Fundacja Centaurus w ogniu .

Oj Dworcika ty tak wszystko w ciemnych kolorach widzisz ... A przecież w nowych , kochających domkach byłoby konisiom tak dobrze ... to dla poprawy dobrostanu 🙂
Zaintrygowałaś mnie tymi niezgodnościami ... a i autor listu sie nie podpisał?
wyraznie napisane. 4,5 ha, na których jest jeszcze park i pałac.

moze maks z 5 ha to WYBIEGI I PASTWISKA dla koni. 150 koni na 5 ha.

to im powinien ktoś konie odebrać, bo takie zgromadzenie nie ma nic wspolnego z dobrostanem i minimalnymi wymaganiami koni...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 lutego 2013 18:24
Interes zycia. A palac to tylko dodatek do tego przeciez.
coloseum, to przez zimę. Zimno, ponuro, to i pesymizm wzrasta.
Pani się podpisała - Weronika Nieborak.
Ręce opadają  😵
To kto chętny na fryza? I to z dobrym papierem??
Może czas zaprzyjaźnić się z fundacją  😉
Zapomniałaś dodać , ze to w ramach dobrego uczynku - podaruj zagłodzonemu fryzowi domek  😅
Czemu FC tak często zmienia dane? Wcześniej jak pisali o pożarze na fb podawali że mają przy pałacu 200 koni teraz już tylko 150. 50 koni tak szybko wyemigrowało gdzieś? Czy nie zauważyliście, że teraz jak jest rozmowa odnośnie ilości pastwisk dla koni i tego, że 5ha jest niewystarczające dla 200 koni liczba tak szybko się zmniejszyła? Każdy broni się jak umie ale już zaczynają się gubić w zeznaniach. Ogólnie jestem na NIE.
Dworcika,  a na fb :

"Witam, tu jest fanpage i nie dysponuje stricte dokladnymi informacji co do cm2 - prosze o mail na kontakt@centaurus.org.pl pozdrawiam, weronika nieborak"

w podobnym czasie. na mailu ta sama osoba może podać, a publicznie już nie? a ja się nie czepiałam, bo myślałam, że faktycznie, ta konkretna osoba nic nie wie nt temat, a tu chodziło tylko o brak upublicznienia tego...

najmilsze jest to "z łaski udostępniony dokument", no sorry, przekażcie jeden procent na nas, a pózniej się odwalcie i nic nie musimy, ale z dobrego serca pokazemy... 
Mnie zastanawia , ze nie są wstanie odpowiedzieć na pytanie ILE jest WSZYSTKICH koni u nich, poza ty co znaczy około 150?
Teraz się zastanawiam, czy powinnam był upubliczniać list? 🙂
a przy okazji w kwestii sprostowania - nr. działek, własności działek oraz nr ksiąg wieczystych można bez problemu uzyskać
Isabelle, no... rzecznika mają takiego fest 😉
tak sobie szukałam szukałam i fajny kwiatek znalazłam,
1) pani Weronika była ale już nie jest członkiem Rady Fundacji
2) Fundacja rozpoczęła działalność gospodarczą w 2010 r.
3) a w listopadzie 2012 r. wprowadziła nowe zapisy do Statutu, w dziale odpłatnej działalności pojawiło się np hotelarstwo .... (zmiany wprowadzono we wrześniu, po zakupie Szczedrzykowic, KRS przyjął je w listopadzie)
Rozbudowuję (źródło dostępne ogólnie w sieci )
http://www.imsig.pl/pozycja/2012/231/KRS/259992,FUNDACJA_CENTAURUS
W dniu 2012.11.22 dokonano wpisu do rejestru KRS nr 11 następującej treści:
Dział 1.
Rubryka 4. Informacje o statucie
WPISAĆ
1
1. Informacja o sporządzeniu lub zmianie statutu 06.09.2012 R. - ZMIENIONO: § 11B
Dział 3.
Rubryka 1. Przedmiot działalności
WPISAĆ
1
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 47 11 Z SPRZEDAŻ DETALICZNA PROWADZONA W NIEWYSPECJALIZOWANYCH SKLEPACH Z PRZEWAGĄ ŻYWNOŚCI, NAPOJÓW I WYROBÓW TYTONIOWYCH

