Styl western (dawniej kącik)

dziewczyny, gdzie w okolicach Warszawy można spróbować westu?
wiem, że jest ez ranch i to by była pewnie najlepsza opcja, ale wolałabym chyba coś tańszego.
Martuha, w EZ Ranch masz indywidualny trening i to taki z prawdziwego zdarzenia. Idealny na próbę. No i rewelacyjne konie.

I wciąga....

Szczerze polecam.

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
10 lipca 2014 22:30
Mam pytanie z podobnej beczki tylko.. czy jest ktoś w okolicy Wrocławia lub w samym Wro, kto przyjmuje konie w trening - początkowy, od zera pod west po prostu?
Tak się zastanawiam po prostu czy nie lepiej kobyłę dać na np. miesiąc na podstawy do kogoś i później jak już załapie, to wtedy z kimś z ziemi wspólnie. Czy lepiej od zera z kimś z ziemi? Nie zależy nam na razie na niczym konkretnym - chcę po prostu nie być klasykiem w westernowym sprzęcie, a tak to na razie wygląda 😡

.
Virdila
my przyjmujemy
Viridila, Klaudia Sójka w samym Wrocławiu przyjmuje konia w trening 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
13 lipca 2014 17:38
Nie żeby coś... ale po raz kolejny 'polski koń' podbija Europę 🙂

Bernard Fonck z Big Sky`em tydzień temu zajęli 3 miejsce w Open Lawson Trophy w CS Classic Ranch w Szwajcarii (220)
Wczoraj wygrali NRHA Open Class w Paryżu osiągając również Top Score of the Show (224)
A niecałą godzinę temu, w tym samym miejscu pobili samych siebie i z 225 punktami zdobyli tytuł European Champion 2014!

informacje 'na bieżąco' na jego funpage`u
https://www.facebook.com/bigskywhizard?ref_type=bookmark
czy zawsze na zawodach westowych na publiczność jest taka aktywna? 🙂
nie jestem pewna czy mi się to podoba :P
smartini   fb & insta: dokłaczone
13 lipca 2014 17:51
oj, bywa duuuuużo głośniejsza! Ta jest dość skromna :P aczkolwiek na mniejszych zawodach czy mniej ważnych klasach nie jest aż tak głośno 🙁
a czemu się nie podoba? 😉

dla przykładu

nagranie jest przytłumione ale byłam, widziałam i ... nie było słychać własnych myśli  😜
Popręg dostanę w tym tygodniu, zaś pad już grzecznie leży w szafie. Z racji nadgorliwości mojej Mamy w sprzątaniu, wyrzucona jedna wodza, rozglądam się za nowymi. Jakie polecacie w rozsądnej cenie?
Miałam pojedyncze, aczkolwiek gubiłam się zatem wolałabym łączone.
Pod kolor tego ogłowia: klik
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 lipca 2014 17:35
hm... jak kto woli, ale wodze west powinny być raczej ciężkie, żeby same z siebie działały. Mając takie cieniutkie klasyczne, jeżdżąc z czanką, bezsensu jej nadużywasz, bo musisz pociągnąć na tyle, by wyraźnie ruszyć czanką i nie ma efektu reakcji na minimalne działanie. Ja przynajmniej sobie nie wyobrażam. Ale jak ktoś tylko tupta na snafflu to pewnie nie gra to tak dużej roli 🙂
Ja jestem otwarta na propozycje i sugestie zatem można się "produkować". :-)
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 lipca 2014 17:45
no to przede wszystkim powinny Ci dobrze w dłoni leżeć. Jedni lubią grubsze, drudzy cieńsze, jedni prostokątne a inni bardziej kwadratowe... i tu się pojawia problem wysyłkowych zakupów :P
Dodatkowo, im grubsze tym droższe...
http://kinghorse.pl/index.php?body=towary&id_kat=1.47.143 ale nadal te najcieńsze 'typowo' westowe (np. http://kinghorse.pl/index.php?body=towary&id_kat=1.47.143&id_tow=1857, niewiele droższe od tych, które zaproponowałaś) będą cięższe ot klasycznych. A zawsze można do sklepu ew. odesłać i wziąć inne. Z Kinghorsami można się dogadać, wystarczy email, że szukasz odpowiednich dla Ciebie, to sympatyczni ludzie 🙂

I jeszcze jedno: rozłączne wodze dają więcej możliwości przy treningu. Pozwalają pracować z niską ręką (pod kolanem) co jest częstą i bardzo efektowną metodą 🙂 Ja za nic bym nie oddała długich, rozłącznych wodzy. Nie byłabym W OGÓLE w stanie trenować :P
Zabrzmi dziwnie lecz osobiście wolę grube, aby czuć coś w ręce. Dla mnie to też wygoda, jakkolwiek by na to spojrzeć.
Skoro rozdzielone mają szersze właściwości w użytkowaniu to zatrzymajmy się na razie przy nich.

