Ochraniacze

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
08 marca 2015 20:17
xxagaxx ja te mega jumpy widziałam i na żywo robią przyzwoite wrażenie. A na zdjęciach real można zobaczyć np. u Agnes 😉
halo - ja się do BR eventów nie zgodze, moje używane od wielkiego dzwonu strasznie się rysowały. Koń mi w 1,5 roku tak nie zajechał hejtowanych veredusów olympusów, niż BR, które miał na sobie raz na miesiąc lub rzadziej. Kupione w 2010 roku, używałam tak gdzieś do 2013/14. Leżą w szafie jako zapasowe teraz. Fakt, rzepy, gumy i neopren są w nich bardzo si, ale sama skorupa to bubel totalny.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
08 marca 2015 20:40
TheWunia, ze skorup fajne są TE, dobra wentylacja, łatwe w utrzymaniu w czystości (wystarczy opłukać pod wodą), szybko schną.
Z pełnych polecam TE, w zasadzie to samo co wyżej - nie przegrzewają nogi konia, wrzucasz do pralki i wsio.
xxagaxx przez Ciebie , zamowilam w gnl eskadrony czarne ,bo zbieram sie juz rok 🙂
keirashara, no faktycznie, 3/4 lata użytkowania ochraniaczy za 150 PLN za komplet na 4 to bubel  🤔wirek: To veredusy by miały służyć... 15?
Nie wiem jak wszystkie kolory, zakładam, że mowa o neutralnych, sama mam camel. Co z tego, że się rysują? Gdyby koń nie trącał, to by się nie rysowały 🙂
Skorupa (w sam raz elastyczna) jest barwiona w masie, więc wystarczy przejechać środkiem do pielęgnacji PVC i rys nie widać.
No tak, nie pomyślałam, że komuś mogą przeszkadzać rysy na ochraniaczach do codziennej jazdy, to wtedy faktycznie - potrzebny tytan.
Kiedyś równie wytrzymałe były stare eskadrony, z tych na rzepy. Veredusy też, nie licząc gum, ale... nie ta pólka cenowa.
Nawet słynące z odporności hampy odpadają przy BRach. Na pewno są lepsze (i droższe) ochraniacze, te wchodzą w rachubę przy opcji econo.
Żeby nie było - innych ochraniaczy BR nie planuję już kupować. Ani kaloszy. Odporność tych zwykłych mnie zwiodła.
Z rzepowych bardzo starannie wykończone miałam Harry's Horse, cóż, kiedy za małe - to nie wiem jak ostatecznie z trwałością.
halo - czytaj dokładnie, używane 3/4 lata, ale RAZ na miesiąc lub rzadziej, sporadycznie. Czyli w sumie wyszłoby... coś nieco ponad miesiąc codziennej jazdy? 😉 Nawet załóżmy, że dwa miesiące. To dość mało jednak. Mam takie wrzosowe, nie wiem jak określić kolor, nie pamiętam, kupowałam do czapraka. Nie wiem, ile przetrawają veredusy, nie bronie ich strasznie, ale uznawane są za średniej jakości i mocno rysujące się, a trzymają się dużo lepiej, podałam je jako przykład porównania. BR są zdarte masakrycznie, to nie są jakieś ryski, tylko konkretne zdarcie, jakby je ktoś druciakiem ostrym konkretnie potraktował, a koń nawet kuty nie był, na boso lata. Jak dla mnie - bubel. Po roku codziennej jazdy to by z nich chyba sam neopren został.
keirashara, skoro Veredusy są średniej jakości, to co wg Ciebie jest dobrej jakości?
Chcesz nierysujące się ochraniacze? Jeździj w owijkach 😁
Omatulu, a co to jakies jedyne sluszne?😀 moze zwyczajnie dziewczynie nie pasuja, mi kolki nie pasuja mimo ze 99% ludzi uwielbia i co poradze? 😁
Nie to nie są jedyne słuszne, ale skoro te są średniej jakości, to całkiem na serio pytam które ochraniacze są wysokiej jakości? Bo na prawdę nie znam, no może poza Equick... ale to nowość, nie znamy ich trwałości w latach...
deborah   koń by się uśmiał...
09 marca 2015 09:38
korzystam z Veredusów od wielu lat. skokowych. Najstarsze odkupiłam od Sznurki jakieś 8 lat temu.. używane... dopiero teraz po kolejnym praniu w pralce zauważyłam że skorupa zmruszała i popękała lekko..
Uwazam, ze to najtrwalsze ochraniacze jakie wypuścił Veredus.
Nowe te Olimpic na kołki też sprawują się dobrze.