2
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 47 29 Z SPRZEDAŻ DETALICZNA POZOSTAŁEJ ŻYWNOŚCI PROWADZONA W WYSPECJALIZOWANYCH SKLEPACH

3
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 55 10 Z HOTELE I PODOBNE OBIEKTY ZAKWATEROWANIA

4
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 55 20 Z OBIEKTY NOCLEGOWE TURYSTYCZNE I MIEJSCA KRÓTKOTRWAŁEGO ZAKWATEROWANIA

5
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 55 30 Z POLA KEMPINGOWE (WŁĄCZAJĄC POLA DLA POJAZDÓW KEMPINGOWYCH) I POLA NAMIOTOWE

6
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 56 10 A RESTAURACJE I INNE STAŁE PLACÓWKI GASTRONOMICZNE

7
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 56 21 Z PRZYGOTOWYWANIE I DOSTARCZANIE ŻYWNOŚCI DLA ODBIORCÓW ZEWNĘTRZNYCH (KATERING)

8
1. Przedmiot działalności przedsiębiorcy według Polskiej Klasyfikacji Działalności 56 30 Z PRZYGOTOWYWANIE I PODAWANIE NAPOJÓW


A ja sądzę, że ciągle pomija się tu dość istotną kwestię. Mówiąc o dobrostanie zwierząt nie można patrzeć tylko na to, czy koń jest chudy, czy gruby (co nota bene wcale nie koniecznie jest dla niego lepsze, zapytajcie osób otyłych, czy nie chciałyby zrzucić parę kilo i pomyślcie, że i koniowi ze zwałami tłuszczu nie musi być wygodnie), tylko DLACZEGO?
Czy gruby koń, któremu właściciel daje jęczmień, wysłodki, parowane ziemniaki, wszystko zaprawione sieczką i trzyma uwiązanego w stajni jest koniem szczęśliwym?
Czy koń chudy (na przykład przedmiotowa w sprawie klacz ze źrebięciem, lub młodzik na etapie rozwoju, którego hodowca ma świadomość, jak bardzo szkodliwa byłaby nadwaga dla przyszłej sprawności układu ruchowego), który dostaje właściwą dla siebie dawkę paszy treściwej i objętościowej i hasa sobie całymi dniami po dużym pastwisku, taplając się w błocie i będąc w stadzie jest koniem nieszczęśliwym i zaniedbanym (bo jest np pokryty warstwą zaschniętego błotka - specjalnie nie używam tu słowa "brudny"😉?
Sądzę, że to właśnie na takie pytania należy sobie najpierw odpowiedzieć.
desire   Druhu nieoceniony...
18 lutego 2013 19:29
to fundacja Bogu winnym ludziom zsyła kontrole, a jak ja prosiłam, błagałam o kontrole w pewnej stajni, na bieżąco wysyłałam aktualne zdjęcia koni zagłodzonych (jednego już z nami niestety nie ma - zgadnijcie czemu.. :/ )  to panie z fundacji twierdziły, że konie są za grube na interwencje (a ich wygląd to była 1/10 fryzów z poprzedniej strony), oprócz tego nic sobie nie zrobiły z tego, że koniom z tyłków robaki same już wychodziły, a do jedzenia dostawały tylko "trawe" która potrafiła leżeć przed stajnią dobry tydzień- taaak, te chaszcze były maksymalnie zaparzone..  nie wspomnie już o stajni, która była niebezpieczna- zewsząd coś tam odstawało, jakieś druty itp. źrebaki niewychodzące na dwór, z krzywicą i przepuklinami...  interwencji brak, a za te szkieletory mieliby niezłą kase jakby zbiórke porobili - zero pomyślunku jeśli chodzi o kalkulowanie zysków w tym biznesie..  🤔wirek:

to co piszę mogę poprzeć wieloma zdjęciami - wyśle na PW chętnym..
cóż .. może właśnie hotel byłby rozwiązaniem, FC miałaby gdzie gości przenocować a i fundusze na dalsze "interwencje" by się znalazły. btw tez jestem za tym, że konie nie moga być za grube, w końcu nie o wagę nam chodzi ?no w każdym razie nie wszystkim 🙂
A ja to mam "pecha" jakiegoś. Co do p.Ani zajadę i to bez zapowiedzi, to konie siano futrują aż miło.... a ponoć głodzone...

