Mój koń po dzisiejszym wypadku w karuzeli nie ma włosów na środku ogona, łysy rzep na środku, po bokach kłaki 😵 Idzie jakoś przyśpieszyć odrastanie? MTG, sani-cream over horse (sierść po nim ładnie odrasta), czy macie może jakieś inne pomysły?
Chwilowo nie wiem, czy się śmiać czy płakać... a od dobrych dwóch tygodni nie ma robali i miałam święty spokój z tarciem, wczoraj elegancki ogon, dziś wygląda tak:
Zasmarowany maścią z witaminą A na szybko. W piątek mamy zawody i chyba będę mu czesać kłoska, żeby to przytuszować 🙄
Klami Ja również po opiniach tu postanowiłam zakupić leoveta 5* i jest na prawdę fajny, ładny zapach, a po spsikaniu włosy są "lejące", błyszczące i delikatne. I dużym plusem jest spryskiwacz - jest na tyle cichy, że mój młody psikaczowy - panikarz nie słyszy jak psikam ogon 😀
keirashara jak to się stało :O mój jak chodził w karuzeli z przedziałką na plecach (dosłownie) to robił mu się co najwyżej przedziałek na rzepie ogonowym. A na zawody rzeczywiście słabo, jedynie co przychodzi mi do głowy żeby jechać w rozpuszczonym ogonie to wylać na to fiolet-gencjanę zawsze trochę przyciemni, ja tak robiłam gdy koń się starł i sierść jeszcze nie odrosła. A na porost uważam, że dobry jest effol i na pewno zapobiega swędzeniu :P
Wigorrr, - był huk i karuzela stanęła, jak ktoś przyszedł, to konie po prostu stały, tyle wiem 🙄 Mam tak napięty grafik, że pójście i sprawdzanie nagrań na kamerach mnie przerasta, bo nawet nie znam godziny "wypadku", a nikt nie zwrócił uwagi, że mój zwierz zostawił tam pół ogona. Nie wiem, czy się ślizgnął, czy go przegroda uderzyła... no nie wiem, z resztą nic mi ta wiedza nie da i tak. Ogon nie noga, odrośnie, na zawody zapleciemy, bo po bokach jest go sporo całkiem, ale z tym fioletem nie głupi pomysł, jak się coś poluzuje to nie będzie widać tak skóry, dzięki! 🙂
Najgorzej u nas w karuzeli, że konie są różne i niby jest prąd... ale podłoga jest z gumy, więc konia nie pstryknie jak podłączą pastucha. Elektryk za to ponoć wczoraj sprawdził własnoskórnie, że pastuch strzela sążnie 😁
Klami Leovet 5* nadal u mnie nr.1
Całkiem niezły jest Ravene z Decathlonu, ale wydajność bardzo słaba.
Możesz przetestować coś z tych, bo jeszcze nie miałam 😉
Cowboy Magic albo
Ultra o i może jeszcze
Shaple's magic sheenkeirashara mógł machając ogonem zaczepić o kratę i go przytrzymała. Moja klacz chyba trzy lata temu oskalpowała sobie cały rzep w transporcie i pół pośladka.
Myłyśmy Manusanem, potem smarowałyśmy w pierwszych dniach maść z witaminą A oraz Sudocrem i powiem Ci szybko odrosło.
U mnie Leovet szału nie robi. Może to specyfik do ogonów specjalnej troski, nie wiem. Ja dokończę butelkę i wrócę znowu do tego
U mnie też od dawna 5* i nic więcej. Klient też każdy który tego spróbował, nie wraca po nic więcej.
Ja w końcu kupiłam 5* i dołączam się do zachwytów 😜 nie mogę się grzywy nagłaskać, jest taka lejąca i świecąca 😜 😜
Do tej pory leciałam na Rider's Magic i nadal uważam, że jest wspaniały ale wkurza mnie aplikacja. Nie mamy ciepłej wody żeby domyć ręce, wszystko mi się klei. No ale efekt 💘
Kurcze a ja mam dylemat czy spróbować tego zachwalanego Leovetu (nigdy nie miałam) czy może C&D&M Mane&Tail odżywka EQUIMIST albo
LINCOLN Classic Mane & Tail Conditioner. Ktoś może coś powiedzieć na temat CDM albo Lincolna? Mamy baardzo gęsty ogon do czesania.
Euphorycznie miałam Leoveta i bez szału, za to C&D&M Mane&Tail EQUIMIST uwielbiam
Rudzielc_23 ja chciałam spróbować tego z różową naklejką - ten lubisz? Bo widzę, że jest jeszcze nabłyszczacz.
Tak, ten z różowym. Miałam chyba też ten niebieski bo w prezencie dostałam, ale na ogon działał trochę słabiej.
