Styl western (dawniej kącik)

A z tym wiąże się całkiem ciekawa anegdotka - kiedyś jedna znajoma z drugą pokłóciły się o to że koń na wędzidle skakałby lepiej niż na hackamore. Tak jakby wędzidło dodawało sprężyny do zadu każdemu koniowi który niestety z urodzenia jest delikatnie mówiąc predysponowany raczej do ujeżdżenia xD Mimo wszystko znajoma zna ograniczenia swoje i konia oraz fakt że kobyła po prostu nie chodzi na wędzidle nijak (no ale to inna historia). Ale to tak zawsze jest że inni wiedzą lepiej i że "na wędzidle na pewno lepiej by skakała" - wypowiedź trenerki xD



Cholera! Około dwa lata temu przydarzyła mi się podobna sytuacja, tyle że dziewczę usilnie próbowało mi wmówić, że koń pracuje tylko na wędzidle, a na np. hackamore nie.
Nie mamy czasem wspólnych znajomych?  😁



Edit: źle zacytowałam
ale chyba nikt nie neguje że na Quoterze jest łatwiej, przynajmniej powinno być łatwiej :-)
Raz że mają ukształtowane hodowlą predyspozycje do określonych konkurencji, dwa że są generalnie jezdne, przyjemne do pracy.

Ale to nie zmienia faktu, że da się też na koniach innych ras.

O, Tomek własnie wymyślił, że do cuttingu i innych konkurencji z cielakami to się hiszpan powinien nadawać 🤣 w końcu to tez koń do pracy z bydłem!

Porównanie do ujeżdżenia/skoków jest bardzo dobre. Koń z nieujeżdżeniowej linii też zrobi elementy ale na 80 % nikt go nie wysędziuje....
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 listopada 2015 18:52
I to pisałam już wiele razy. Da się. Wszystko się da. Tylko w pewnych momentach pojawia się pytanie 'po co' 😉 no ale, dla mnie to jest EOT, wracam do książek i śledzenia Futurity 😉
Nique, ja się nie przejmuję i od dawna 'robię swoje'. I na razie dobrze na tym wychodzę 😉
Trzymam kciuki za wycieczkę!
o wlasnei wlasnie...w pewnym momencie dochodzi się do etapu, gdzie już "zwykly" koń nie da rady.
dlatego zrezygnowalam z ujezdzenia na moim - bo sie da, ale jak totilas nigdy nie bedize chodzil. tzn...jakies tam c robilismy, ale że nei ma tego w genach, budowie, to piekny wysoki ruch MOŻE dałoby sie osiągnąć, ale po latach męki... a po co? skać skacze, ma fajną technike, skokowiec po ojcu ale... no nie lubi - kolejne rzeźbienie na przekór.
a chcialam miec przyjemność... okazalo się, ze w wescie sie odnajduje i on i ja (ja jeszcze kręgoslup poza nowym wyzwaniem). to sobie jezdzimy. ale tez sa konkurencje w ktorych mozemy jakos tam konkurowac z nie qh, ew tymi slabszymi, a sa takie, ze nie...
no i wiem, ze to tez jest duzo trudniejsze na koninie od wiekow selekcjonowanej nie tylko ogolnie do westu, ale i do poszczegolnych konkurencji. wiec... mimo bezgranicnej milosci do mojego "syna" - jak bede chciala na wyzszy poziom wejsc, to kupie konia "firmowego" i to z konkretnymi predyspozycjami. inaczej to tylko zabawa (nawet jak poziom nawet nawet!) lub rzezbienie w g... lata a nie osiagne tego co jak piszecie - zrebaki robią same z siebie bo maja to we krwi...
no cóż, taka rzeczywstosc. nie ma co sie bulwersowac.

widzialam pokazy cuttingu. niesamowite. siedzialm z rozdziawiona paszczą 😉 widac ten cow sense.