Może by moderatorzy te nasze posty przerzucili do drugiego wątku o FC, bo tu coś o skutkach pożaru mało slychać  :kwiatek:

coloseum, hotel byłby jakąś tam opcją (chociaż wydaje mi się daleko odbiegającą od "końskiej" fundacji). Aż ciekawe co by się najlepiej na taki hotel nadawało, nie? 😉 Wyobraź sobie... taki ładny hotel w zabytkowym budynku, dookoła konie... nic tylko organizować śluby i wyjazdy na wakacje 😁
Bo widzisz jak się tak poskłada fakty to jakoś tak dziwnie wychodzi , ze zdecydowali o zakupie w sierpniu, kupili we wrześniu i już we wrześniu dokonali zmian ...czyżby coś planowali ?
umowa kupna 23. 08.2012, wpis w księdze 04.09.2012, zmiana w statucie 06.09.2012 ... jaka zadziwiająca zbieżność ...
No nie wiem ... temat w sumie nadal aktualny - Centaurus w ogniu ...pytań ? Chociaż kogo tu pytać?
Nie wiem czy tam jest ktoś kompetentny, odpowiedzialny za swoje słowa...
Jasne, że nie można oceniać dobrostanu konia po ilości wystających żeber. Ba, u mnie też jest jedna z żebrami na wierzchu (mam ją 2 miesiące, była odrobaczona, ładuję w nią żarcia co nie miara ale efekty na razie marne...). Fryzek o którym wspomniałam nie był jakiś zaniedbany, po prostu chudy jak przecinak, jak się patrzyło z przodu lub z tyłu to wyglądał jak 1/3 konia. Nie wiem, może młody fryzy tak mają? Stwierdziłam po prostu fakt..
A co do działalności hotelowo-noclegowej to nie wiem czym tu się dziwić. W przeciwieństwie do zamieszania z ilością hektarów to jest akurat dla mnie zupełnie zrozumiałe. Myślę, ze to tak samo jak z działalnością biznesową - wpisuje się w PKD wszystko co popadnie, żeby na wszelki wypadek móc taki przychód zaksięgować, jakby się pojawił. I nie ma w tym nic chyba dziwnego, że chcą sobie zostawić furtkę otwartą na odpłatne użyczenie miejsca noclegowego skoro mają nieruchomość. Z tego co kojarzę (aczkolwiek to tylko moje "zdaje mi się"😉 to wszystkie przychody z działalności fundacji idą na konto fundacji, czyli fundacja zarabia w ten sposób np. na leczenie czy wykupowanie koni a nie na nowego merola dla prezesa :/ Więc, jak coś zarobią na posiadanej nieruchomości to tak jakby będą mniej musieli żebrać o smski i inne datki, a to chyba dobrze, nie?
esef,  niech zarabiają (ale na mniejsze natężenie zakłamanych zbiórek to bym akurat nie liczyła). ale po co taka obłuda? jest różnica pomiędzy "kupiliśmy ten pałacyk, bo była okazyjna cena i on jest tylko nieznacznym dodatkiem do wielkich połaci terenu, gdzie wiele fundacyjnych koni znajdzie dom" a "kupiliśmy pałac, który tak naprawdę to kosztował krocie a terenu jest stanowczo za mało dla potrzeb koni, ale hej! zrobimy sobie  w nim hotel"

to jawne robienie z ludzi debili. za takie pieniądze można zakupić coś, co przede wszystkim sluzyc będzie koniom, a jak tu mówić o tym, ze dodatkiem jest pałacyk, skoro terenu tak śmiesznie malo? jeśli powiedzieliby "chcemy kupić palac z malą ilością gruntu dla koni, ale chcemy tam otworzyć zajazd" to wpłat byłoby mniej, więc trzeba frajerom wcisnąć, że to tylko nic nie znaczący dodatek, który akurat się trafil. dodatek do 4 ha?

esef, czyli rozumiem, że kiedy widzisz jednego konia chudego w stadzie innych koni w normalnej kondycji, to nie wychodzisz z złożenia, że całe stado jest zaniedbane, biedne i się nad nim znęcają, tylko ewentualnie szukasz przyczyny dla chudości tego jednego?

