U mnie tez nadeszla wiosna, co prawda slonca nam skapi ale temperatury znosne. siwy opanierowany z 4 stron, Grzywa pelna strakow z blota, tak samo ogon. Czyszczenie do stanu uzywalnosci 40 minut. Nie lonzowalam bo lonzownik rozkopany ( zmiany na wiosne) wiec kon pod siodlem po raz kolejny od zrobienia kopyt mial duuuzo energii. Cos niesamowitego jak zmienil sie kon po werkowaniu. Kiedys dreptal krok za krokiem obecnie leci z ogonem w gorze i szaleje po padoku. Mlody ma tez od tygodnia dodawana do owsa pasze Basic - zroznicowany sklad, jeczmien, kukurydza itp. Zebra zaczely sie chowac, ale profilaktycznie odrobaczymy po 10 marca. Ten rok zapowiada sie ciekawie - mam zamowione lekcje od kwietnia u trenera - popracuje nad dosiadem, rownowaga i moim nieszczesnym galopem . Na kwiecien mamy tez zamowione w koncu dragi - trzeba bedzie tylko wymalowac 🙂
Mlody naprawde zmiana na pozytywne, odpowiada na moj gest, czasem wystarczy ze przekrece glowe w strone zadu i juz go odsuwa. W siodle tez zaczal odpowiadac na przeniesienie ciezaru - wiec staram sie jak najmniej skrecac wodzami, wiecej dosiadem.
Mlody w stadzie rozhukany, zaczepia, prowokuje wyscigi, wiadomo, ciezkie malopolaki zanim sie rozpedza to Armani juz po drugiej stronie pastwiska. Podloze wstretne, bo bloto masakryczne, ale w terenie zdarzaja sie suche odcinki.
Oby tylko pogoda dalej utzrymywala temperatury na plusie i wiatr cieply i naprawde w maju mozemy jechac w teren kazdy 🙂
Na czerwiec jest planowany u nas rajd 3 dniowy ( glownie step i klus) wiec pojedziemy go jak zdrowie i pogoda i czas pozwoli.