Ale teraz zaszaleję i chyba kupię nowe Zandony. Kuszą bardzo i ciekawa jestem czy są trwałe...
Za taką cenę oczekiwałabym przynajmniej 4 lat użytkowania na jednym koniu głównie na zawodach...
deborah, właśnie o tym piszę - są nie do zdarcia i nijak nie można się ich pozbyć "bo się zepsuły" (coś jak Jarpolowe derki 😉 ) stąd moje zdziwienie na stwierdzenie, że Veredusy są raczej ze średniej półki jakościowej i pytanie co jest z tej dobrej... ;-)
equicki są teraz pod obstrzałem, bo są duże wątpliwości czy można ich używać na dużych zawodach ze względu na słynny pasek i ucisk wewnątrz na zginacz. Macałam je, oglądałam i jestem zachwycona wykończeniem, materiałami i samym wyglądem🙂
Karla🙂, ciekawe, to co piszesz. O jaki pasek chodzi?

faith, piątka, nie lubię kołków, wg mniej szybsze i łatwiejsze do zapięcia są rzepy 🙂
http://equsani.com/equsaniwp/?product=equick-tall-hind-boot-with-press-release
ten górny, nałożony jest na taką "poduszeczkę", jak mocniej ściśniesz, wszystko wciska się do środka
Karla🙂, faktycznie może nieciekawie działać.
Na prawde to z ktoś ma inne zdanie co do klasy ochraniaczy wzbudza tyle kontrowersji ale nikt nie wie co zrobić w lecie żeby kon sie nie odparzal w ochraniaczach na padoku?
keirashara,nie pomyślałam też , że ktoś może mieć TANIE ochraniacze do codziennej(!) jazdy używane raz na miesiąc.
Widocznie nie da się wymyślić, jakie kto ma preferencje.
Więc mogę napisać tylko o swoich: na rzepy (też nie lubię kołków, zraziłam się kiedyś), takie, żeby nigdy się nie odpięły/zgubiły/przekręcały, neopren nie do zdarcia, nie taki, żeby po 3 tyg. były wżery, łatwe do czyszczenia, nie czarne 🙂 (personalny fiś), o sporym zakresie regulacji, i bardzo ważna skorupa, żeby i miała sztywność i elastyczność, żeby trochę "pracowała" na nodze, żeby dało się ją lekko wyginać (na ścięgnie jest zgięta i tam trzyma sztywność).

mega5, zapewne trzeba szukać wentylowanych, pewnie nie od rzeczy byłyby jasne, żeby nie nagrzewały się mocno od słońca.
mega5, mój przełaził całe lato w tych ochraniaczach, które podlinkowała budyń i nie odparzył się 😉 a na padoku siedział często pół dnia.
Mega york mial fajne "z dziurkami" za grosze,taki smieszny gumowany material - u nas od 2 lat sie sprawdza
Karla🙂, pewnie chodzi Ci o  York Pro Air czy jakoś tak, jeszcze je chyba można wyszukać w magazynach 🙂
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
09 marca 2015 16:04
mega5 też polecam BR pro mesh.


Dostane gdzieś w Polsce takie Woof Weary? Co to w ogóle za model?
halo - można i zaznaczałam to, że używane raz na miesiac 😉 Kupiłam dla koloru w okazyjnej cenie, bo miałam wtedy szał na jego punkcie i ubierałam "na specjane okazje" do kompletu z czaprakiem. I fakt - rzepy są super mocne, neopren super, gumy super, nie przekręcają się, ale sama skorupa jest po prostu bardzo słabej jakości w tych moich. Nie wiedziałam, że nie można o tym napisać 😉  Nie neguje tego, ze Twoje są ok - może to od koloru lub partii zależy? Po prostu ja bym ich więcej nie kupiła i nie poleciła nikomu, po własnych doświadczeniach.
Swoją drogą, odbiegając jeszcze od eventów - czy podobnie nie było z BR pro maxami, że zależnie od partii były różnej jakości?

_Gaga - bo taki hejt słysze co chwile na te olympusy veredusa, że be, fe i kiepskie, ale wg. mnie są bardzo fajne i użytkuje mi się je dobrze. Podałam je jak już pare razy podkreślałam - przykład do porównania. Skoro tak strasznie są ponoć byle jakie, ale jakoś sprawują się niebo lepiej 😉 Podkreślam jeszcze raz - mi pasują, ale opinie od innych słyszałam złe.
keirashara, ale bardzo dobrze, że o tym napisałaś. Przecież wielu osobom mogą przeszkadzać rysy.
A co do pro maxów to nieco wątpię w te różne partie 🙁 Solidne to one nie są. Moje jeszcze całe (kilka razy użyte) ale żadnych tego typu/jakości już nie kupię.
Mi jakoś rok teraz stuknie jak kupiłam pierwsze w życiu ochraniacze dla konia, i są to właśnie Veredusy Olimpic. Po wyjęciu z pralki wyglądają jak nowe, a nie oszczędzam ich wcale. 🙂
halo - gdybyż to były zwykłe rysy... to srokupa jest totalnie zjechana, małe fragmenty aż odpryskują od niej  🤔 To nie tyle wada wizualna, co użytkowa już, bo skorupa jest z połowe cieńsza na powierzchni od wewnątrznej strony nóg. A jak skorupki mają chronić bez skorupki?  😁
Gniadata   my own true love
09 marca 2015 19:33
Jest jakaś szansa dostać gdziekolwiek komplet na 4 odnóża ochraniaczy kontaktowych ponizej stowy, no stu piecdziesieciu dla konia ktory raczej sie nie zneca nad tym co ma na nogach (wiec nie musza byc z tytanu) czy zostalo mi buszowanie po ogloszeniach? 🙂
Yorki chyba 180 wychodza.
Gniadata   my own true love
09 marca 2015 19:41
Dzieki :kwiatek: czyli zostaje dozbierac albo dalej przeczesywac rynek wtorny :P
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
09 marca 2015 20:02
Gniadata nie wiem co Ci się podoba, ale zobacz w Decathlonie. Ostatnio mieli komplety za ok 100 zł, tylko tyły nie były długie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się