Ogon

Ja miałam SuperPoo i jest petarda- ale nie do zużycia bo tak ekonomiczny 😀
Po SuperPoo jest super efekt... i fakt ekonomiczny strasznie  😉
Porównywałam oba i osobiście wolę ShowSheen 2-In-1 🙂
Burza to chyba właśnie u Ciebie czytałam gdzieś ze szampon plus odżywka jest super! Wezmę ten Poo bo w sumie różnica nieduża a więcej prań będzie.  😜
Euphorycznie, zastanów się trzy razy bo ja go kilka lat zużywałam.... końcówkę chyba w końcu wyrzuciłam 😉

Testowałam ostatnio też szampon Black Horse Keratin i petarda, nigdy ogon nie był taki rozdzielony co do włosa. Nawet bez sheena bardzo dobry efekt. Niezbyt ekonomiczny, zdecydowanie lepiej go rozpuścić w wiadrze niż nakładać ręką. Ale po Super Poo to nawet spoko, że zużyję szampon w rok 😉
Miałam też próbkę Over Horse Sulfur i dla odmiany ogon mięciutki jak kaczuszka a szampon wydajny.
Nie wiem czy umiałabym wybrać 😁
Ja dostałam fajny efekt po szamponie Leovet dla ciemnych koni. Kobyła ładnie się świeci, a grzywa i ogon są sypkie, ładnie się rozczesują. I do tego ładnie pachnie 😀
lusia722, po użyciu odżywki do grzywy i ogona ta szorstkość też znika, także ja i tak daje plusa szamponowi 😉
LaQuiba spisuje się rewelacyjnie - dopiera tak:
[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/10849740_980738335292275_3024495642055655802_n.jpg?oh=f4008c28210a1656fffbf3454af4ca2d&oe=57DF0269[/img]
zdjęcia z zeszłego roku, ale efekt pokazują 😉
A włos jest miękki od razu, nawet nie muszę używać sheena po wyschnięciu, żeby rozczesać. W dodatku jest bardzo wydajny i ładnie pachnie. Butelka starcza mi na naprawdę wiele myć, nawet jak myję konia w całości.
Co na łamiące się włosy ogona? Koń zawsze z mega grubym i długim ogonem a nagle podczas mojego urlopu- koniem zajmowała się stajnia- włosy przy czesaniu się łamią,sypią została 1/2 tego co było ;/ plus wyrwał sobie duże pasma nadeptując na niego :/ jakiś czas temu. 🙁

jakieś środki do paszy? Do rozczesywania używamy Super Sheen absorbiny.
Tak dopiera ogon szampon truskawkowy Pinio z Biedronki 😉
Chciałabym zwiększyć trwale ilość włosów w ogonie - niestety łatwo wypadają.
Czy zaplatanie to dobra metoda?
Jeśli tak, to jak zaplatać? W zwykły warkocz? Dobieraniec? Koń wychodzi na pastwisko i spędza tam dużo czasu, więc chciałabym, żeby miał się czym odganiać do much. I żeby to wyglądało w miarę estetycznie. Tragedii ogonowej nie ma, ale mogłoby tych włosów być więcej.
Dodatkowo ogon często brudzi się od kupy i temu też chciałabym zapobiegać, bo potem nie idzie tego doprać.
Moona, przede wszystkim znajdź przyczynę wypadania włosów z ogona. Może dieta nie teges? Może brakuje cynku, miedzy, biotyny? Może białka za dużo? Samo zaplecenie cudu nie zdziała
Ponadto wydaje mi się, że zaplecenie niszczy włos. A i koń nie ma się jak odganiać zaplecioną kitą...

Z koniopsji: mam konia po ogierze pełnej krwi i z ogonem typowym dla tej rasy (czyli trzy włosy na krzyż). Aby to wszystko jakoś wyglądało po pierwsze suplementuję w okresie zmiany sierści aby wspomagać ogon (i kopyta). Po drugie zawsze dbam aby ogon był śliski - wówczas zahaczony o krzaki, słomę, etc - tak się nie wyrywa i nie niszczy. Cudów nie zdziałam, ale wygląda nieźle
Swego czasu stosowałam MTG i rzeczywiście efekt był WOW, po czym stało się to , co u wielu forumowych koni - rzep miejscami wyłysiał (łyse placki wylazły) 🙁 MTG poszło na dno paki 😉 póki co nie mam odwagi go wyciągać (i tak latem jest niewskazany)
Z grzywy (długiej) też niestety łatwo wyłażą. To sprawdzę niedobory - badać samą krew czy też włos?
Krew. Włos pokaże niedobory z czasu jego wzrostu, czyli sprzed 3 - 4 miesięcy...
Ja jednak zamówilam zestaw Absorbiny - Poo i psikacz.
Zobaczymy czy będziemy zadowolone.  😜
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
25 maja 2016 01:06
A jest jakaś różnica między Super Poo a 2in1 Absorbiny?
My jednak dostaniemy 2in1. Ostatnia butelka Poo uszkodzona. No nic.
Amabilis   Two of us against the world
25 maja 2016 12:48
Nie wiem czy ktos z was probowal tych produktow ale one od zawsze ratowaly moje konskie ogony i grzywe  🙇
Szampon i odzywka jest do uzytku dla ludzi jak i dla koni, a do tego wszystkiego traktowalam ogon spray'em 🙂