Możesz mi powiedzieć, kiedy widziałaś tego fryzka, w jakim był wieku i jak długo po transporcie miałaś okazję go oglądać? Chętnie usłyszałabym też imię, bo przecież to chyba żadna tajemnica...
desire   Druhu nieoceniony...
19 lutego 2013 10:49
esef,   gdy pracowałam przy fryzach, a młodziki zaczęły się "wyciągać w góre"  to niestety bardzo szybko i z masy mi spadły mimo super żarcia w dużych ilościach i pastwisk.. na jednego nawet wołaliśmy na stajni "pająk", bo z kuleczki zrobił się długonożny przecinak. 😉  ja bym sie jednym koniem na całą stajnie dobrze wyglądających nie sugerowała - przecież zawsze może być chory/po przebytej chorobie, mógł właśnie przyjechać itd. jest wiele czynników.
FC jest zarejestrowana jako przedsiębiorca wiec może zarabiać a kasa nie musi iść na cele statutowe. To nie jest odpłatna działalność pożytku publicznego 🙂 to działalność gospodarcza 🙂
Znaczy z kasa mogą zrobić co zechcą ..... np kupić drugi pałac :P
Czytam i  nie wierzę !!!! współczucia ogromne dla Ani byłam tam ok 5 lat temu jak szukałam konia dla siebie , bardzo przyjazna stajnia dla koni  ludzi !!! Chamstwo straszne jak gmina może tymczasowo odebrać konie ? co za fundacja jestem w szoku !!!! Jeśli będzie taka potrzeba chętnie pomogę może by się zastanowić nad petycją ?
Jak tam sprawa pani Ani? Gmina odpuściła?O FC boje sie zapytac 🙂
http://www.psy.centaurus.org.pl/pozostale/czesio/

Nie wiem, w jakim wątku napisać... ale czy tylko ja czuję coś dziwnego, gdy patrzę na tego psiaka?  🤔

Ludzie... albo ja jestem beznadziejna i pozbawiona uczuć, albo granica między zdrowym rozsądkiem a utrzymywaniem zwierzaka, który cierpi... zaciera się  🙇
Sama mam podwórko pełne psów, pracowałam w lecznicy dla zwierzat... widziałam już naprawdę wiele.

Ale gdzie jest sens (dla mnie ukryty) przedłużania cierpienia psu, dla którego nie wiadomo jakie są rokowania?  🤔

Możecie mnie zlinczować za tego posta... ale nie mogłam się powstrzymać  🤔

Pies nie jest człowiekiem... człowiek nie jest psem... litości  😵
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 lutego 2013 13:39
Z tym raczej powinnaś iść do weterynarzy, którzy świadczą usługi FC. To oni głównie decydują czy dane zwierze zostaje uśpione czy warto je ratować. Nikt sobie na ,,widzi mi się" nie trzyma psiaka przy życiu. Nie rozumiem tylko dlaczego pytasz tutaj skoro mozesz napisac e-maila do FC.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
27 lutego 2013 13:44


Ale gdzie jest sens (dla mnie ukryty) przedłużania cierpienia psu, dla którego nie wiadomo jakie są rokowania?  🤔

(...)

Pies nie jest człowiekiem... człowiek nie jest psem... litości  😵


Dla niektórych życie jest życiem niezależnie od tego czy chodzi o człowieka czy o zwierze. Ciężko chore dzieci też się ratuje za wszelką cenę mimo, że albo nic to nie da, albo ich jakość życia będzie bardzo niska.

Ja ratowałam swojego psa jak długo było można i ostatnia rozmowa z weterynarzem brzmiała " Możemy jeszcze próbować, ale szanse są bardzo niewielkie, a i efekt będzie krótkotrwały."

Więc weterynarz na pewno wie jaką decyzję podjąć
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 lutego 2013 13:45
Ale gdzie jest sens (dla mnie ukryty) przedłużania cierpienia psu, dla którego nie wiadomo jakie są rokowania?  🤔

przeczytałaś ten artykuł i zrozumiałaś, co jest w nim napisane?
Według lekarza prowadzącego Czesio ma szanse samodzielnie chodzić, jeśli zastosowane usztywnienie kręgosłupa będzie utrzymane minimum 6 tygodni i jednocześnie prowadzona będzie rehabilitacja łapek.
edit: pogrubienie moje.
edit2: drugie pogrubienie, bo widzę że czytanie ze zrozumieniem kuleje.
.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się