a dla rozluznienia atmosfery 😉
mój koniur cos tam chyba z tego cow sense ma, z krowami nie próbowałam, ale pieknie zagania gęsi - i sam z siebie luzem - jak np widzi, ze je gonie do "domku" podchodzi i zagania. i pod siodlem jak tylko mu dam sygnal ze ma to robic  - skacze prawo lewo podbiega, cofa itd az je zbije w stado i wygoni przez bramke. hahaha 😉 chyba też nie lubi jak mu się po placu szwendają 😉))) koń pasterski hahahaha 😉)) dziki kiedys tez zaganialy - czy po zagrodze czy do zagrody jak uciekly - a to juz stadkiem w 3 sztuki - duzy i koniki 😉
nie traktuje tego powaznie, broń ..., ale taką nutkę czuć i ma z tego zabawe widać. fajne to...i ubaw mamy 😉
maluda - być może bo z tego co wiem to ta osoba była już w BARDZO wielu stajniach :P

smartini dzięki! Mam nadzieję że wrócę zakochana w swojej idealnej złocisto-białej maszynie ^^ I że to nareszcie będzie dla mnie partner na lata :P

horse_art no właśnie o to mi chodzi. Moja kobyła z kolei spinuje, stopować ją nie uczyłam, bo po co? No ale to za mało żeby robić coś więcej niestety… Skakać lubi - ale ja nie znoszę więc ewidentnie się nie spasowałyśmy dobrze.

Ooooooo! My też kiedyś "zaganiałyśmy" - indyki xD Aż dwa xD Krów się trochę boi więc chyba nie ma "cow sense". Raczej "turkey sense" xD Ale cielaki w stajni mamy więc jakby ktoś chciał poćwiczyć to zapraszam!!!
Nique Piszesz o Western Dressage ale tym się nikt w Polsce nie zajmuje.
No chyba, że masz bardzo dobrego trenera ujeżdżeniowego z otwartą głową,
który Cię poprowadzi.  😉
Euphorycznie właśnie jestem w 100% pewna że jak szukałam kiedyś "naturalsowego" trenera to wpadłam na stronę stajni która oferuje trening pod Western Dressage! Tylko za cholerę nie mogę teraz tej stajni zlokalizować.

Poza tym ktoś się zajmować musi, bo:

"Great Britain, Poland, Germany and Australia were also represented." - http://cowboydressage.blogspot.com

Muszę tylko znaleźć kto!
Nique sama jeszcze niedawno szukałam czegoś na prawdę sensownego i logicznego a nie tylko czegoś co się nazywa, że jest.
Niestety. Trener ujeżdżenia z otwartym umysłem to chyba najlepsza opcja. Ja miałam iść tą drogą ale na szczęście znalazłam pasującą do mnie ujeżdżeniówkę i bardzo się z tego cieszę.  😁
Coś tam już można w tej dziedzinie i nie jest to tylko coś co się "nazywa". Była pierwsza klinika w te wakacje. Będę szukać bo chyba łatwiej o to aniżeli o mądrego trenera dresażystę z otwartą głową… Ja jednak najlepiej się czuje w siodle west :P
Kto tę klinikę prowadził? Bo to, że była, wcale nie świadczy o tym, że była wartościowa. 
If you know, what I mean... 👀
Livia   ...z innego świata
20 listopada 2015 10:59
Nique, o, mam nadzieję że sobie przypomnisz kto się CD zajmuje w Polsce, też chętnie poszperam w temacie 🙂
o! Western Dressage też mi się podoba 🙂 może zapytam trenerki czy ktos w jakiejs w miare blizszej okolicy może mnie co jakis czas przeszkolic 😉 tylko nie wiem, co mój koniur powie, na znów wysoką uj. rame 😉

ale jak znajdziecie - chetnie i ja sie wybiore na taka klinike w polsce...


Nique, e to moj takie stado ze 30 sztuk ogarnia haha 😉)) może trzeba taka konkurencje zorganizowac? jak jest rodeo na owcach, to czemu nie?  haha 🙂😉))
ja też zainteresowana! Tylko ja jak do tej pory to odwrotnie: na koniach klasycznych jeżdżę w siodle west i robię część elemntów westernwych, głównie ćwiczeń gimnastycznych. A sioła używam do jazdy w teren, na młode konie itd.
Natomiast WD i CD mi się podoba jako idea, pisałyśmy juz tu o tym jakiś czas temu. Ktos by sie musiał podjąć poprowadzenia tego jako dyscypliny sportowej....

