z mojego nikłego doświadczenia z siodłami west (tylko ja mam niestety takie podejście, że siodło musi pasować całkiem, a nie tylko trochę i też być komfortowe dla jeźdźca- nie powodować bólu pleców etc)
fotki standardowo- na gołym koniu z dopiętym popręgiem- dopiero wtedy większość winduje tyłem 😉
+lonża w stępie i kłusie (to już lepiej z padem)
+ info jak się siodło zachowuje po 15-20 min jazdy- czy np nie zjeżdża na przód/ tył.
Tu fajne filmiki zwracające uwagę m.in.na sposób mocowania popręgu:
oczywiście nic nie zastąpi pasowacza, który ma doświadczenie w temacie 😉