Ale też nie chce wydawać majątku na same wodze...
Siodło już jest sporym zatem ewentualnie albo się wstrzymam, albo wybiorę jakiś "złoty środek". A w sierpniu zaraz chciałabym zacząć pracę z koniem.

Przyjmijmy zatem, że nie muszą być mega grube, ale pośrednie. Mają dobrze leżeć i już. Zostańmy przy tych rozdzielonych...
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 lipca 2014 18:52
ja nie pomogę, nie znam asortymentu, mam swoje, które lubię i są już wiekowe a nowe ma mi znajomy ze stanów przywieźć... napisz albo zadzwoń do Kinghorseów, na pewno Ci pomogą!
I tak dziękuje. :-)
.
Livia   ...z innego świata
15 lipca 2014 09:50
Ktoś wybiera się może na Partynice w tą sobotę? Kusi mnie, żeby pojechać, o ile sytuacja "nożna" mi pozwoli i znajdę jakieś towarzystwo 🙂
Być. w sprawie wodzy, pisałam kilka stron wcześniej do jednej użytkowniczki 😉. Te wodze miałam w rękach i jeździłam w nich. Bardzo się zdziwiłam, że były kupione za taką sumę, bo są ciężkie, "lejące się", po prostu mi dobrze leżą w dłoni.

Dziękuje.
Na razie będę się rozglądać za ciekawą ofertą, a później ewentualnie zakupie dany produkt.
W chwili obecnej mam wodze zastępcze. :-)
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
15 lipca 2014 16:50
Mam pytanie odnośnie rozmiarów siodeł. Wiem już jak wygląda rozmiarówka siedziska względem siodeł klasycznych ale zupełnie nie wiem jak jest z rozmiarem łęku. Z góry dziękuję za wyjaśnienie :kwiatek:

No tu niestety nie jest tak prosto jak z siedziskiem. Można powiedzieć że są 3 podstawowe parametry: rozstaw ławek, szerokość widelca i wysokość widelca.
Najczęściej podawanym parametrem jest rozstaw ławek: semiquarter, quarter i full quarter (nie wiem czy to czegoś nie pokręciłam ale najwyżej ktoś mnie poprawi, zawsze mi się to mota). Większość siodeł westowych dobieranych na nasze konie (młp, wlkp, sp i inne) jest za szerokich, bo są robione pod AQH które mają szeroki, płaski grzbiet. Ja mam na moją wykłębioną sp semiquarter i kupowałam wysyłkowo - miałam ogromny fart, że za pierwszym razem trafiłam. W praktyce wygląda to tak, że i tak trzeba przymierzyć, zresztą tak jak siodło klasyczne.
Ja dostawałam juz szału szukając dobrego siodła na moja pogrubiana klacz Bajkę. Pomagała mi Sierra, ielż ja siodęł brałam do przymiarki ..ja juz nie pamiętam. Jak było ok z przodu , to tył odstawał. Klacz nietypowej budowy , przód zdecydowanie węzy od tyłu. No kurcze . W koncu przyjechała Karolass , w samochodzie miała cała mase siodeł i...wreszcie się udało. MAM!!!
W miedzy czasie na przesyłki kurierskie straciłam tyle kasy ,ze mogłabym dokupic jeszcze jedno fajne siodło....
Nie jest tak łatwo dobrac siodła , oj nie.
przyszedł mój piekny "czekoladowy popręg" - www.valleyvet.com/ct_detail.html?pgguid=e1c5853c-718d-45eb-842b-92cb0856e429
ale jest fantastyczy!!! chyba bede z nim spac (przynajmniej dopóki na konia nie założę :P)
mocny, sztywny (ale brzegu mieciuteńkie- nie będzie uwierac), szeroki, a od spodu jakby gumowy - miekki i z dziurkami. ciekawe jak bedzie w użytkowaniu (i jak się na "ciężarnym" zmieści). po firmie sądząc musi byc super 🙂 jak nie - doszyje owce.