A na szkolenie też się piszę!
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 listopada 2015 11:57
wczorajszy (a raczej dzisiejszy, Open skończyło się grubo po północy) top score
Ann Fonck i Spook N Perla, 4yo Futurity L4 Co-Champions, 220
https://web.facebook.com/ReiningFuturity/videos/978824078842138/
euphorycznie z tego co kojarzę to Joe Turner. Nazwisko myślę mówi samo za siebie. Poza tym czy to od razu wszystko musi być Top? Każdy gdzieś zaczynał, a ja już się nauczyłam że wśród koni pośpiech to największy zabójca - przede wszystkim pewności siebie wierzchowca. Więc już aż takiego ciśnienia nie mam 🙂

Livia obiecuję że to znajdę! Bo było! Bo nawet rozmawiałam z tą babką! Tylko potrzebuję mieć dwie godziny absolutnie wolnego na kompie od pisania artykułów i opisów żeby poszperać i się do tego dokopać.

horse_art 30?! O boże! To u nas tyle nie ma xD ale wiesz, Cowboy Dressage też powstało stosunkowo nie dawno, więc może czas na nową konkurencję??? Chicken Herding? xD A jakbyś miała jakieś wieści o CD i instruktorach to dawaj znać :P

smartini dzięki za update 🙂
Ja jestem z kolei naprawde zauroczona cuttingiem- moglabym patrzec i patrzec. Marzy mi sie jazda na prawdziwym, dobrze wyszkolonym cuttingowym koniu i jesli mi sie uda, to spelni sie to w przeciagu nastepnego roku. 😅 W ramach ciekawostki dodam, ze kiedys przyjaciolki w ramach prezentu urodzinowego chcialy mi wreczyc bon na trening cuttingowy wraz z noclegiem w Czechach- nie ma opcji, zeby wykupic na najbardziej znanych ranczach treningow w ilosci mniejszej niz 10. Po prostu nie! Pomimo poczatkowego rozczarowania, latwo sie domyslic dlaczego nie wpuszczaja odrazu amatora do pracy ze stadem. Przez pierwsze 5-7 jazd tworzysz podstawy, uczysz sie siedziec i reagowac na znaki, ktore daje ci kon, pozniej przechodzisz na krowe mechaniczna i dopiero, gdy jest pewne, ze sie utrzymasz (!) mozesz sprobowac wycinac. Podoba mi sie to podejscie i mam nadzieje, ze zostane w siodle w przyszlym roku. 😉

Chyba powoli zaczne wychodzic z obserwowania tego watku i zaczne sie udzielac. Podoba mi sie, ze od paru miesiecy watek nabral tepa i mamy coraz wiecej piszacych! Czytam historie kazdej z was i kibicuje!
wiedźma daj namiar na taką stajnię cuttingową w Czechach bo nadal czeskie internety są dla mnie nie do ogarnięcia xD
Livia   ...z innego świata
20 listopada 2015 16:07
wiedźma, witaj w wątku 🙂 I jak będziesz w tych Czechach, to koniecznie wtedy pisz codziennie co tam robisz 🙂

smartini, umknęła mi twoja odpowiedź 😡 Faktycznie, skoro cały dzień arena jest zajęta, to zostaje tylko noc na jakieś treningi. Tak czy siak, ogrom imprezy jest dla mnie niesamowity 🙂

Nique, już nie masz wyjścia, co najmniej kilka osób czeka 😂
Livia no to amen xD Siadam i szukam.

Edit: No więc póki co dokopałam się do Alfa Horse i trenerki Katarzyny Ściborowskiej. Można u niej coś działać z Western Dressage (przynajmniej tak się reklamuje). Ale to jeszcze nie to więc szukam dalej 🙂
maluda - być może bo z tego co wiem to ta osoba była już w BARDZO wielu stajniach :P

smartini dzięki! Mam nadzieję że wrócę zakochana w swojej idealnej złocisto-białej maszynie ^^ I że to nareszcie będzie dla mnie partner na lata :P

horse_art no właśnie o to mi chodzi. Moja kobyła z kolei spinuje, stopować ją nie uczyłam, bo po co? No ale to za mało żeby robić coś więcej niestety… Skakać lubi - ale ja nie znoszę więc ewidentnie się nie spasowałyśmy dobrze.

