na nich - od kłód po metrówki. A obóz swojego czasu bardzo chodliwy i chwalony.
Moon-Annopol?
Klami, o, całe życie skaczę bez wytoku. A czemu to nie można skakać  bez wytoku?
Orzeszkowa  Polak potrafi  😵
Z "podobnej" beczki - będąc dzieciakiem, byłam na obozie, gdzie konie wychodziły ze stajni i wracały na gumach.

Haha niedaleko mnie też jest taka stajenka. Ba, nie było to strasznie dawno, kiedy miałam jeszcze mniejsze pojęcie o jeździectwie i tam jeździłam - to ten koń tak łaził w rekreacji pod dziećmi po 3 godziny dziennie (i tak przynajmniej 4 razy w tygodniu, bo tyle tam bywałam i widziałam osobiście).  A gumy "żeby zwolnił". Na szczęście widząc poziom "instruktorek" zaczęłam tak z ciekawości czytać książki i... zmieniłam stajnię 😎 Ale ostatnio widziałam aktualne fotki na których znowuż ten sam delikwent w gumach... Choć szczerze mówiąc, jestem tym "instruktorkom" dozgonnie wdzięczna, że swoimi działaniami skłoniły mnie do refleksji i poszłam gdzie indziej 😁

Orzeszkowa Niestety podział na konie lepsze i gorsze był bardzo jaskrawy. O tak, hucułom przecież nic nie zaszkodzi. Ale muszę jedną rzecz sprecyzować - ten brak wstępu na halę to chyba nie jest do końca prawda. My na hali jeździliśmy. Przecież jak są obozowicze i pada deszcz, to nikt nie patrzy czy na hucułach czy nie, tylko się idzie na halę 🙂
anai, też bym chciała wiedzieć. Niestety nie było ciągu dalszego. :/
kącik porad na forum
a co do lonży, ja bym to zrobiła tak: wzięłabym na lonżę, sprowokowała, a w momencie ataku wpiep**** batem, aż koń odpuści. No niestety, jak 500kg reaguje agresją, trzeba odpowiedzieć tym samym.
Na pewno wygra z 500kg 😵...
A mnie wkurza to, że była u mnie wczoraj na oko 8-9letnia dziewczynka, która opowiadała mi,że była na obozie tydzień temu i tam taka jedna Pani, która prowadziła jej jazdy "chodziła i uczyła się jazdy konnej z książki, bo sama nie umiała kompletnie jeździć".. To mnie wkurza. Nie wiem ile w tym prawdy,ale przyznam, że minę miałam taką 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się