Ja mam różowy CDM, bo na zawodach w sklepie nie było nic lepszego.
I nadal uważam, że może to jest fajne do domu, na cienkie i średnie ogony.
Może po prostu po jakimś czasie kondycję ogona poprawia, ale no do Leovetu 5* to nawet nie ma co porównywać.
CDM jest super, ale fioletowy, dreamcoat 🙂 Daje radę z takim ogonem:
klik], [url=http://re-volta.pl/galeria/foto/144547]klik2.
Wierzcie mi, jego wyprać nie idzie, z 2h schodzi, jest tak gęsty, że przemoczenie go to katorga 😉 Koń nawet podnosi go z lekkim trudem do czynności fizjologicznych. Jak się go rozczesze to jest "sukienka", jak podcinam, to nie mieści się w garści 😜
Mój też najrzadszego ogona nie ma, wygląda to przy ruchu tak:
Nic się nie skleja, efekt nie jest chwilowy, włos jest fajnie śliski po tym. Nawet na tarcie ogona lekko pomaga. Używam na obu gadach od kilku lat i do tej pory nic go nie przebiło.
keirashara przekonałaś mnie, następny będzie fioletowy 😉
Euphorycznie, ja użyłam Lincoln i dramat. Sklejenie totalnie, tylko zapach dobry. CDM Mane and Tail długo używałam i dalej jakby co trzymam w odwecie.
Mam kłopot bo ogon regularnie na 5* plus kąpany, do tego podcięłam znów a wygląda... no dobrze ale nie idealnie. Nie wiem juz co robić..
Sivrite to dwa różne sheeny
Burza warto co jakiś zmieniać preparat.
Ja ciekawa jestem jeszcze kilku marek, ale no mam inne wydatki...
U kucyka ostatnio bardzo wysychał ogon i ratujemy się zestawem aloesowy szampon i balsam o elekty są super.
Z kolei ten sam zestaw u konia mojej zawodniczki sprawdził się średnio.
lusia722, na suche ogony polecam odżywkę Kallos mleczną 🙂
lusia722, no tak co 2 lata mi wychodzi właściwie ale już też nie mam pomysłu, wszystko gorsze niż CDM i Leovet.
Burza, spróbuj Shapley's. Mam jeden trudny ogon w pielęgnacji i Shapley's świetnie sobie poradził, sprawił że wiecznie plączący i kołtuniący się ogon stał się sypki i gładki. Na początku musiałam pryskać codziennie lub ewentualnie co 2gi dzień, potem wystarczało psiknąć raz w tygodniu. Teraz kiedy jest sucho i piach na padoku, który wysusza ogon znów muszę psikać codziennie, ale skromna ilość wystarczy.
Sivrite ten drugi leovet to jest masakra, bardzo skleja włosy
Equigrav, ja miałam 2 piękne lata na Brillancie a potem jakby zmienili recepturę.. Nigdy potem i wcześniej nie miałam takiego ogona :/
gllosia, nie znam takiego, szukam raczej wśród firm które mogę mieć jakby co u siebie w sklepie... a Farnam np?
Mi z Leovetu ten 5* się kompletnie nie sprawdził. Fajny efekt daje Leovet Silkcare, albo ten do ciemnych włosów Power Stiegel. Burza, z takim ogonem to nawet jak będzie totalnie posklejany, to efekt jest i tak imponujący, w zasadzie możesz nie czesać :P
quantanamera, no nie wiem :P wtedy mam 3 pejsy i chce mi się płakać 🙂
Swoją drogą nasz ogon ostatnimi czasy stracił na objętości a żaden dramat się nie zadział w naszym życiu- czy stare włosy mogą np wypaść w jednym momencie i znacznie uszczuplić zasoby? Albo czy konie w miarę dorastania mogą tracić włosy?
Burza, latka lecą. U Baszni po 15 roku życia zauważyłam takie zmiany, a regularnie badana, bez niedoborow. Także ten....ile ma Piórek?
gllosia, nie znam takiego, szukam raczej wśród firm które mogę mieć jakby co u siebie w sklepie... a Farnam np?
Rozumiem. W razie czego podsyłam link do sklepu internetowego:
https://www.minihorseshop.pl/kuc-szetlandzki/shapley-s-magic-sheen. Ja z Farnamu osobiście nic nie znam. Jestem wierna póki co 5* i Shapley's i nie zmieniam na nic innego 😀
Burza, no stara.....wiem, że trudno to ogarnąć, ale wiesz ...nie mlodniejemy 😉.
U Baszni w tym wieku np nie odrastała już tak szybko grzywa i trochę jej mniej się zrobiło.