Ooooooo! My też kiedyś "zaganiałyśmy" - indyki xD Aż dwa xD Krów się trochę boi więc chyba nie ma "cow sense". Raczej "turkey sense" xD Ale cielaki w stajni mamy więc jakby ktoś chciał poćwiczyć to zapraszam!!!

U mnie na pewno nie była, bo mam swoją prywatną i obcych nie spraszam.  😁
U mnie na pewno nie była, bo mam swoją prywatną i obcych nie spraszam.  😁


Pozazdrościć w takim razie 🙂
Nie ma czego, bo jak sama widzisz to i takich ludzi można w każdym zakątku Polski znaleźć. A szkoda, świat byłby spokojniejszy.
Livia, dziekuje za mile przyjecie. Jesli uda sie pojechac, to chetnie zdam relacje. 😉 W tej chwili stoje w stajni reiningowej, krowy widze tylko gdy jade w teren. 😁
Podłoże nadal do niczego, konie sie topią. Ale każdego z osobna wypuscilysmy, aby sobie potruchtaly. No i Baster dał czadu biegał i strzelał z zadu, aż furczało. Do tego przyjął postawę araba-No wiecie wygięta łabędzia szyja i ogon pionowo w gorze. Z taka postawa biegał i kierował sie w naszym kierunku na środek wybiegu. Chyba chciał nas pogonić
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 listopada 2015 22:36
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
21 listopada 2015 23:48
smartini, jak to jest z wejściem w spin? Bo tutaj widzę, że jeździec zaczyna pierwszy spin od ruchu w przód (00:30; zresztą drugi też) i dopiero spin. Natomiast jak oglądałam inne pary (na yt) to spin np. od razu jest robiony z miejsca, lub wręcz ma się wrażenie jakby koń miał się cofnąć. To też zależy od trenera w jaki sposób robi się spin? 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 listopada 2015 23:58
Raczej zaczyna się ze stój. Ale pamiętaj, że to były 3yo Futurity, te konie dopiero się wszystkiego uczą więc krok do przodu jest trikiem, dzięki temu nie poplączą mu się nogi i prawidłowo zacznie krzyżować 'na zewnątrz' a nie pod siebie. Niektóre dorosłe konie, którym zdarza się źle krzyżować albo zwyczajnie 'potrzebują kroku' też tak robią, ale znacznie rzadziej.
Ja strasznie lubię oglądać 3latki, jak jest się już 'opatrzonym' z reiningiem i wie się 'o co cho' to widać ile zawodnicy się muszą nagimnastykować i natrudzić, żeby te dzieciaki pokazać  😀 Te wszystkie tricki, patenty, sztuczki, drobne kłamstewka ^ ^
nie jest to traktowane jako błąd i przy takich spinach nijak nie decyduje o ocenie - ot ustawienie konia. Raczej zależy od końskich predyspozycji niż trenera
Tak samo jak z zagalopowaniem na środku na koło - niektórzy od razu galopują 'ze stój', inni robią dwa kroki stępem, inni 4 😉

a, no i jeśli dobrze liczę, to to są dopiero 2gie zawody w sezonie dla 3latków w których musza być pokazywane na 1 rękę, to też nie ułatwia sprawy  😉

I jeszcze, z tego co publikował profil Italian Futurity - na dzisiejszy finał wyprzedano całą pulę 2.800 biletów... Lata świetlne przed nami w pogoni za Europą  🙄
Lata świetlne przed nami w pogoni za Europą  🙄


A szkoda 🙁

😅
smartini skoro już poruszone zostały technicznie spiny to ja mam pytanie odnośnie właśnie przejazdu Cira'y i odnośnie cofania. Jak to jest - stara szkoła jest taka żeby się odchylić do tyłu podczas zatrzymywania czy cofania, a nowa…? Na samym początku po pierwszym stopie Cira cofając konia przechyla się do przodu (robi półsiad…?). No więc jak to jest…? 🙂 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się