co do siodła - tez ich przerobiłam duuuzo... i to juz "na oko" - lub w porównaniu do innych mierzonych. jedno bylo idealne - no ale... cena mnie zablokowala (2,5 tys ojro) - szczegolnie, ze sądziłam, ze west bedzie tylko krótką i rzadką zabawą. to co mam jest tez fajne, moze nie az tak idealne, ale jest bardzo ok (i moze juz nie bede musiala miec korygującego padu bo koniur coraz szerszy)
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
18 lipca 2014 16:57
Dzięki dziewczyny za wyjaśnienie 😀. A co sądzicie o siodłach bezterlicowych? Z tego co wiem są lżejsze od tradycyjnych siodeł (co jest wskazane w moim przypadku) i łatwo je dopasować. Czy możecie wskazać jakieś sprawdzone firmy i modele, chętnie ze skóry a nie syntetyczne? Podobają mi się Freemaxy, ale muszę kupić 2 sztuki i szukam czegoś tańszego (chyba, że są gdzieś tańsze niż w WWR Shop), bo jeszcze dochodzi zakup padów, tranzelek, itp. Znalazłam siodło za ok 1500 zł firmy Galapagos, czy myślicie że będzie odpowiednie do lekkiej jazdy rekreacyjnej? Ma ktoś siodło tej firmy?
Freemax'a sprzedałam miesiąc temu z racji nabycia siodła west.
Pasował na klacz sp i oo, aczkolwiek u tej drugiej był bardziej na styk, jeżeli mowa o długości. Bardzo przeszkadzał mi fakt, że jest ono zakończone grubą i sztywną 'ramą', przez co mój wykłębiony koń odczuwał dyskomfort. Innej szkodliwości jako takiej nie przyuważyłam.
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
18 lipca 2014 19:29
Ale to był Freemax west? U arabki właśnie trochę boję się o długość siodła bo koń ma po grzbiecie 125 cm, a jeździec wymaga 16". Nie wiem jak w siodłach westernowych rozkłada się ciężar i czy za bardzo nie będzie naciskać na lędźwia.
Konkretnie o west pytałaś?
To przepraszam, ja miałam zwykłe.
Gdzie dostanę koszulę/golf western pleasure?nawet na zamówienie?byłam w tylu sklepach,ale raczej robi się je na zamówienie a nawet jak tak to gdzie?
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 lipca 2014 01:43
W Polsce raczej nie znajdziesz :P
http://www.hobbyhorseinc.com/ chyba najpopularniejsze (USA)
albo Niemieckie/Włoskie zawody lub sklepy
ewentualnie Karolass, może coś ściąga z zagranicy

Zależy, ile chcesz wydać na taką. Bo jak masz do dyspozycji ze 3.000euro, to najlepiej zamówić w Piccola Rosa http://www.piccolarosa.it/


Ja tam znalazłam świetnego krawca, kupiłam materiał, zamówiłam na miarę pod siebie, doszyłam pierdoły typu koraliki i mam dwie showkoszule


[img]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/q71/s720x720/10259752_10200968213606640_8944972679340393390_n.jpg?oh=b94fd049d3c727fb89869cbadd3a77cc&oe=543A3202&__gda__=1413625089_0723f51235ad9dfc9fcbffeb89eeb59c[/img]

Jedna 'perłowa' w brązowo-turkusowe 'spirale' czy jak to tam nazwać
druga czarna z zielonym 'grubym brokatem'
SIWA FOLBLUTKA ja po przetestowaniu siodeł bezterlicowych jakoś jestem na NIE. Moim zdaniem może dla lekkich jeźdźców... ale skoro potrzebujesz 16 to nie podejrzewam żeby jeździec był jakiś mega lekki. Dobrze dopasowana terlica jest moim zdaniem o niebo lepsza. Jak się zdecydujesz to polecam tak jak Faza - zadzwoń do Karoliny i umów się z nią żeby przywiozła kilka siodeł do przymiarki. Ona ma o tym pojęcie to pomorze dobrać i będziesz mieć porządne siodło.
Jeśli chodzi o galapagos to już nawet na forum był temat wałkowany - dużo osób zawiodło się na tej firmie.
Jeśli chodzi o siodła dla arabów to jest spory wybór krótkich siodeł westowych - w przeciwieństwie do bezterlicówek, szczególnie west.

smartini ale bajeranckie koszule! One zawsze wyglądają tak że jak się na nie patrzy "w ręku" to aż się zbiera na mdłości człowiekowi od badziewiatości, a na jeźdźcu na przejeździe - błysk, szał i klasa 🙂 Prawdziwa magia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się