Tuch Joanna szampon+odżywka (udało mi się dorwać w mojej drogerii wiejskiej)



Możesz powiedzieć dokładnie, który szampon z Joanny użyłaś? Bo pewnie nie każdy da taki efekt 😉


Czy ktoś ma porównanie szamponów Absorbiny Super Poo i Show Clean, bo nie wiem, który wybrać.. I jeszcze jedno pytanko: obecnie moim nr 1 jest Leovet 5*, ale nie mogę na niego nigdzie trafić (Belgia), pod koniec czerwca jadę do pl, to sobie przywiozę butelkę, ale ogolnie macie coś godnego polecenia, co mogłabym używać w następstwie? Veredusa, Dreamcoata, CDM, Cavallora znam, więc coś innego  😁 Nie wiem czy jest tu Rapide.. Ale może jego warto spróbować?
ushia   It's a kind o'magic
01 czerwca 2016 14:26
tzw "fioletowa Joanna" - czyli szampon do wlosów blond i siwych

poczytaj sobie tu: http://girlinblond.blogspot.com/2012/09/stop-zotym-refleksom-na-wosach.html
Macie jakieś pomysły jak doprać kupę z (jasnego) ogona?
Nie chodzi mi o to, że włos pożółkł. Niektóry włosy są po prostu obklejone z każdej strony zaschniętą kupą. Myte w fioletowej Joannie dwukrotnie pod rząd (w ciepłej wodzie), za każdym razem z pozostawieniem jej na włosach na minimum 5 minut - efekt marny. Tzn. to, co obklejone nie było, jest super, ale to co było bardzo słabo się doprało.
Jakieś pomysły?
Moona namoczyć (trzymać w wiadrze przez parę minut) w wodzie z szamponem, nałozyc szampon i potrzymać parę minut, znów do wiadra? 😉
Taka metoda niewiele daje. Rzecz w tym, że ta kupa wcale nie zamierza rozmoknąć... Może coś bardziej efektywnego?
Kastorkowa   Szałas na hałas
01 czerwca 2016 19:42
Jako, że mój uwielbia upaprać się aż po same uszy, to u mnie działa najpierw rozczesanie ogona włosianą szczotką najlepiej twardą potem mycie w ciepłej najlepiej wodzie (ja używam rumiankowego szamponu familijnego , gąbką wyszorować obklejone włosy i spłukać. W razie konieczności powtórzyć, ale to się nie zdarza zbytnio.
ushia, dziękuję 🙂
Dziewczyny mam pytanie odnośnie dopierania jasnych ogonów. Czy da się taki żółty od moczu ogon wybielić? Próbowałam Joanny, ale tej Ultra color system i niby ogon jaśniejszy, ale jeszcze żółty. Czy próbować myć dalej tym samym kilka razy pod rząd, czy spróbować czegoś innego, czy już nic nie pomoże i trzeba się z tym faktem pogodzić. Ogon u kucki, bardzo gęsty i obfity.
Zet, - może ocet? Można też umyć kilka razy i zobaczyć, albo spróbować coś z linka, który ushia wrzuciła wyżej.
Ew. rozwiązanie hardkorowe i bardzo ostateczne, wynalezione przy paskudnej, czerwonej ziemi na padokach, która barwiła ogony - odbarwiacz do włosów. Normalnie, jak u ludzi przy dekoloryzacji. Napraprać, zawinąć w worek, zakleić izolką, potrzymać zgodnie z instrukcją, zmyć dokładnie, umyć szamponem, ogon jak z bajki. Uwaga - niektóre worki puszczają barwnik, lepiej sprawdzić przed czynem, bo inaczej uzyskuje się ogon-zebre 😁
Dzięki, chyba trzeba będzie polubić ten rdzawy kolor, bo odbarwiać nie mam zamiaru 🙂
Zet, ocet, czy cytryna nie są tak dramatyczne dla włosa, aby nie można było od czasu do czasu użyć.
Z octu to się chyba nawet robi płukanki octowe (dla ludzi), bo zamykają łuskę włosa czy coś tam. 😉
Ocet spróbuję, ale nie wiem czy da radę. Odbarwianie to już nie na moje zasoby czasu, i tak wszystkie zabiegi wykonuje, kiedy kucki koszą w ogródku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się